Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka corek ____

Urodziłam przez cesarkę nie czuję więzi.

Polecane posty

Gość matka corek ____

Urdziłam dwie córki, dwie cesarki planowane, "na zimno", jedna w narkozie. Nie czuję ani nie czułam więzi z dziećmi. Poszłam spać i obudzili mnie dając mi obcego wrzeszczacego człowieka. Płacz wzbudzał jedynie irytację, (oczywiście tłumioną). Wszystko co robiłam i robię do tej pory przy dzieciach jest mechaniczne. Byle odbębnić i mieć od nich świety spokój. Starsza już chodzi do szkoły, młodsza oddaję niedługo do żłobka. Dziecko po szkole siedzi na świetlicy do oporu bo nie lubię z nią spędzać czasu. dzieciom nic nie brakuje ale nie rozczulaja mnie, jedynie irytują. Chcę żeby już dorosły i wyprowadziły się, do jakichś swoich facetów wyjechały za granicę za chlebem cokolwiek. Są obie upierdliwe, poza tym czuję że zabrały mi męża. Kiedyś to ja byłam jego księżniczką. Teraz ja jestem ta zła, ta stara co zrzęda. A córki mają same żadania. One są te piękne, delikatne, te którym trzeba usługiwac i które trzeba chronić. Ja już się nie liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka czuje większa więź z synem niż z córka, córka to zawsze tatusiowa jest. Wszystko w normie baby to sam problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka corek___
Zawsze chciałam mieć syna bo wychowałam się wśród samych kobiet i one mi zrobiły piekło na ziemi. Teraz czuję ze to samo robią te dwie obce właściwie dla mnie dziewczynki. Są kłótliwe, starsza potrafi być fałszywa, manipuloiwać. Czuję ze zabrały mi najlepsze lata. Gdybym wiedziała że urodzę córki to nigdy bym sie nie zdecydowała na nie. Tkwie w tym wszystkim codzień zmywając te brudne gary piorąc ich szmaty i czekając na kolejne żądania podaj podnieś pozamiataj. Seksu z mężem nie ma już wogóle. On nic nie inicjuje. Widzi mnie brzydką zaniedbaną zgorzkniałą i sączącą jad. Jestem dla niego jak powietrze. Potrzebna jedynie w roli sprzataczki i praczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka corek ___
Mam 32 lata a czuję się jak stara baba. A może nią jestem. Nie mam z kim nawet o tym pogadać. Wiecie kiedy ostatni raz się kochałam z mężem no w tym roku tego nie było. Mam 168 i 65 kilo wiec jest nie za fajnie no ale nie beznadziejnie, tyle że wszystko w udach cycki małe obwisłe i w rozstępach. Ciało blade i obwisłe. Włosy cienkie i siwiejące. Brak kasy aby cokolwiek dla siebie zrobić. A nawet kasa jeszcze by się znalazła, ale brak motywacji. Bo kiedy się ładnie zrobię to tym bardziej mnie boli odrzucenie przez M i to jak patrzy na mnie jak przez powietrze. Idę wiec i usluguje corkom. Podaje im na tacy wszystko. Jestem pieprzonym kopciuchem. Nie ejstem ani dobrą matką ani dobrą żoną ani dobrą kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij chodzić do kościoła i czytać pismo święte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co czytam jest straszne. Gdybyś wiedziała że córki... No z***biscie tylko że dojrzała kobieta zdaje sobie sprawę w pełni że może urodzić syna. I co ma do tego cesarka? Jeśli się nie czuje na siłach to się nie niszczy ludziom życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka corek ____
I co i M się mną zainteresuje wtedy? Czy ja sie zainteresuje dziećmi? Nie potrafie dawac milosci corkom skoro sama jej nie otrzymalam ani od rodzicow a teraz nie dostaje jej od meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj miłości w piśmie świętym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do psychiatry, psychologa. Szukaj pomocy, to wyglada na depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka corek___
Tak, kiedy przy USG dowiedziałam się "córeczka", poczułam tąpnięcie. Gdy podczas drugiej ciąży usłyszałam to samo, płakałam 2 dni. Wiem że to złe. Prosze nie wieszajcie na mnie psów. Jest mi dostatecznie źle z tym jaka okropna ze mnie osoba. Po prostu czuję że rywalizuję z córkami o meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź kobieto na terapię bo zrujnujesz tym dzieciom psychikę przez to chore myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam 32 lata i w ogóle nie widzę siebie w roli rodzica. Nie mam dzieci i nie wyobrażam sobie ich mieć. Niektórzy mówią, że na starość nie będzie miał mi kto podać szklanki wody, ale czy to jest argument? Mam na siłę rodzić? A poza tym jaką mam pewność, że dziecko mi tę szklankę poda? Kwestia wychowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka corek___
Dziewczyny mają co chcą i co potrzebują. Ja dużo pracuję. Uciekam w pracę, mam firmę. Ale nie potrafię ich np pocałować. Nie zrobiłam tego nigdy. Keidy po cesarce lekarz kazał to zrobić, to zrobiłam bo tak wypada, potem już ani razu. Jestem dla nich poprawna ale chłodna. Pomagam w lekcjach starszej, ma wszystko ładne najpiekniejsze zabawki i rzeczy, nowy telefon. Zabieram na lody itp ale nie głaszcze jej ani nie patrze z jakimś uwielbieniem. Kiedy da mi laurke to podziekuje ale nie wieszam na scianie. Nie ciesza mnie jej prezenty tatrzyki przedstawienia. Wydaje mi się że gdybym otrzymywała trochę ciepła od M to bym mogła je dawać córkom. A teraz czuje się jak pusty worek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rozmawiałaś o tym z facetem? To jest rodzinny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka corek___
Wiecie cor ano mnie budzi? Nie uśmiech i pocalunek męża, nie dobry seks. Budzi mnie wrzask jednej i żądania drugiej. Szybko smażyć jajecznice i szybko ogarniać wszystko. Jeszcze M potrafi mi dokopać że "dziewczynki sa delikatne" i za głośno kroiłam warzywa do jajecznicy (chodzi o stukanie nozyka po desce) i to zdenerwowało młodszą dwulatke i dlatego wpadła w histerie. I takie pierdoły w stylu chce banana - nie nie chce - ona zjadla mojego banana tato - i znowu ejstem ta zła. czuje sie niesprawiedliwie traktowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka corek___
M mówi jdynie że zrzedam. Jest dobry pod względem - nie szczedzi na dzieci, razem wyjeżdżamy w różne miejsca - jest wykształcony i dobrze wygląda, nie ma nałogów, można się z nim pokazać. Ale mnie traktuje jedynie jako służbę i do zarabiania kasy też. Miłość się ulotniła, pożądanie się ulotniło. On na pewno ogląda jakąś pornografię. Tam są kobiety o lepszych kształtach, opalone i zawsze usmiechniete. Zawsze wiedzą co powiedzieć. Nie takie brzydkie i zgorzkniałe jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×