Zostawił mnie po 5 latach z dnia na dzień bez słowa

9 dzień milczy, ale z Facebooka nie usunął. Czuję, że jest inna, a mnie nie usunął, bo jestem taką opcją w razie gdyby z tamtą mu jednak nie poszło i jest mi przykro :/

nikt nie odchodzi bez słowa, były braki w komunikacji czuje, a i facet może młody i ma fiu fiu w mózgu

Facet 28 lat to już nie pierwszej młodości. Noc przed jego zamilknięciem spędziliśmy wspólnie i było przecudownie. Kontakt zawsze między nami był świetny tym bardziej jestem zaskoczona jego nagłym zamilknięciem :/

Zrobił coś.. I nie wie jak ma z tego wybrnąć. Jprle jak można wszędzie wciskać fb? On ma 28lat stary baran, a Ty ile??!! 15? Że na fb sprawdzisz czy coś się zmieniło? Jedź do niego, zapytaj się wprost o co chodzi. Chcesz wiedzieć na czym stoisz i wszystko. Nie pisz tego na cudownym fb ,tylko spotkanie w realu

On ostatnio tam stale przesiaduje, ale do mnie się nie odzywa.

To, że nie usunal Cie z fb to nie znaczy, ze nadal jestescie razem. Ty tez w kazdym razie milcz, nie narzucaj sie

Dlatego lepiej byc samemu i pod zadnym pozorem nie uzalezniac czegos od widzimisie jakiegos cwela :D beka z idiotek co tak "bezgranicznie kochaja" :D

7:28 widzisz nie każdy jest taki jak ty że siedzi przed kompem i konia wali to co tu jest opisywane to 4 %związków nieudanych. A ty się tym podniecasz że każdy związek tak skończy w

07.38 uwazasz ze tylko 4% związków jest nieudanych? Ha ha no to jesteś optymistka :D. Autorki, to jest bardzo powszechne, takie zrywanie poprzez urwanie kobtaktu, czy to po kilku tygodniach czy po latach, prawie każdy facet to tchórz teraz i tak kończą związki chowając głowę w piasek, bo tak im wygodniej. Skoro siedzi na FB to znaczy ze ma czas pisać i pewnie juz bajeruje inna. Nie odzywaj się, Nie daj mu tej satysfakcji ze Ci zależy, ze się to przezywasz i ze oczekujesz wyjasnien. Wyjdz gdzieś z kolezankami, zabaw sie, a o nim zapomnij- wiem ze nie od razu ale z czasem zapomnisz. To wjedzie na jego ego bo sam zacznie się zastanawiać czy aby na pewno Ci zależało skoro się nie odzywasz, pomyśli ,,co jest grane?! Nie obchodzi jej co ze mną? A moze to ,,zerwanie" było jej na reke, może sama kogoś poznała?!". Zmiazdzysz tym jego ego ;) i wykdziesz z tego z klasa, bez narzucania się. A on, jak mu nie wyjdzie z nim na panienka, pewnie przypomni sobie o Tobie (jak go jaja zaswedza)i zacznie Ci wciskac bajeczki dlaczego się nie odzywal, oni w klamstwach są mistrzami i lubią mieć opcje rezerwowe. Nie daj sobie wcisnac kitu i olej go definitywnie, olanie boli najbardziej. Wiem co mowie, wiele juz przezylam a takich uciekających facetów jest mnóstwo...trzeba takim utrzec nosa żeby nie myśleli ze sa centrum życia kobiety

Jak mu nie wyjdzie z inna panienka*

Tak właśnie kończą się związki ;) To smutne, ale prawidziwe. Faceci to tchórze i boja się powiedzieć, ze to już koniec. Nie przejmuj się! Ja w związku nie zamierzam nigdy być, nie będę się poniżać i płaszczyć przed jakimś fagasem który jest w związku, bo chce z kija spuścić.

Teraz plaga jest takiego zachowania wśród chłopaków, bo mężczyznami ich nazwać nie można.

13.13 dokladnie. Mam wrażenie zeraz malo który zerwie normalnie, poprzez rozmowe w 4 oczy, bo prawie wszyscy ,,zrywają" uciekając, ukrywając kontakt jak tchórze bo tak im wygodnie. Faceci są coraz gorsi, coraz bardziej nimi gardze jak widzę i słyszę jak traktują kobiety. Chyba nigdy gorzej nie było :(