Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gupek jakich mało

Uczuciowy galimatias jak z tego wyjść cało

Polecane posty

Gość Gupek jakich mało

Cześć Wszystkim! Ten wpis jest swojego rodzaju katharsis potrzebuje by ktoś zupełnie obcy mi doradził, wysłuchał, dał kopniaka w tyłek albo dodał otuchy. W skrócie. W zeszłym roku rozstałam sie ze swoim wieloletnim narzeczonym. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach powodem rozstania była inna kobieta, która exowi zwróciła w głowie. Nie mogłam (chyba ciągle nie mogę) podnieść się po tym, wylałam wiele łez, poszłam do psychiatry ponieważ pojawiły się u mnie myśli samobójcze. Nie wiadomo dlaczego ale w mojej głowie pojawił się plan poderwania żonatego kolegi. Nigdy wcześniej przez myśl mi nie przeszło by to robić, brzydziłam sie takimi kobietami co sięgają po cudze. Wybrałam spokojnego kolegę, który o dziwo nad wyraz szybko dał się omotać. Okazało się, że jego małżenstwo przeżywa kryzys. Wybrałam go ponieważ go nie przepadam za nim i chciałam mu utrzeć nosa, ponieważ czasami zbyt mocno cwaniakuje. Doszło do jakiś macanek w pracy, całowania w ukryciu, nigdy nie posuneliśmy się dalej. Postanowiłam to ukrócić bo nie chcę brnąć w jakiś beznadziejny romans, natomiast kolega mocno przeżywa odrzucenie. Widzę jak patrzy smutnym wzrokiem w moją stronę, natomiast ja go całkowicie olałam. Proszę by się ktoś wypowiedział, wezmę wszystko na klatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróć do psychiatry i serio pisze. Nie dość że dostałaś po d**e i masz rogi do sufitu to jeszcze bezczelnie zawrocilas w głowie komuś na kim ci nie zależy. Karma wróci ze zdwojoną mocą ale życzę Ci jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×