Zalamalam sie, doradzcie cos prosze.

Jestem z facetem od 14 lat, gdy sie poznalismy ja mialam 16 lat on byl starszy mial lat 28. Juz od jakiegos czasu czuje potrzebe zostania mama, ale najpierw chciala bym wziac slub, w koncu mam juz 30 lat. Szczerze mowiac juz od ponad dwoch lat czekam na oswiadczyny, moj facet dwa lata temu skonczyl 40 lat. Jestem z nim od 14 lat i uwierzcie mi ten samiec alfa sie juz dawno temu powinien wyszumiec. Wczoraj spytalam wiec prosto z mostu, o to gdzie widzi sie za powiedzmy 2-3 lata ? Czy mysli juz o dzieciach i czy nie chcial by sie juz ustatkowac (zona, dzieci, dom juz mamy). Wstaal z lozka i bez slowa wyszedl na taras zapalic papierosa. Nie bylo go okolo 15 min. ja czekalam i ogladalam film. W koncu przyszedl i zaczal robic mi wyrzuty, mowil ze myslal ze odbieramy na tych samych falach. Ze dzieci nigdy nie byly przeze mnie wspominane, i ze on myslal ze ja ich tak jak i on poprostu nie chce. Byl nie do poznania, mowil duzo ubierajac sie przy tym. Kiedy sie juz ubral wzial kluczyki od auta, powiedzial ze chce byc sam, bedzie spal dzisiaj w biurze i wyszedl. Nie bylo go do dzisiaj do godziny 9:00, ja nie spalam cala noc. Wszedl i poszedl prosto do lazienki, slyszalam jak bral prasznic. W koncu przyszedl juz przebrany i na spokojnie powiedzial ze on musi to wszystko przemyslec. Ale o jednym moze mnie juz teraz zapewnic, ze dzieci z nim nigdy miala nie bede. Powiedzial ze wraca do biura i ze porozmawiamy wieczorem. Czy on mnie teraz zostawi? A moze to ja powinnam odejsc. Tylko gdzie miala bym isc ? Mieszkam u niego juz tak dlugo. Mam totalny metlik w glowie, nie wiem co o tym wszystkim myslec. Byl ktos w podobnej sytuacji? Doradzcie mi cos sensownego.

a co tu można doradzić - rozstanie

no co Ty glupia jestes, nie wiesz jak faceta na dziecko zlapac ?

Sprawa nie jest skomplikowana: ty widocznie chcesz dzieci i slub, a twoj partner nie. Wiec albo zrezygnujesz z takich planow albo z faceta. Dokad masz pojsc? Masz 30 lat, wiec opiekunki chyba nie potrzebujesz, ktora wszystko za ciebie zalatwi i poprowadzi za raczke i poszuka mieszkania?

Masz już 30 lat, on 42 czyli jeszcze będzię długo mógł. Przemyślał sobie dokładnie twoje oczekiwania, popatrzył na twój wiek i co będzie z następnymi latami. Teraz z takim sprawa jest oczywista, będzie szukał nowszego modelu, w jego opinni już czas, zużyłaś się ;)

Przyjechal z winem i kwiatami, chce ze mna porozmawiac po kolacji ktora wlasnie robi ;)