Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zachowałam się w przypadkowym mężczyźnie

Polecane posty

Gość gość

Pracuje na kasie w dużym sklepie, w kolejce masa ludzi, nagle pewien starszy pan osunął się nieco, chyba zasłabł, w pierwszej chwili wyglądał na pijanego i wpadł na regały z gumami do żucia itp. ludzie się tylko odwrócili i przyglądali. Podbiegł do niego z kolejki elegancki mężczyzna na oko 30 lat, taki typowy biznesmen, tyle, że przystojny. Złapał go szybko, przytrzymał, ale ten starszy pan tracił przytomność, wtedy ten biznesmen spojrzał wrogo na sparaliżowanych ludzi w kolejce mówiąc - "co się tak kur**a patrzycie, może ktoś by ruszył tak łaskawie dupę i mi pomógł?", nikt mu nie pomógł, jakoś udało mu się samumu wyprowadzić tego pana na ławeczki przed sklep, dał mu wody, widziałam, że już rozmawiali i z czegoś się śmiali, wkrótce przyjechało pogotowie, a biznesmen wsiadł do jakiegoś mercedesa, złapał mnie wzrokiem, uśmiechnął się do mnie szczerze. Nie umiem o nim zapomnieć, cały czas o nim myślę, taki facet ideał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz, czy ''ideał'', nie znasz go. Idealizujesz po jednym wydarzeniu. Tymczasem na codzień to może być równie dobrze cham i prostak, który powybijałby Ci zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby zechciał to by wrócił. Facet jak chce to zawsze wie gdzie znaleźć kobietę. Jako kasjerka w sklepie to bym raczej nie liczyła na jego względy. Tacy gustują w kobietach z klasą z tzw. "wyższej półki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowa klucz: przystojny, biznesmen i Mercedes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to nie moja liga, na nic nie liczę, po prostu jak przypomnę sobie go to szybciej mi serce bije. Pewnie ma przepiękną żonę, cudne dzieci i wspaniały dom. Mam świadomość, że nie zwróci uwagi na szarą mysz, studentkę dorabiającą na kasie, wynajmującą skromny pokój na blokowisku. Ale miło, że się uśmiechnął, wiem, że to nie był akt podrywu, tylko po prostu jakaś pozytywna energia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to daj sobie już z nim spokój, nie rozmyślaj i poszukaj sobie chłopaka ze swojego studenckiego środowiska. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×