On spotyka się z koleżanką, z którą kiedyś sypiał

Spotykamy sie z moim chlopakiem od roku, mieszkamy razem, prowadzimy wspolne zycie, wszystko jest ok. Gdyby nie to, ze ma on kilka kolezanek, z ktorymi sypial czy tez raz sie przespal (nie wiem, nie draze ile razy i gdzie). Nie jestem jakas straszna zazdrosnica, powiedziałam, ze nie przeszkadza mi zeby spotykal sie ze starymi kumpelami, ze sama chętnie je poznam, ale nie z tymi, z ktorymi sypiał. Ma jedną koleżankę, ktora zna 7lat i twierdzi, ze dlugo sie znali, zanim cokolwiek sie wydarzyło. I ze potem normalnie sie kumplowali nawet jak byli w innych zwiazkach. On twierdzi ze powinnam mu ufać i dac troche swobody w tej kwestii. Ja twierdzę, ze to nie jest kwestia zaufania bo ufam mu w 100% ale raczej mnie to upokarza jak on spotyka sie z kolezanka z ktora kiedys spał (nawet jeżeli spotyka sie z nia 2-3 razy w roku). Tylko ja uwazam, ze to jest chore, to ze mna jest cos nie tak czy raczej on idzie blednym tokiem rozumowania?

Serio ufasz mu w 100%? To naiwna jesteś i chyba nie masz pojęcia jacy są faceci...nie rozsmieszaj mnie. Taa koleżanki...niejedna juz w to wierzyła misiowi i się gorzko rozczarowała (poczytaj sobie inne wątku, może Ci się otworzą oczy) i jeszcze takie z którymi wczesniej sypial- to nigdy nie będą tylko koleżanki. Gdyby facet był w Tobie zakochany nie miałby potrzeby spotykać się z nimi, widywalby się tylko z kumplami, to by mu wystarczyło. Widać nie wystarcza. I radzie Ci przejrzeć ukradkiem jego telefon- możesz się zdziwić o czym pisze z tymi ,,kolezankami" ;)

Skoro raz się z jakąś przespał, wie jak to smakuje to jaki problem żeby zrobić to ponownie? Miłość, wierność swoją drogą, ale nie od dziś wiadomo, że facet myśli czymś innym niż mózg. Twoje zachowanie, tok myślenia jest jak najbardziej poprawny. Osobiście nie pozwoliłabym na takie spotkania, jesteś ze mną to dlaczego ciągnie cię do byłej kochanki?

Uwazam, ze popadanie w skrajności wplywa niekorzystnie na kazda dziedzine zycia. Zadanie niespotykanie sie z zadna koleżanka, bo facet mysli tylko "druga glowa" jest niedorzeczne, ale powiedzenie rób sobie co chcesz, bo ja Ci ufam to tez nie jest rozsadne. Raczej swiadczy o tym, ze komys na niczym nie zalezy. Mysle, ze rozsadnie postepuje zadajac uciecia kontakow z dziewczynami, z ktorymi mial kontakty seksualne. A co do sprawdzania telefonow to ewentualnie moge poprosic o pokazanie rozmow, a nie grzebac, bo ja tez sobie bym ne zyczyla zeby ktos mi sprawdzal co i z kim pisze bez mojej wiedzy.

20.41 przecież facet zawsze może skłamac ze ,,mnie z nią nic nie łączyło nigdy" i spotykać się z taka (udajac ze to kumpela z dziecinstwa z ktora nic nigdy...)a potem się okazuje ze jednak kiedyś z nią sypiał (a kto wie, może i nadal sypia czasem) i ciągnie go do niej dlatego się z nią widuje pod przykrywka ,,zwyklego kolezenstwa". Po drugie, jak myślisz jak facet zareaguje gdy poprosisz go o pokazanie telefonu? Zrobi z Ciebie taka która mu nie ufa a on nie robi nic złego, to Ty będziesz ta zła, tak odwroci kota ogonem ze skończy się na tym ze będziesz go przepraszać za swoje podejrzenia :D. Oni są mistrzami w kręceniu i odwracaniu kota ogonem żebyś to Ty czuła się winna. A tak, jak ukradkiem przejrzysz mu telefon, nie będzie miał okazji nic pousuwac przed Toba, nie będzie się domyslal a nawet jak nic Nie znajdziesz w tel. To nie będziesz ,,tą złą, nieufna załza" i będziesz mogła co jakoś czas go w ten sposób konrolowac a on nie będzie się domyslal ze go kontrolujesz wiec nie przyjdzie mu raczej do głowy usuwać ,,co ciekawszych" smsow i w końcu dowiesz sie prawdy czy czasem Cie nie zdradza. Oj chyba życia nie znasz...

Miałam faceta co sypiał koleżeńsko z koleżankami (wtedy nie mogłam pojąć seksu bez miłości, ale on to znał) Podobno bardzo mnie kochał i nigdy się do końca nie przyznał, ale z seksu z innymi kobietami nigdy nie zrezygnował i robił to gdzieś w delegacji czy klientkami w pracy.