Znacie kogos kto bral psychotropy, przestal i zyje bez?

Nie udalo mi sie nigdzie dotrzec do takich ludzi, nawet zadnych swiadectw w internecie, na forach. Ludzie biora leki kilka, kilkanascie lat... Przerazajace. Zwykle ludzie biora bo pisza, ze boja sie nawrotow. Czyli na tym to polega? Uzaleznic czlowieka i zrobic z niego zombie?

Tak. Psychiatra mi powiedziała, że bierze się leki aby wydłużyć okres względnego "spokoju". Miałam przepisane psychotropy bo miałam jeden epizod, którego nawet mi nie opisała. Po paru tabletkach, po których czułam się jak zombie rzuciłam w cholerę mając świadomość konsekwencji. Od tego czasu żyję spokojnie i nie miałam problemów natury psychicznej. Miałam bardzo trudny okres a ona od razu przepisała mi psychotropy. Swoim przykładem nie będę jednak mówić, że ludzie mają ich nie brać. Po prostu każdego należy rozpatrywać indywidualnie. Pozdrawiam :).