Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż, który nie dokłada się do życia rodzinnego

Polecane posty

Gość gość

Witam, już kiedyś pisałam ten wątek, ale nie wiem dlaczego został usunięty. Z tego co zauważyłam to siedzi tu wiele troli, posty beznadziejne nie są usuwane, tematy z dduuu wycięgnięte, ale jak ktoś ma naprawdę problem i napiszę, to taki post znika. Ale do rzeczy. Mam trójke dzieci, 32 lata, pracuje w biurze, ale jest to moja pierwsza praca po 3 latach przerwy ( wcześniej byłam na macierzyńskim itd ) Nie zarabiam kokosów, bo 2 tys, ale ciesze się, że w ogóle znalazłam po takiej przerwie pracę. Wcześniej ( gdy byłam w domu, miałam macierzyński ) mąz ze swojej pensji zostawiał mi zawsze coś ze swojej pensji na życie, opłaty, jedzenie itd ( nigdy nie wymagałam żeby mi dawał na ubrania dla siebie czy dzieci, bo miałam przecież macierzyńskie no i 500+ na dzieci) Dodam, że moje macierzyńskie wynosiło równy tysiąc złotych. Wszystkie się zmieniło jak tylko zaczełam pracować. Nagle znalazł sto powodów dla których nic mu z pensji nie zostanie, i to dosłownie. Od maja do teraz raz zapłacił za gaz 130 zł, reszta idzie na auto, jego kredyt, który wziął bez mojej wiedzy przed ślubem ( nie jest to kredyt na mieszkanie, przewalił połowe, bo był hazardzistom, o czym nie wiedziałam ) wakacje w lipcu spędziliśmy za moje pieniądze, on tylko zalał auto i nas dowiózł, jedzenie, pamiątki, nocleg, wszystko płaciłam ja. Mineło pół roku, a jak przychodzi jego wypłata on mi wylicza co musi oddać, co zrobić a aucie i tak oto nie zostaje dla nas nic... Czy to jest normalne ? jego argument jest taki, że jak mam co miesiąc 3 tys złotych to po co mi jego pieniądze ? Ale czy nie powinni być tak, że rodzice mają OBOWIĄZEK równo dzielić się wydatkami ? Z jego podejsciem nie opłaca mi się pracować... bo co z tego, że zarabiam, skoro on przestał się dokładac. jeszcze gdyby chociaż to docenił, ale nie... wciąz mi marudzi, że on nie czuje pieniędzy z 500+, że ja sobie wszystko kupuje ( tylko, że ja kupuje ze swojej wypłaty, dopiero jak zapłace rachunki ) a on wiecznie nie ma w czym chodzic.. no normalnie zazdrosny, że ja mam więcej od niego. Ogólnie ja kupuje jedzenie, je za moje, żyje za moje, a nawet tego nie doceni. To mnie boli :( Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam to. Chyba nic nie da się z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób zakupów przez parę dni, nie płać rachunków, powiedz, że firma ma czasowy poślizg z wypłatą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę robić zakupów, bo mam dzieci a one muszą jeść, ja zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
400 zł na kredyt, który wziął bez mojej wiedzy i przewalil w kasynie. Opłaca OC 280 zl i to wszystko. Nie wiem co robi z resztą. Niby wciąż coś komuś wisi i musi oddawać.... Mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze inaczej, ugryź tą sytuację. Bez nerwów i krzyków poproś go, aby zrobił zakupy, tak 2 razy w tygodniu ....bo ty np, nie dałaś rady, coś wypadło.Podeślij mu listę sms, pilnie co potrzebujesz.Mozę on nie jest świadomy jak dużo wydaje sie na jedzenie? Zacznij od drobnych rzeczy, niech coś dokupi...potem rachunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś żart. A ile zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z hazardu nie jest łatwo się wyleczyć. On wciąż gra ? Ten człowiek to słaby kandydat na męża i ojca. Rodzina powinna być dla niego na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ruszasz kochana d... i idziesz do sadu z wnioskiem o przyczynianie sie męża do wydatków rodzinnych. wzór w internecie. Prosty. Sąd kaze mu cześć wypłaty przeznaczać na rachunki, jedzenie itp wydatki rodzinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli gra dalej to w ogóle z wnioskiem o wypłacanie jego pensji do twoich rąk i to ty mu wydzielasz kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie proste to wszystko jest tylko na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwać o alimenty na dzieci można bez rozwodu!!! Nie wiem na co jeszcze czekasz autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję najpierw porozmawiać nim po sądach będziecie chodzić. A jak wam się układa w małżeństwie ogólnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja na twoim miejscu zastanowiłabym się czy twój mąż czasem nie ma jakiejś kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piaskun
Kupujesz i robisz jedzenie na bieżąco dla siebie i dzieci. trochę więcej to czasu zajmie bo codziennie w sklepie. Ale jak żreć się mężulkowi zechce to zmądrzeje. 00 Działa. Wiem, bo kiedyś tak sobie poradziłem z żeńskim pasożytem. Zamówiłem dietę pudełkową i w lodówce nie było niczego prócz piwa ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym to ja byla na twoim miejscu (tylko hipotetycznie, bo nigdy taki duren nie bylby moim mezem i mu 3 - slownie troje dzieci nie urodzilabym), to nawet nie opowiadajac sie mu juz, zalozylabym mu sprawe o alimenty. Uzasadnilabym, ze......., no i ze jest hazardzista. To nalog, ktory moze skonczyc sie wielkim dramatem finansowym. Malo tego, zalozylabym sprawe o zniesienie wspolnoty majatkowej, bo to czlowiek nieodpowiedzialny i moze wpakowac cie w wieksze jeszcze bagno. Nie lubie oceniac nikogo, ale twoja postawa jest rowniez nieodpowiedzialna. Nie potrafisz zadbac o nalezne pieniadze na dzieci, dom. Dzieci rosna i potrzeby ich rowniez. Samo pisanie na kafe jest slabe. Tu trzeba konkretnych dzialan, a nie poblazania dla idioty, ktory jest twoim mezem. Ell.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×