Komu przyszlo latwo znalezienie meza, a kto jest nadal sam?

Witajcie, jestem kolo 30 tki, jednak nie spotkalam kogos z kim moglabym zalozyc rodzine. Zabraklo mi chyba do tej pory tego przyslowiowego szczescia. Co i rusz slyszy sie, ze ktos nie szukal i milosc sama go znalazla, a ktos inny szuka, jest otwarty na ludzi a nie uklada mu sie w tej dziedzine. Jak to bylo u was? Latwo przyszlo wam znalezienie partnera? Czy moze nadal jestescie same? Temat glownie dla pan, wybacznie panowie ;)

Oj cięźko mi szło w tej dziedzinie, ale po kilku porażkach znalazłam i jestem zadwolona.

20:45a moge spytac w jakim wieku Ci sie udalo trafic na wlasciwa osobe?

Mi przyszło łatwo, ale co z tego - źle trafiłam. Co prawda po wielu latach nadal jesteśmy razem i tak już pozostanie, ale bardzo sie poraniliśmy i mamy dużo złych wspomnień.

Ps. Gratuluje:) bo mi sie zdarza coraz czesciej watpic, ze trafie na swoja polowke.

20:48 ale dobre pewnie tez byly Jestescie razem mimo wszystko to juz bardzo duzo jak na czasy w ktorych zamiast pracowac nad relacja od razsie rozstaja, bo jest tak wygodniej. Moze nie jest tak zle?

Do 20:47 Poznalam męża gdy miałam 25 lat zaczęliśmy się spotykać gdy miałam ukończone 26 lat a zamieszkaliśmy razem gdy miała 27 lat a w wieku 29 lat urodziłam syna, ale przeszłam kilka porażek a jedna była naprawdę bolesna bo trwała dwa lata (22-24)

Do 20:49 Dziękuję, ale znam osobę która dopiero w wieku 36 lat poznała męża i zdążyła urodzić dwie córki, ale też miała za sobą kilka nieudanych związków.

Ja mam 40 lat i jestem nadal stara panna. Mam nadzieje, ze uda mi sie znalezc meza, choc dzieci moge juz nie zdazyc urodzic

łatwo znalazłam męża, wyszłam w wieku 23 chyba lat, nie chce mi się liczyć, potem wróciłam, potem po trzydziestce znalazłam następnego nie-męża tym razem no i jest nieźle, chociaż pewnie mogłoby być lepiej, ale nie można mieć wszystkiego więc nie - nie miałam problemu ze znalezieniem faceta, inna sprawa, że nigdy mi na tym nie zależało i niespecjalnie szukałam

aha, mam 47 lat, bo chyba ma to jakieś znaczenie dla niektórych

Mam 22 lat, jestem dziewica i nawet się nie całowałam podczas gdy moje koleżanki i kuzynki w moim wieku maja już dzieci i narzeczonych... jestem przegrywem życia

Ja jestem po 30 i nie znalazłam tego odpowiedniego. Trafiali mi się zawsze jacyś mężczyźni, ale jedni z nich, gdy mnie bliżej poznali - odpuścili sobie, a drugich ja nie chciałam. Zarówno z jednymi jak i z drugimi miałam i mam niezgodność charakterów. A jeśli chodzi o urodę to ją posiadam, ale to jak widać nie wystarcza.