chyba się popsułem ani kochać nie umie ani nie znalazłem swego talentu

na studiach w miarę coś mnie to cieszyło to co robiłem po studiach jak mnie ze stazu wywalili jakoś zrezygnowany poszłem na budowie już robię tam pół roku niby to brata firma i robota z ojcem ale tez mnie to wkurwia wiecie jaka to robota z ojcem i w firmie rodzimej każdy albo dogryza albo sie wiecznie coś komuś nie podoba i to dopierniczanie sie ojca ze chciałbym coś inaczej zrobić zły jestem że dałem sie w to wjebać a teraz nie mam nawet chęci iść do jakiejś innej firmy bo juz mnie zupełnie nie cieszy projektowanie i się zastanawiam do czego mam talent brat oczywiście po pół roku dopiero mnie zatrudni i to uczucie ze musisz jebać i jebać za chujowe pieniądze tym bardziej ze mnie kręgosłup boli powoli wkurwia mnie to a jakos nie mam pomysłu na lepsze życie chciałbym coś wymyślić zrobić ale tak nie mam pieniędzy ani nic i czuje ze mam co raz mniej chęci by robić cokolwiek bo w Polsce są zjebane realia. noi moje zdolnosci poszły sie pasc jak miałem jakie kolwiek ..

chyba nie mam już zapału zabiła go we mnie rzeczywistość ... a depresja powoli dobija XD a nie jestem młody już 25 lat jest bez kobiety bez kolegów w sumie tak sie p***********o to życie ze bardziej beznadziejne powoli nie moze byc xd

odpal sobie Dark souls 2 to najlepsza gra w jaką grałem w życiu

jak zacznę grac to znowu stracę rok życia ;/ fajnie byloby pograc ale czasu nie odzyskam a on ucieknie :( i bede cały czas w biedzie :/ a mam dosc biedy

Rzuc prace u rodziny ,idz wlasna droga . Jezeli nie masz obecnie celu chwyc sie czegos co cie zaciekawi choc troche . 25 lat to nie starosc ja swoje zycie zmienilem o 360 w wieku 27 . Jedyne co tobie potrzeba to checi i zdecydowania

Kurwa student który pisze nie umie zamiast umiem. Ja p*****le porażka.

Gry to tylko ucieczka od rzeczywistości.

taki mam zamiar ze w maju pójdę do jakiejś innej pracy nie chce u rodziny robić nie po to studiowałem bym się w upale użerał i robił łopata szczególnie jest dobijające że wiesz ze można coś inaczej zrobić łatwiej i szybciej ale ojciec juz ma taką zakutą głowę ze on idzie prostolinijnie to co robił tak jak zawsze to on to musi tak robić a jak ktoś coś inaczej chce robić to albo wrzeszczy albo narzeka meczące to jest brat już tez powoli taki się zrobił;/ z tym zdecydowaniem to najtrudniej i hęci tez brak bo wracasz o 18 do domu to albo jakaś durna masturbacja albo coś próbuje robić albo po prostu pójdę film oglądnąć i zostaje pare godzin tygodniowo ;/ nawet bym coś chciał zrobić u drugiego brata bo on ma takie ślusarstwo ale on też taki przemądrzały każde rozwiązanie z krytykuje i przemadrza sie że to bez sensu i te gadania niektórych na budowie ze oni niewiedza czego uczą na tych studiach moze poprostu mnie nieciekawi ta robota i meczy bo jak coś monotonie robisz to wole sie wo gule nie skupiac bo to tak bez sensu albo cos robi sie konkretnie i sie rozwija problem albo sie lepiej zato nie łapać . muszę coś próbować może pójdę do inej firmy jakiegoś innego zawodu zobaczę

z grami jest tak ze wciągają i można na nie stracić pół roku i nie zrobić kompletnie nic aja nie chce czasu tracić choć nie powiem fajnie byłoby żyć bez trosko ale to droga do nikad trzeba cos z siebie dać szczególnie gdy się jest w miare młodym

muszę sie zmobilizować i nie dac zabić szarej rzeczywistości oraz ludziom XD