Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalamanamamam

Dlaczego mój niemowlak ciągle choruje mimo kp.

Polecane posty

Gość Zalamanamamam

Witam, czy wszystko jest ok? Czy mam badać swoje mleko? Moje dziecko ma 3 miesiące. Karmię piersią i muszę przyznać, że dosyć łatwo mi to poszło, bez jakiś tragedii i przejść. Ucieszyłam się, że tak łatwo, bo wiem ile korzyści niesie kp. Jednak synek łapie od nas przeziębienia i martwi mnie to, gdyż jak miał 3 tygodnie to zaliczyliśmy szpital 2 tygodnie z zapaleniem oskrzeli. Wtedy katar miałam ja, następnie syn się zaraził mimo kp, a na końcu mąż. Znowu niestety czuje , że coś mnie rozkłada, mimo, że dbam o siebie i swoją dietę. Sun obudził się z drzemki i już coś nosem pociąga i kicha go. Jestem załamana, boje się, że znowu wylądujemy w szpitalu, że głupi katar zamieni się w zapalenie oskrzeli. Położna za pierwszy razem kazała w czasie kataru zakraplać mu nos mlekiem z piersi niestety moim zdaniem to nic nie pomagało, a nawet pogarszało sprawę. Mąż właśnie poleciał do apteki w poszukiwaniu inhalatora i sól fizjologiczną, gdyż z kolei w szpitalu kazali zakupić, że to niby pomaga na katar i oskrzela. Czy w takim razie z moim mlekiem wszystko ok? Czy wasze dzieci mimo kp też chorowały? Tyle się naczytałam, że się nie zarazi od matki, że będzie mieć moje przeciwciała i w ogóle, a tu łapie wszystko. W szpitalu jak byliśmy za pierwszym razem to jeszcze dostał rotawirusa, ja przy okazji też :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie za rzadko karmisz. Pamiętaj, laktacja jest w głowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale, że co ci się wydawało, że kp chorni przed chorowaniem jakoś specjalnie? Ja też karmiłam piersią i jakoś mój syn też łapał ode mnie przeziębienia jak na mnie trafiło. Myślę, że na odporność ma wpływ wiele rzeczy, ale przede wszystkim geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz do hafiji albo skontaktuj się z CDL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze faktycznie to bardzo niepokojące, zeby taki maluszek az tak chorowal. Moj syn 3 lata temu miał 4mce dokladnie i przyplatal nam sie katar i to bylo na tyle z chorob az do wiosny. A ja go nie kp nawet, bo od urodzenia był na mm. Moze go przegrzewasz? Chodzisz codzień na spacery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn lapal wszystko od starszej siostry. Jak mial 3miesiace mial zap.oskrzeli i szpital. Potem co chwile jakas infekcja, katar to byl norma. Dlugo ciagnal się kaszel. Okazalo sie ze ma alergie i poczatki astmy. Zanim lekarz na to wpadl to przechorowal caly pierwszy rok swojego zycia. Doslownie co miesiac mial zapalenie oskrzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niemożliwe, by twoje dziecko chorowało. Wiadomo przecież, że kp chroni przed chorobami, otyłością, niskim iloczynem inteligencji, bezrobociem, nowotworami i upadkami z wysokości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamanamamam
Nie przegrzewam go, wychodzimy na spacery codziennie. Chodzimy wszędzie, robię z nim czasami jakieś szybkie zakupy. Nie trzymam go w "złotej klatce". Karmię go na żądanie i wisi przy piersi jak długo chce. Śpi z nami w dostawcę więc mam go przy cycku całą noc niemalże. Lekarze w szpitalu stwierdzili, że to normalnie, że dzieci chorują, zwłaszcza jak w domu rodzice chorzy, że wirusy najłatwiej atakuje małe dzieci :/ a to, że kp to nic nie znaczy. No, ale mam wrażenie, że lekarze nie mają zbyt dużej wiedzy na temat kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 letnie dziecko, nigdy nie brało antybiotyków, od urodzenia na mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka się naczytała cudowności o kp i nagle zetknięcie z rzeczywistością zaczęło boleć. Nie ma różnicy czy kp czy mm. Dzieci chorują tak samo, a tobie się wydawało, że faktycznie kp to jakiś eliksir bogów. Otóż nie moja droga, tak nie jest. Ciesz się, że karmisz piersią ,bo to za darmo, ale nie licz na to, że twoje dziecko przejdzie przez dzieciństwo, a nawet okres niemowlęctwa bez infekcji. Przestań czytać te fanatyczki hafije i inne takie. Zajmij się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćktos123123
Moje karmione mm i od 3 lat zdrowiusi jak rybunia, czyli jaki wniosek wyciągnie madka? (czytaj. Ja) mleko mąki jest trujące, obniża odporność, niszczy życie matki bo uwiazana i same minusy. Nie trujcie waszych dzieci naturalne mleko to zllllo!!!!!! Tylko sztucznie modyfikowana mieszanka daje zdrowie, siłę i wszystko co najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko matki jest lepsze niż mm, ale nie chorni przed złem tego świata i wszystkimi chorobami i wirusami jak się matkom, które kp wydaje. Ja karmiłam swoje dziec****ersią i też łapały i łapią nadal infekcje zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:44 No tak, lekarz nic nie wie o kp i wymyśla z tym, że to nie daje gwarancji zdrowia... Proszę państwa, oto przypadek shafijowania do końca. T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze kp nie chroni przed chorobami az tak bardzo ale trzeba przyznac ze ogolnie 3 miesieczne dzieci jesli nie maja starszego rodzenstwa raczej nie choruja wcale czy to kp czy mm. Pamiętajmy ze mowimy o malym niemowlaku tylko na mleku matki wiec jeszcze te choroby nie powinny sie pojawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciwwniczki kp wyraznie sie ucieszyly . A przeciez wiadomo , ze kp jest jednym ale bardzo waznym czynnikiem w stanie zdrowa dziecka. I to jest fakt potwierdzony badaniami, a nie jednostkowa sytuacją. Tak czy inaczej takiego malucha trzeba chronic pzred zetknieciewm sie z chorobami - moze maseczki? Skad wiadomo, jakby to przechodziło bez kp? Nie sądze, zeby mleko matki mialo w sobie cos zlego, w kazdym razie lekarze radza karmic w czasie pzreziebienia i na i ogól to zdaje egzamin. Moze twoj wypadek jest wyjatkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko do nosa Gratuluję Świat zgłupiał To jest właśnie terror i ciemnogród Kp może pomóc ale jest niczym przy wrodzonej odporności i genach. Jeżeli twoje dziecko jest mało odporne to kp pomoże lub nie a jak tak to miernie Cudo kp... Mam trójkę dzieci, każde kp.Najstarsza mało chorowała, średnia strasznie, najmłodsza w ogóle wlasciwie. Każda tak samo chowana i tak samo kp. Nie wierzę w te brednie o kp. Propaganda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest chorowity , ma slaby system odpornosciowy , nie wazne jak bys go karmila i tak by chorowal ale ty uwierzylas w ten szajs o cudnym kp , napoju bogow , zlocie z cycka , ktore chroni przed wszystkim ( przed calym zlem tego swiata wrecz ) i myslalas ze malego ironmana wychodujesz na tym kp ?? He he he. No patrz, ja podalam tylko siare i pozniej mm , a syn 13 lat i zdrowy jak kon , i do zlobka chodzil od 18 miesiaca zycia i sporadycznie sie przeziebial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ma niedobor odpornosci? Do konca 6 miesiaca powinny go chronic Twoje przeciwciala, niezaleznie od kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej szczep dzieciaka to ciągle będzie chorował :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedż nasuwa się od razu. Dziecko choruje bo je szczepisz. Przeczytaj każda z ulotek szczepionki i rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie nop. Wejdź na stronę stop NOP. Posłuchaj co mówi o szczepieniach pediatra Dorota Sienkiewicz, lek. Hubert Czerniak, pediatra Andrzej Majkowski to ci się rozjaśni w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci 3,5 i 2 latka jescze wgl nie byly chore. Karmione piersia. Watpie ze to geny bo maz potrafi byc chory caly rok, wszystko łapie. Ja jako dziecko chorowalam ale nie co roku a teraz jak cos mnie łapie od meza to szybko reaguje i przechodzi, nie rozwija sie. W domu byly anginy, zapalenia pluc bo mieszkamy z ciotka i babcia i dzieci zdrowe poki co. Nie daje dzieciom zadnych witamin, tranow itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lolana
Dlatego ja szczepię z opóźnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 19:39 oboje dzieci szczepilam z opoznieniem z wlasnego wyboru. Corka 2 latka nie ma jeszcze wszystkich szczepien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, kp to najlepsze co mozesz dac niemowlakowi. Pomysl teraz, ze jestescie z mezem chorzy a dziecko jest na mm i w żaden sposób go nie chronisz. Myslisz, ze wtedy byłoby zdrowsze? No właśnie. Karm na zdrowie, pomysl o korzyściach na cake życie nie tylko ochronie przed zarazkami teraz. Kp zmniejsza ryzyko infekcji ucha, układu wydechowego, nadwagi, cukrzycy a nawet raka. Nie chroni ale zmniejsza ryzyko. Nie ma niczego lepszego co mozesz swojemu 3 miesięcznemu dziecku dac teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karm dalej piersią to dziecku nie szkodzi, nawet się nad tym nie zastanawiaj. Ale z tymi szczepieniami uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko miałam to samo. Syn kp przez 3 lata i ciągle chory... na dodatek mi to kp nie przyszło łatwo. Musiałam walczyć o każda kroplę, sutki pogryzione. Jak urodzilam to wszyscy tylko karmić piersią to nie będzie chorować. A teraz się śmieją że co ja karmiłam bo myślałam że nie będzie chorować? Ja nie robię tragedii z jednego zachorowania ale synek wychodzi z jednej infekcji łapie drugą. Też jak byliśmy w szpitalu to złapał rota... Dodam ze córkę karmiłam mm bo brałam leki i ona choruj***ardzo rzadko. Nie twierdzę że to dzięki mm ale kp wcale nie wzmacnia odporności. Jak będzie miała być słaba to będzie. Dla mnie to propaganda. A ta cała Hafija nadaje na producentów mm a zobaczcie sobie ile ona kasy zbiera za szkolenia, porady. Jakby chciała pomóc to by zorganizowała CDL w każdym szpitalu. Siostra nie kp bo w szpitalu nie dali wsparcia i od razu wcisneli dziecku butlę... A ona pisze na blogu że konsultuje żeby w szpitalu był większy nacisk na kp... I co to zmieni? Po co zmuszać kobiety do czegoś czego nie chcą. Ale tak dużo kobiet ma problem i kasa się kręci. Ostatnio pisała coś że chciałaby wypuścić gadżety do karmienia... I niby za darmo?? Pewnie droższe od Medeli czy Avent bo będzie by Hafija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMania
PRZECZYTAJ CO MAM CI DO POWIEDZENIA.Ja karmilam piersia 2 i pol roku. Corka pierwszy raz zachorowala jak miala 5 miesiecy. Zarazila sie od mojej siostry.Skonczylo sie na 5cio tygodniowym pobycie w szpitalu z 4 dniowa przerwa,bo wypisali nas z podejrzeniem refluksu(samopoczucie bardzo dobre a charczenie,flegma jak u starego gruzlika).Po 4 dniach w stanie ciezkim corka trafila do szpitala,bo oddychala jakby miala glowe owinieta folia a w tej folii tylko jedna mała dziurka. Tlen,aparatura,antybiotyk nowej generacji,bo tradycyjne nie dzialaly,obustronne zapalenie płuc! Wyszlismy ze szpitala z zaleceniami inhalacji z berodualu i pulmikortu,do tego tabletki helicid i syropu debridat. Dodatkowo kupilam mgielke solankową jodowo bromowa. Dwa tygodnia od wyjscia ze szpitala corka znow zaczela rzęzic,charczec... I od tamtej pory nasze zycie to bylo 2 tygodnie antybiotyk,2 tygodnie spokoju az pulmunolog wprowadzil na stale pulmikort. Robilam inhalacje z dawki podtrzymujacej,nie pamietam jaka to byla bo corka ma 5 lat. Grunt ze jak miala pulmikort to nie chorowala. Ale zaczela tyc,z kruszynki zrobil sie pulpet,lekarka mowila zeby odstawic juz inhalacje,stopniowo i wypisala montelukast. Nie chorowala,tzn chorowala ale nie trzeba bylo dawac antybiotykow.Caly czas karmilam piersia,lekarka mowi ze tylko to uratowalo moje dziecko,bo przechodzila choroby łagodnie,wiec autorko i Ty nie rezygnuj. Teraz corka ma 5 lat i choruje ale juz nie tak tragicznie. Nie pamietam kiedy miala ostatnio antybiotyk ,staram sie do tego nie dopuscic. Jak kaszle robie jej inhalacje z mgielki solabkowej jodowo bromowej. A co do przyczyn chorowania. Jak przebiegala ciaza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMania
A dodam ze syna karmilam piersia tylko 3 tygodnie i raz tylko mial antybiotyk. Ma 10 lat. Ale za to widze roznice miedzy nimi. Corka karmiona piersia 2 i pol roku jest rezolutna,inteligentniejsza od brata i moge wymieniac w nieskonczonosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo jak nie mozna powiedzieć czy na mm dziecko autorki nie chorowałoby częściej i gorzej przechodziło tak też nie mozna stwierdzić że dzieci karmione kp i nie chorujące na mm łapałyby częściej choroby. Wszystko działa w dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki KP widzę różnice w inteligencji mojej córki a dziećmi karmionymi mm. Poza tym kp to naprawdę prawie ambrozja. Wypierają to tylko leniwe matki dające butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×