Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna w rozterce

Ma 35 lat,3 letnicznych związek,a on nie chce ślubu i dzieci

Polecane posty

Gość Panna w rozterce

Jestem załamana. Nie wiem co już mam robić. Jestem o 3 lat w związku z facetem 35 letnim (ja mam 32),obydwoje po długoletnie związkach (bez ślubów i dzieci),kocham go a on jak twierdzi mnie też. Ufamy sobie, nie możemy żyć bez kontaktu ze sobą itp. Ale. No właśnie jest trochę ale które mnie martwi a wręcz załamuje. Po krótce: - on ze mną nie mieszka mimo że niemal codziennie namawiam żeby wprowadził się do mnie,bo ja mam swoje nowe mieszkanie a on mieszka u rodziców (gniezdzą się na kilku metrach) bo swoje mieszkanie oddał byłej dziewczynie. Nie znam powodu dla którego nie chce się wprowadzic, niby wg niego dlatego bo jestem pedantyczna i że jemu nie wypada się wprowadzić do dziewczyny(męska duma). Przygotowałam mu miejsce,nawet próbowałam dać klucze itp. Nie. Nie przyjął. Spotykamy się zatem u mnie 2-3 razy w tygodniu max na godzinkę dwie bo wraca na noc do mamusi -mamusia i reszta rodziny. No właśnie. Nie znam ich. Tak-po 3 latach nadal nie zapoznał mnie z nią mimo że tak bardzo nalegam. Ciągle mówi ze jeszcze nie czaś, wszystko w swoim czasie itp a raz po alkoholu wyznał ze jego matka przyzwyczaiła się do jego byłej i po ich rozstaniu dystansuje się na jego nowy związek na zasadzie nie wtrąca sie ale i nie angażuje. Kolegów tez nie znam bo ich żony tez ponoć były zaprzyjaźnione z jego byłą ktorą on zostawil -nie chce slubu bo jest przeciwnikiem ślubów. Ja jak najbardziej tak. Nie wiem skąd ta.niechęć, z byłą która też chciała ślubu tez się nie ożenił -dzieci. No nie bardzo je chce. Może nie aż tak bardzo na nie ale.wolałby nie a bynajmniej jak dziś odpowiedział na pytanie czy będziemy się starać o dziecko :"starać może nie ale jak będzie to bedzie,przyzwyczaję się do nowej sytuacji ale żeby specjalne się starać to nie. Mało mi serce nie pękło bo ja znałam co prawda od dawno jego nieprzygotowsnie do ojcostwa ale po tym jak dowiedziałam się w tym roku ze wykryto mi chorobę (endometrioza) i jestem juz po operacji ,która to ogranicza szanse na ciążę a lekarze powiedzieli teraz albo może juz nigdy, to on jest jeszcze niegotowy. Kur..a to kiedy będzie? Po 50tce? Jakiś czas temu powiedział mi że to dlatego że boi się odpowiedzialności. Świetnie :( I co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Dodam jeszcze tylko że obydwoje mamy stałe prace i nieźle zarabiamy wiec o problemach finansowych nie ma mowy (choć w sytuacjach dnia codziennego /weekendowego to jednak ja za większość rzeczy płacę, u mnie się żywimy, jedzimy na wycieczki moim autem (on swojego nie ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my na to, że z niego taki materiał na męża i ojca, jak z koziej d**y trąba dokładniej ci tlumaczyć, czy zrozumialaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska wez go rzuc o znajdz faceta co mysli powanie o tobie a nie kolesia co ma cie w doopie i pasuje mu bzykanko a potem do domku i nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz mysle z3 tak na setio on nie ma co do ciebie zadnych powaznych planow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marnujesz tylko czas autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Od jakiegoś czasu zastanawiam się codziennie zasypiając samotnie w łóżku czy nie powinnismy się rozstać. Mimo uczucia. Będzie bardzo bolało. Ale czy to ma sens. Chodzą mi po głowie dwie opcje: albo jeszcze nie zakończył dobrze (mentalnie) tamtego związki (a wiem ze dziewczyna tez po.30tce z którą długo był cierpiała po jego odejściu i tez chciała ślubu i dzieci ale odszedł od niej bo coś się w nim wypalilo jak powiedział) albo nie traktuje mnie poważnie. Możliwe też ze to taki typ trochę Piotrusia Pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Słuchajcie wszystko ma podane na tacy,ja dbajacą,troszcząca się, zazwyczaj to ja też planuje wspólne wypady za miasto w weekend, urlop w wakacje itp. On tak sam od siebie to raczej nie. Bo on ma taką pracę jak twierdzi ze on w weekend to chce wypoczywać czyli poleżeć w domu a nie ganiac gdzieś. Powiem Wam ze w naszym mieście (niedużym bo 90 tysiecznym) to publicznie prawie w ogóle się nie pokazujemy. W pracy tylko wiedzą u mnie i u niego oraz moje przyjaciółki a tak to nikt. Zawsze sama robie zakupy, zawsze sama spędzam święta gwiazdki Wielkanoc itp. Nikt nas razem nie ujrzy w markecie itp. Nieby pierdoły ale jakoś tak mi przykro. .. Ci co wiedzą to mówią mi że laska jestem i bardzo zaradna i że się marnuje przy nim. Pisze tu jednak bo chciałabym poznać opinię obiektywną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Zaczęłam ostatnio brać kwas foliowy bo sam zaproponował sugerując żeby dziecko było zdrowe. Biorę regularnie teraz ale jak dziś zapytałam jego to po co kazales mi brać kwas skoro nie jesteś gotowy na dziecko to odpowiedział ze dla bezpieczeństwa gdyby jednak wpadka była . Poczułam się jakby mi w morde dał. Przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girlnumber1
32 lata dość późno na dzieci i małżeństwo. Ostatni dzwonek. Nie chcę cię martwić, choć sytuacja wygląda nie wesoło. Nie zapoznał cię z rodziną, kumplami, nie chce ślubu, ani dzieci. Czyli nie chce "na zawsze". Nie chce żebyś była z nim aż do śmierci, jak na zakochanych przystoi. Nie przeprowadza się. A może nie mieszka z rodzicami? Ja osobiście jestem człowiekiem nieufnym, więc pamiętaj, że to tylko moja opinia i nie chcę budzić niepewności. Jednak wygląda to tak, jakby coś przed tobą ukrywał, albo gorzej- ukrywał ciebie przed kimś. Zastanów się ile o nim wiesz, a ile on o tobie. Byłaś u niego w domu? U jego znajomych? U jego rodziców? U jego w pokoju? Jesteś pewna na 100 % co on robi? Możesz mu ZAUFAĆ? Zaufanie to podstawa związku, jeśli go brak, to związek ma nikłe szanse. Nie musi być to od razu zdrada, podwójne życie itp. (choć może), ale istnieje możliwość, że może ma jakieś problemy, długi lub inne rzeczy, z którymi nie może sobie poradzić i po prostu nie chce cię w to mieszać? Jednak powinniście sobie to wyjaśnić, by w końcu zdobyć zaufanie.Może mieć problemy, ale jeśli zamierzacie być ze sobą całe życie, nawet nie oficjalnie (bez małżeństwa) to jego smutki muszą stać się twoimi, a twoje jego. Oczywiście bez przesady, każdy ma trochę intymności, ale nie może być jej aż tyle co u ciebie. Pamiętaj, teraz, albo nigdy. Bo potem będzie za późno. jeśli się naprawdę kochacie, ty i rzecz jasna on, będziecie drążyć do porozumienia. Powodzenia i mam nadzieję, że uda wam się polepszyć własny związek. Mogą (jak w każdym związku) być małe problemy, również w tej sprawie, więc się nie załamuj. Myśl optymistycznie i działaj! Trzymam kciuki i jestem z tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze zarabiasz to sie ochajtne z tobą i zrobie ci dziecko mam 60 lat i jeszcze mi staje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Girlnumber 1 - wiesz co jeśli już to może chodzic o tą jego byłą. Spędzili kuoe lat razem. Odszedł ale.honorowo oddał jej swoje mieszkanie. Sam kątem mieszka u rodziców. Mówię wprowadź się do mnie,zobacz jaki jest tu luz. To nie. Duma mu nie pozwala. Przez co nasze.spotkania wyglądają tak ze wpada w weekend albo wieczorem na 2 h i do domku sru. Tak zachowuje się poważny 35letni.mężczyzna? Nie nie byłam u niego nigdy tzn u rodziców gdzie z nimi mieszka On ciągle powtarza że się czepiam itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest nadal zakochany w poprzedniej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest nadal zakochany w poprzedniej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Zapytałam go o to. Zaprzeczył. Stwierdził że uczepilam się jej i że to ja o niej częściej mówię niż on nawet pomyśli. Że to rozdział jego życia zamknięty grubą kreską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób podstęp w święta zapukaj do jego drzwi pod pretekstem wreczenia prezentu dla niego najlepięj żeby jego matka otworzyła no to się ładnie przywitaj że jesteś dziewczyną syna że przyszłaś mu wręczyć prezent. Jak Cię wtedy twój ukochany zaprosi do środka no to sama zobaczysz jak to się potoczy A jak Cię obiedzie próbował spławić to zerwij z nim bo nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mega poważny związek lala :D:D prowo 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio chciałbyś na sile mieć TAKIEGO debilnego ojca dla twojego dziecka? Wiej i nie oglądaj się za siebie. Ale takie kretybki jak ty będą się wiecznie upokarzać... zamiast zdobyć wykształcenie i pewność siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Chciałabym żeby to było prowokacja. Niestety tak wygląda mój związek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
To chodzi też o mój wiek -za kilka miesięcy skończę 32 lata -jak się z nim rozstane to zanim kogoś poznam nie będę mogła już mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko!pisałaś już tutaj kiedyś!zostaw dziada i znajdź normalnego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę jak on oddał byłej swoje mieszkanie! Akt notarialny przepisanie własności widziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet bym nie traciła czasu na sprawdzanie tego wszystkiego bo facet ewidentnie ściemnia. Szukaj kogoś kto chce się ożenić i mieć dzieci, kto cię przedstawi rodzinie. Bez tego możesz sobie czekać do usranej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wybacz, ale jesteś desperatka, co to robisz z tym chłopcem? To nie facet tylko dziecko, duże dziecko, umysłowo nie dorośnięte, on jest na innym etapie życia, zachowuje się jak nastolatek. Co ty w nim widzisz? Gdziety masz oczy? Myśl bo czas leci, tobie szybciej niż jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam, desperacją zalatuje na 5km, dlaczego kobiety robią sobie taką krzywde biorąc takich facetów? GDZIE LOGIKA CZY ROZUM? A tylu fajnych facetów to ta się uczepiła tego i z desperacji się go trzyma jak marynarz masztu okrętowego w czasie burzy na oceanie. Skończ to kobieto i to szybko. Troche będziesz smutać ale za pare miesięcy masz szanse poznać gotowego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Problem jeszcze w tym że my pracujemy razem tj obydwoje w jednej firmie. Co prawda bez widywania się na codzień ale tak raz w tygodniu napewno współpracujemy razen. I co tera? Mam odejść z pracy? Czy ona ma odejść? Czy zagryzc zęby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja.. Oddał byłej mieszkanie? Tak glupiej prowokacji dawno nie czytalam. Weź się leniu zajmij czymś mądrym, a nie bzdury na forach piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
No tak bo było jego i częściowo jej (wkład) wiec odchodząc uniósł się honorem i gestem i on odszedł jej to zostawiając (mam dowody ze tak bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana 345
Moim zdaniem to on nie oddał byłej mieszkania tylko razem z nią mieszka w tym mieszkaniu albo nigdy w życiu nie miał żadnego mieszkania. Nikt nie odda swojego mieszkania obcej osobie, takich ludzi nie ma. Poza tym to nie jest żaden związek tylko jesteś darmową panienką do bzykania, która na dodatek nakarmi, zawiezie, przywiezie . Przez 3 lata nie zapoznał Cię z rodzicami, znajomymi, nie pokazuje się z Tobą dlatego, że nie chce żeby kłamstwo wydało się. To musi być prowo bo tak naiwne i zdesperowane kobiety nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna w rozterce
Sęk w tym ze mam dowody -od ludzi którzy brali przy nich udział w zakupie tego mieszkania a potem oddanie aktem notarialnym jego jej. To jest prawda choć wiem ze brzmi jak scenariusz filmowy :( Bo chciał jej zrekompensować stracone lata. A ze mną to co robi? Jej prezent za 220 tys a ze mną nawet na poządne wczasy nie pojedzie bo ciągle gada w zartach ze jest biedny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×