Grzech Fatmagül 17

Fajnie,że Hayat ma teraz takie wsparcie w mamie

*Groźny dziadek?Chyba nieeeDobrze mu z oczu patrzy

Murat  wrócił.  Jest wściekły i teraz będzie każdego rozliczał. Derya jest uczciwa, bo go tym razem nie okłamała! Też coś!!!! 

A ta  jeszcze przekręca nóż w ranie ....!

Babcia nadal chce, żeby Murat był z Hayat Oddała mu jej dowód, żeby  go zwrócił.

Dziadek zabiera wnuczkę ze sobą. Czy to koniec kariery Hayat w mieście? 

Ojciec Hayat pływa gdzieś ma morzu. 

Kerem nie stracił pracy. Murat łagodnie go potrakował. 

Kiedy oni zdążyli umyć tę miseczkę po zupie,którą Hayat karmiła Murata?

*Eee...już wiemMurat chlebem  ją wytarł

Ależ z tej  Derii... Wiedziała jak przekazać taką wiadomość, żeby Murat cierpiał. Nadal słyszy jej słowa. 

Ipek to super przyjaciółka Straciła Kerema chcąc chronić tajemnicę Hayat i nie robi jej o to wyrzutów.Przyjaźń to przyjaźń... ma dla niej wartość!

Szkoda, że nie tłumaczą słów piosenek... Ipek pięknie zaśpiewała smutną piosenkę

Mnie też się podobała ta piosenka,KO 

Oj,odbija sobie Murat swój podły nastrój na pracownikach...

Kasiu

Asli ma przy sobie tabletki nasenne! Ona ich nie potrzebuje, ale na wszelki wypadek warto je mieć Tak chce opóźnić wyjazd Hayat, uspać  jej dziadka. 

OTa suknia ślubna mi się podoba.

Kasiu!

Oj, szaleje Murat, szaleje! Każdy obrywa! Suknia ślubna Hayat też! 

OjejTuval chyba się popłacze gdy zobaczy, że to jej dzieło,czyli suknia slubna dla Hayat zostało zniszczone!

Dzięki za miłe towarzystwo przy ALA, KO

Asli dobrała za słabą dawkę tabletek na sen. Dziadek za szybko się obudził! I już szuka Hayat.

- Dziadek robocop! Oj, dziewczyny, dziewczyny!

Kasiu

Było miło, dzięki!

Ale tej sukni szkoda Tuval się postarała! 

KOAslı źle obliczyła masę dziadka...

Kasiu

Czyżby jednak ta dawka słoniowa  powinna być?

14:53

KOTę piosenkę,którą w ALA śpiewała Ipek nagrałam sobie(z VOD) na dyktafon. Próbowałam shazamem ale niestety jej nie odnalazł,a nie mam zielonego pojęcia jak z dyktafonu przetłumaczyć sobie jej tekst.Tłumacz głosowy po jednym wyrazie....?Sorry,nie wchodzę w to  Próbowałam

Dzień dobry

Kasiu, KO 

Gofry,mniam  do tych śląskich polecam,,nutellę '' z Podlasia

.https://i.ytimg.com/vi/sBfkfEdRTSo/maxresdefault.jpg

Miłego poniedziałkowego popołudnia życzę

16:03

Aa    .....

KS 140. Ojojoj...Emira naszły wspomnienia z dzieciństwa.To niemożliwe! On kiedyś był człowiekiem?? Dzieckiem - człowiekiem?

Jakie kochane,zgodne rodzeństwo...Asu i Emir zawarli pakt przeciw ojcu.Ale delikatnie...szlachetnie...tylko chcąc usunąć go z firmy

*Przy łóżku będącej w śpiączce ich mamy.

Vildan nerwowa.Czeka na reakcję Kemala na pamiętnik,który mu wysłała, a tu... cisza?

* V: Kemal nie wie nic o przesyłce?

* K: Co w niej było?

Nihan odkryła,że zniknął jej pamiętnik!Skojarzyła,że to  chyba jej matka musiała go zabrać!

*Co Vildan zrobiła?! Wysłała pamiętnik Kemalowi?!

Vildan wie,że Kemal jeszcze nie otrzymał paczki.Dla Nihan pojawiła się nadzieja,że zdąży znaleźć i ukryć pamiętnik zanim dotrze on do Kemala.

Nie udało się porozmawiać Kemalowi z mamą.Ktoś przybiegł z informacją,że pali się zakład fryzjerski Huseyina!!

*Emir już zaczął działać!

Brzytwa.Tylko brzytwa ocalała w pożarze salonu...Poraniona jak cała rodzina Soydere.

Dla Emira nic nie ma znaczenia!Ani ludzie i ich uczucia,ani ludzkie życie,ani czyjś wieloletni, pokoleniowy trud i dorobek życia...Ten pożar to ogromny dramat dla całej rodziny.Nawet Banu rozumie co wszyscy oni czują...A ona wie kto stoi za tym ich dramatem.Kemal też to wie!