Gość bb121 Napisano Listopad 20, 2018 Hej, chciałabym się podzielić swoja historią bo nwm co myśleć, a ciągnie się to od roku. Było tak ze rok temu poznałam fajnego faceta spotykaliśmy się, było widać ze mu się podobam i mu zależy jednak gdy ja chciałam związku to nagle się wycofał i powiedział ze mam jego zdaniem wszystko z charakteru i z wyglądu ale nic nie czuje i ze chyba go pojebało. Zrozumiałam nie to nie. Bardzo mnie to bolało, jednak po 3 miesiącach poznałam innego chłopaka pana M i się okazało ze oni się znają , są kolegami ale nie jakimiś dobrymi i M się zapytał czy będziemy razem stwierdziłam ze musze się ogarnąć i zacząć nowe zycie i było fajnie jednak dalej tamten jak się okazało pytał mojego chłopaka o mnie, albo kazał mnie pozdrowić itd. zaczepiał, ciągle się na mnie patrzył jak gdzies się spotkaliśmy i tamto co było wróciło i niestety ale zerwałam z M i się przyjaźnimy bo nie mogłabym z kimś być skoro dalej myśle o tamtym bo myślałam ze jednak temat skończony ale nie. I nwm co robić bo faceci nie tykaja byłych swoich kolegów ehh poza tym gdybym chciała się z nim spotkać to boje się gadania innych ale tez nie daje mi spokoju jego zachowanie, to ze wita się z moimi koleżankami normalnie, w sensie się przytuli i tyle a jak ze mna to zawsze się spyta co słychać i zawsze wymówi moje imie, zapraszał mnie 2 razy na impreze ale no nie mogłam wtedy pojsc bo byłam z M. Poza tym wiem ze odkąd ze mnie zerwal kontakt to z żadna laska nie kręcił. Na prawde nwm czy w końcu coś było na rzeczy czy nie i boli mnie to ze już mija rok a ja dalej mam mętlik w głowie a nie chce do niego pisać tak z dupy bo jeszcze pomyśli ze wariatka. To tak w skrócie bo i tak się już rozpisałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach