Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ajena

Odchudzanie babeczek.

Polecane posty

Mama2ki no udalo Ci sie wczoraj - ja sie wkrecilam, ale nie, nie mialam zamiaru Cie za to ... no okrzyczec;)
ja np systematycznie zaliczam weekendowe wpadki, potem oczywiscie pilnuje sie sie mocno = wiec generalnie ja to przyzwyczajona do czegos takiego jestem:):):)

Martyna ja do biegania dojrzewalam dobre kilka lat, moglo byc wszystko tylko nie bieganie, a z czasem, sama nie wiem jak, ale najpierw rower, tak tak i to sporo i to b b b intensywnie, potem juz mi rower nie wystarczal wiec tak troche tego, troche tego - az wkoncu bieganie stalo sie moja obsesją, po prostu uwielbiam:) a im bardziej sie zajade tym lepiej - czekam na troche cieplejsze dni i zaczynam bieganie w terenie, wstaje wtedy b wczesnie ok 5ej rano, biegam ok 75 do 1,5 godziny, potem na spokojnie prysznic, ogarniecie sie i nic na tym nie trace - tzn czasu dla rodziny, bo np. teraz jak biegam na biezni to przeszlo 2 godziny mam w ciagu dnia w soboty i niedzieli wyjechane, a tak to moge na spokojnie przygotowac obiad, bez pospiechu, nerwow i wogole. Mam po prostu CZAS, bo aktualnie nie mam go wcale i musze robic nieraz 3 rzeczy naraz, wiec nerwowo nieraz bywa;)

Zojka a skad adi kupujesz? aktualnie org jest nie zdobycia, jestes pewna ze to jest to to? dlugo juz bierzesz czy dopiero zaczelas?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

W ogole Mama dwojki wcale nie grzeszyla nigdy wiec nawet gdyby wciagnela pizze, kebaba i piwo (coz, w koncu skonczyla karmic to jej sie jedno po 1,5 roku nalezy;) to nikt by nawet zlego slowa nie powiedzial:)

A Mamo dwojki a jak robisz mielone z piekarnika? Tak jak zwykle i na blache do piekarnika czy troche inaczej? Bardzo lubie mielone ale ze wzgledu ze sa smazone jednak ich nie jem:( 

Jejku Qkardka jak ja Cie podziwiam, nie dosc ze biegasz to potrafisz wsta o 5 zeby to zrobic, szok normalnie!!!

Czy u Was tez tak chlodno mimo ze slonce swieci? Kurcze, znow musialam rano wyciagac zimowa kurtke, dzieciakom tez zalozylam bo rano bylo lodowato, jeszcze ten wiaterk.a mowia ze Wroclaw to najcieplejsze miasto Polski, brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

A w ogole zapomnialam a po to tutaj wpadlam, Mama dwojki jak tam synek i ospa? Jak malutka, nie lapie od brata.

Co do takich specyfikow na odchudzanie to ja bym sie chyba bala brac bez konsultacji z lekarzem - ja nawet czytam ulotki od ibuprofenu i paracetamolu;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Emiska - tak, też zimno ..Ja osobiście bym się nie bała, ale pełno teraz reklam tego. Gdzie nie wejdziesz na forum o odchudzaniu to adipex i adipex jest teraz w modzie. 😛 Dlatego nie ufam już nikomu kto o tym wspomni. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Emiska ogólnie robie pol kilo mielonego miesa z kurczaka, jedna bulke poznanska namaczam w mleku, do tego bazylia, oregano, majeranek, sol, pieprz i 3 jajka. I tylko formuje(juz bez bulki tartej) i na papier do pieczenia, pol godzinki pieke i w polowie czasu robie na druga stronę, smażone smakują o niebo lepiej, ale te tez sa spoko. W ilu stopniach nie wiem, bo moj piekarnik zyje wlasnym zyciem😂. Mysle ze cos kolo 185-200 stopni. 

Co do ospy ogólnie hardkor na maxa, nie wiedziałam, ze moze tak kogoś wysypac, nigdy nie miałam stycznosci z ta choroba. Czytalam, że od zarażenia wychodzi 2, a nawet 3 tygodnie, więc czy mala albo ja będzie chora to się dopiero okaze. Ogólnie synek bardzo dzielny i z drapaniem tak samo. Wczoraj juz bez goraczki i niektóre juz sa strupki. Juz wczoraj zaczal broic i się bawić wiec tylko czekamy na calkowite zaschniecie miliona krost😂

A ja dziś naprawdę zjem kebaba, miecho, frytki, salatka ala grecka i sosy dwa, ponieważ mala zaczęła dziś goraczkowac i w ogole ze mnie nie schodzi wiec ani jeszcze nie miałam kiedy zjesc, ani przygotować wiec od rana tylko trochę wody udalo mi się popic. Syn wisi na mężu, a corka na mnie, więc zyc nie umierać. Wczoraj juz zaplanowałam cale menu na dziś, skladniki sa no, ale coz. Sa rzeczy ważne i ważniejsze. 

Co do specyfikow to wszędzie tego pelno, a na ogol g o w n o z tego jest. Wiem, ze kiedyś meridia byla skuteczna, ale tego chyba już nie ma legalnie. 

I fakt nie grzeszylam, bo mi po prostu szkoda tego wszystkiego, ale i tak obiecalam sobie tego kebaba po 15 kg, więc jakis wielkich wyrzutów sumienia mieć nie będę. Ciekawe jak sie bede po nim czula😁. I oby nie ruszyla lawina grzechów.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama2ki raczej zlapie ospe - w sumie to moze i lepiej... a nie szczepilas ich? ja swoja mlodsza szczepilam i w zlobku i w przedszkolu ospa byla ale nie zlapala, wiec chyba juz nie zlapie, choc dla swietego spokoju wolalabym aby jendak zlapala, przeszla bezbolesnie /no bo szczepiona/ i byloby z glowy, ospa to chyba jednak taka wyczekiwana przez rodzicow choroba... kiedys przynajmniej tak bylo. Starszaki przeszly b spokojnie, doslownie max 4 krostki gdzies na glowie byly, a nie szczepilam ich wtedy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama Dwojki

Meridie idzie dostać Ale nie w Polsce, jest równie skuteczna jak ta stara z ta różnica że dzisiejszą trzeba ściągać ze stanów, lub państw w Europie gdzie można ja kupić na receptę.

Ja dziś kromeczke chlebka z masłem. Dziś jadę tatuaz robić i siedzę od rana jak na szpilkach.

 

Edytowano przez Zojka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zolza jaki tatuaż robisz? 

Mama2 zjedz już tego kebaba i powiedz jak smakuje! Ten system premiowania mi się bardzo podoba, chyba wybiorę się na pizze jak powitam 6 z przodu 😁 niedługo będzie miesiąc z dietą od mamuśki, na chwilę obecną spadło ponad 5 kg. Ja stosuje ten therm Line, i mi się wydaje że pomaga. Wcześniej cwiczylam i ograniczyłam słodycze i nic nie spadło, teraz trzymam się diety (zazwyczaj) , ćwiczę i stosuje ten specyfik i waga spada. Kończy mi się opakowanie i na pewno kupię drugie dla siebie i nawet dla narzeczonego 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Fatsecret gdzie jestes??? Taka zarobiona? 🙂

Mama dwojki cos wspominalas o foteliku na rower ze sie boisz. Ja mam taki z tylu na bagaznik (w zasadzie on jest mocowany do ramy, nie trzeba miec bagaznika) i bardzo sobie chwale, dziecku jest wygodnie, dobrze sie jezdzi, troche juz tak przejechalismy, szczegolnie w wakacje nad morzem;) sa tez takie na kierownice ale takiego sie balam, wg mnie kierownica jest mniej stabilna. Ale Twoja cora jest jeszcze mala, ja zqczelam wozic jak mlody mial 1,5 roku, w tym roku jeszcze dam rade go wozic (maz daje rade wozic 4 latka - ciezej sie po proetu jedzie, trzeba tez byc silniejszym zeby czuwac nad tym balastem z tylu)

Cos mi sie oczy zamykaja, ciezko po tej zmianie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Qkartka, ja do niedawna byłam wrecz przekonana, ze te szczepienie co jest na swinke i odre jest tez i na ospe. W zeszłym tygodniu właśnie myślałam, zeby zaszczepić dzieci i siebie jak mala będzie miala za dwa tygodnie wizyte no, ale nie zdarzylam. 

Martyna, a więc zjadlam tego kebaba prawie całą porcje i od razu po zjedzeniu bol brzucha, więc wzielam dwie nospy i kilka minut po zjedzeniu dostalam rozwolnienia, więc kebab mi nie sluzy. Jak to szybko organizm się przestawia i jedzenie zaczyna szkodzić, a jak sie zacznie jesc syf częściej to mozna ile wlezie.. 

Emiska ja próbowałam z synem jak miał jakos rok i trzy miesiące. Od wniebowziety, ja przerażona i więcej nie probowalam. Tez mam ten montowany z tylu. Wtedy mi bylo szkoda tyle wydac na przeczepke, ale teraz mysle, ze w moim przypadku to jedyna opcja, a mam jeszcze problemy z blednikiem, więc moja równowaga jest zerowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

qkartka mam rodzinę w Kanadzie stąd wiem że mam oryginał. 

Tatuaz na przedramieniu. A raczej cover starego buraka którego miałam. 

Kurła boli w ciul... pocieszylam się i zerzarłam pół toffifee... 😭 umieram dziewczyny dobijcie mnie... 🤬🤦‍♀️

Edytowano przez Zojka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Martyna252 - lool, gratulacje!!:) 5 kilo to świetny wynik. Zazdroszczę aż. 🙂 Bo u mnie ta waga spada jakby chciała a nie mogła. Na dzień dzisiejszy -7,5 kg. Niby to fajne ale męczy mnie to już powoli. 😄

Na drugie śniadanie 2 kromki chleba razowego + dodatki a na obiadek miałam zupkę pomidorową z makaronem mmmmmmmmniam! 🙂 

Zojka - jeśli bierzesz te tabletki to wydaje mi się że te pół toffifee nie zrobi Ci dużej krzywdy. Spróbuj jeszcze posiedzieć co najmniej godzinkę i popijaj wodę sobie wodę co jakiś czas. 🙂 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

A ja wczoraj poplynelam po calosci normalnie.. Zjadlam później serek wiejski z rzodkiewkami i kromka graham i teraz uwaga. Sytuacja wczoraj byla taka, ze bylam caly dzień nie do zycia i slaba i czulam, ze potrzebuje jakiegoś tłuszczu 😪😂. Ale po kolei, maz był wieczorem w sklepie i kupil mi bulke, ze jeszcze ciepła, zresztą sam wcześniej mowil wez cos zjedz. No, a później chciałam jeszcze tosty(chociaż pelnoziarniste) z szynka, serem i ogórkiem. 

Mysle, że dzien mi się tak posypal przez to, ze rano wczoraj nie zjadlam tych dwóch posiłków, plus rozwolnienie i eh.. 

Dlatego teraz choć nie jestem głodna robię sobie grahamke z szynka i ogórkiem(o dziwo obudzilam się o 8.30 rownej, a to pora śniadania u mnie). 

Nie wiedziałam, że grzeszenie idzie jak lawina.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć kobitki

Poniedziałek jak to u mnie po nockach to kimanie i jedzeniena zmianę ! Wczoraj mnie tak glowa boała że nawet kompa nie odpalałam . To wiatrzysko mnie wykańcza .

Mamadwójki no tak to z grzeszkami jest ze jak się zacznie to nie można się opamiętaći się wszystko sypie .

Ja też tak często mam, a zwłaszcza wieczorami że jak coś skubne to juz leci jak domino . Dlatego to moje odchudzanie wyglada jak wygląda . Za dużo nerwów i stesów żeby ta gładko szło jak bym chciała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zojka no to masz dobre zrodlo:) swoja droga myslalam ze na /prawdziwym/ adim ciezko cokolwiek tykac, o slodyczach nei wspomne, ze odrzuca na pol mili:):):) to nie dziala tak na Ciebie?
ja dawno temu tez zrobilam tatuaz, z tyłu w okolicach kosc ogonowa-pas, jakis taki zawijas, znak sama nie wiem czego... ech... - no bez sensu zupelnie!, dobrze ze go nie widze bo jest z tylu to ani poprawiam ani usuwam - jest bo jest, glupio tylko jak zakladam kostium kapielowy bo wyglada z gaci i straszy ludzi dookola;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

qkartka padłam i nie wstaje... zrobiłaś mi dzień normalnie... wygląda z gaci i ludzi straszy 😂🤣 

Nalka7 Adi działa ale wczoraj chyba z tego stresu i bólu przez 3 godziny dziarania musiałam coś zeżreć. Dziś patrzę na to i mnie odrzuca... 

Ja wodę pije litrami. Odkąd puchłam i organizm sobie ja gromadził, bo picie wody u mnie wyglądało że 1.5 szklanki na dzień... 🤦‍♀️ 

Ja dziś czuje się tragicznie, ręka opuchnięta, nadgarstek, łokieć i bark rwie jakby mi ktoś chciał wyrwać całą rękę... no ale jestę hardcorę i ogarniam tatuaż w jedną sesję a nie w dwie... Bo co się będę rozmieniać na drobne... 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Zolza dlatego właśnie sobie na nic nie pozwalalam. Do swiat juz nic, a miało być tylko w swieta😂

Tez bym chciała tatuaż, ale ja jestem totalnie nieodporna na bol i bym się bala, ze nawet nie wytrwam do polowy tatuazu i bede miala uj wie co😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Na drugie sniadanko kefir i 35g nerkowcow😍(musialam czyms trochę kalorii dobic, bo na caly dzien trochę mało). Pyszne sa❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Na obiad zupa pomidorowa na skrzydelku z makaronem i miesem oczywiście i jeden biszkopcik😁

Musze jakaś kolacje wymyslec, bo to co sobie zaplanowałam, da mi razem 1147, a chce chociaz 1300 kcal dziennie, nie chce schodzić za nisko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zojka - ponoć najlepiej pokonać nadmiar wody - wodą. 😉 Pij co najmniej te 1.5 litra. Ewentualnie jakaś zupka czy napój ''light''. 

Mama dwójki - woooooooooow, super zupka pomidorowa kocham😍😍😍 i dodam więcej - sama mam zupkę i właśnie na obiadek szklaneczka leci + marchewki, z makaronu już rezygnuję bo mam na kolację. 🙂 No i jeszcze jajko sadzone, brokuły, ziemniak. 😄 🙂 Moja zupka jest na passatach pomidorowych - 2 kartoniki + duży jogurt naturalny.;) Doprawiłam lekko chilli - lekko pikantna, tak w punkt. Po prostu cudo. 😍🤩 I właśnie dlatego dzisiaj już się skończy - mój ziomek wczoraj jadł ją 3 razy, dzisiaj na śniadanie też i zaraz ma zamiar znów jeść. 😜😄 No i jeszcze mnie gotowanie czekaaa, masakra. 😄 

Dzisiaj znów rowerki były, takie wiatrzycho w drodze powrotnej było że masakra. Rower prawie jechać mi nie chciał, wstawałam z siodełka żeby pedałem ruszyć i ledwo co jechało..... Nogi mnie tak bolały, cała się zgrzałam a na dworze wcale ciepło nie było.. Masakra, ale dałam radę i superrr się czuję. ❤️ 

Miłego wieczoru buziaki. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nalka7 pije nawet i 2.5 litra wody i jest spokój. Nie powiem że fajnie bo szczam jak koń wyścigowy... 🙈😂

Ja dziś opycham się białym serem z cebulą czerwoną i jogurtem. Dietetycznie. Nie to co wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie dietetycznie od 25 stycznia. Spadek słaby, ledwie 7,5 kg, ale z drugiej strony lepsze te 7,5kg mieć zrzucone niż na sobie.;) 

Kolacja > pół szklanki makaronu z sosem pomidorowym i serem. 

Dobrej nocki kochane. 😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

No zupka dobra, zostawiłam sobie jeszcze na pojutrze, ale juz będzie bez miesa, chyba, ze cos ugotuje osobno. 

Na kolacje zjadlam chleb graham z makrela w sosie pomidorowym. Ogólnie wyszlo mi dziś jednak i tak mniej niż chciałam. 1209 kcal, ale jutro bede miala kaloryczniejszy obiad z tej mojej diety. Dziś nawet wpadlo 4.3 km spaceru, wiatr byl taki, ze nie szlo chodzic z wózkiem.

 Dobranoc dziewczyny 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość Mama Dwójki - kochana podałabyś może na naszym mailu tę swoją dietę? Chciałabym ją sobie zobaczyć, jakieś może inspiracje znaleźć, nie ukrywam że moja już mnie zanudza powoli......

A ogólnie to dzień dobry wszystkim.;) Właśnie zmierzam do śniadania - 2kromki chleba razowego z wędliną. 😉 Buziaki 😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jak chleb razowy jest dla mnie ohydny i niezjadliwy to znalazłam super patent żeby zjeść go ze smakiem!!

Wstawić go do.. tostera! Smakuje jak grzanka, nie czuć że razowy, je się z przyjemnością. 😄 Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Qkartka jak patrzę na twoja sygnaturę to jestem wściekła !!!!!! Wściekła oczywiście na siebie bo powinnam być co najmniej  na początku twoich wyników  , a ja dalej jestem w ciemnej d/u/p/i/e i nie zapowiada się na zmiany bo wena i chęci opuściły mnie totalnie :(

Zamiast dążyć do 50kg to może łatwiej i przyjemniej będzie dojść do 150kg !!! Makabra jak mnie to ...e życie wykańcza , nic tylko problem za problemem . Za dwa miesiące kończy mi się roczna umowa w robocie i to też mnie stesuje bo nie wiem czy mi dadza na stałę czy wywalą .

Mamadwójki umnie dzisiaj takie wiatrzysko że łep urywa .

Nalka toster działa cuda z niesmacznym chlebem , też tak czasami robię :)

Edytowano przez zołza40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Zolza ja czuje to samo, tez powinnam wziac sie w garsc i miec juz z 66 kg, no przynajmniej te 68 a ja sie bujam i nie daje rady dojsc do rownych 69 kg. Ciagle jakies wymowki, ciagle grzeszki, zmeczenie itd. Ale najwazniejsze ze powolutki, malymi kroczkami do celu. Nawet wrocilam do poczatku watku, wtedy jak dolaczylam do Was. Pamietam ze dzieciaki mi chorowaly, ja tak samo a udalo mi sie w miesiac zgubic 2,5 kg, marzenie!!!! Teraz w miesiac zeszlo tak z 1,5 kg, i tak jakas tam satysfakcje czuje bo to chyba ta waga ze stare ubrania zaczynaja na mnie pasowac:) ale i tak nie ma szalenstwa. A Ty Zolza pomalutku ale tez do przodu, to najwazniejsze. I tego sie trzeba trzymac:)!!!!

A wiatr u mnie okropny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To widzę że u każdego wiatr napierdziela, ja dziś znów na rowerki jadę, nie wiem jak wytrzymam trzeci raz pod rząd z takim wiatrem.Bo codziennie wieje strasznie, nogi pedałować nie chcą. 😜 

Ja własnie jem drugie śniadanie - bułka ziarnista, ogórek kiszony, wędlina z warzywami i parówka z serem. 😉 Trochę bogato może, ale od kiedy nie mieszkam w rodzinnej miejscowości nie mogłam nigdzie parówek swoich ukochanych znaleźć, a jednak znalazłam na drugim końcu miasta. Żal nie skorzystać. ;D 

Waga na dziś - równe 75 kg.

Ale w sumie to sama już nie wiem. Jestem na grupie o odchudzaniu na facebooku żeby się motywować a jednak się demotywuję jak kobitki tam chudną przez miesiąc tyle co ja schudłam od końcówki stycznia!! Do tego często mają mniej do zrzucenia. :((

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Emiska najgorsze właśnie ze ja nie bardzo do przodu bo co trochę zejdzie to znowu dobiję , czyli takie dwa do przody trzy do tyłu .

Już mi nawet chodzi po głowie zeby iść do dietetyka po jakąś konkretną dietę , ale sama nie wiem .

Nalka przy takim wietrze na rowerze to bardzo ciężko się jedzie ,ale za to kalorii podwójne spalanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Nalka ale pamietaj, to nie sa wyscigi kto ile schudnie. Wg mnie nie jest sztuka schudnac szybko ale wazne zeby to bylo trwale. Mozesz przeciez sie glodzic z dwa miesiace i schudnac a pozniej w miesiac to odzyskasz. Przeciez chyba nikt nad Toba z batem nie stoi, nie musisz wyrabiac normy;) teraz jeszcze rower poszedl w ruch to bedzie latwiej:)

Zolza ale wazne ze wtedy chciaz jest jeden na minusie;) wiem, wiem ze chcialoby sie szybko i efektownie. Ale nie kazdemu jest dane miec taka silna wole i duzo samozaparcia jak nasza niezrownana Qkardka:) i moze dzieki niej jakos trwamy w tej diecie, czasem jest gorzej ale glupio sie nazrec;) tez chcialabym to przyspieszyc ale najwazniejsze ze jestem szczuplejsza nic te pol roku temu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×