Związek z dzieciatym

Poznałam fajnego faceta, 2 lata o rozwodzie, ma 7 letnia córkę. Piotrek jest bardzo spokojny, sympatyczny, ale widać, że nie spieszy się z seksem i jest ostrożny. Nie znam jego córki ale wiem, że mają dobry kontakt i często się widzą. Sama nie wiem, czy jest sens w to brnąć? Zwiazalybyscie się z dzieciatym?

tylko jesli jestem rozwódką z dzieckiem

Jak jestes panna bez bagazu to nie..mowie z doswiadczenia.. sam rozwodnik ok ale z dzieckiem..nie nie nie, ciagle problemy, podwyzki alimentow, problemiwa i zlosliwa matka dziecka, itd

Zawsze masz trochę większa gwarancje, że jeżeli wy będziecie mieć dziecko i się rozstaniecie to będzie płacił alimenty, angazowal się w wychowanie

Nie pakuj się w to.

Ja byłam w takim związku, byliśmy w sobie bardzo zakochani. Też miał córkę, z którą się polubiłysmy. Spotykaliśmy się przez rok, ale moja matka i brat odradzali mi angażowanie się w taki związek, wieczne były przez to problemy. Twierdzili , że nie powinnam wchodzić w związek z facetem z przeszłością, zwłaszcza, że był to mój pierwszy chłopak, że jestem młoda (miałam wtedy 22 lata), bez zobowiązań, że na co mi cudze dziecko. Niestety ja wtedy byłam głupia i duży (za duży) wpływ mieli na mnie matka i brat i się rozstaliśmy. Bardzo to przeżywałam, po latach mam niesamowity żal do siebie, że dałam sobą tak rządzić. W tej chwili mam 33 lata i jestem sama. Nie związałam się z nikim. Chyba mam depresję, nie chce mi się wstawać rano i to już tyle lat trwa. A mój były partner z tego co wiem, wyjechał do Finlandii. Mój brat założył swoją rodzinę, mieszka 100km ode mnie, prawie ze sobą nie rozmawiamy, doczekał się dwójki dzieci. Ma wszystko to o czym ja marzę każdego dnia, ale wiem że nigdy się to nie spełni. Dlatego nie napiszę ci jednoznacznie byś się w to nie angażowała.

A mój mąż wziął mnie dzieciatą, jesteśmy razem od 10 lat, mamy swoje dzieci. Jesteśmy szczęśliwi. Każdemu należy się szansa, jemu też.

Nigdy w zyciu.rozwodnik dla rozwodki.

Ja się wpakowałam, ale mam prawie 40stkę I nie chcę własnych dzieci, więc dzięki temu, że on ma już dzieci, to nie ma kwasów o to, że ja nie chcę jak z innymi. Zawsze unikałam takich typów jak ognia, ale jakoś tak wyszło.

gość dziś A mój mąż wziął mnie dzieciatą, jesteśmy razem od 10 lat, mamy swoje dzieci. Jesteśmy szczęśliwi. Każdemu należy się szansa, jemu też. x pewnie zadna go nie chciala wiec desperat.

23:51, bo ja wiem... Żal dupę ściska co? Może jak wyluzujesz to ciebie też ktoś zechce? Każda potwora znajdzie swego amatora ;-) trzymam kciuki za ciebie :-)

To ze facet interesuje sie dzieckiem i jest troskliwym ojcem to tylko dobrze o nim swiadczy i dobrze rokuje dla ciebie. Ale ja bym sie z nim lepiej zapoznala, dala sobie troche czasu zanim z nim powazniej sie zwiazesz. Zorientuj sie co bylo przyczyna rozwodu, to ci duzo powie czy warto w to sie pakowac, nie sam fakt istnienia dziecka. Rozwod powinien byc ostatecznoscia jesli nie da sie naprawic malzenstwa, szczegolnie jak sa dzieci.

Daj Wam szansę, myślę,że gdybyś trafiła na mojego męża to byś dobrze trafiła, więc nie skreślaj tego faceta

21'36 ale moderacjo masz pomysły na kolejne prowo , temat nośny więc kliknięć będzie pewnie dużo.