Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ola_02

mama zneca sie nade mna psychiczniec

Polecane posty

Pomocy! Mam 17 lat. Od kilku lat mam problemy ze soba-bardzo boje sie szkoly. W podstawowce bylam dreczona przez nauczycieli i uczniow. W gimnazjum zaczely sie pojawiac problemy zdrowotne. Zawsze cos sie dzialo, kiedy tylko mialam isc do szkoly. Moja mama jest bardzo nerwowa osoba. Juz wtedy zaczynala pokazywac pazurki. Mialam duzo nieobecnosci, zaliczen, nauczuciele mi nie wierzyli i patrzyli jak na wariatke. Ciagle awantury w domu przez to, ze cos mi jest. Teraz chodze do liceum w innym miescie, chcialam sie uwolnic od tego co bylo, ale moja mama ciagle zyje przeszloscia. Wypomina mi rzeczy sprzed kilku lat, ciagle krytykuje , sprawdza i krzyczy. Powodem do afery czesto sa aspekty kompletnie niezwiazane ze mna. Mam wrazenie czasem, ze probuje na mnie odreagowywac. Nie mieszkam z tata, ale do niego nie moge zwrocic sie o pomoc bo wierzy tylko jej. Problem jest w tym, ze mama ciagle klamie... Nawet z bzdurami. Robie wszystko za nia, sprzatam, gotuje, czesto nie majac czasu dla siebie, a ona w rozmowie z ojcem mowi, ze nie robie nic, za to ona wszystko robi i potem tata obejmuje jej strone. Wyzywa mnie od szmat, gowien itp. Szarpie za ubrania i wlosy. Zamyka w domu, zabiera wszystko-kosmetyki, telefon itp. A potem placze, ze ja jej nie szanuje i ze wszystko to moja wina a ona wykancza sie nerwowo. Mam starszego brata, ktorego traktuje jakby byl swiety. A mnie sie obrywa doslownie o wszystko. Mam chlopaka, ktory stara mi sie pomagac, ale moja mama ciagle szuka na niego hakow i zaczepek i zakazuje mi sie z nim spotykac. Przez problemy z mama, mam bardzo duzo nerwow, ktore odbijaja mi sie na zdrowiu, Mam zdiagnozowana fobie szkolna i lęki, a ona mi ciagle doklada, przez co nie moge do tej szkoly jezdzic-przez nia i problemy ze zdrowiem.Mam kilka nieklasyfikacji na polrocze. Ona ciagle sprawdza moje oceny, krzyczy, ze skoncze na ulicy, ze jej wstyd i nie jestem jej corka. Nie widzi, ze praktycznie cala ta sytuacja jest przez nia. Przez wakacje spotykalam sie z psychologiem i bylo lepiej. Ale ona zyje przeszloscia, ktora ciagle mi przypomina i dobija. Nie daje juz sobie rady... pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen

Za rok będziesz pełnoletnia poszukaj jakiejś pracy i się wyprowadz ja tak zrobiłam dawno temu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Matki nie zmienisz. Musiałaby iść na terapię, ale ona z tego co tu czytam,  problemu w sobie nie widzi. Niedługo będziesz pełnoletnia, usamodzielnij się wtedy jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×