Najbardziej obrzydliwa rzecz jaka przytrafiła wam się w seksie?

Opiszę swoją.

Spotykałem się z pewną dziewczyną od dwóch tygodni i mieliśmy swój pierwszy raz.

Było to u niej w domu, zacząłem jej robić minetkę i nagle niespodziewanie pojawił się u niej okres.

Jak dotąd myślałem, że u kobiet podczas miesiączki ta krew wypływa powoli, a okazało się, że

chlusnęło mi śmierdzącą krwią o zapachu wędzonej ryby, dosłownie chlusnęło...

kilka kropel wpadło mi do ust, zrobiło mi się niedobrze, zerwałem się z łóżka i biegiem do kibla... zacząłem rzygać.

Ona się zerwała, zaczęła mnie przepraszać, a ja pomiędzy kolejnymi strumieniami wymiocin próbowałem powiedzieć, że nic się nie stało.

W końcu ubrałem, umyłem twarz i wyszedłem od niej, powiedziałem tylko by się nie przejmowała, że muszę iść bo nie najlepiej się czuję i, że jutro pogadamy.

Jeszcze na dworze wymiotowałem pod śmietnikiem.

Okazało się, że ta sytuacja tak ją zawstydziła, że całkowicie urwała ze mną kontakt.

Zmieniła nr. telefonu, przestała odwiedzać miejsca w których bywała, gdy próbowałem pukać do jej mieszkania udawała, że jej nie ma w domu.

To była najohydniejsza rzecz jaka przytrafiła mi się w seksie.

A wy macie jakąś traumę związaną z seksem?

współczuję bleeee

O czymś takim to jeszcze nie słyszałam. Czytałam o puszczaniu bąków ale o tym to jeszcze nie. Z okresem to raczej się z początku faktycznie plami ale z tym to tak naprawdę nigdy nic nie wiadomo. Ja bym się nie zgodziła na minetę spodziewając się okresu, chociaz zdaję sobie sprawę że czasami można się zapomnieć. Też bym urwała kontakt po takiej akcji. Ciekawe czy twoje usiłowania nawiązania kontaktu po tym incydencie były szczere. Chyba raczej z poczucia zobowiązania i pokazania że niby niezłomny, ale kto by w to uwierzył w sumie.

były szczere te intencje

Raz facet spuścił mi się w pupę w czasie seksu analnego i dobrze, że zaraz po tym poszłam szybko do łazienki bo chociaż przygotowałam się do tego anala lewatywą, to i tak wywołało to jakby biegunkę, ale dzięki Bogu nie było wpadki takiej żebym nie dobiegła do łazienki, albo by sie ubrudził...W każdym razie i tak dla mnie to było obrzydliwe, więc  oczywiście nie opowiadałam mu jak sie to skonczylo, teraz już nie zgadzam sie na finał w pupę

To akurta nie było w seksie ale na randce- w dodatku jednej z pierwszych. Poszliśmy z facetem na targi wina u mnie w mieście i tam była degustacja. Mam bardzo slabą głowę, wiec wymieszanie roznych win spowodowało, że zrobiło mi się szybko niedobrze i... wymiotowałam przy nim ( i niektorych ludziach w pobliżu) do studzienki kanalizacyjnej blisko rynko.

Dawno nie było mi tak wstyd...Oczywiście widzial jak wymiotuje bo trzymał mi wtedy włosy

Ser pod napletkiem :(