Jestem śmieciem. Nie powinnienem istnieć. Nie piję i nie palę. Narkotyków nigdy nawet nie próbowałem. Dzisiaj są moje urodziny. Nigdy ich nie obchodziłem. Nie byłem na studniówce. Nie miałem osiemnastki. O połowinkach czy domówkach nie wspominając. Nie miałem dziewczyny. Samotność mnie dobija a jednocześnie nienawidzę ludzi. Dwie niespełnione (jednostronne) miłości. Proszę zwyzywajcie mnie w komentarzach abym was dalej nienawidził. Na koniec cytat. 'Ile razy ręka wyciągnięta do zgody ma się spotykać z zaciśniętą pieścią?'