Moja dziewczyna spotykała się przede mną z moim największym wrogiem

Cześć, mój problem polega na tym że moja dziewczyna miesiąc przed tym jak się poznaliśmy spotykała się z moim największym wrogiem. To był kiedyś mój bardzo dobry kolega ale okazał się być fałszywy. Z moja dziewczyna poznałem się na jakieś imprezie. Już wcześnie ja ogarniałem i ona mnie ale nie mieliśmy okazji pogadać, spotkać się. Jakos tak wyszło że na tej imprezie ona do mnie podeszła czy nie zatańczymy. Ja byłem już trochę pijany to mówię, czemu nie. Za kilka dni była kolejna impreza na której ona tez była. Jak się zobaczyliśmy to już do końca imprezy razem. I dzisiaj jesteśmy razem. Pewnego dnia tak się temat narzucił ze gadaliśmy o osobach z którymi się spotykaliśmy. Wiedziałem ze spotykała się z nim ale nie wiedziałem ze aż tak często i ze się z nim całowała. 3 tygodnie dzień w dzień się spotykali. Tak mi powiedziała. I teraz mam problem bo co jakiś czas mam przed oczyma jak się z nim całuje. Nie mam nic do tego ze spotykała się z innymi typami bo ja tez nie próżnowałem ale jak pomyśle ze z nim, ze z osoba której nie cierpię to mi się przykro robi. Ona zauważyła jaki on jest i zerwała z nim kontakt 2 tyg przed tym jak zaczęliśmy się spotykać. Teraz mówi o nim tylko źle. Wiem że przez taka głupotę może się wszystko zepsuć ale zależy mi na niej i to bardzo. Nie wiem co zrobić żeby ta myśl już nie wracała. 

 Mścij się teraz na jej pipce  za niego, jak Stalin na Hitlerze pod Stalingradem!

Tylko się z nim całowała, nic więcej nie było. Przynajmniej tak mi powiedziała 

skoro przejrzała na oczy to dobrze a skoro ci o tym powiedziała to znaczy że on nic dla niej nie znaczy. Czas pokaże i z czasem przestaniesz o tym myśleć