Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Praca na produkcji, czy to wstyd?

Polecane posty

Gość Gosc

Dostałam ofertę pracy na produkcji, konkretnie chodzi o sushi; krojenie warzyw,przygotowanie ryżu itp. Wiem,że nie jest to ambitna praca,ale czy ktoś mógłby napisać jak to wygląda? Domyślam się,że to dość męczące, ale chwilowo nie mam innej możliwości, a mamy dość słaba sytuację finansową ,choć tragedii nie ma. Mało tego,wstydzę się nawet rodzinie przyznać, że rozważam pracę na produkcji, bo zawsze słyszałam,że to praca dla patologii i matołów.  A nigdy wcześniej nie miałam z taką praca styczności ,dlatego każdy wpis będzie pomocny. Poważnie to taki wstyd? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juhbnj

Wstyd to jest siedzieć z doopa i nic nie robić. Żadna praca nie hanbi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi 30

Dokladnie. Patologia jest obrazac ludzi ktorzy uczciwie pracuja i zarabiaja na rodzine. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka

Ja pracuje już 8 lat na produkcji. Zaczynałam jako zwykły "pakowacz" . A teraz jestem brygadzista zmiany i czuję się z tego powodu dumna choćby dlatego że dużo osób siedzi w biurach i zarabia najniższa krajowa a ja mam ponad 3 tys na rękę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziękuję!!! Nie spodziewałam się tak miłych słów. Macie rację, żadna praca nie hanbi, a do tego budżet domowy zawsze większy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelinium

Pewnie ze nie wstyd! Nigdy nie pracowałąm na produkcji, ale ja wiem że się zwyczajnie do tego nie nadaję, bo wykonywanie 8h jednej czynności chyba by mnie zabiło. Chociaż produkcja, produkcji nierówna i jakbym musiała to czemu nie, przynajmniej mozna pomarzyć , bo po chwili rutyna bierze góre, i człowiek robi automatycznie. Wręcz podiwiam ludzi którzy potrafia wykonywać tak monotonną prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi 30

Ja pracowalam na studiach 2 miesiace na produkcji- wakacje w holandii. Praca czasem byla monotonna ale nie zawsze. Teraz siedze w domu z malymi dziecmi ale przed ciaza mialam prace biurowa w korpo. Czasem tam byla taka monotonia ze szok. Potrafilam myslec o czym innym i pracowac a pozniej sprawdzic czy na pewno to zrobilam bo nic nie pamietalam. To sie nazywa monotonia. Maz prokektuje zbrojenia w budownictwie, tez czasem jest monotonia.

W barze Sushi bardziej byl sie obawiala bariery jezykowej;) ale sa to zazwyczaj serdeczni ludzi. 

Autorko powodzenia!!! Glowa do gory, ciesz sie ze bedzie wiecej pieniedzy, rodzina sie nie przejmuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sushi jest pyszne - będziesz robić smakołyki :) Żaden wstyd pracować na produkcji. Ktoś przecież musi robić i pakować te wszystkie rzeczy, z których korzysta się na co dzień. Tylko na pewno nudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

E tam wstyd. Chyba jedna z lepszych prac. Nie przynosisz jej psychicznie i fizycznie do domu. Przychodzisz, robisz swoje i wychodzisz. I nie, nie jest to praca dla patologii i debili, bo są takie zakłady produkcyjne, gdzie trzeba trochę pomyśleć nad czymś co się robi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

3 tys po 8 latach pracy w jednym miejscu w niezłym zapiertolu na hali to nie jest szał. 100 razy lepiej posiedzieć sobie za biurkiem, w czasie pracy robić szkolenia e-learningowe, grać drobnymi kwotami na giełdzie, akurat jest wtedy na to czas.

Ja bym na zmarnowanie do takiej roboty nie poszła. Szkoda zdrowia. Można w depresje popaść będąc popychadłem dla właścicieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja też pracuje na produkcji, już 10 lat. Zaczynałam normalnie na taśmie. I miałam tam pracować tylko na chwilę, a tak długo tam jestem. Zarabiam 4500zl oprócz tego bony na święta, paczki dla dziecka, wczasy pod gruszą. Jestem kierownikiem zmiany. Przez 9 miesięcy pracowałam też w urzędzie miasta, miałam staż zaraz po liceum i szczerze, nie wyobrażam sobie siedzieć na tyłku 8 godzin, obgadywać współpracowniczki i obsługiwać petentów za minimalną krajową. Kiedyś myślałam, że praca w biurze to praca moich marzeń, nawet skończyłam licencjat z administracji. Jedyny minus takiej pracy to godziny pracy, ale wszystko da się ogarnąć.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja
2 godziny temu, Gość gość napisał:

3 tys po 8 latach pracy w jednym miejscu w niezłym zapiertolu na hali to nie jest szał. 100 razy lepiej posiedzieć sobie za biurkiem, w czasie pracy robić szkolenia e-learningowe, grać drobnymi kwotami na giełdzie, akurat jest wtedy na to czas.

Ja bym na zmarnowanie do takiej roboty nie poszła. Szkoda zdrowia. Można w depresje popaść będąc popychadłem dla właścicieli.

W życiu bym nie poszła siedzieć 8 h za biurko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wstyd to kraść albo nie chcieć pracować na rodzinę i kasę wyłudzać. Żadna uczciwa praca nie jest wstydem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwemn

Gdybym miała kogoś do pomocy przy opiece nad synem, sama poszłabym na produkcję. Teraz pracuję w urzędzie i jedyny plus to godziny pracy. Jak syn podrośnie rzucam tą zrytą robotę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyfyfyfyf

Kurcze, takie myslenie to tylko w PL chyba. Mieszkam za granica i tutaj to praca jak kazda inna. Jakos chyba ludzie maja inne podejscie, nikt cie nie ocenia przez pryzmat tego co robisz- ot normalna praca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xera

Praca całkiem fajna, to żaden wstyd. Bierz! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty mopsiara

Wstyd to siedzieć na zasilkach a nie uczciwie pracować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wstyd to siedzieć na zasilkach a nie uczciwie pracować!

ZGADZAM SIĘ W 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

. Nawet śmieciarz, sprzątaczka nie hańbią. 

Nawet???

Moim zdaniem ludzi sprzątających bałagan i syf robiony przez nas powinniśmy szczególnie szanować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz przyjdą takie czasy że każdy chwyci się obojętnie jakiej pracy, ja bym się nie wstydziła tylko się cieszyła że mam za co żyć... a to co mówią inni miała w dupie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pewno to fajniejsza praca niż np. w handlu na kasie. Pracowałam na produkcji na studiach, na większości stanowisk było się z kimś i do dzisiaj miło wspominam te przegadane tam godziny. Dużo zależy od tego, gdzie trafisz, ekipa może być różna, kierownictwo może być różne. Ale nic nie ryzykujesz, jak będzie kiepsko albo dojdziesz do wniosku, że to nie dla Ciebie to przecież możesz zrezygnować.

Ogólnie myślę, że "żadna praca nie hańbi" to jedno z mądrzejszych przysłów. Patologią jest siedzenie na tyłku i żerowanie na socjalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nawet???

Moim zdaniem ludzi sprzątających bałagan i syf robiony przez nas powinniśmy szczególnie szanować!

TAK bo chyba najbardziej te prace sa potepiane jako ''patologia''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawych czasów dożyliśmy - sprzątaniem inną ciężka uczciwa praca to patologia a pobieranie zasiłków, pokazywanie gołego tyłka w necie, cwaniactwo, złodziejstwo to rzecz godna zazdrości i naśladowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wstyd to jest siedzieć z doopa i nic nie robić. Żadna praca nie hanbi. 

Dokladnie, a ze kasa skads musi byc, to wstyd pasozytowac na rodzicach lub straszyc krewnych i przyjaciol wizyta, ze znowu pozyczka nie do oddania.Cos trzeba jesc, nadymaniem sie ze "magistrem jestem" nic nie pomoze.Raz gadalam z gosciem w necie, wyrazal sie pogardliwie o mojej pracy i chwalil jak ambitna oferta goni za oferta tak ze nie wie co wybrac bo wszedzie go chca, a za pol roku ja mialam sporo odlozone a on nadal bez zadnej pracy, bo "byle czego nie biore"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

TAK bo chyba najbardziej te prace sa potepiane jako ''patologia''

Od kiedy sprzątacze są postrzegani jako patologia? Chyba u ciebie w domu takie tradycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nikt otwarcie nie przyzna że patrzy "z góry" na osoby pracujące na produkcji, sprzątaczki. Przecież jasnym jest że nie są to najbardziej prestiżowe zawody i zajmują się tym ludzie niezbyt wykształceni. Nikt takich osób nie będzie podziwiał, chyba że fałszywie. Wiadomo, że jak ktoś ma alternatywę, czy to lżejszą robotę czy lepiej płatną to wybierze coś innego. Tak myśli większość społeczeństwa- jakby było inaczej to autorka nie miałaby tego typu wątpliwości. Ja osobiście szanuję każdy zawód- tacy ludzie są też potrzebni.

Czy to wstyd? Nie. To normalna robota i jak ma się alternatywę żerowanie na rodzinie to lepiej mieć pracę i samodzielność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Od kiedy sprzątacze są postrzegani jako patologia? Chyba u ciebie w domu takie tradycje

Ok może źle się wysłowiłam. Chodziło mi o to co napisała użytkowniczka wyżej. Że na takie osoby jak sprzątaczki itd patrzy się z góry. Nieraz są wyśmiewane w szkołach albo jak to niektórzy mówią "nie będziesz się uczył to skończysz z mopem" 

Mojej starej przyjaciółki mama jest sprzątaczka, czy tam była, nie wiem jak jest teraz. I ta moja przyjaciółka była wyśmiewana "BO JEJ MAMA JEST SPRZĄTACZKA"

 

Nawet???

Moim zdaniem ludzi sprzątających bałagan i syf robiony przez nas powinniśmy szczególnie szanować!

Zgadzam się. I pisząc wcześniej że patologia itd to nie chodziło mi że ja tak myślę po prostu spotkałam się kilka razy z takim "opisem" w stronę ludzi którzy sprzątają czy takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×