Kredyt, lat 27, samotna kobieta, 2650 brutto

Witajcie, jak myslicie, jakie mam szanse na kredyt na małe mieszkanie w małej miejscowości? Czy ktos z was jest w takiej sytuacji lub zna kogoś takiego? Czy dam radę sama się utrzymać? 

Możesz loda mi zrobić

Ale o jakiej kwocie mowa?masz na wkład własny?

Bez wkładu raczej.. Albo niewielki, kredyt max 130tys.

Ktos? Coś? 

będzie ciężko. mój facet wziął 80 tys na 15 lat, rate ma 650 jakoś zł. Zarobki ma ciut. większe od twoich, musiał się duzo nachodzic by miec takie warunki, a w niektórych bankach od razu odrzucali. 

raczej czarno to widze

5 minut temu, Gość aggggggggggggga napisał:

będzie ciężko. mój facet wziął 80 tys na 15 lat, rate ma 650 jakoś zł. Zarobki ma ciut. większe od twoich, musiał się duzo nachodzic by miec takie warunki, a w niektórych bankach od razu odrzucali. 

Ja się umówiłam z doradcą finansowym, Twój facet nie korzystał? Ja niestety wzielabym chyba na 30lat..brzmi tragicznie ale nie mam wyjścia 

Miał jakiegoś doradcę, ale taki doradca nie  będzie przecież za Ciebie chodził po bankach. Mogę doradzic, że jesli ktores warunki Ci podpasują , to żebyś czekała cierpliwie na odpowiedz, nawet jesli trwa to bardzo długo. On tak własnie czekał, dali mu pozytywną odpowiedz dosłownie chyba 2 dni przed koncowym terminem.

A o co chodzi z kredytem hipotecznym? To jakas lepsza czy gorsza opcja? 

autorko ale wkład własny trzeba mieć, bez tego nie dostaniesz kredytu hipotecznego na mieszkanie, minimum 10% wkładu własnego, czyli jak na mieszkanie o wartości 130tys to musisz mieć 13tys swoje a reszte czyli 117tys dostaniesz kredytu, ogólnie od przyszłego roku ma wejść stawka minimum 15% wkładu własnego bo to Unia Europejska nakazuje że trzeba to podnosić, docelowo w ciągu kilku lat mają podnieść do 20 czy nawet 25% wkład własny

Aha... No to cudownie. Wspaniale nam mlodym sie tutaj zyje czlowiek chce sie usamodzielnic a nie ma jak... 

jeśli chodzi o młodych to jest program rządowy "Mieszkanie dla młodych" i oni dopłacają chyba nawet ze 20-25% do wykupu mieszkania, poczytaj w necie o tym

https://rodzina.gov.pl/mieszkanie/program-mieszkanie-dla-mlodych

ale mdm jest przeciez tylko dla malzenstw // a co z singlami...

No właśnie coś mi się wydaje że chyba trzeba mieć wkład własny,ja juz dokładnie nie pamiętam jak to było z moim facetem bo brał kredyt sporą chwilę temu, ale on  miał swoje 70 tys i do tego potrzebował wziąć jeszcze 80, a nie wszędzie chcieli mu dac

Autorko, jesli chcesz 130 tys kredytu na mieszkanie bez wkładu własnego to bardzo to czarno widzę...ale zobaczysz co powie doradca. 

Minimalny wkład własny to 10%, bez tego żaden bank nie przyjmie nawet do rozpatrzenia wniosku kredytowego.

A kupno mieszkania to przecież nie tylko koszty wkładu własnego ale i dużo formalnych wydatków, typu notariusz, podatek od nieruchomosci jak kupujesz z rynku wtórnego. Jak nie masz nic to jak to sobie wyobrażasz? Pomijam juz remont, wykonczenie, wyposazenie bo to inna bajka

Ja w wieku 24 lat dostałam kredyt hipoteczny na 260 tys przy zarobkach 3 tys. netto, rata 1 tys. miesiecznie. Ale miałam bardzo dobrą peryspektywiczną pracę, wprost mi w banku powiedzieli, że bardzo podwyższa moją zdolność kredytową

No i pytasz sie na forum czy dasz radę się utrzymać? Serio? Nie jesteś w stanie w kalkulatorze kredytowym obliczyc mniej wiecej potencjalnej raty kredytu i jakie bedzie miało to przełożenie na Twoje aktualne potrzeby i wydatki?

30 minut temu, Gość lllllllll napisał:

Minimalny wkład własny to 10%, bez tego żaden bank nie przyjmie nawet do rozpatrzenia wniosku kredytowego.

A kupno mieszkania to przecież nie tylko koszty wkładu własnego ale i dużo formalnych wydatków, typu notariusz, podatek od nieruchomosci jak kupujesz z rynku wtórnego. Jak nie masz nic to jak to sobie wyobrażasz? Pomijam juz remont, wykonczenie, wyposazenie bo to inna bajka

Ja w wieku 24 lat dostałam kredyt hipoteczny na 260 tys przy zarobkach 3 tys. netto, rata 1 tys. miesiecznie. Ale miałam bardzo dobrą peryspektywiczną pracę, wprost mi w banku powiedzieli, że bardzo podwyższa moją zdolność kredytową

No i pytasz sie na forum czy dasz radę się utrzymać? Serio? Nie jesteś w stanie w kalkulatorze kredytowym obliczyc mniej wiecej potencjalnej raty kredytu i jakie bedzie miało to przełożenie na Twoje aktualne potrzeby i wydatki?

No to Ci chyba sodówa do glowy uderzyla od tej "peryspektywicznej" pracy, ze tak mi cisniesz. Przeciez napisalam, ze nic na temat kredytu nie wiem i chcialam normalnej odpowiedzi  od normalnych ludzi (nie od kalkulatorow) czy mam na nie szanse, chocby mial to byc kredyt na 30 lat, to chcialam wiedziec, jak to w prawdziwym zyciu wyglada.