Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

Gość Lexy
1 godzinę temu, Ava123123 napisał:

Paula bardzo mi przykro, wiem jak to jest bo za mna juz 3 transfery a ciąży brak. Też niepłodność idiopatyczna, na histeroskopii wszystko ok, We wtorek mam wizyte i zobaczymy co dalej, pewnie od nowego roku zaczniemy powoli przygotowania do stymulacji bo ja nie mam juz zarodków. Zastanawiamy sie nad badanami genetycznymi zarodków, może w nich jest problem i przez to nie udaje sie zajsc w ciąże.

1 nie udany transfer

2 poronienie,

3 poronienie [*] Marcelinka 

Ava trzymam kciuki ✊✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyśka000

Dziewczyny nie przejmujcie się taką  tempą dzidą jak to coś Ordo! To coś nawet nie ma pojęcia o czym piszemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luna
5 godzin temu, Gość Justyśka000 napisał:

Dziewczyny nie przejmujcie się taką  tempą dzidą jak to coś Ordo! To coś nawet nie ma pojęcia o czym piszemy.

Mi tam jest żal takich ludzi. Jeżeli ktoś ma w sobie tyle nienawiści żeby zadać sobie trud i wejść na forum tylko po to żeby kogoś obrażać i źle mu życzyć musi być naprawdę bardzo nieszczęśliwym człowiekiem 😏 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka
5 minut temu, Gość Luna napisał:

Mi tam jest żal takich ludzi. Jeżeli ktoś ma w sobie tyle nienawiści żeby zadać sobie trud i wejść na forum tylko po to żeby kogoś obrażać i źle mu życzyć musi być naprawdę bardzo nieszczęśliwym człowiekiem 😏 

I do tego chorym... 🤨Mnie bez tego forum byłoby bardzo ciężko, bo nie raz lekarz czegoś nie odpowie, czy my boimy się zapytać, a Wy przynajmniej zawsze pomóżcie, dlatego kibicuję Wam z całego serca ❤️❤️❤️

Dziewczyny zecskaczacym tsh, nie przejmujcie się.. To my mnie uspokilyscie jak po transferze skończyło mi na 6🙄(a lecze się euthyrox cały czas różnymi dawka i). W klinice mi powiedzieli ze to normalne że na początku skacze i może mimo leków osiągać wartości poza norma. Endokrynolog mi powiedziała, że nie tak tsh jak Ft4 powinno być w normie, bo to drugie ma wpływ na Dzieciątko. Więc się nie martwcie ale szybko konsultujcie, bo nie ma co wysokich poziomów utrzymywać. 

Trzymam kciuki  za transfer akszeinga ❤️

Ava1231234 super że się odezwałaś, dużo siły na nowy rok 😍będzie na pewno dobrze 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akszeinga ja tez trzymam kciuki za transfer który był o 8 wstalam i myślę juz od przed 8 oby się udało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka

P. S. Zapisałam się na jedno z for ciężarnych 😋kilka dziewczyn w tym ja, przedstawiając się napisało, że ich droga do ciąży była trudna, część ma za sobą poronienie, długie starania, czy jedno w pakiecie z drugim. Podniosła się straszna wrzawa, bo reszta nie chce słuchać o problemach, i żeby sobie założyć wątek mamy po przejściach, a nie przerywać dyskusje o tym co na obiad, czy gdzie kupić wino bezalkoholowe, problemami np z niedonoszeniem ciąży... Padlam jak to przeczytałam, dlatego bardzo się cieszę, że jesteście i tak jak dziewczyny pisały, oby w 2020r doszło do sytuacji, że zmieniamy nazwe tego forum na ciężarówki, bo wierzę że każdej z Was się uda, bo po prostu na to zaslugujecie ❤️❤️❤️❤️musicie tylko w to mocno uwierzyć, ja w Was wierzę z całych sił 😘😘😘😘😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luna
13 minut temu, Gość Milka napisał:

 

Dziewczyny zecskaczacym tsh, nie przejmujcie się.. To my mnie uspokilyscie jak po transferze skończyło mi na 6🙄(a lecze się euthyrox cały czas różnymi dawka i). W klinice mi powiedzieli ze to normalne że na początku skacze i może mimo leków osiągać wartości poza norma. Endokrynolog mi powiedziała, że nie tak tsh jak Ft4 powinno być w normie, bo to drugie ma wpływ na Dzieciątko. Więc się nie martwcie ale szybko konsultujcie, bo nie ma co wysokich poziomów utrzymywać. 

Jak to ja wyczytałam już chyba cały internet i chyba faktycznie poczekam do wizyty 21.12. To tylko tydzień. Zrobi usg, zobaczymy czy w ogóle rozwija się zarodek i jak tak to ponowie badania i skonsultuje z endokrynologiem 🤔 dużo osób tak jak Ty pisze, że właśnie może coś skakać bo jednak początek ciąży to istna burza hormonalna. Chyba my jesteśmy naprawdę wyczulone na wszystko 1000000 razy bardziej a powinno się wszysko na spokojnie 🙈 reagować a nie panikować 😬

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiem kiedy;) jakoś na wiosnę. Pare msc dam sobie aby się zebrać w sobie😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Ava123123 napisał:

Paula bardzo mi przykro, wiem jak to jest bo za mna juz 3 transfery a ciąży brak. Też niepłodność idiopatyczna, na histeroskopii wszystko ok, We wtorek mam wizyte i zobaczymy co dalej, pewnie od nowego roku zaczniemy powoli przygotowania do stymulacji bo ja nie mam juz zarodków. Zastanawiamy sie nad badanami genetycznymi zarodków, może w nich jest problem i przez to nie udaje sie zajsc w ciąże.

1 nie udany transfer

2 poronienie,

3 poronienie [*] Marcelinka 

Życzę Ci żeby wszystko było dobrze bardzo dobrze ✊✊✊✊✊✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luna
11 minut temu, Zuzana napisał:

Akszeinga ja tez trzymam kciuki za transfer który był o 8 wstalam i myślę juz od przed 8 oby się udało:-)

To i ja wysyłam troszkę dobrej energii! 😃🍀🍀🍀🍀🍀✊✊✊ Akszeinga czekamy na info jak się czujesz 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka

Ale jak nie bierzesz żadnych leków to umów się wcześniej, bo jak mi skończyło na 6 to byłam na euthyrox 50 mieszane z euthyrox 75 i od razu w klinice do konsultacji z endokrynolog kazali mi brać cały czas 75. Po konsultacji endo podniosła na 88 w połączeniu ze 100,terz tsh mam 0, 5 więc pewnie zejdzie tylko na samo 88 🙂

Wniosek nie przejmuj się, ale jak masz możliwość wcześniejszej konsultacji to skonsultuj 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula
7 godzin temu, Ava123123 napisał:

Paula bardzo mi przykro, wiem jak to jest bo za mna juz 3 transfery a ciąży brak. Też niepłodność idiopatyczna, na histeroskopii wszystko ok, We wtorek mam wizyte i zobaczymy co dalej, pewnie od nowego roku zaczniemy powoli przygotowania do stymulacji bo ja nie mam juz zarodków. Zastanawiamy sie nad badanami genetycznymi zarodków, może w nich jest problem i przez to nie udaje sie zajsc w ciąże.

1 nie udany transfer

2 poronienie,

3 poronienie [*] Marcelinka 

Ava, trzymam mocno kciuki, aby nowy rok okazał się dla nas szczesliwszy, w ogóle dla wszystkich staraczek 🙂

U mnie z kolei nie dochodzi do zagnieżdżenia i będziemy szukać, może histwroskopia coś pokaże. Ale nigdy z endometrium nie miałam kłopotów, jeszcze jak chodziłam do mojej ginekolog przed kliniką,  to zawsze mówiła, że bardzo ładne:) wszystko ładnie, pięknie, a ciazy brak .

Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
33 minuty temu, Zuzana napisał:

Akszeinga ja tez trzymam kciuki za transfer który był o 8 wstalam i myślę juz od przed 8 oby się udało:-)

Ja tez :) :) jest 8:50- Akszeinga oficjalnie nam zaciążyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Paula napisał:

Ava, trzymam mocno kciuki, aby nowy rok okazał się dla nas szczesliwszy, w ogóle dla wszystkich staraczek 🙂

U mnie z kolei nie dochodzi do zagnieżdżenia i będziemy szukać, może histwroskopia coś pokaże. Ale nigdy z endometrium nie miałam kłopotów, jeszcze jak chodziłam do mojej ginekolog przed kliniką,  to zawsze mówiła, że bardzo ładne:) wszystko ładnie, pięknie, a ciazy brak .

Pozdrawiam:)

Paula, jak byś miała zlecane jakieś dodatkowe badania daj mi znać Ok?😀 może dowiem się czegoś wiecejwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Muffin napisał:

Cześć. Od dzisiaj zaczynamy kolejną stymulacje... tak bardzo bym chciała aby tym razem nam się udało ♥️💉✊

Powodzenia kochana, tym razem musi się udać 😚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.12.2019 o 16:49, Gość Justyśka000 napisał:

 

Ava super że się odezwalas😍 ja we wtorek robię histeroskopie aby zobaczyć dlaczego transfery się nie przyjmują. I trochę się tym denerwuje do tego wymyśliłam sobie ze zmienię pracę od nowego roku 🙈🙈 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wiecie że my staraczki mam dużą siłę i odwagę a do tego jeszcze większą wyobraźnię i serce. 

Nie wiem jak Wy ale ja spora część swojego życia uzaleznialam od stymulacji wizyt transferów czekania a może teraz się uda i przez to gdzieś nie jechałam czegoś nie robiłam nie zmieniłam pracy bo jak to gdzieś pójdę i będę zaraz w ciąży?! I wiecie co mam wrażenie że coś mi uciekło przez palce... Wiecie takie zawieszenie w czasoprzestrzeni... 

I właśnie ja aby sobie w jakiś sposób poradzić z tym że nie mogę mieć tego co inni mają naturalnie za pierwszym razem wybrałam się do bioenergoterapeuty🙉🙊🙈 i wiecie co mi powiedziała że będę w ciąży!! I wiecie że jakoś mi lżej z tą myślą wiem że może być to głupie ale ja w to wierzę a do tego idę dalej i jak pisałam powyżej zmieniał pracę aby nie stać w miejscu aby nie tylko czekać na kolejny transfer test. To cEkanie chyba najbardziej mnie dobija... 

Ale się otworzyłam 🙈🙈 ale to tylko oznacza to że dobrze czuje się między Wami. A może i moja historia pomoże i Tobie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka
9 minut temu, Keffy napisał:

 

Keffy, ja przed procedura brałam hormony, które miały mi pomóc naturalnie zajść w ciążę. Miałam depresję jak stąd na Ural, tak jak piszesz, nie planowaliśmy wakacji, bo jak wypadnie ciąża? Albo termin USG? Nie zmieniałam pracy,bo jak znajdę w ciążę? Nie myśleliśmy o swoim kącie do zycia(mieszkamy z teściową) bo jak będzie dziecko to będą inne wydatki.. I tak zlazlo 2 lata, gdzie tylko od leków pogłębiala sie moja depresja, nasilaly się konflikty,nie było dnia żebym nie płakała..i tak trafiliśmy do kliniki, gdzie na wstępie odstawili mi leki, wróciła chęć do życia i rozpoznano polipa 🙂 Co najważniejsze głowa się oczyscila, nabrała chęci do życia, w klinice mówili że sobie poradzą i zostaniemy w końcu rodzicami, tylko trzeba zacząć myśleć pozytywnie i zdać się na nich🙂

Zmieniłam pracę, zaczęliśmy budować dom i pojawiła się nieoczekiwanie naturalna ciąża, chociaż radość nie trwała długo, bo Maluch nie nie został z nami 😞 od razu lekarz zalecił stumulacje i cała procedurę i pełni strachu, ale i radości oczekujemy na nasz cud ❤️dziewczyny wiem że ciężko, ale musicie się wyluzowac, na ile się da odpuścić i Wasze szczęście przyjdzie szybciej niż Wam się wydaje 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
18 minut temu, Keffy napisał:

Pewnie wiecie że my staraczki mam dużą siłę i odwagę a do tego jeszcze większą wyobraźnię i serce. 

Nie wiem jak Wy ale ja spora część swojego życia uzaleznialam od stymulacji wizyt transferów czekania a może teraz się uda i przez to gdzieś nie jechałam czegoś nie robiłam nie zmieniłam pracy bo jak to gdzieś pójdę i będę zaraz w ciąży?! I wiecie co mam wrażenie że coś mi uciekło przez palce... Wiecie takie zawieszenie w czasoprzestrzeni... 

I właśnie ja aby sobie w jakiś sposób poradzić z tym że nie mogę mieć tego co inni mają naturalnie za pierwszym razem wybrałam się do bioenergoterapeuty🙉🙊🙈 i wiecie co mi powiedziała że będę w ciąży!! I wiecie że jakoś mi lżej z tą myślą wiem że może być to głupie ale ja w to wierzę a do tego idę dalej i jak pisałam powyżej zmieniał pracę aby nie stać w miejscu aby nie tylko czekać na kolejny transfer test. To cEkanie chyba najbardziej mnie dobija... 

Ale się otworzyłam 🙈🙈 ale to tylko oznacza to że dobrze czuje się między Wami. A może i moja historia pomoże i Tobie? 

Hej, jakbym czytała o sobie. Też przez kilka lat jeździłam do bioenergoterspelty, który twierdził że napewno będzie kiedyś ciąża. Walczę od 10 lat. Całe życie uzaleznilam od ewentualnej ciąży. Pracy nie zmienialam bo może się w końcu uda i co wtedy? Alkoholu nie pilam bo jak jestem w ciąży? Wyjazdu wakacyjnego nigdy nie kupiłam z wyprzedzeniem no bo przecież może będę w ciąży to przecież bez sensu kupować bilet na samolot pół roku wcześniej... Biegałam tylko w pierwszej połowie cyklu... I taka schizofrenia od 10 lat. W końcu jak do mnie dotarło rok temu że zostało tylko invitro, uznaliśmy z mężem że robimy dwie próby i zamykamy ten rozdział w naszym życiu poniewaz tak jak napisałaś też czujemy że coś nam umyka... Po nowym roku mam nadzieję że będziemy mogli rozpocząć druga stymulacje i zobaczymy jaki będzie efekt. Może ktoś powie że poddam się w połowie drogi ale ja tak nie uważam. Postawiliśmy sobie jasno granicę. I tak nie zmienię tego co jest dla mnie przeznaczone bo poprostu nie mam na to wpływu. Jeżeli mam być matka to nią będę a jeżeli nie to muszę zaakceptować ten fakt. W sumie już to przyjęłam do wiadomości. Chciałabym wiedzieć że zrobiłam wszystko co mogłam stąd decyzja o kolejnej, drugiej i ostatniej procedurze. 

Dziękuję że mogłam w końcu to z siebie wyrzucić😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akszeinga mam nadzieje, ze wszystko OK u Ciebie ? Odezwij sie jak bedziesz sie juz czula na silach. 💝🥰😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula
43 minuty temu, Gość Sylwia napisał:

Hej, jakbym czytała o sobie. Też przez kilka lat jeździłam do bioenergoterspelty, który twierdził że napewno będzie kiedyś ciąża. Walczę od 10 lat. Całe życie uzaleznilam od ewentualnej ciąży. Pracy nie zmienialam bo może się w końcu uda i co wtedy? Alkoholu nie pilam bo jak jestem w ciąży? Wyjazdu wakacyjnego nigdy nie kupiłam z wyprzedzeniem no bo przecież może będę w ciąży to przecież bez sensu kupować bilet na samolot pół roku wcześniej... Biegałam tylko w pierwszej połowie cyklu... I taka schizofrenia od 10 lat. W końcu jak do mnie dotarło rok temu że zostało tylko invitro, uznaliśmy z mężem że robimy dwie próby i zamykamy ten rozdział w naszym życiu poniewaz tak jak napisałaś też czujemy że coś nam umyka... Po nowym roku mam nadzieję że będziemy mogli rozpocząć druga stymulacje i zobaczymy jaki będzie efekt. Może ktoś powie że poddam się w połowie drogi ale ja tak nie uważam. Postawiliśmy sobie jasno granicę. I tak nie zmienię tego co jest dla mnie przeznaczone bo poprostu nie mam na to wpływu. Jeżeli mam być matka to nią będę a jeżeli nie to muszę zaakceptować ten fakt. W sumie już to przyjęłam do wiadomości. Chciałabym wiedzieć że zrobiłam wszystko co mogłam stąd decyzja o kolejnej, drugiej i ostatniej procedurze. 

Dziękuję że mogłam w końcu to z siebie wyrzucić😘

Dokładnie też tak miałam, kupe lat siedziałam w pracy, która mnie męczyła psychicznie i fizycznie, ale była stabilna i jakbym zaszła w ciąże to miałabym gdzie wrócić. Już dwa lata jak zmieniłam i nadal nic, mało tego, od stycznia zaczynam nową, bo nie ma na  co czekać. Co ma być to będzie, a życie jest tylko jedno. My jeszcze też walczymy, ale jeśli przyjdzie taki moment, żeby powiedziec: dość, zrobiliśmy, wszystko, co w naszej mocy, nie wyszło, to chyba po mału jestem na to gotowa. Głowa do góry, może i nam dopisze szczęście 😊😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, potrzebuje Waszej rady w pewnej kwestii.  We wtorek mam transfer. Po transferze bede wracala samochodem jakies 150 km. Zatrzymalam sie u mojego Taty ale musze niedlugo wracac do UK. Lekarz powiedzial,ze moge wracac juz na nastepny dzien 🙀🙀 co Wy sadzicie na ten temat ? Ile dalybyscie sobie czasu po transferze przed 2godzinnym lotem do domu? Nie daje mi to spokoju. Bardzo prosze podzielcie sie swoimi myslami na ten temat. Z gory dziekuje 😘😘🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy

Akszeinga jak tam? Odezwij się 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy
12 minut temu, Mags1706 napisał:

Dziewczyny, potrzebuje Waszej rady w pewnej kwestii.  We wtorek mam transfer. Po transferze bede wracala samochodem jakies 150 km. Zatrzymalam sie u mojego Taty ale musze niedlugo wracac do UK. Lekarz powiedzial,ze moge wracac juz na nastepny dzien 🙀🙀 co Wy sadzicie na ten temat ? Ile dalybyscie sobie czasu po transferze przed 2godzinnym lotem do domu? Nie daje mi to spokoju. Bardzo prosze podzielcie sie swoimi myslami na ten temat. Z gory dziekuje 😘😘🤗

Myślę że mozesz zaufać lekarzowi. Skoro mówi ze możesz lecieć to na pewno tak jest 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyśka000

Ciagle myślę co Można byłoby zrobić by zarodki się zagnieżdzały. Czy istnieje taka opcja którą możemy się wspomóc, od czego to zależe że się przyjmą czy też nie, jakie to życie jest niesprawiedliwe. Jestem coraz bardziej wkurzona i bezsilna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka
12 minut temu, Gość Justyśka000 napisał:

Ciagle myślę co Można byłoby zrobić by zarodki się zagnieżdzały. Czy istnieje taka opcja którą możemy się wspomóc, od czego to zależe że się przyjmą czy też nie, jakie to życie jest niesprawiedliwe. Jestem coraz bardziej wkurzona i bezsilna.

Dziewczyny tu pisały o jedzeniu ananasa, ja jadłam zgodnie z ich poradami i się udało, pewnie nie jest to kluczowe, ale na pewno nie zaszkodzi 🙂 to z takich kulinarnych, co innego to nie wiem 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Mags1706 napisał:

Dziewczyny, potrzebuje Waszej rady w pewnej kwestii.  We wtorek mam transfer. Po transferze bede wracala samochodem jakies 150 km. Zatrzymalam sie u mojego Taty ale musze niedlugo wracac do UK. Lekarz powiedzial,ze moge wracac juz na nastepny dzien 🙀🙀 co Wy sadzicie na ten temat ? Ile dalybyscie sobie czasu po transferze przed 2godzinnym lotem do domu? Nie daje mi to spokoju. Bardzo prosze podzielcie sie swoimi myslami na ten temat. Z gory dziekuje 😘😘🤗

Maga, ja też bym zaufała lekarzowi. Czasami dziewczyny dojeżdżają do klinik też z bardzo odległych miejsc (kojarzę, że któraś o tym kiedyś pisała). Jeśli sama prowadzisz samochód, to robiłabym sobie przerwy a podczas lotu myślę że możesz być całkowicie spokojna o kropeczka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina
2 godziny temu, Keffy napisał:

Pewnie wiecie że my staraczki mam dużą siłę i odwagę a do tego jeszcze większą wyobraźnię i serce. 

Nie wiem jak Wy ale ja spora część swojego życia uzaleznialam od stymulacji wizyt transferów czekania a może teraz się uda i przez to gdzieś nie jechałam czegoś nie robiłam nie zmieniłam pracy bo jak to gdzieś pójdę i będę zaraz w ciąży?! I wiecie co mam wrażenie że coś mi uciekło przez palce... Wiecie takie zawieszenie w czasoprzestrzeni... 

I właśnie ja aby sobie w jakiś sposób poradzić z tym że nie mogę mieć tego co inni mają naturalnie za pierwszym razem wybrałam się do bioenergoterapeuty🙉🙊🙈 i wiecie co mi powiedziała że będę w ciąży!! I wiecie że jakoś mi lżej z tą myślą wiem że może być to głupie ale ja w to wierzę a do tego idę dalej i jak pisałam powyżej zmieniał pracę aby nie stać w miejscu aby nie tylko czekać na kolejny transfer test. To cEkanie chyba najbardziej mnie dobija... 

Ale się otworzyłam 🙈🙈 ale to tylko oznacza to że dobrze czuje się między Wami. A może i moja historia pomoże i Tobie? 

Keffy doskonale Cię rozumiem pierwszy transfer całkowicie mnie pochłonął żyłam tylko tym i tylko o tym myślałam a jak się nie udało to cały świat mi się zawalił.  Teraz będę do drugiego podchodzić całkiem inaczej. Postanowiłam najpierw zając się sobą a ivf traktować jako dodatek nie inaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luna
33 minuty temu, Gość Justyśka000 napisał:

Ciagle myślę co Można byłoby zrobić by zarodki się zagnieżdzały. Czy istnieje taka opcja którą możemy się wspomóc, od czego to zależe że się przyjmą czy też nie, jakie to życie jest niesprawiedliwe. Jestem coraz bardziej wkurzona i bezsilna.

Chyba w każdej klinice można zapłacić za jakieś dodatkowe cuda, które ponoć mają to ułatwiać. My tym razem zdecydowaliśmy się na embioglue (nie pamiętam jak to się pisze). Udało się zagniezdzic ale ile w tym zasługi tak czegoś to nie wiem. Może psychicznie byłam bardziej nastawiona, że jest szansa 🤔 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×