Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jebać życie

mam chore uszy a ludzie myślą że mam jakąś ułomność

Polecane posty

Gość jebać życie

mój mózg przez to nie reaguje pdpowiednio podczas rozmowy, wszystko co mówię jest wymuszone i na siłę. To jest męczące wiem jak to jest gdy się jest zdrowym ale to ... powoduje że mam ochotę się zabić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To można ćwiczyć, to zaburzenie. A co z wymową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jebać życie

ale co ćwiczyć, z wymowa roznie zależy gdzie jestem w domu jako tako mówię ale na ulicy czy w dużym sklepie unikam bo jest mi źle cicho mówię. w ogóle dostałem takiego ciśnienia w głos, uszach.. tragedia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawrocony

to przzez nadmierna masturbację, tez tak miałem ale sie nawróciłem i odzyskałem słuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 Życie jest piękne tylko ludzie źli. Od dziecka nie słyszę na jedno ucho, na drugie słabiej. Wcale niedawno z tego co słabiej słyszę wycięto mi operacyjnie perlaka i znów jakość słuchu mi się pogorszyła. Noszę aparat, a w domu do oglądania TV czy słuchania muzyki używam bezprzewodowych słuchawek. Mam pełną kochającą rodzinę, dodam ci że czasem przez 2 tyg. jestem codziennie u laryngologa, teraz idę "dopiero" pod koniec stycznia. Człowieku z tym da się żyć! Nie zamykaj się w skorupie, wyjdź do ludzi, do mądrych ludzi, nie do obszczmurków pod blokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jebać życie
5 minut temu, Gość gość napisał:

 Życie jest piękne tylko ludzie źli. Od dziecka nie słyszę na jedno ucho, na drugie słabiej. Wcale niedawno z tego co słabiej słyszę wycięto mi operacyjnie perlaka i znów jakość słuchu mi się pogorszyła. Noszę aparat, a w domu do oglądania TV czy słuchania muzyki używam bezprzewodowych słuchawek. Mam pełną kochającą rodzinę, dodam ci że czasem przez 2 tyg. jestem codziennie u laryngologa, teraz idę "dopiero" pod koniec stycznia. Człowieku z tym da się żyć! Nie zamykaj się w skorupie, wyjdź do ludzi, do mądrych ludzi, nie do obszczmurków pod blokiem.

Ja rozumiem co to znaczy niedosluch, współczuję Ci i fajnie że tak sobie radzisz. U mnie to trochę inna istota schorzenia - mam jakiś stan chorobowy który powoduje niedroznosc pomiędzy gardłem i uchem.. czasami mi to przechodzilo na moment, wystarczylo ze w jednym i czułem się super, mogłem rozmawiać z innymi, nie czulem się od nich glupszy a słowa same wychodzily z ust. Tego nikt nie zrozumie kto na to nie chorowal. Prawdopodobnie zresztą mam w tych uszach plyn stąd gorsze i lepsze momenty. Ale wieczne uczucie jak przy losie samolotem mi dokucza. Co więcej ja nie mogę z tym wejść do samolotu bo mi pęknie blona bebenkowa także dużo ograniczeń sie z tym wiąże. Nie chodzi o ludzi, nie wymagam żeby to rozumieli, bo sam bym też nie zrozumial. Mlja samoocena jest sztucznia zanizona przez to a i inni mnie źle odbierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość jebać życie napisał:

Ja rozumiem co to znaczy niedosluch, współczuję Ci i fajnie że tak sobie radzisz. U mnie to trochę inna istota schorzenia - mam jakiś stan chorobowy który powoduje niedroznosc pomiędzy gardłem i uchem.. czasami mi to przechodzilo na moment, wystarczylo ze w jednym i czułem się super, mogłem rozmawiać z innymi, nie czulem się od nich glupszy a słowa same wychodzily z ust. Tego nikt nie zrozumie kto na to nie chorowal. Prawdopodobnie zresztą mam w tych uszach plyn stąd gorsze i lepsze momenty. Ale wieczne uczucie jak przy losie samolotem mi dokucza. Co więcej ja nie mogę z tym wejść do samolotu bo mi pęknie blona bebenkowa także dużo ograniczeń sie z tym wiąże. Nie chodzi o ludzi, nie wymagam żeby to rozumieli, bo sam bym też nie zrozumial. Mlja samoocena jest sztucznia zanizona przez to a i inni mnie źle odbierają.

 Szukaj nie dobrego laryngologa a bardzo dobrego. Nie wierzę że ci nie pomoże. Piszesz: Moja samoocena jest sztucznie zaniżona... Co robisz by tak nie było?? Zamknięcie się w 4 ścianach nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jebać życie

Żyje w jakimś takim zawieszeniu, chodzę do pracy, wracam, siedzę w domu. Nie mogę się na niczym skupić, rozmowa z ludźmi przychodzi z trudem, więc wkrada się też samotność bo wychodzę na gbura. Dopóki ktoś do mnie czegoś nie powie to się nie odzywam i nie wiem jaki jest tego mechanizm ale powodem jest to schorzenie.. zwłaszcza że ta choroba najczęściej dotyka dzieci i objawy się zgadzają jak opóźnienie w rozwoju mowy, nie reagowanie na nic tak naprawdę. Lekarze mi potwierdzili dysfunkcje jeden wymyślił trzeci migdał, kolejny zaprzeczył. Nic szukam dalej ale szukając informacji w necie nie napawa optymizmem bo mało kto chyba z tego wychodzi, pewnie zależy od przypadku. Ja już nie chce nic jak to żeby w jednym uchu przeszło wtedy mi to nie będzie utrudniać życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jebać życie

Już odkryłem co mi jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×