Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdshd

ktoś zna dziewczyny z takimi problemami? socjalizacja.. opis z tłumaczenia..

Polecane posty

Gość gdshd

 Przykład opisu zachowań z forów w wolnym tłumaczeniu:

czuję, że czasami nie wiem jak rozmawiać z ludźmi. Mogę nawiązać początkowe przyjaźnie, ale mam bardzo trudne otwarcie na ludzi i zwykle czuję, że nikt mnie nie słucha, jeśli coś powiem. Jedyną osobą, z którą prowadzę głębokie i interesujące rozmowy, jest mój chłopak.Ale czuję się odizolowany od ludzi, których nazywam najlepszymi przyjaciółmi. Przez połowę czasu nie wiem, co powiedzieć, więc jestem obserwatorem. Czuję, że mam przyjaciół, ale mnie nie znają. Co mogę zrobić, aby to naprawić?
.....

Jestem w tej samej łodzi i po przejrzeniu tego problemu od lat jedynym możliwym rozwiązaniem, które wymyśliłem, jest oddanie się . Jedynym lekiem na izolację jest socjalizacja. Jedyny sposób, w jaki Twoi znajomi będą cię lepiej poznać, otwiera się na nich jeszcze bardziej. Problem polega na znalezieniu sposobu na otwarcie się, z którym możesz sobie poradzić, jednocześnie będąc skutecznym. Ja osobiście nienawidzę pisać więcej głębokich rozmów, ponieważ ich znaczenie jest tracone podczas patrzenia na ekran. Może spróbuj rozmawiać przez telefon, czat wideo, a nawet pisać listy / notatki. ??? 

Głównym strachem, jaki mamy, jest to, że nasi przyjaciele nie polubią nas tak bardzo po tym, jak się do nich otworzymy. Jeśli tak, to potrzebujemy lepszych przyjaciół. A potem wracamy do pierwszego kwadratu. Uspołecznienie jest do bani 🙂

............... 

Czuję cię. W liceum wkładam dużo więcej wysiłku w nawiązywanie kontaktów towarzyskich, ale pewnego dnia w zeszłym roku, właśnie ZOSTAŁEM ZADOWOLONY, że porzuciłem moich znajomych na lunch ((moi 2 najlepsi przyjaciele byli w drugim obiedzie - utknąłem w pierwszym obiedzie z moi przyjaciele z klasy B)) i codziennie chodziłem do biblioteki, słuchałem muzyki i gryzmoliłem. Czułem się TAK DOBRY i faktycznie pomógł mi zbliżyć się do bardzo wyjątkowej i ważnej osoby w moim życiu.

Nie wiem. Czuję, że są ludzie, którym nie trzeba nosić maski i tego dnia uświadomiłem sobie, że nie chcę już nigdy włożyć tej maski. Jak w ogóle. Tak, miałem więcej przyjaciół i zostaliśmy zaproszeni na kolejne imprezy ... ale zawsze pragnąłem wrócić do domu i nadal czułem się trochę samotny nawet w pokoju pełnym ludzi. Wciąż odczuwam to do pewnego stopnia z moimi najbliższymi przyjaciółmi. Jest mniej niż w liceum, ale zawsze będę z nich wyczerpany. 

Z mojego doświadczenia wynika, że jedynymi ludźmi, którzy mnie nie osuszają, byli moi znaczący inni. Spotkałem ich wszystkich, kiedy byłem po prostu mrożący, będąc tym, co mnie najbardziej przypomina ode mnie, może być hahah ((powyższe spotkanie z biblioteką)) i odkryłem, że ci ludzie byli najłatwiejsi do połączenia. Przyciągnęli mnie w stanie spoczynku.

Z mojego doświadczenia wynika, że stawianie się na zewnątrz doprowadziło do "wyczerpujących" relacji / przyjaźni. Nie mówię, że nie spełniają się i że nie lubię ich od czasu do czasu, ale nie to boli mnie serce. 

Trudno znaleźć sensowne połączenia. Właśnie ukończyłem studia, ale planuję znowu brać lekcje gry na fortepianie i odwiedzać księgarnie. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć..

...........

and ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

wyrwane z kontekstu trochę, o co chodzi, nie możesz swoimi słowami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z chińskiego to tłumaczenie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicka

przykład:

feel like I don’t know how to talk to people sometimes. I can make initial friendships but I have a very hard time opening up to people and usually feel like no one listens if I do say something. The only person I have deep and interesting conversations with is my boyfriend. But I feel isolated from the people I call my best friends. Half the time I don’t know what to say so I just am an observer. I feel like I have friends but they don’t know me. What can I do to fix this?/////////

//////////////////

I'm in the same boat, and after overanalyzing this problem for years the only viable solution I've come up with is putting yourself out there. The only cure for isolation is socialization. The only way your friends will know you better is by opening up to them more. The problem is finding a way to open up that is comfortable for you to deal with while also being effective. I personally hate texting deep conversations anymore because the meaning behind them is lost while you stare at a screen. Maybe try talking on the phone, video chatting, or even writing letters/notes. ???//////

The main fear we have is that our friends won't like us as much after we open up to them. If that's the case, then we just need better friends. And then we're back at square one. Socializing sucks 🙂


//////////////////////

I feel you. In high school I put a lot more effort into socializing, but one day senior year, I just got SO EXHAUSTED that I ditched my lunch friends ((my 2 best friends were all in the 2nd lunch - i was stuck in the 1st lunch with my grade B friends)) and i just went to the library everyday and listened to music and doodled. It felt SO GOOD and actually it helped me get closer to a very unique and important person in my life.//////

I dunno. I feel like there are people you don’t need to put any type of mask on with and that day I realized I don’t want to put that mask on ever again. Like at all. Yeah I had more friends and got invited to more parties ... but I always yearned to go home and still felt kinda lonely even in a room full of people. I still feel this to a certain degree with my closest friends. It’s less than in high school but I will always get exhausted with them.///

In my experience the only people who don’t drain me have been my significant others. I met them all when I was just chilling, being the me’est me than me can be hahah ((library encounter above)) and found these people were the easiest to connect with. They were drawn to me in my resting state.///

In my experience, putting myself out there has led to ‘exhausting’ relationships/friendships. Not to say they weren’t fulfilling and that I don’t enjoy them from time to time, but it’s not what my heart aches for.

It’s hard to find meaningful connections. I just graduated college but I plan on taking piano lessons again and frequenting bookstores. Hopefully I can find some kindred spirits there 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

opisz o co ci właściwie chodzi, nei chodzi o język tylko właściwie o co pytasz do cholery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość18

o socjalizację dziwnej laski, co ma dziwne emocje które ciężko nazwać - dlatego te tłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×