Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Boje się, że nie zdąże do szpitala, co robić ?

Polecane posty

Gość gosc

Jestem w 5 miesiącu trzeciej ciąży, poprzednie dwa porody były bardzo szybkie, pierwsze dziecko urodziłam w 6 godzin od pierwszych skurczy a drugie w niecałe 2. W związku z tym zaczynam się bardzo martwić, że tym razem będzie jeszcze szybciej niż ostatnio i dosłownie nie zdążę dojechać do szpitala. Mieszkamy na przedmieściach, najbliższy szpital to jakieś 30 minut drogi a w korkach nawet godzina. Do tego ktoś musi przyjechać żeby zostać z młodszymi dziećmi, więc na to też potrzebujemy jakieś 30/40 minut. Strasznie się stresuję. Z jednej strony słyszałam, że jeżeli przerwa między dziećmi jest większa ( u mnie to będzie 4 lata od ostatniego porodu) to dziecko wcale tak ekspresowo się nie rodzi, kobiety w mojej rodzinie też nie miały błyskawicznych porodów. No ale z drugiej strony każdy twierdzi, że każde kolejne dziecko przychodzi na świat szybciej. Macie jakieś doświadczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Nie podpowiem bo mam jedno ale moja kuzynka ekspresowe naprawdę ekspresowe porody zdążyła za każdym razem. A sytuacja dość podobna bo do starszego musiała babcie ściągać o jechali do szpitala z korkami ok 30min dziecko jeszcze nie wyskoczyło. W nagłych przypadkach wiem że można chyba wezwać pogotowie jakby  akcja się zaczęła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Możecie zabrać dzieci do szpitala, a ktoś z rodziny dojedzie do szpitala je odebrać i już o połowę problem się rozwiąże. Jak nie zdążysz to urodzisz w domu jak moje znajome i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

W domu to jeszcze do przeżycia, gorzej w samochodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sądzę

Będziesz obserwować swoje ciało, które z pewnością da ci znać już wcześniej. Nie martw się na zapas niepotrzebnie. Swoją drogą, optymistka z ciebie 😄 Takie ekspresowe porody, to chyba w filmach, lub na prawdę bardzo rzadko się zdarzają. W razie czego wezwiesz pogotowie tak jak ci pisali i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piklo

Są czasami ekspresowe porody jak bylam na patologii ciąży , jedna tak szybko zaczęła rodzić że ledwo zdążyła winda zjechać na piętro niżej i dziecko prawie w windzie się urodziło naszczęście była w szpitalu ale poród był ekspresowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Mysle ze twoje cialo da ci znac. Moja mama miala szybkie porody, z kazdym zdazyla a rodzila trzy razy. Sasiadka tez takie szybkie, dziwila sie bardzo ze ja chce rodzic w szpitalu oddalonym o 45 min drogi bo ona by nie dala rady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gość tak sadze

X

Wiesz mój poprzedni poród wyglądał tak,że totalnie nic się nie działo przez cały dzień, nie było najmniejszych skurczy i nagle  odeszły mi wody. Dobrze,że od razu pojechaliśmy do szpitala mimo braku skurczy  bo inaczej w życiu byśmy nie zdążyli. Jak dojechałam do szpitala to miałam już 7 cm, na samej porodówce byłam może jakieś 30 minut. Także ekspresowe porody znam nie tylko z filmów. Wydaje się że 2 godziny to nie tak mało ale u mnie to strasznie szybko postępowało miałam skurcze co 6 minut a za chwilę już co minutę. No ale z drugiej strony myślę sobie, że nawet jak niczego nie czuć to ginekolog jest w stanie stwierdzić kiedy mniej więcej nastąpi poród wiec jeżeli powie,że to już blisko to będę przygotowana. O tyle dobrze,że mój mąż pracuje najczęściej w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×