Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Celina

Poświąteczne pranie dywanów Wrocław

Polecane posty

Gość Celina

Witam wszystkich. Już po świętach, ale teraz czekają mnie gruntowne porządki, bo rodzinne święta i huczny sylwester spowodowały mały nieporządek. chcę się dowiedzieć gdzie można doprowadzić dywany do stanu używalności. konkretnie chodzi mi o przywoitą i nie drogą pralnię. może ktoś taką mi poleci. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja skorzystałam ze specjalistycznej firmy, które wywiozła wszystkie dywany i zajęli się czyszczeniem, a potem odwieźli z powrotem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie było wszystko banalnie proste, bo jak goście zabrudzili dywany błotem pośniegowym, to po prostu zadzwoniłam do pralni Pierzdywan, która mieści się na Kiełczowskiej 62 we Wrocławiu. przyjechali wkrótce, a po dwóch dniach już miałam wyprane i suche dywany w mieszkaniu. po prostu pełen profesjonalizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia
Dnia 15.01.2019 o 12:53, ilcia644 napisał:

U mnie było wszystko banalnie proste, bo jak goście zabrudzili dywany błotem pośniegowym, to po prostu zadzwoniłam do pralni Pierzdywan, która mieści się na Kiełczowskiej 62 we Wrocławiu. przyjechali wkrótce, a po dwóch dniach już miałam wyprane i suche dywany w mieszkaniu. po prostu pełen profesjonalizm.

Mnie z kolei w tej pralni naprawiali dywan. Zacerowane tak, ze nic nie widać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka

U mnie sytuacja była prosta i z góry znana. Jak goście raz zabrudzili dywan błotem czy jakimiś okruszkami ze stołu to brałam jednego czy drugiego za kłaki, zjechałam na "-1" czyli ryjem do dywanu i przejechałam parę razy aż gębę skrzywił. Od tego czasu wszyscy się pilnują i sprawa załatwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 22.02.2019 o 15:21, Gość anulka napisał:

U mnie sytuacja była prosta i z góry znana. Jak goście raz zabrudzili dywan błotem czy jakimiś okruszkami ze stołu to brałam jednego czy drugiego za kłaki, zjechałam na "-1" czyli ryjem do dywanu i przejechałam parę razy aż gębę skrzywił. Od tego czasu wszyscy się pilnują i sprawa załatwiona.

No ja aż taka nie jestem:).  zamiast wyżywać się na gościach to lepiej zapłącic parę groszy firmie piorącej tj jak PierzDywan właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×