Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dominikaa

Czy on się zaczyna wycofywać- dziwne zachowanie

Polecane posty

Witam 

Mam 36 lat, miesiąc temu poznałam faceta (42 lata). Poznałam go w pracy- był klientem i od razu złapaliśmy kontakt, szczery, koleżeński. Wymieniliśmy się numerami telefonów, ale nie mieliśmy się okazji spotkać ponieważ obydwoje wyjeżdżaliśmy na 3 tygodnie. W tym czasie pisaliśmy codziennie, często i długo. Rozmawialiśmy bardzo szczerze i uczciwie o wszystkim. Pewnego dnia jak zwykle rano napisał, a ja odpisałam dopiero po paru godzinach. On mi napisał na to że go ignoruję i zauważył że jak sam nie napisze to ja już się nie odezwę. Ja odpisałam ze to nie prawda, ze po prostu nie miałam czasu, on zaczął pisać że czas się zawsze znajdzie i że to tylko taka wymówka itd. Ja starałam się go przekonać żeby tak nie myślał i że często o nim myśle, że z żadnym facetem nie miałam tak dobrego kontaktu jak z nim. W końcu dał się udobruchać. Po tym zdarzeniu ja już zaczynałam pisać żeby nie myślał, że to tylko On inicjuje. Niby rozmawiamy normalnie i wszystko ok, ale intuicja mi mówi że jest coś nie tak. Jak myślicie dlaczego rozluźnił nasze stosunki? Co powinnam robić, bo teraz jak napisze jeszcze raz do niego to już czuję że będzie to narzucanie. 

Bardzo będę wdzięczna za obiektywne opinie i rady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie wiem dlaczego to robi, ale jak już o takie byle pierdoły musisz się tłumaczyć i go udobruchać ... to lepiej się nad tym zastanów. Cyba ma jakieś niedopieszczone ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, pstra999 napisał:

Nie wiem dlaczego to robi, ale jak już o takie byle pierdoły musisz się tłumaczyć i go udobruchać ... to lepiej się nad tym zastanów. Cyba ma jakieś niedopieszczone ego.

Masz rację. Skoro już teraz on boczy się z błachego powodu to co dopiero będzie później. To jakiś dziwak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie od czasu do czasu, owszem powinnaś się odezwać pierwsza, ale... nie popadnij przypadkiem w druga skrajność i nie odzywaj się pierwsza częściej od niego bo to też będzie niedobre.

Skoro to początek relacji, niech jednak on się stara bardziej 😉 Ty odezwij się  czasem pierwsza, ale rzadziej niż on, albo na równym poziomie, ale nie częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Dominikaa napisał:

Witam 

Pewnego dnia jak zwykle rano napisał, a ja odpisałam dopiero po paru godzinach. On mi napisał na to że go ignoruję i zauważył że jak sam nie napisze to ja już się nie odezwę. Ja odpisałam ze to nie prawda, ze po prostu nie miałam czasu, on zaczął pisać że czas się zawsze znajdzie i że to tylko taka wymówka itd. J

 

jeśli facet odwala takie akcje w wieku 42 lat to już wiadomo, że coś z nim nie teges. jakiś pieprznięty histeryk.

wiadomo, że masz pracę, życie, zakupy,  jakieś hobby, nie będziesz cały czas do dyspozycji jaśnie pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Natii napisał:

Wg mnie od czasu do czasu, owszem powinnaś się odezwać pierwsza, ale... nie popadnij przypadkiem w druga skrajność i nie odzywaj się pierwsza częściej od niego bo to też będzie niedobre.

Skoro to początek relacji, niech jednak on się stara bardziej 😉 Ty odezwij się  czasem pierwsza, ale rzadziej niż on, albo na równym poziomie, ale nie częściej.

Takie wyliczanki kto ile ma się odzywać, trzeba zachować proporcje. Czy to nie powinno wychodzić naturalnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Dominikaa napisał:

Witam 

Mam 36 lat, miesiąc temu poznałam faceta (42 lata). Poznałam go w pracy- był klientem i od razu złapaliśmy kontakt, szczery, koleżeński. Wymieniliśmy się numerami telefonów, ale nie mieliśmy się okazji spotkać ponieważ obydwoje wyjeżdżaliśmy na 3 tygodnie. W tym czasie pisaliśmy codziennie, często i długo. Rozmawialiśmy bardzo szczerze i uczciwie o wszystkim. Pewnego dnia jak zwykle rano napisał, a ja odpisałam dopiero po paru godzinach. On mi napisał na to że go ignoruję i zauważył że jak sam nie napisze to ja już się nie odezwę. Ja odpisałam ze to nie prawda, ze po prostu nie miałam czasu, on zaczął pisać że czas się zawsze znajdzie i że to tylko taka wymówka itd. Ja starałam się go przekonać żeby tak nie myślał i że często o nim myśle, że z żadnym facetem nie miałam tak dobrego kontaktu jak z nim. W końcu dał się udobruchać. Po tym zdarzeniu ja już zaczynałam pisać żeby nie myślał, że to tylko On inicjuje. Niby rozmawiamy normalnie i wszystko ok, ale intuicja mi mówi że jest coś nie tak. Jak myślicie dlaczego rozluźnił nasze stosunki? Co powinnam robić, bo teraz jak napisze jeszcze raz do niego to już czuję że będzie to narzucanie. 

Bardzo będę wdzięczna za obiektywne opinie i rady. 

Nie możesz jego wprost zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Cisza napisał:

Takie wyliczanki kto ile ma się odzywać, trzeba zachować proporcje. Czy to nie powinno wychodzić naturalnie? 

Może wychodzić naturalnie po jakims czasie, kiedy są już normalną parą, ale wcześniej niekoniecznie wychodzi to na dobre kiedy kobiety odzywają się duzo częściej od faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Natii napisał:

Może wychodzić naturalnie po jakims czasie, kiedy są już normalną parą, ale wcześniej niekoniecznie wychodzi to na dobre kiedy kobiety odzywają się duzo częściej od faceta

Ale tu teraz chodzi o jego focha. To jest taka manipulacja, widocznie nie potrafi normalnie pogadać i ..no sama nie wiem czym go uraziłaś niby, może szuka służki a Ty się po prostu nei nadajesz ;) Może niech tu jakiś foszak się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Natii napisał:

Może wychodzić naturalnie po jakims czasie, kiedy są już normalną parą, ale wcześniej niekoniecznie wychodzi to na dobre kiedy kobiety odzywają się duzo częściej od faceta

Zasyłasz go wiadomościami, wydzwaniasz, zakłucisz jego przestrzeń? Piszesz, że sam chciał żebyś się odzywała.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wam dziękuje za opinie i rady. 

Też trochę się zaniepokoiła tym Jego fochem, że trochę przesadził. Ale z drugiej strony dał mi tym samym do zrozumienia, że w jakiś sposób chyba mu zależy na kontakcie ze mną. 

Teraz obydwoje wracamy i zobaczymy czy się spotkamy po raz pierwszy. Wtedy to już trochę będą inne wrażenia- bo na żywo. Dam znać co dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też lubię gdy dziewczyna sama inicjuje rozmowy, a nie czeka tylko kiedy ja to będę robił, bo w sytuacji gdy tylko ja mam zaczynać każdą rozmowę, zaczynam się czuć jakby tylko mi zależało i nawet nieświadomie zaczynam się z tej wczesnej jeszcze relacji wycofywać. Moim zdaniem powinna być taka niepisana zasada by zaczynać rozmowy ze sobą na zmianę.

Rzeczywiście ten twój kolega zareagował zbyt emocjonalne, mężczyźnie nie wypada strzelać fochów 😉 ale jeśli było tak, że tylko on zaczynał każdą rozmowę, to trochę go rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Dominikaa napisał:

Bardzo Wam dziękuje za opinie i rady. 

Też trochę się zaniepokoiła tym Jego fochem, że trochę przesadził. Ale z drugiej strony dał mi tym samym do zrozumienia, że w jakiś sposób chyba mu zależy na kontakcie ze mną. 

Teraz obydwoje wracamy i zobaczymy czy się spotkamy po raz pierwszy. Wtedy to już trochę będą inne wrażenia- bo na żywo. Dam znać co dalej. 

Znalazłoby się pewnie parę fajniejszych sposobów okazywania zainteresowania... Życzę Ci, aby on to zrozumiał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Narodowy napisał:

Też lubię gdy dziewczyna sama inicjuje rozmowy, a nie czeka tylko kiedy ja to będę robił, bo w sytuacji gdy tylko ja mam zaczynać każdą rozmowę, zaczynam się czuć jakby tylko mi zależało i nawet nieświadomie zaczynam się z tej wczesnej jeszcze relacji wycofywać. Moim zdaniem powinna być taka niepisana zasada by zaczynać rozmowy ze sobą na zmianę.

Rzeczywiście ten twój kolega zareagował zbyt emocjonalne, mężczyźnie nie wypada strzelać fochów 😉 ale jeśli było tak, że tylko on zaczynał każdą rozmowę, to trochę go rozumiem.

Można też powiedzieć jakie się ma oczekiwania, bo np. ktoś może Nie chcieć się narzucać, tym bardziej jeśli z jakiś powodów sytuacja nie jest jasna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Cisza napisał:

Można też powiedzieć jakie się ma oczekiwania, bo np. ktoś może Nie chcieć się narzucać, tym bardziej jeśli z jakiś powodów sytuacja nie jest jasna. 

Tak. Ja ogólnie jestem zwolennikiem mówienia konkretnie i wprost drugiej osobie o swoich oczekiwaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Narodowy napisał:

Tak. Ja ogólnie jestem zwolennikiem mówienia konkretnie i wprost drugiej osobie o swoich oczekiwaniach.

Normalnie w życiu bym Cię o to nie podejrzewała:) stosujesz to chociaż w praktyce, czy tylko taki "teoretysta"? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Cisza napisał:

Normalnie w życiu bym Cię o to nie podejrzewała:) stosujesz to chociaż w praktyce, czy tylko taki "teoretysta"? 😉

Stosuję. Nie lubię podchodów, niedomówień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pisaliśmy trochę i napisałam mu teraz ze mam strasznie niewygodną kanapę tutaj jak przyjechałam, a on napisał żebym przyjechała do niego na kanapę dzisiaj. Ja mu odpisałam „myśle ze to trochę za wcześnie dla mnie żeby iść do Twojego domu, ale jeśli chcesz możesz zabrać mnie na randkę  😉” 

On nie odpisał. Co myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby chciał to po prostu podciągnąłby temat randki i mając zielone światło cie zaprosil a on cie olal bo nie chciałaś wypróbować jego kanapy. O czym to świadczy? Sama sobie odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Dominikaa napisał:

Pisaliśmy trochę i napisałam mu teraz ze mam strasznie niewygodną kanapę tutaj jak przyjechałam, a on napisał żebym przyjechała do niego na kanapę dzisiaj. Ja mu odpisałam „myśle ze to trochę za wcześnie dla mnie żeby iść do Twojego domu, ale jeśli chcesz możesz zabrać mnie na randkę  😉” 

On nie odpisał. Co myślicie? 

 

Zakomunikowałaś mu, że chcesz się z nim spotykać, ale jeszcze  za wcześnie na seks - jak mu zależy to powinien to przyjąć bez problemu, jak nie to dalej nie będzie się odzywać, lub zacznie tracić zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kobiety czemu tracicie czas na dupkow? Przecież od razu widać czy facet rokuje czy nie ale wy wolicie się oszukiwać i czekać aż się zmieni pod waszym cudownym wplywem. Naiwne

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Będziesz tak przeżywac każdego smsa? Napisałaś to co myślisz, nie udajesz i w porządku. Wrzuć na luz. On tez na pewno z żartem napisał to.  A nuż się zgodzi 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Obserwuj zachowanie, ciut sie zdystansuj, może wasza komunikacja wskoczy na wyższy poziom, bo teraz to takie czyste podchody, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze jestem przewrazliwiona, ale taki flirt z zapraszaniem na kanape wydaje mi sie byc niestosowny i swiadczy o jednym? Zwlaszcza kiedy napisalas o randce - on zamilk, dlaczego? Kiedy facet chce to chocby skaly...wiadomo. I jeszcze ten jego foch. Jestem za naprzemiennym inicjowaniem kontaktu i najfajnjej, kiedy wszystkl jest klarowne i po prostu sobie piszecie i ten kontakt jest czesty, wiec ok rozumiem, ze poczul sie srednio, wiec dobrze, ze piszesz tez Ty jako pierwsza. Z tym, ze jesli czujesz cos intuicyjnie, to nie bez powodu. Nie ignoruj tego, bo skoro takie uczucie sie pojawilo, to na pewno nie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obecnie jestem w związku i napiszę coś ze swojego doświadczenia.

Gdy zarywałem do mojej dziewczyny, to unikałem na początku znajomości pretekstów seksualnych bo mi zależało na czymś poważniejszym, nie?

Ale wcześniej zdarzało mi się mieć przygodne znajomości oparte na seksie i gdy pisałem z takimi dziewczynami z którymi chciałem się tylko zabawić, to często i gęsto sypałem aluzjami erotycznymi, a jak dostawałem sygnał, że ona nie jest zainteresowana niezobowiązującą znajomością, to kończyłem pisanie i  znajomość.

Autorko, nie twierdzę, że tak jest w twoim przypadku, ale jak nie chcesz tylko się z nim bzykać a coś poważniejszego, to miej go na oku, bo taki jakiś dziwny on mi się wydaje 😉 Nie żebym chciał brzmieć jak hipokryta... 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak facet sra się o takie pierdoły to go pie**ol potem ci wejdzie w życie prywatne i będziesz siedziała w klatce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za opinie i porady, dzięki czemu mogłam spojrzeć na sytuację z obiektywnej strony. 

Sytuacja powoli sama się rozwiązuje; on coś tam pisze- randki nie proponując, ja się wycofuję z takiego układu. 

Jeszcze raz serdecznie Wam dziękuję- jest mi dzięki temu łatwiej odpuścić taką znajomość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×