Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Natii

Czy odeszlibyście czy zostali w takiej pracy?

Polecane posty

Jestem w swojej pierwszej pracy na okresie próbnym. Mam chłopaka w swoim rodzinnym mieście, więc jest to teraz związek na odległośc, ale dlatego, że zależało mi na pracy, to zdecydowałam się, że spróbuję pójśc do pracy do innego miasta oddalonego o 200 km.

Niestety okazało się, że szef niechętnie pozwala mi nawet na dzien czy dwa wolnego, więc z chłopakiem będę się widywać rzadko. Poza tym jest zauwazyłam wymagający, pogania mnie często kiedy coś robię, przez co własnie wtedy robie błedy, a nawet kazał odpisywać na wiadomości w sobote czyli dzień wolny.
Sam szef jest pacoholikiem chyba bo siedzi w biurze od świtu do wieczora np. od 7 do 18, a i w soboty czasami też pracuje, nie ma nawet swojej rodziny z tego co wiem.

Waszym zdaniem warto tam zostac chociaz na parę miesięcy i zaryzykować swój związek, na którym tez mi bardzo zalezy, czy lepiej zrezygnowac i szukać czegoś innego?

Problem w tym, ze w moim mieście było ciężej z pracą niż tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co to znaczy, ze nie masz dnia wolnego? Szef niech pracuje calymi dniami , jak lubi. Ty jestes pracownikiem , masz nie tylko obowiązki, ale i PRAWA. Reguluje je kodeks pracy. Pracujesz w oparciu o umowę o pracę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, w oparciu o umowę o pracę, wg której pracuję 40 godzin w tygodniu, ale szef powiedział już na początku, że czasem "nieoficjalnie" trzeba będize przyjść też w sobotę.

Narazie pracowałam własnie 40 godzin, a nie więcej, oprócz tych maili w sobote, ale nie wiem co będzie później bo się nieciekawie zapowiada...

Ten dzień wolnego pozwolił mi wziąc, ale bardzo niechętnie, bo to początek mojej pracy dopiero. Ale nie wiem co będzie później skoro ten dzien był takim problemem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz szefowi, że w kodeksie pracy nie ma czegoś takiego jak "nieoficjalnie przyjść". Wspomnij też, że grożą za to kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogę tak zrobić, ale wtedy raczej umowy mi nie przedłuży... więc muszę zdecydować czy zostaje, czy szukam czegoś nowego...Szkoda bo zależało mi na tej pracy, ale jeśli przez nią mój związek zacznie szwankować to będę musiała odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pożniej pewnie będzie jeszcze gorzej , jeśli go nauczysz, ze zgadzasz się na wszystko. Zdaję sobie sprawę z tego, ze boisz się iż nie przedłuży umowy z Tobą. Jeśli jednak ulegniesz , to będzie niewolnictwo, a nie praca. Wiesz co się stało z osobą, która przed Tobą zajmowała to stanowisko? Jak długo pracowała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nena13 napisał:

Pożniej pewnie będzie jeszcze gorzej , jeśli go nauczysz, ze zgadzasz się na wszystko. Zdaję sobie sprawę z tego, ze boisz się iż nie przedłuży umowy z Tobą. Jeśli jednak ulegniesz , to będzie niewolnictwo, a nie praca. Wiesz co się stało z osobą, która przed Tobą zajmowała to stanowisko? Jak długo pracowała ?

Nie mam pojęcia, w sumie to jestem pierwszą osobą na tym stanowisku w tej formie co teraz istnieje, ale wiem, że ten mój szef już wcześniej miał firmę w innym mieście, więc pewnie tam miał kogos na moje miejsce.

Ale nie znam szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

* w tej formie

Narazie nie jest tak źle, ale boje się co będzie dalej z tym wolnym, a czasem dzień czy dwa wolnego z racji na mój związek na odległość  chciałabym wziąść...

No i ta praca "czasami " w sobotę też mi się nie podoba, choć narazie nie miałam nadgodzin...

Szef na samym poczatku mnie uprzedzał, ze pracy będzie sporo i czasem nie będę" miała czasu sobie zrobić kawy", ale pomyslałam, że próba nie strzelba i zaryzykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Nena13 napisał:

Pożniej pewnie będzie jeszcze gorzej , jeśli go nauczysz, ze zgadzasz się na wszystko. Zdaję sobie sprawę z tego, ze boisz się iż nie przedłuży umowy z Tobą. Jeśli jednak ulegniesz , to będzie niewolnictwo, a nie praca. Wiesz co się stało z osobą, która przed Tobą zajmowała to stanowisko? Jak długo pracowała ?

No w sumie fakt, może niepotrzebnie wczoraj odpisywałam na te maile od niego.

Z drugiej strony chciałam mu pokazać, ze się staram.

No nic zobaczymy jak to będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ilość  pracy nie ma nic wspólnego z Twoimi prawami pracowniczymi. One MUSZĄ byc przestrzegane. Od tego nie ma odstępstw. Może pracuj i szukaj już czegoś innego.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłaś pracę i od razu bierzesz wolne ? Praca jest od tego aby pracować. Sama przyznałaś że póki co nie było nadgodzin. Więc w czym w ogóle problem ? Chyba na siłę szukasz wymówki aby wrócić do faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, RafałTylkoTwój napisał:

Zaczęłaś pracę i od razu bierzesz wolne ? Praca jest od tego aby pracować. Sama przyznałaś że póki co nie było nadgodzin. Więc w czym w ogóle problem ? Chyba na siłę szukasz wymówki aby wrócić do faceta.

Może za szybko chciałam ten dzień wolnego, to fakt. Ale nie zgadzam się z tym, że szukam wymówki żeby wrócić do faceta bo gdybym nie chciała, nie podejmowałabym wcale tej pracy- źródło dochodu mam jeszcze inne.

Martwie sie po prostu czy mój związek to przetrwa bo zalezy mi na nim, na pracy tez mi zależy, ale dla niej nie poświęce związku, to pewne.

Narazie nie było nadgodzin, ale szef uprzedzał, że czasem w sobote będę musiała przyjść, więc zapowiada się, że będą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jestem zdania. Jak chcesz mieć zdrowy i prawdziwy związek ? Bądźcie blisko. Żadne wyjazdy. Żadne na odległość. Żadne wymówki że tylko aby dorobić. Albo się coś tworzy i buduje wspólnie albo to tylko udawanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, RafałTylkoTwój napisał:

Ogólnie jestem zdania. Jak chcesz mieć zdrowy i prawdziwy związek ? Bądźcie blisko. Żadne wyjazdy. Żadne na odległość. Żadne wymówki że tylko aby dorobić. Albo się coś tworzy i buduje wspólnie albo to tylko udawanie.

Też tak myślę, ale zdecydowałam się na ta pracę bo w moim mieście miałam trudności żeby ja dostać chpć szukałam ze 3 miesiące...

Miałam taki plan żeby tutaj popracować jakieś pół roku, a później znaleźć coś na miejscu, kiedy bedę miała jakiekolwiek doświadczenie i może wtedy będzie mi łatwiej. Problem w tym, że prawie  każdy szuka kogoś z doświadczeniem...

Ale jesli mój związek będzie sie miał rozwalić przez to, to będę musiała  zrezygnowac wcześniej 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

chociaż mam nadzieję, ze uda mi się to jednak jakos pogodzić na te kilka miesięcy bo zależy mi i na zdobyciu doswiadczenia i na zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×