Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wik27

Co o tym sądzicie?

Polecane posty

10 lat byliśmy razem. Jak się kłóciliśmy to najdłużej milczeliśmy kilka godzin i potem pisałam i się godziliśmy. Zawsze to ja wystawiałam rękę do zgody. Tym razem jak się rozstaliśmy 1 grudnia tak do dzisiaj milcze i nie odzywam się do niego. Nie prosze go o powrót. Chociaż od tego czasu strasznie cierpię i nie sypiam za dobrze. On 1 grudnia zerwał ze mną dla innej z którą jeszcze ciągle jest. I zablokował mnie na fb. Nie mamy od tego czasu kontaktu. Ja na fb rzadko coś dodaje po tej sytuacji, bo ciągle płaczę i nie chce mi się nic. Jestem w zupełnej rozsypce jeszcze. On wczoraj nagle odblokował mnie na fb. O czym dowiedziałam się bo jak weszłam na fb to od razu pokazały mi się osoby, które mogę znać i on był pierwszą osobą wtej grupie osób.  Myślicie, że gdybym teraz się do niego odezwała to by on mi odpisał? Bardzo za nim tęsknię i chciałabym się pogodzić, bardzo mi jego brakuję 😕 Czy on mnie odblokował, bo pomyślał z ulgą, że go sobie odpuściłam? Nie dodawałam na fb żadnych zrozpaczonych zdjęć, ani smutnych piosenek po rozstaniu. Tylko ładne i uśmiechniętę zdjęcie, nie okazujące zupełnie tego w jakim teraz jestem stanie. Ani też żadnych smutnych piosenek nie dodawałam, ani nic w tym stylu. Jakby to wszystko po mnie splynelo chociaż czuję się wewnętrznie fatalnie po tym. Proszę o odpowiedź mężczyzn co oni by pomyśleli w tej sytuacji? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro zerwał z tobą i jest z inną to po co Ci z nim kontakt. Wiem że to boli ale jak widać nie chce Cie. Tu pomoże jedynie czas, pamiętaj zasługujesz na kogoś lepszego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny
13 minut temu, Wik27 napisał:

10 lat byliśmy razem. Jak się kłóciliśmy to najdłużej milczeliśmy kilka godzin i potem pisałam i się godziliśmy. Zawsze to ja wystawiałam rękę do zgody. Tym razem jak się rozstaliśmy 1 grudnia tak do dzisiaj milcze i nie odzywam się do niego. Nie prosze go o powrót. Chociaż od tego czasu strasznie cierpię i nie sypiam za dobrze. On 1 grudnia zerwał ze mną dla innej z którą jeszcze ciągle jest. I zablokował mnie na fb. Nie mamy od tego czasu kontaktu. Ja na fb rzadko coś dodaje po tej sytuacji, bo ciągle płaczę i nie chce mi się nic. Jestem w zupełnej rozsypce jeszcze. On wczoraj nagle odblokował mnie na fb. O czym dowiedziałam się bo jak weszłam na fb to od razu pokazały mi się osoby, które mogę znać i on był pierwszą osobą wtej grupie osób.  Myślicie, że gdybym teraz się do niego odezwała to by on mi odpisał? Bardzo za nim tęsknię i chciałabym się pogodzić, bardzo mi jego brakuję 😕 Czy on mnie odblokował, bo pomyślał z ulgą, że go sobie odpuściłam? Nie dodawałam na fb żadnych zrozpaczonych zdjęć, ani smutnych piosenek po rozstaniu. Tylko ładne i uśmiechniętę zdjęcie, nie okazujące zupełnie tego w jakim teraz jestem stanie. Ani też żadnych smutnych piosenek nie dodawałam, ani nic w tym stylu. Jakby to wszystko po mnie splynelo chociaż czuję się wewnętrznie fatalnie po tym. Proszę o odpowiedź mężczyzn co oni by pomyśleli w tej sytuacji? 

 Czy to była tylko "miłość" na odległość? Czy byliście blisko siebie, pieścił Cię, seksił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie byłam w porządku jak byliśmy razem. Ciągle chciałam kontaktu, spotkań. On pracował, a ja mu w pracy zawracałam głowę. Pisałam i gdy nie odpisywał to dalej pisałam dopóki nie odpisał. Byłam wkurzająca. I tak długo wytrzymał z moim jak teraz widzę, głupim i dziecinnym zachowaniem 😕 Ale przez te 10 lat byłam mu wierna i wciąż jestem. Z nikim nie byłam na randce. Ostatnią osobą, ktora mnie dotykała i całowała był on. Myślicie, że on mnie odblokował, bo jednak to jeszcze trochę interesuję go po 10 latach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Była odległość 80 km, ale mieszkaliśmy też jakiś czas razem i teraz od listopada jest jeszcze większa odległość (2000km), ale miałam do niego w lutym przyjechać. Tamta jest blisko, ja jestem daleko. Był seks i to często, gdy byłam blisko. On jest moim pierwszym nikogo przed nim i po nim nie było. Tak mi jego brakuję 😕 CzCzy mam jakąś szansę w walce o niego? W lutym wyjeżdżam do kraju w którym on przybywa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale pomimo tych 80 km widywaliśmy się co drugi dzień. Gdy jeszcze ze sobą nie mieszkaliśmy. 2 lata ze sobą mieszkaliśmy. I oderwać się od siebie nie mogliśmy zawsze. W okres przywoził mi czekoladę i film i mnie wspierał. Ale on w 3 listopada wyjechał do pracy zagranicę i już 1 grudnia zostawił mnie dla innej. Gdy ja w Lutym miałam do niego przyjechać na stałe. Przykre, że nawet miesiąca nie wytrzymał w wierności 😕 Ale tak bardzo mi go brakuję 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Po co wyjezdzasz do tego kraju ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo już miałam bilet kupiony, gdy ze mną zrywał i pieniędzy nie odzyskam, a bilet nie jest tani i już mam pracę załatwiona tam.  A zreszto i tak będę w tym samym kraju, ale około 800 km od miejsca w którym on przebywa aktualnie. On miał się do mnie do miasta do którego jadę przenieść z miejsca w którym teraz jest 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieścioch
23 minuty temu, Wik27 napisał:

Bo już miałam bilet kupiony, gdy ze mną zrywał i pieniędzy nie odzyskam, a bilet nie jest tani i już mam pracę załatwiona tam.  A zreszto i tak będę w tym samym kraju, ale około 800 km od miejsca w którym on przebywa aktualnie. On miał się do mnie do miasta do którego jadę przenieść z miejsca w którym teraz jest 😕

Wzięłabyś mnie ze sobą? 32 lata pracowity i ...pracowity ;) czysty zadbany wysoki i nie łysy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×