Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania2

Wstydzę się partnera

Polecane posty

Gość Ania2

Część wszystkim. Otóż w skrócie, jestem młodą dziewczyną, mam 22 lata. Od dwóch lat jestem z 43 letnim facetem, poznałam go w mojej wcześniejszej pracy, mimo różnicy wieku, odradzania znajomych zakochałam się, zamieszkaliśmy razem po pół roku związku. Kosztowało nas to straty wielu znajomych, rodziny ale było nam razem dobrze, jest nam nadal dobrze. Wbrew powszechnym komentarzą nie poleciałam na pieniądze, żyjemy normalnie, mieszkamy w mieszkaniu 50m, mamy dwa samochody, normalne życie. We wrześniu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie planowaliśmy tego, ale ucieszyliśmy się. Dziecko miało się pojawić za 2-3 lata a pojawi się w kwietniu. Właściwie chodzi mi o mojego faceta, gdy się poznaliśmy był inny, zawsze ogolony, wyperfumowany ogólnie dbał o siebie jak mógł. Teraz jest zupełnie inaczej odkąd zaszłam w ciążę, a może o wcześniej zmienił się, do pracy szykuje się 5 minut. Goli się co 5-7 dni, prysznic bierze 2 razy w tygodniu i twierdzi, że to wystarcza, do fryzjera chodzi jak włosy odrosną mu tak, że trudno je ułożyć, codziennie piję po 2 piwa, urósł mu typowy brzuch piwny. Jednym słowem przestał o siebie dbać a mi to nie odpowiada. Całkiem się zmienił, często wychodzi pić z kolegami i wraca nad ranem, wcześniej takie wyjścia to była rzadkość. O mnie dba jak dawniej, w ciąży nawet bardziej, widać, że mu zależy na dziecku ale to nie tłumaczy jego zaniedbania które tłumaczy "w moim wieku to normalne" rozumiem, że po 40 jest mu ciężej, ma mniej siły a moja ciąża nie pomaga ale chciałbym żeby znów było jak dawniej. Nie wiem co robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera

Przestał dbać, boś zaliczona, i "zaklepana" ciążą. Może warto by zacieśnić więzy koleżeńskie z jakimś mlodym atrakcyjnym mężczyzną (może być pedał, byle nie taki ewidentny, na pierwszy luk), to starego zazdrość ruszy i się weźmie za siebie?

Albo powiedz mu szczerze, kurde bejbe, coś się tak zapuścił, chcesz wyglądać jak mój ojciec?

Trzecia opcja jest taka, że puszczasz wiosła i dołączasz do niego wizualnie. W ciąży to pójdzie latwiej😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Młoda siksa ze starym alkoholikiem.

Ciekawe gdzie pójdziesz z dzieckiem jak on osiągnie dno za kilka lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulaaa

Ja mam 32 lata, moj maz 58 , jestesmy razem 15 lat, ale moj bawi sie w smarkacza. Ma orbitreka, wioslarza, hantle i zamiast ponoc mi przy dzieciach to twierdzi " ja jestem noga z matematyki" tylko widzi te swoje sprzety. W lazience siedzi dluzej niz ja i tylko szuka szamponu po ktorym mu wlosy przestana wypadac.

Facet to dziwna istota, ze skrajnosci w skrajnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc

Ja bym wolała akurat aktywnego i wysportowanego 50 latka niżeli mojego skapciałego 40 latka. Dbanie o własne zdrowie połączone z satysfakcją z tego wynikającą to żadna niedojrzała postawa. A dzieci powinny same sobie radzić w lekcjach, mojemu pokoleniu nikt nie pomagał rodzice argumentowali nawet, że oni do szkoły nie chodzą i to nasz obowiązek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
8 godzin temu, Gość Ania2 napisał:

Część wszystkim. Otóż w skrócie, jestem młodą dziewczyną, mam 22 lata. Od dwóch lat jestem z 43 letnim facetem, poznałam go w mojej wcześniejszej pracy, mimo różnicy wieku, odradzania znajomych zakochałam się, zamieszkaliśmy razem po pół roku związku. Kosztowało nas to straty wielu znajomych, rodziny ale było nam razem dobrze, jest nam nadal dobrze. Wbrew powszechnym komentarzą nie poleciałam na pieniądze, żyjemy normalnie, mieszkamy w mieszkaniu 50m, mamy dwa samochody, normalne życie. We wrześniu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie planowaliśmy tego, ale ucieszyliśmy się. Dziecko miało się pojawić za 2-3 lata a pojawi się w kwietniu. Właściwie chodzi mi o mojego faceta, gdy się poznaliśmy był inny, zawsze ogolony, wyperfumowany ogólnie dbał o siebie jak mógł. Teraz jest zupełnie inaczej odkąd zaszłam w ciążę, a może o wcześniej zmienił się, do pracy szykuje się 5 minut. Goli się co 5-7 dni, prysznic bierze 2 razy w tygodniu i twierdzi, że to wystarcza, do fryzjera chodzi jak włosy odrosną mu tak, że trudno je ułożyć, codziennie piję po 2 piwa, urósł mu typowy brzuch piwny. Jednym słowem przestał o siebie dbać a mi to nie odpowiada. Całkiem się zmienił, często wychodzi pić z kolegami i wraca nad ranem, wcześniej takie wyjścia to była rzadkość. O mnie dba jak dawniej, w ciąży nawet bardziej, widać, że mu zależy na dziecku ale to nie tłumaczy jego zaniedbania które tłumaczy "w moim wieku to normalne" rozumiem, że po 40 jest mu ciężej, ma mniej siły a moja ciąża nie pomaga ale chciałbym żeby znów było jak dawniej. Nie wiem co robić. 

W jego wieku (43 lata - faktycznie starzec), ciężej mu się umyć i ma mniej siły żeby nie chlać z kumplami ? Przestań.

Po prostu typowy polski janusz - zaliczyć babe, zapłodnił i 'zaklepał', można już spokojnie zaczać hodować piwny kałdun i pierdzieć w fotel.

Nic niestety na to nie poradzisz, to taki typ fleji, który na dodatek lubi zasłaniać sie czynnikami niezależnymi od siebie (wiek).

Obrzydliwe. Sa też dobre strony - nie zrobisz sobie z nim drugiego dzieciaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
7 minut temu, Jestem robotę napisał:

Dwa samochody i bycie utrzymanką swojego byłego szefa to nie jest normalne życie. Normalne to jest w serialach których z nadmiaru czasu się naogladalas.

Facet musi tyrać na ciebie na dwa samochody do tego ma jeszcze wyglądać jak manekin z serialu 

 

Dobre :D

Manekin z serialu, bo partnerka oczekuje, że się umyje i ogoli. Niezła jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
6 minut temu, Jestem robotę napisał:

"gdy się poznaliśmy był inny"

Zajechałas kolesia

A raczej on przestał udawać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera

43latek dla 22latki wydaje się starcem przez porównanie. Gdy ja miałam 22, to 30latek wydawał mi się Matuzalemem. O czym ja bym miała gadać z takim starym kolesiem?😂 O sesji i imprezach, jak on już w prawdziwym życiu?😂😂

Teraz mój mąż ma 42 i wydaje mi się młody i odpowiedni dla mnie. Ale facet autorki posta, to po prostu ZDZIADZIAL. Tak jak ktoś napisał powyżej, to manewr w stylu januszowskim.

Do bani, że babka jest w sumie na początku wspólnego życia, a tu taki dezel. Jak kolo się tak zapasie, to zaraz miażdżyczka i pała nie działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko jak by to powiedzieć..  Będzie tylko gorzej..  Zafundowałaś sobie przyspieszoną szkołe życia w młodym wieku. A mogłaś się jeszcze pobawić i pokręcić nosem pókiś młoda.  Ja też byłam kiedyś taka głupia i byłam z kimś z kim jak to napisałaś "było mi dobrze". Teraz po latach wiem, że w  życiu nie ma być tylko dobrze tylko ma być super. Od partnera ma się dostawać tyle ile się samemu oferuje, więc jeżeli się jest samej na wysokim poziomie to ma się też mieć faceta na wysokim poziomie inaczej prędzej czy później wypłynie coś do czego będzie się mieć obrzydzenie a po latach mogą wyjść wręcz dramaty w postaci poczucia niespełnienia i zmarnowanego życia. Wielu ludzi o tym nie wie i bierze sobie kogoś z pewnymi problemami i potem są takie właśnie między ludźmi pary niedobrane, że sobie normalny chłop bierze grubą babę, czy starą rozwódkę i odwrotnie tłumacząc że "jest im dobrze". Potem po latach chce sie chodzić po ścianach i można zwariować. W życiu nie ma być dobrze, ma być super. Albo wszystko albo nic. Teraz jak masz mieć dziecko to czekają cię dodatkowe problemy w postaci uwiązania. Nie wiem jak to rozwiążesz i na ile jesteś osobą niezależną. Możesz przeprowadzić z nim poważną szczerą rozmowę i zacząć być twardą i wymagającą kobietą, walczyć o ponowne wprowadzenie wyższych standardów, jeżeli czujesz, że jeszcze go kochasz.. Ale miłość jest ulotna tak ci powiem.. A niemowlak w domu jeszcze bardziej wywraca do góry nogami związek i sprzyja niedbaniu o siebie. Także ciężko, ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość Ania2 napisał:

Część wszystkim. Otóż w skrócie, jestem młodą dziewczyną, mam 22 lata. Od dwóch lat jestem z 43 letnim facetem, poznałam go w mojej wcześniejszej pracy, mimo różnicy wieku, odradzania znajomych zakochałam się, zamieszkaliśmy razem po pół roku związku. Kosztowało nas to straty wielu znajomych, rodziny ale było nam razem dobrze, jest nam nadal dobrze. Wbrew powszechnym komentarzą nie poleciałam na pieniądze, żyjemy normalnie, mieszkamy w mieszkaniu 50m, mamy dwa samochody, normalne życie. We wrześniu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie planowaliśmy tego, ale ucieszyliśmy się. Dziecko miało się pojawić za 2-3 lata a pojawi się w kwietniu. Właściwie chodzi mi o mojego faceta, gdy się poznaliśmy był inny, zawsze ogolony, wyperfumowany ogólnie dbał o siebie jak mógł. Teraz jest zupełnie inaczej odkąd zaszłam w ciążę, a może o wcześniej zmienił się, do pracy szykuje się 5 minut. Goli się co 5-7 dni, prysznic bierze 2 razy w tygodniu i twierdzi, że to wystarcza, do fryzjera chodzi jak włosy odrosną mu tak, że trudno je ułożyć, codziennie piję po 2 piwa, urósł mu typowy brzuch piwny. Jednym słowem przestał o siebie dbać a mi to nie odpowiada. Całkiem się zmienił, często wychodzi pić z kolegami i wraca nad ranem, wcześniej takie wyjścia to była rzadkość. O mnie dba jak dawniej, w ciąży nawet bardziej, widać, że mu zależy na dziecku ale to nie tłumaczy jego zaniedbania które tłumaczy "w moim wieku to normalne" rozumiem, że po 40 jest mu ciężej, ma mniej siły a moja ciąża nie pomaga ale chciałbym żeby znów było jak dawniej. Nie wiem co robić. 

Jakby dbał o ciebie jak dawniej, to nie chodziłby chlać z kolegami na całe noce. Dobrze ci Okonoswera napisała. Jesteś z nim w ciąży, to mu nie uciekniesz. Jesteś zaklepana czytaj: zależna od niego, a on nie musi się już spinać i starać. Przysłowiowe śniadanko czasem w niedzielę do łóżka, to nie wszystko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

na poczatku zwiazku partnerzy zwykle bardziej sie staraja,a pozniej juz przyzwyczajaja sie do drugiej polowki i zaczynaja byc soba. Ty jestes w ciazy, facet uznal,ze juz cie upolowal i nie musi sie starac tak jak kiedys. Uwierz,ze to nie kwestia wieku, a człowieka,bo znam 30 latkow ktorzy po zalozeniu rodziny przestali dbac o siebie.Taki typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania2

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Sama nie wiem co robić, rozmowy kończą się tak samo "on pracuje i nie ma na wszystko czasu", z jednej strony to rozumiem ale z drugiej ja też nie leżę całymi dniami bo w domu jest zawsze coś do zrobienia, nie mówiąc o tym, że oprócz sprzątania, obiad i zakupy też muszę robić i o higienie pamiętać muszę. Czasem mam dość robienia za pomoc domową za "darmo" nie dostaje w zamian nic, żadnej pomocy, zero bliskości. Nie wiem co mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korona678

Po co Ci byl facet z tak duza roznica wieku? Za 10 lat Ty bedzies zmiala 32 lata ( wciaz mlodz dziewczyna) a on 53 😮 to stary dziad bedzie. Wwspolczuje ci 😞 za 20 lat bedzies zmu pieluchy zmieniac. A fiutek mu za jakies 3-4 lata zacznie opadac - poczytaj tez o kryzysie wieku sredniego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem czy nie przesadzasz z tym wstydem, widziałaś co brałaś. Wydaje mi się, że dłuższe włosy i zarost nie zmieniają kogoś aż tak diametralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem co faceci +40 mają w głowach  biorąc sobie do związku 20 latkę... Jeszcze rozumiem facetów  w średnim wieku, którzy potrafią o siebie dbać, chodzą na siłownię, dobrze wyglądają itp, ale takich czterdziestolatków z młodymi kobietami i tendencją do zapuszczania się nie zrozumiem nigdy...

On będzie pierdział w fotel z piwskiem w ręku, a zaraz za rogiem  znajdzie się jakiś 'kolega z pracy' w jej wieku i będzie zdrada...  a tatusiek jeszcze będzie się dziwił jak to się mogło stać... 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Ania2 napisał:

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Sama nie wiem co robić, rozmowy kończą się tak samo "on pracuje i nie ma na wszystko czasu", z jednej strony to rozumiem ale z drugiej ja też nie leżę całymi dniami bo w domu jest zawsze coś do zrobienia, nie mówiąc o tym, że oprócz sprzątania, obiad i zakupy też muszę robić i o higienie pamiętać muszę. Czasem mam dość robienia za pomoc domową za "darmo" nie dostaje w zamian nic, żadnej pomocy, zero bliskości. Nie wiem co mam zrobić.

A wcześniej napisałaś, że on o ciebie dba. Ha ha ha. Jak to co? Przecież wbrew wszystkiemu zdecydowałaś się z nim być. Ostrzegano cię, pół rodziny i znajomych cię olało, ale ty się na ten związek zdecydowałaś. Ja myślę, że zamieszkałaś z nim, żeby zrobić komuś na złość. Bo ty dorosła jesteś. 20 lat na karku i musisz pokazać rodzicom, że mają guzik do gadania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A może warto się wyprowadzić ? Nie rozstawać, pokazać że chcesz zmian. Jeśli się nie zmieni to nie marnuj na niego życia. To, że jesteś z nim w ciąży nie znaczy że ma cię na własności. Pomyśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×