Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bezsilna

Jak mam wychowywać to swoje dziecko bez klapsów? Żadne metody i tłumaczenia NIC nie dają. 2.5 latek. Pomocy.

Polecane posty

Gość Bezsilna

Nie mówcie mi błagam o innych metodach, bo u nas one NIC nie dają. Młody robi sobie z nami co chce i jak chce, on od urodzenia miał piekielny charakterek, ostatnio sobie wymyślił że przestaje spać w dzień, a jednocześnie będzie sobie chodził spać o 22-23. Oczywiście te ostatnie godziny to jest jego "konanie", to widać że ma oczy jak chory, podkrążone, mega wymęczony ale twardo chce siedzieć przy kredkach czy zabawkach, na nic tłumaczenia że trzeba iść do pokoju spać, poczytamy książeczki, etc. Niedługo konczy 2.5 roku, nie ma siły by go zagonić do łóżka, a my życia poza nim przez to żadnego już nie mamy. Jak po prośbie, to on to zlewa, groźby też zlewa, w koncu jak huknę ze zdenerwowania bo juz nie wyrabiam po godzinie namawiania go do spania, to on zaczyna ryczec, tupać nogami, w koncu nie wie juz w ktorym pokoju chce byc, jak jest w pokoju A to ryczy ze chce do pokoju B, jak w B to chce do A...a ryk ma taki ze nie zdziwie sie jak ktoregos dnia ktos wezwie policję domniemując znęcanie się nad dzieckiem. Bo takiego ryku to ja nie slyszalam u zadnego dziecka w jego wieku, dla mnie to szokujące, inne dzieci jakos inaczej płaczą, a on ma ten głos strasznie donosny i taki z trzewi. Prosze Was pomozcie mi bo dzisiaj po prostu dałam mu klapsy w doopsko, nie wyrabiam psychicznie i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezsilna

Przy czym zaznaczam że ja nie zmuszam go do spania, tzn. nie namawiałabym go do spania, niechby chodzil i do tej 23 skoro musi, ale on WYRAZNIE od godziny 19 jest zmeczony, ma strasznie zmeczone oczy i twarz i to widać że to dziecko potrzebuje snu. Zreszta juz rozwala zabawki po 19, rzuca przedmiotami..,.nie moze sie skupic na dluzej...w takim układzie mam mu pozwalać robic co chce? On sam nie padnie gdyz jest nie do za..ye..ba..nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćAgata

Myślę że powinnaś konsekwentnie pokazać mu ze jak przychodzi godzina 19 czy 20 to kladziesz go do łóżka i idzie spać. Ja bym na takie dziecko zostawiła jeszcze łóżko ze szczebelkami żeby nie mógł wyjść. A jeżeli nie da rady to kladz do łóżka i gas światło. Poswiecisz tydzień na chodzenie i odkładanie do łóżka przez 2-3 h i zrozumie że idzie spać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezsilna

Łóżka ze szczebelkami już nie mam...nawet jakbym miała to jakbym go tam zostawiła to tak by się darł, że ktoś by wreszcie policję zawiadomił, cały blok chodzi od jego ryku. Kładzenie do łóżka i gaszenie światła - to samo, ale tutaj sama jestem sobie winna bo chcialam zawsze z nim czytac na dobranoc, glaskac go, nie lubie tak samego sobie go zostawiac do spania...no i nauczylam go ze czytamy cos. Niestety ostatnio nawet to nic nie daje. Jak spal w dzien to super bylo bo o 22 padał jak mucha bez wiekszych problemow. Ale od kiedy nie spi w dzien, mam z nim prawdziwy problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wylacz nerwy i tlumacz, rozmawiaj i czekaj az przerosnie. Moj 2 latek tez tak mial przez jakis czas i zasypial po 24. Budzil sie o 8, bez drzemek , rutyne dnia ma niezmienna od dawna. Zawsze klade go do łóżka o 22 ,a on do 24 skakal. Ale minelo po jakims czasie, teraz zasypia o 23 😄 22 czuje w kosciach. Sam mnie ciagnie do sypialni i czasem grzecznie lezy, czasem wsadza mi palce do oka, nosa i do szalu mnie doprowadza,jak zamknie oko w dzien to mam przerabane,   ale wiem, ze jak zaczne drzec gebe syn bardziej spiacy sie nie zrobi i oczy mu sie nie zamkna. Nie znam twojego dziecka, wiec sama musisz dojść do tego dlaczego tak jest. Moze ma za malo świeżego powietrza i ruchu w dzien? Moze za cieplo w domu macie? Moze za duzo rzeczy go rozprasza? Z tego co napisalas jednak widze, ze robisz jeden błąd, mianowicie NIE PYTAJ 2 LATKA CZY RACZY ISC SPAC I DO KTOREGO POKOJU! To Ty decydujesz, nie on. I nie pytaj w ktorym pokoju, bo on sam nie wie. On ma dwa lata i nie potrafi podejmowac decyzji, a mozliwosci go męczą,wiec krzyczy i walczy. Wprowadz staly rytual np 19- kapanie. 20- kolacja. 20.30- mycie zebow, na rece i bez gadania do lozeczka, bajka i tulenie. Przed kapaniem chowacie zabawki, wylaczacie bajki, tv, muzyke i wyciszacie go. Po kilku dniach sie przyzwyczai i zauwazysz zmiane. Nie gwarantuje, ze bedzie wczesnie zasypial, ale przynajmniej zacznie sie wyciszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Bezsilna napisał:

Łóżka ze szczebelkami już nie mam...nawet jakbym miała to jakbym go tam zostawiła to tak by się darł, że ktoś by wreszcie policję zawiadomił, cały blok chodzi od jego ryku. Kładzenie do łóżka i gaszenie światła - to samo, ale tutaj sama jestem sobie winna bo chcialam zawsze z nim czytac na dobranoc, glaskac go, nie lubie tak samego sobie go zostawiac do spania...no i nauczylam go ze czytamy cos. Niestety ostatnio nawet to nic nie daje. Jak spal w dzien to super bylo bo o 22 padał jak mucha bez wiekszych problemow. Ale od kiedy nie spi w dzien, mam z nim prawdziwy problem...

Pewnie jest przemeczony, bo zmienia mu sie rytm dnia i sobie nie radzi. Musisz dostosowac sie do niego. Zostawienie placzacego dziecka nigdy nie bylo dobra metoda. Dziecko.musi czuc sie bezpieczne, szczesliwe , a nie myslec ze spanie to kara. A jak wsadzisz na sile do lozka i zostawisz to ono czuje sie ukarane. Musisz przemeczyc sie z nim, to sie unormuje, ale wez na luz, bo on czuje twoje nerwy i on sie denerwuje

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t5yrt6ujtfjj

ja mam dwojke dzieci i można by ksiazke napisc o ich spaniu. mi się wydaje , ze on jest za duzy na nieradzenie sobie z ominieciem drzemki. mi tu zalatuje testowaniem mamy, która pozwoliła wcześniej na zbyt wiele...  ja mam 3,5 latke i 2 latka i ten mój 2 latek nie spi w dzień odkad skonczyl 19 miesięcy. wcześniej spal jak zabity w czasie dnia od 13 do 16 a od pewnego momentu przestal, on się robi spiacy o 18, ale nie klade go spac bo bym miała cyrk do 2 w nocy. o 20 wsadzam do łozka mimo iż się drze, kopie mnie , ze nie chce ( widzi ,ze starsza siostra jeszcze siedzi i tez nie chce isc spac) nie ma gadania, jak placze wali glowa o szczebelki wychodzę na minute, dwie. wracam rozmawiam z nim, klade, przykrywam , daje buziaka wychodzę. zaglądam za 10min -spi. mój synek to taki typ, który tez placze o wszystko-jakbym mu raz pozwolila na zabawe w piżamie, to bylby dla mnie wyrok:) radze wrowadzic więcej zakazów, kar, konsekwencji bo będziesz kłębkiem nerwów, nie przejmuj się ze mały będzie plakal, jemu się krzywda nie dzieje, ze postoi w kącie. sama co prawda zastosowałam taką metode przy corce ze 3 razy bo to moje oczko w glowie:) i teraz w ogóle się mnie nie słucha, jest strasznie za mna, ale jak krzyknę to ona się smieje, jak karze posprzatac zabawki to się ze mnie chichra, jak strasze, ze cos wyrzucę to się smieje, nie mama nie wyrzucisz, bo mnie kochasz, a jak wyrzucisz to kupisz nowe i udaje taniec i spiewa sobie nene ne ne ne ne. ale ona jest cudowna a ja zbieram zniwo za popuszczanie:) synkowi nie pozwalam sobie wchodzić na glowe i tu jest twój problem. Moim zdaniem nic nie zrobisz skoro pozwalalas i traktowalas jak cud swiata przez 2,5 roku. a może spróbuj dac mu bajke do lozka na telefonie? i zostaw az padnie. wiem , ze to trochę slabe ale ty chociaż odpoczniesz. i proponowałabym jednak kapac o stalej porze i w piżamie do lozka. u mnie taki zwyczaj panuje odkad mam dzieci, kapanie, mleczko, sciszanie telewizorów, wylaczanie swiatel i cisza nocna, dzieciaki po prostu spia. a jak będzie się z toba maly awanturowal schowaj zabawki, ignoruj, niech placze, miesiąc i się przyzwyczai, on sobie owinal ciebie wokół palca jak moja cora:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko doskonale Cię rozumiem. Moja córka odkąd skończyła rok nie spała w dzień. Rano wstawała o 6 a chodziła spać o 22-23. Potrafiła wygonić się po polu pół dnia i nie paść ze zmęczenia choć na pół godziny w ciągu dnia tylko do 23 buszować po domu. Już od 17 godziny była taka upierdliwa za przeproszeniem że nie dało się wytrzymać. Mąż się wściekła  bo przychodził z roboty o 19 i chciał sobie wiadomości chociaż oglądnąć żeby wiedzieć co na świecie się dzieje a ta tak wyła że na 40 głośnosci nie było nic słychać. Stawałam na głowie  dosłownie żeby ją uśpić ale nic nie pomagało. Byłam wyczerpana fizycznie i psychicznie. Dobrze że mieszkamy w swoim domu bo jakbyśmy mieszkali w bloku to byśmy mieli opiekę społeczną na głowie,policję a sąsiedzi posądziliby nas że znęcamy się nad dzieckiem.  Byłam z nią u paru lekarzy bo już nie wiedziałam od czego ta moja pociecha nie śpi a pediatra tylko kiwał głową i twierdził że taki urok mojego dziecka ona też ma wnuki  i należą do tych dzieci co nie śpią. Córka była dosłownie nie do za...ia. Cały dzień na najwyższych obrotach. Teraz ma 3 lata i dalej jest ruchliwym dzieckiem  natomiast pora snu się uregulowała i chodzi spać o 20  wstaje o 7 rano. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grsxvbb

A moj 2latek potrzebuje drzemki w dzien, wiec nie porownuj. Kazde dziecko jest inne. Jakim prawem piszesz ze takie dziecko jest za duze na spanie? Nawet w przedszkolach 3- 4latki maja lezakowanie i naprawde wiele z nich spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jak dwulatka bijesz, to ciekawe co bedzie dalej,kiedy zacznie byc wredne  i pyskate...? cierpliwosci, ty sie wkurzasz i dziecko to czuje.Niestety macierzynstwo tak wlasnie wyglada,nie jest kolorowe, piekne,a dzieci wcale nie sa zawsze usmiechniete i grzeczne jak w reklamach. Jw ktos napisal, przed kolacja pochowaj wszystkie zabawki,wylacz telewizor i szykujcie sie do spania. Jak dziecko ma za duzo bodzcow to jest rozdraznione, nadpobudliwe i ma problem z uspokojeniem sie.Nie krzycz, a mow, staraj sie zainteresowac go, wprowadzic w wieczorne rytualy, razem zjedzcie kolacje, zeby widzialo,ze wy siedzicie przy stoli i on usiadzie. Razem myc zeby, razem polozcie sie do lozka i poprzytulajcie, porozmawiajcie.

Głupie jest tez pytanie dziecka gdzie chce spac... to on swojego lozka nie ma? Kiedys bylam opiekunka u malego 2  letniego Piotrusia i rodzice Piotrusia tez pytali,czy pozwoli im zmienic pieluche, czy Piotrus pojdzie spac,czy Piotrus raczy zjesc i wiesz co? zawsze byla jedna odpowiedz ; NIE . Dziecko bierze sie na rece, bez nerwow, tuli sie, i robi sie to co trzeba,a nie pyta.Ty rzadzisz,a nie on,a z tego copiszesz to jest odwrotnie. Pytac mozna starsze, ale tez w sytuacjach kiedy moze miec wlasne zdanie. Moje dzieci nigdy nie chodzily spac o 19 czy 20, najwczesniej o 22. Nic z tym nie zrobie,bo wstaja wczesnie, czy z drzemka czy bez kladly sie o 22. Jak zdarzylo sie,ze ktores zasnelo o 19 to budzilo sie po 20 wyspane i byl problem.Wiec moze i twoje tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziecko czuje Wasze emocje. Zwłaszcza Twoje. Nie wzięły się znikąd problemy z zasypianiem. Przemyśl co się działo, kiedy przestał spać i tak zaczął się męczyć, bo on się męczy. Nie tylko Ty. A bicie, to już w ogóle nieporozumienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Human bi-ing

A może zgłoś się do specjalisty od integracji sensorycznej dzieci? Może takie zachowanie to sprawa napięć mięśniowych i ćwiczenia poprawią sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powinnaś się uspokoić przede wszystkim. Przeciez dziecko bierze z Ciebie przykład jak ma byc spokojne jak matka na niego ciagle krzyczy. Postaw sie w jego sytuacji. Wyobraź sobie, ze czegoś nie rozumiesz a ktos stoi nad Tobą i non stop sie wydziera? No jakbys sie czula? 2,5 latek ma prawo nie rozumiec dlaczego kazesz mu waśnie teraz isc spac, kiedy on sobie wyjął zabawki. Wszystko przez brak codziennej rutyny. Raz sie pozwalasz bawić z bezsilności, a następnego dnia krzyczysz I zaganiasz do łóżka. 

Nie Będzie to latwe, Ale do opanowania. Trzeba gasić światło, kłaść dziecko do łóżka, polozyc sie koło niego i czekac az zasnie. Tłumacz bądź cierpliwa, nie.krzycz. wiadomo po jednym dniu nie zatrybi, ale po tygodniu na pewno będzie.lepiej az w koncu samo sie nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×