Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Goooo

Samobójcze myśli. Muszę ciągle pomagać córce

Polecane posty

Gość Goooo

Zdałam sobie sprawę że chyba już przez całe życie będę się stresować i żyć jak biedna babulinka. Moja dorosła już córka jest wiecznie nieszczesliwa. Wykańcza mnie psychicznie, jakby była jakimś wampirem energetycznym. Też bym jeszcze chciała kogoś poznać, mieć spokojna starość w moim domu, ale ciągle muszę wspierać nieogarnięta córkę. Córka jest wiecznie zła, wyzywa się na mnie, wyzywa od k***w a za kilka dni robi się mila, bo np. coś jej w pracy wyjdzie, albo pozna kogoś. Obwinia mnie że kazałam  jej studiowac, a teraz i tak mało zarabia. Mam wrazenie że lepiej by było gdybym w końcu zmarła. Córka mialaby po mnie dom i mieszkanie, byłaby "ustawiona". Po prostu przegrałam to życie, źle decyzję, źle wychowanie córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Porozmawiaj z nia a jak nie pomoze to Odetnij sie do niej np na miesiac. Moze coś do niej dotrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Odetnij się i nie obwiniaj, to ona jest do dopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Póki żyjesz, nie przegrałaś życia. Córka jest dorosła i sama za siebie odpowiada, nie masz obowiązku ciągłego jej wspierania, nie żyjesz dla niej, lecz dla siebie. Zrzucanie winy za własne niepowodzenia na innych to standardowa praktyka ludzi, którzy nie radzą sobie z rzeczywistością i swoimi emocjami. Ale to jest ich problem, nie Twój. Przede wszystkim szanuj siebie i nie pozwól sobie na wyzwiska ani na psychiczne wykorzystywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goooo

Dziękuję za odpowiedzi.

Najbardziej dobija mnie to, że marzyłam o kochającym się, rodzinnym domu, ale niestety wyszło jak wyszło. Kiedyś chociaż miałam tę radość ze świąt. Uwielbiałam te wszystkie tradycje, rodzinne spotkania. Kochałam to organizować. Niestety większość rodziny wyjechała za granicę, mąż niestety okazał się być nieodpowiedzialnym chłopcem, popadł w alkoholizm i wykończył siebie. Córka jest dla mnie wszystkim, ale niestety ma problemy psychiczne. Wierzyłam, że może kogoś pozna, będę mieć wnuki i znowu będę się mogła czymś cieszyć, ale teraz widzę że zawsze już będzie źle. Córka ma takie wahania nastroju. Czasami jest w niej tyle nienawiści do mnie, obwinia mnie o wszystko, a potem płacze, przeprasza. Przez kilka dni jest miła, a potem znowu piekło. Dla przykładu ostatnio rzuciła we mnie słoikami z jedzeniem, które robiłam, nazywała k***a bo zrobiłam jej niedietetyczne obiady a ona nagle stwierdziła że musi się odchudzać. Nie mam już po prostu siły. Ma 26 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbsdbsf

Siedzę tu nad formularzem od godziny i nie wiem co ci napisać. Przytulam. Trzeba wierzyć, że córka zmądrzeje. Osobiście uważam, że powinnaś dla dobra swojego i córki zerwać kontakty, bo ona się nie ogarnie, jeśli pozwolisz jej wciąż włazić tobie na głowę i winić za swoje niepowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania

Twoja córka jest po prostu skrajnie nieszczęśliwa, pewnie nie ma powodzenia...i żałuje że wydałaś ją na ten swiat i ona teraz musi się tutaj męczyć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Albo terapia rodzinna dla Was albo odetnij się od niej, sprzedaj dom i wyprowadź się gdzieś. Czy ona mieszka z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Goooo napisał:

Dziękuję za odpowiedzi.

Najbardziej dobija mnie to, że marzyłam o kochającym się, rodzinnym domu, ale niestety wyszło jak wyszło. Kiedyś chociaż miałam tę radość ze świąt. Uwielbiałam te wszystkie tradycje, rodzinne spotkania. Kochałam to organizować. Niestety większość rodziny wyjechała za granicę, mąż niestety okazał się być nieodpowiedzialnym chłopcem, popadł w alkoholizm i wykończył siebie. Córka jest dla mnie wszystkim, ale niestety ma problemy psychiczne. Wierzyłam, że może kogoś pozna, będę mieć wnuki i znowu będę się mogła czymś cieszyć, ale teraz widzę że zawsze już będzie źle. Córka ma takie wahania nastroju. Czasami jest w niej tyle nienawiści do mnie, obwinia mnie o wszystko, a potem płacze, przeprasza. Przez kilka dni jest miła, a potem znowu piekło. Dla przykładu ostatnio rzuciła we mnie słoikami z jedzeniem, które robiłam, nazywała k***a bo zrobiłam jej niedietetyczne obiady a ona nagle stwierdziła że musi się odchudzać. Nie mam już po prostu siły. Ma 26 lat. 

A czy twoja córka leczy się u psychiatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Albo terapia rodzinna dla Was albo odetnij się od niej, sprzedaj dom i wyprowadź się gdzieś. Czy ona mieszka z Tobą?

Łatwo komuś radzić a ty odcięłabyś się od własnego dziecka? Tej dziewczynie trzeba pomóc a nie uciekać problem sam nie minie. Córka tej pani ewidentnie ma problemy natury psychicznej powinna się leczyć u psychiatry. Sama terapia nie odniesie oczekiwanych skutków trzeba wdrożyć farmakologię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość mania napisał:

Twoja córka jest po prostu skrajnie nieszczęśliwa, pewnie nie ma powodzenia...i żałuje że wydałaś ją na ten swiat i ona teraz musi się tutaj męczyć.

 

Ta dziewczyna ma zaburzenia psychiczne, powinna się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 godzin temu, Gość mania napisał:

Twoja córka jest po prostu skrajnie nieszczęśliwa, pewnie nie ma powodzenia...i żałuje że wydałaś ją na ten swiat i ona teraz musi się tutaj męczyć.

 

A kogo to obchodzi, że jest nieszczęśliwa ta córka?  Nieudacznik zawsze znajdzie winnych, a winna jest córką sama sobie, trzeba kazać jej wyprowadzić się, może weźmie się za siebie i swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Łatwo komuś radzić a ty odcięłabyś się od własnego dziecka? Tej dziewczynie trzeba pomóc a nie uciekać problem sam nie minie. Córka tej pani ewidentnie ma problemy natury psychicznej powinna się leczyć u psychiatry. Sama terapia nie odniesie oczekiwanych skutków trzeba wdrożyć farmakologię 

Tak, ja odcięłam się od własnego dziecka i wszystkim wyszło to na dobre.Dzisiaj córka szuka ze mną kontaktu, a ja daleka jestem od tego aby chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Ach te dzieci, które podobno dają tyyyyyyle szczęścia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko, córka dorosła, swoje zrobiłaś i już NIC nie musisz. Teraz to ona musi zająć się sobą jak każdy i przestać zawracać ci tyłek przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Tak, ja odcięłam się od własnego dziecka i wszystkim wyszło to na dobre.Dzisiaj córka szuka ze mną kontaktu, a ja daleka jestem od tego aby chcieć.

To coś strasznego musiała ci córka zrobić ?Skoro odciełaś  się od niej i nie chcesz kontaktu. Przecież to twoje dziecko! Wybacz ale ja nie popieram takiego zachowania przecież ludzie się zmieniają . Może twoja córka zrozumiała jakie błędy popełniła i chce mieć kontakt z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo

To coś strasznego musiała ci córka zrobić ?Skoro odciełaś  się od niej i nie chcesz kontaktu

xx

córka pewnie nic nie zrobiła, tylko:

a) mamusia zapoznała nowego fagasa który nie akceptuje dzieci z poprzedniego związku

b) mamusia ma drugie ulubione dziecko i na 99% będzie to młodszy synuś :) i stanowi z nim front przeciwko córce

c) jest to rodzina patologiczna i dysfunkcyjna, gdyby w tej rodzinie był normalny ojciec to nie pozwoliłby na takie ttraktowanie córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo

To coś strasznego musiała ci córka zrobić ?Skoro odciełaś  się od niej i nie chcesz kontaktu

xx

córka pewnie nic nie zrobiła, tylko:

a) mamusia zapoznała nowego fagasa który nie akceptuje dzieci z poprzedniego związku

b) mamusia ma drugie ulubione dziecko i na 99% będzie to młodszy synuś :) i stanowi z nim front przeciwko córce

c) jest to rodzina patologiczna i dysfunkcyjna, gdyby w tej rodzinie był normalny ojciec to nie pozwoliłby na takie ttraktowanie córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna kura od słoików

Autorko, zmień priorytety, zamiast robić słoiki zaproponuj córce pomoc i wizytę u lekarza, psychologa, psychiatry, aby ktoś ja w końcu zdiagnozował. To mi wygląda na chorobę afektywną dwubiegunową, jesli córka jest chora a na 99% jest, to jako matka powinnaś ją wspierać i pomagac w chorobie, a nie udawać pokrzywdzoną i w pretensjach i użalać się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asa
5 minut temu, Gość następna kura od słoików napisał:

Autorko, zmień priorytety, zamiast robić słoiki zaproponuj córce pomoc i wizytę u lekarza, psychologa, psychiatry, aby ktoś ja w końcu zdiagnozował. To mi wygląda na chorobę afektywną dwubiegunową, jesli córka jest chora a na 99% jest, to jako matka powinnaś ją wspierać i pomagac w chorobie, a nie udawać pokrzywdzoną i w pretensjach i użalać się nad sobą.

Popieram! Też uważam, że jest tej dziewczynie potrzebna pomoc specjalisty bo ona ma problemy natury  psychiczne, autorka tylko w ten sposób może córce pomóc i nie powinna słuchać " mądrych" forowiczk które proponują odcięcie się od własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Autorko, córka dorosła, swoje zrobiłaś i już NIC nie musisz. Teraz to ona musi zająć się sobą jak każdy i przestać zawracać ci tyłek przede wszystkim.

Ty kobieto już lepiej nic nie doradzaj tylko pilnuj swojego tyłka. Autorki tematu córka ewidentnie ma problemy  psychiczne a takiej osobie trzeba pomóc zaprowadzić do specjalisty i wspierać a nie tak jak ty proponujesz nic nie robić i pewnie najlepiej według ciebie dziewczynę wygonić z domu. Możesz być z siebie dumna.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość halo napisał:

To coś strasznego musiała ci córka zrobić ?Skoro odciełaś  się od niej i nie chcesz kontaktu

xx

córka pewnie nic nie zrobiła, tylko:

a) mamusia zapoznała nowego fagasa który nie akceptuje dzieci z poprzedniego związku

b) mamusia ma drugie ulubione dziecko i na 99% będzie to młodszy synuś :) i stanowi z nim front przeciwko córce

c) jest to rodzina patologiczna i dysfunkcyjna, gdyby w tej rodzinie był normalny ojciec to nie pozwoliłby na takie ttraktowanie córki

I takie właśnie mądre mamusie potrafią doradzać innym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość345
7 godzin temu, Gość Gosc napisał:

A kogo to obchodzi, że jest nieszczęśliwa ta córka?  Nieudacznik zawsze znajdzie winnych, a winna jest córką sama sobie, trzeba kazać jej wyprowadzić się, może weźmie się za siebie i swoje życie.

A ty nie wyzywaj nikogo od nieudaczniów, bo nie znasz przyczyny takiego zachowania tej dziewczyny. Wygląda na to, że córka tej pani jest chora i tu potrzebna jest pomoc psychiatry i pewnie psychologa. Tą dziewczynie trzeba wspierać ona musi wiedzieć, że matka jest przy niej i jej pomoże. Gdyby matka kazała się jej wyprowadzić mogło by to sie źle dla tej dziewczyny skończyć. Swoje chore rady  zachowaj dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O matko a dopiero co naszły mnie myśli w ten weekend że żałuję że nie mam córki tylko 2 synów. No ale oni w porównaniu do tej córki to anioły. Autorko współczuję, może po 30 trochę zmądrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

To coś strasznego musiała ci córka zrobić ?Skoro odciełaś  się od niej i nie chcesz kontaktu. Przecież to twoje dziecko! Wybacz ale ja nie popieram takiego zachowania przecież ludzie się zmieniają . Może twoja córka zrozumiała jakie błędy popełniła i chce mieć kontakt z tobą

Zrobiła pewnie dokładnie to samo co córka autorki tego prova. Tyle, że nie każda matka jest tak durna by niańczyć dorosłe dziecko i chcieć się usunąć aby dzieciątko miało wszystko po mamie. Każdy psycholog powie, aby takie zgniłe jao wyrzucić na zbity pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość halo napisał:

To coś strasznego musiała ci córka zrobić ?Skoro odciełaś  się od niej i nie chcesz kontaktu

xx

córka pewnie nic nie zrobiła, tylko:

a) mamusia zapoznała nowego fagasa który nie akceptuje dzieci z poprzedniego związku

b) mamusia ma drugie ulubione dziecko i na 99% będzie to młodszy synuś 🙂 i stanowi z nim front przeciwko córce

c) jest to rodzina patologiczna i dysfunkcyjna, gdyby w tej rodzinie był normalny ojciec to nie pozwoliłby na takie ttraktowanie córki

Skąd wiesz patolko, w normalnej rodzinie to ojciec też zerwałby kontakty z taką córka i nie pozwalał ubliżać matce, a już gotować starej klempie obiadki, no bzdura total.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość następna kura od słoików napisał:

Autorko, zmień priorytety, zamiast robić słoiki zaproponuj córce pomoc i wizytę u lekarza, psychologa, psychiatry, aby ktoś ja w końcu zdiagnozował. To mi wygląda na chorobę afektywną dwubiegunową, jesli córka jest chora a na 99% jest, to jako matka powinnaś ją wspierać i pomagac w chorobie, a nie udawać pokrzywdzoną i w pretensjach i użalać się nad sobą.

Niech córka sama sobie pójdzie do psychologa i psychiatry, a jeszcze jak najszybciej niech wypada na swoje, albo do psychiatryka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

I takie właśnie mądre mamusie potrafią doradzać innym 

A może to córeczka doradza, a nie mamusia. Pasuje jak ulał do opisu, wredna, głupia, bezczelna i opóźniona w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość345 napisał:

A ty nie wyzywaj nikogo od nieudaczniów, bo nie znasz przyczyny takiego zachowania tej dziewczyny. Wygląda na to, że córka tej pani jest chora i tu potrzebna jest pomoc psychiatry i pewnie psychologa. Tą dziewczynie trzeba wspierać ona musi wiedzieć, że matka jest przy niej i jej pomoże. Gdyby matka kazała się jej wyprowadzić mogło by to sie źle dla tej dziewczyny skończyć. Swoje chore rady  zachowaj dla siebie.

Córce przyda się pas na gołą dopę i wystawienie walizek za drzwi. Wsparcie należy się matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjhhj

Fajnie że pozwalasz córce wyzywac się od ku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×