Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moonaaa30

Gdzie Ci mężczyźni?

Polecane posty

Gość gość

Współcześni mężczyźni wcale nie zniewieścieli po prostu doszli do wniosku że dziś wtłoczono do głów kobiet nierealistyczny obraz mężczyzny który nie dość że "musi" według kobiet wyglądać jak model, mieć wzajemnie wykluczające sie  cechy charakteru jak Jekyll i Hyde to mieć wystarczająco dużo  szmalu aby spełniać wszelkie zachcianki swej polskiej królewny. No bo inaczej nie jest mężczyzną i nie zasługuje na jej uwagę.Te warunki spełnia może z 5 no max 10 % męskiej populacji w kraju nad Wisłą. Po za tym co ma do zaoferowania kobieta poza własnym ciałem oddanym do użytku? Nie wiele by nie powiedzieć nic. Większość (również tu piszące) to puste ...ki do głów których nie docierają żadne racjonalne argumenty są jak duże kapryśne dzieci (zjeść ciastko i je mieć nadal), stale dąsy , fochy, jakieś jazdy spowodowane wahaniami hormonów i cyklem miesięcznym. Wy same byście ze sobą nie wytrzymały a każecie to robić mężczyznom. Jesteście niestabilne emocjonalnie żywicie się emocjami i dlatego stale albo szukacie wrażeń (dostawcą ma być facet z którym jesteście związane) lub szukacie dram(romansów, intryg w pracy, kłótni w rodzinie itp.). Nawet jak macie ten wasz ukochany związek to i tak stale rozglądacie sie za lepszym egzemplarzem taksując otoczenie aby w razie okazji szybko zmienić gałąź. Dlaczego bo nigdy nie jesteście zadowolone, szybko sie nudzicie(jak dzieci) i zawsze skupiacie sie na negatywach (także związku). Nie doceniacie tego co macie. Nie przez przypadek się mówi "jeszcze sie taki nie narodził co by kobiecie dogodził", bo wam wiecznie krzywda. A skoro seks można skołować bez wchodzenia w stały poważny związek to na co wasze towarzystwo. Aby uprzykrzyć sobie życie? Poza tym nie wymagajcie od przeciętnego z wyglądu mężczyzny aby był masochistą po iluś tam koszach również od kobiet ze "swojej ligi" (bo one też uważają że zasługują na przystojniaka) trzeba być skończonym frajerem żeby jeszcze ganiać za wami. Mamy coś czego wam brak własną dumę i godność i skoro ktoś widzi że się nie podoba to daje sobie spokój z kobietami.Życie układa inaczej. Problem w tym że strategie kobiet różnią się w zależnośći od cyfry z przodu wieku i często te które dawnej spławiały po przekroczeniu 30-tki nagle stają się mniej "harde" i bywają natrętne i wysyłają te swoje "sygnały" do mężczyzn którymi wcześniej gardziły i widziały tylko ich nie dostatki. Ale daremny to trud nikt tak głupi nie jest żeby ładować się w znajomość ze zdesperowaną 30-tką co sie wyszalała(wyszlajała Bóg wie z kim i gdzie) i którą zmarszczki i menopauza goni. Bądzcie zdrowe i samotne lub nie. Ale do ołtarza czy domowego kieratu ciągnijcie tych z którymi "bawiłyście" sie jak jeszcze miałyście wszystko jędrne, gładkie i sterczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda gadać
5 minut temu, Gość gość napisał:

Współcześni mężczyźni wcale nie zniewieścieli po prostu doszli do wniosku że dziś wtłoczono do głów kobiet nierealistyczny obraz mężczyzny który nie dość że "musi" według kobiet wyglądać jak model, mieć wzajemnie wykluczające sie  cechy charakteru jak Jekyll i Hyde to mieć wystarczająco dużo  szmalu aby spełniać wszelkie zachcianki swej polskiej królewny. No bo inaczej nie jest mężczyzną i nie zasługuje na jej uwagę.Te warunki spełnia może z 5 no max 10 % męskiej populacji w kraju nad Wisłą. Po za tym co ma do zaoferowania kobieta poza własnym ciałem oddanym do użytku? Nie wiele by nie powiedzieć nic. Większość (również tu piszące) to puste ...ki do głów których nie docierają żadne racjonalne argumenty są jak duże kapryśne dzieci (zjeść ciastko i je mieć nadal), stale dąsy , fochy, jakieś jazdy spowodowane wahaniami hormonów i cyklem miesięcznym. Wy same byście ze sobą nie wytrzymały a każecie to robić mężczyznom. Jesteście niestabilne emocjonalnie żywicie się emocjami i dlatego stale albo szukacie wrażeń (dostawcą ma być facet z którym jesteście związane) lub szukacie dram(romansów, intryg w pracy, kłótni w rodzinie itp.). Nawet jak macie ten wasz ukochany związek to i tak stale rozglądacie sie za lepszym egzemplarzem taksując otoczenie aby w razie okazji szybko zmienić gałąź. Dlaczego bo nigdy nie jesteście zadowolone, szybko sie nudzicie(jak dzieci) i zawsze skupiacie sie na negatywach (także związku). Nie doceniacie tego co macie. Nie przez przypadek się mówi "jeszcze sie taki nie narodził co by kobiecie dogodził", bo wam wiecznie krzywda. A skoro seks można skołować bez wchodzenia w stały poważny związek to na co wasze towarzystwo. Aby uprzykrzyć sobie życie? Poza tym nie wymagajcie od przeciętnego z wyglądu mężczyzny aby był masochistą po iluś tam koszach również od kobiet ze "swojej ligi" (bo one też uważają że zasługują na przystojniaka) trzeba być skończonym frajerem żeby jeszcze ganiać za wami. Mamy coś czego wam brak własną dumę i godność i skoro ktoś widzi że się nie podoba to daje sobie spokój z kobietami.Życie układa inaczej. Problem w tym że strategie kobiet różnią się w zależnośći od cyfry z przodu wieku i często te które dawnej spławiały po przekroczeniu 30-tki nagle stają się mniej "harde" i bywają natrętne i wysyłają te swoje "sygnały" do mężczyzn którymi wcześniej gardziły i widziały tylko ich nie dostatki. Ale daremny to trud nikt tak głupi nie jest żeby ładować się w znajomość ze zdesperowaną 30-tką co sie wyszalała(wyszlajała Bóg wie z kim i gdzie) i którą zmarszczki i menopauza goni. Bądzcie zdrowe i samotne lub nie. Ale do ołtarza czy domowego kieratu ciągnijcie tych z którymi "bawiłyście" sie jak jeszcze miałyście wszystko jędrne, gładkie i sterczące.

Cała prawda. Kobiety powinny sobie ten tekst wydrukować i powiesić na ścianie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholożka
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Współcześni mężczyźni wcale nie zniewieścieli po prostu doszli do wniosku że dziś wtłoczono do głów kobiet nierealistyczny obraz mężczyzny który nie dość że "musi" według kobiet wyglądać jak model, mieć wzajemnie wykluczające sie  cechy charakteru jak Jekyll i Hyde to mieć wystarczająco dużo  szmalu aby spełniać wszelkie zachcianki swej polskiej królewny. No bo inaczej nie jest mężczyzną i nie zasługuje na jej uwagę.Te warunki spełnia może z 5 no max 10 % męskiej populacji w kraju nad Wisłą. Po za tym co ma do zaoferowania kobieta poza własnym ciałem oddanym do użytku? Nie wiele by nie powiedzieć nic. Większość (również tu piszące) to puste ...ki do głów których nie docierają żadne racjonalne argumenty są jak duże kapryśne dzieci (zjeść ciastko i je mieć nadal), stale dąsy , fochy, jakieś jazdy spowodowane wahaniami hormonów i cyklem miesięcznym. Wy same byście ze sobą nie wytrzymały a każecie to robić mężczyznom. Jesteście niestabilne emocjonalnie żywicie się emocjami i dlatego stale albo szukacie wrażeń (dostawcą ma być facet z którym jesteście związane) lub szukacie dram(romansów, intryg w pracy, kłótni w rodzinie itp.). Nawet jak macie ten wasz ukochany związek to i tak stale rozglądacie sie za lepszym egzemplarzem taksując otoczenie aby w razie okazji szybko zmienić gałąź. Dlaczego bo nigdy nie jesteście zadowolone, szybko sie nudzicie(jak dzieci) i zawsze skupiacie sie na negatywach (także związku). Nie doceniacie tego co macie. Nie przez przypadek się mówi "jeszcze sie taki nie narodził co by kobiecie dogodził", bo wam wiecznie krzywda. A skoro seks można skołować bez wchodzenia w stały poważny związek to na co wasze towarzystwo. Aby uprzykrzyć sobie życie? Poza tym nie wymagajcie od przeciętnego z wyglądu mężczyzny aby był masochistą po iluś tam koszach również od kobiet ze "swojej ligi" (bo one też uważają że zasługują na przystojniaka) trzeba być skończonym frajerem żeby jeszcze ganiać za wami. Mamy coś czego wam brak własną dumę i godność i skoro ktoś widzi że się nie podoba to daje sobie spokój z kobietami.Życie układa inaczej. Problem w tym że strategie kobiet różnią się w zależnośći od cyfry z przodu wieku i często te które dawnej spławiały po przekroczeniu 30-tki nagle stają się mniej "harde" i bywają natrętne i wysyłają te swoje "sygnały" do mężczyzn którymi wcześniej gardziły i widziały tylko ich nie dostatki. Ale daremny to trud nikt tak głupi nie jest żeby ładować się w znajomość ze zdesperowaną 30-tką co sie wyszalała(wyszlajała Bóg wie z kim i gdzie) i którą zmarszczki i menopauza goni. Bądzcie zdrowe i samotne lub nie. Ale do ołtarza czy domowego kieratu ciągnijcie tych z którymi "bawiłyście" sie jak jeszcze miałyście wszystko jędrne, gładkie i sterczące.

Cechy takie jak:  kultura osobista, szacunek do innych, uczciwość, czułość dla partnera, wyczucie powinna mieć każda osoba niezależnie od płci. Jednak jest jedna zasada, które pozostaje niezmienna: Każda kobieta: piękna, przeciętna, brzydka będzie szukała faceta silniejszego od siebie- fizycznie i psychicznie. To wynika z natury i myślę, że o to chodziło autorce.  Niestety u coraz większej liczby facetów obserwuje się spadek testosteronu. Panowie użalają się nad sobą, są niepewni siebie, słabi i coraz częściej bywa tak, że w związkach to kobiety noszą spodnie. Za przyczyny uznaje się brak męskiego wzorca i równouprawnienie, które sprawiło, że faceci poczuli się niepotrzebni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda gadać
10 minut temu, Gość psycholożka napisał:

Cechy takie jak:  kultura osobista, szacunek do innych, uczciwość, czułość dla partnera, wyczucie powinna mieć każda osoba niezależnie od płci.

To dlaczego kobiety pragną tych, którzy tych cech nie mają?

10 minut temu, Gość psycholożka napisał:

Każda kobieta: piękna, przeciętna, brzydka będzie szukała faceta silniejszego od siebie- fizycznie i psychicznie. To wynika z natury i myślę, że o to chodziło autorce.  Niestety u coraz większej liczby facetów obserwuje się spadek testosteronu. Panowie użalają się nad sobą, są niepewni siebie, słabi i coraz częściej bywa tak, że w związkach to kobiety noszą spodnie. Za przyczyny uznaje się brak męskiego wzorca i równouprawnienie, które sprawiło, że faceci poczuli się niepotrzebni.

Niestety, takie czasy. Ale to wszystko wina "feministek" i akcji typu metoo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wina feministek i meetoo tylko tego, że dużo facetów jest słabych. Kiedyś byli z marszu na lepszej pozycji od kobiet, teraz nie są, ale dalej wychowuje się ich byle jak. Ważne, że są i oddychają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera pravvda
10 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Nie wina feministek i meetoo tylko tego, że dużo facetów jest słabych. Kiedyś byli z marszu na lepszej pozycji od kobiet, teraz nie są, ale dalej wychowuje się ich byle jak. Ważne, że są i oddychają.

To was się wychowuje "ważne, że jesteście i oddychacie". Macie tysiące adoratorów, z których wybieracie sobie tego najprzystojniejszego i nie musicie nic robić, nie musicie mieć żadnych zalet, wystarczy tylko, że jesteście kobietami (to też wina spermiarzy, że lecą na każdą możliwą kobietę, byle tylko z jakąś uprawiać seks).

Faceci nie są słabi - to wy z nich robicie słabych (bo przecież to matki wpajają synom te zasady, że mają być dobrzy itd.). Jednocześnie jesteście hipokrytkami, bo komplementy przystojniaków przyjmujecie bez problemu, natomiast komplementy brzydkich uważacie za molestowanie i kij wie, co jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera pravvda
2 minuty temu, Jajko Pisanka napisał:

bycie dobrym to nie jest słabość...kto cię tak skrzywdził, że tak myślisz?

W dzisiejszych czasach jest. Bo wy nie chcecie dobrych, wy pragniecie tych, którzy mają was w d00pie, bo oni dają wam "emocje" (i każda ich pożąda, więc to jest dla was wyzwanie, żeby być najlepszą z iluś tam). A dobrych trzymacie w friendzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Gość psycholożka napisał:

Cechy takie jak:  kultura osobista, szacunek do innych, uczciwość, czułość dla partnera, wyczucie powinna mieć każda osoba niezależnie od płci. Jednak jest jedna zasada, które pozostaje niezmienna: Każda kobieta: piękna, przeciętna, brzydka będzie szukała faceta silniejszego od siebie- fizycznie i psychicznie. To wynika z natury i myślę, że o to chodziło autorce.  Niestety u coraz większej liczby facetów obserwuje się spadek testosteronu. Panowie użalają się nad sobą, są niepewni siebie, słabi i coraz częściej bywa tak, że w związkach to kobiety noszą spodnie. Za przyczyny uznaje się brak męskiego wzorca i równouprawnienie, które sprawiło, że faceci poczuli się niepotrzebni.

Panowie użalają się nad sobą, co za brednie … Faceci czują się niepotrzebni ... w jakim ty świecie żyjesz, może wyjdź koleżańce z łóżka to klapki Ci spadną z oczu.

Owszem narzekamy na kobiety, ale mamy uzasadnione powody o których między innymi wspomnieli koledzy wyżej. Gdybyśmy spotykali kobiety które są wstanie zaoferować więcej mężczyźnie niż wymagają to niemielibyśmy na co narzekać.

Same psujecie mężczyzn, bawicie się, ich uczuciami, manipulujecie, robicie co wam się podoba – dziwnie interpretujecie równouprawnienie. A co oferujecie w zamian? Seks w formie karty przetargowej - robicie z siebie prostytutki, "kochanie dam Ci, jak coś dla mnie zrobisz". Prawda jest taka że współczene kobiety nie umieją się szanować. A oczekują by meżczyźni je szanowali.

Ostatnio przeczytałem takie zdanie, gdzies na forum, że kobiety nie odpisują mężczyznom bo chą być „taktowne”, by go nie urazić. Dawniej to się nazywało brakiem kultury, a taktowna to była by odpowiedź „nie jestem tobą zainteresowania” niż jej brak. Ale przecież to kobiety kształtują współczesną rzeczywistość, najpierw sobie wmawiają a potem innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urst
7 minut temu, Revvers napisał:

Panowie użalają się nad sobą, co za brednie … Faceci czują się niepotrzebni ... w jakim ty świecie żyjesz, może wyjdź koleżańce z łóżka to klapki Ci spadną z oczu.

Owszem narzekamy na kobiety, ale mamy uzasadnione powody o których między innymi wspomnieli koledzy wyżej. Gdybyśmy spotykali kobiety które są wstanie zaoferować więcej mężczyźnie niż wymagają to niemielibyśmy na co narzekać.

Same psujecie mężczyzn, bawicie się, ich uczuciami, manipulujecie, robicie co wam się podoba – dziwnie interpretujecie równouprawnienie. A co oferujecie w zamian? Seks w formie karty przetargowej - robicie z siebie prostytutki, "kochanie dam Ci, jak coś dla mnie zrobisz". Prawda jest taka że współczene kobiety nie umieją się szanować. A oczekują by meżczyźni je szanowali.

Ostatnio przeczytałem takie zdanie, gdzies na forum, że kobiety nie odpisują mężczyznom bo chą być „taktowne”, by go nie urazić. Dawniej to się nazywało brakiem kultury, a taktowna to była by odpowiedź „nie jestem tobą zainteresowania” niż jej brak. Ale przecież to kobiety kształtują współczesną rzeczywistość, najpierw sobie wmawiają a potem innym.

Podpisuję się obiema rękami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa

Czytacie bzdury i powtarzacie...porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość zgościa napisał:

Czytacie bzdury i powtarzacie...porazka

Jakie bzdury masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa

Przeczytałam wypowiedź reversa i przytakiwaczy. Po prostu nie utożsamiam się z żadnym zdaniem. To może szukajcie bardziej roztropnie. Dziewczyna której zależy nie będzie miała w głowie gierek i manipulacji. Stawiajcie na szczerość a będzie dobrze. A już tekst o niepodpisywaniu to w ogóle nie skomentuje. Po co czytać takie głupoty i brać do głowy. Trzeba mieć swój rozum i tego się trzymać. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, bella napisał:

Co nie znaczy, że po napisaniu i wysłaniu listu do ukochanej, nie szli na potancówkę i nie lądowali na sianku inną panną 😉

w dawniejszych czasach było więcej wierności, bo seks to nie była waluta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak jest bo faceci nie boja się startować do tych brzydszych a i brzydzsza nie będzie wybrzydzac i z reguly weźmie co się ,,nawinie". Piękne kobiety ich oniesmielaja i boja sie zagadac do takich.

piękna nie będzie wierna, bo przez samą nature wyboru zawsze szuka coś lepszego, po czym zostaje z reguły z ręką w nocniku w odróżnieniu od "brzydkiej" która potrafi się ustabilizować, a od "urody" często obija plama i szczęście  taką/takiego omija dalekim łukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość gość napisał:

To prawda jednak tak jak wspomniał Rewers bywa, że to powodzenie dotyczy przede wszystkim seksu.

Może takie potrafią faceta przyciągnąć ale nie potrafią przy sobie zatrzymać, a to większa sztuka. Bo co im z powodzenia jak są tylko używane jak wycieraczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odwracam ku tobie twarz jak śliczny słonecznik, bo serce się raduje to co wypisujesz bella.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Takładne właściwie do odstrzału, to że koś je traktuje jak trofeum to nie ich wina ludzie...a zakomleksienców i kłamców chcących sobie podnieśc ego nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 godziny temu, Gość gość napisał:

Jedz do azji stulejarzu

Lecz się frustratko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, bella napisał:

Raczej bo antykoncepcja raczkowała i nie dla każdego była dostępna 😛

 

teraz antykoncepcja winna że kobiety dają dvpy na lewo i prawo, a potem płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Lecz się frustratko.

A co nie stać stulejarzu? No właśnie, tak myślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kobiety stają się męskie a mężczyźni kobiecy. Taki świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 21.02.2019 o 14:18, Gość gosc napisał:

A co nie stać stulejarzu? No właśnie, tak myślałam.

Chyba "myślałaś" dresiaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×