Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kochambmw

Chce zostać surogatką! Jak zacząć?

Polecane posty

3 minuty temu, Gość Dee napisał:

Ale ona nie pójdzie dorobić, bo trzeba byłoby rękawy zakasać za marne pieniądze, a tak to "tylko"wynajmie macice i zgarnie 50 tysięcy 😄

a co w tym przepraszam śmiesznego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dee
1 minutę temu, kochambmw napisał:

a co w tym przepraszam śmiesznego? 

TY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, kochambmw napisał:

Ale czemu miałabym ukrywać, że urodziłam dziecko i oddałam je za pieniądze, skoro dziecko nie będzie moje. Jajeczko można wziąć od dawcy, a ja nie chce być dawcą, a surogatką. Oczywiście że biore medyczne ryzyko po uwagę, ale to czy to moralne zostawiam pod rozważanie sobie. A jeśli osoba,  z którą mam iść przez życie będzie uważać moją decyzję za niemoralną nie ma czego u mnie szukać- bo nie zgadzamy się w fundamentalnych kwestiach, a tak zbudować się zwiazku nie da. 

Ale jak nie znajdziesz takiej pary, co ma swoje jajko to co zrobisz? No? A czemu miałbyś ukrywać? Nieee, no ręce padły. Bo facet ci nie uwierzy, że byłaś surogatką! Dla niego będziesz ku/rwą, która sprzedała swoje własne dziecko. W najlepszym przypadku może mieć tylko wątpliwości. Niby wierzy, a jednak na pewno? Wypomni ci to przy każdej kłótni. Urodziłaś, jesteś matką. Tak myśli facet. Możesz mu tłuc do głowy, że nie twoje dziecko, ale on i tak w swojej łepetynie będzie mieć pytanie, czy czasem to nie było twoje jajko. Na pewno in vitro? A może jednak przespałaś się z tym gościem. MYŚL LASKA MYŚL!!!! Zrobisz co chcesz, ale miej świadomość, że takie coś może się ciągnąć za tobą całe życie. To nie jest usługa typu oddanie szpiku, czy krwi. To jest też głowa i często serce, nie tylko ciało. I nie. Nie bierzesz kwestii medycznych pod uwagę. Nic, a nic.

 

Dziewczyny dajmy spokój z uświadamianiem, bo do autorki nic nie dociera. Nie pisze, że faktycznie, warto by było jeszcze coś doczytać. Nie ma pytań o komplikacje, nie ma nawet pytań jak obejść prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa

W Polsce to chyba nie jest legalne, ale poszukaj w Czechach, np. tu:

https://www.repromeda.pl/swiadczone-uslugi/matka-zastepcza/chce-stac-sie-matka-zastepcza/

Biznes wiadomo, cyniczny jak mało który, ale Twoja sprawa.... a docinkami skwaśniałych moralistek się nie przejmuj.

Btw. to jest porządna klinika, zaopiekują się Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość gość napisał:

Raz ci ktoś napisał, że jesteś głupia, tylko raz. Drugi raz ja ci napisałam, ale odnośnie tego, że myślisz, że gość gość to jedna osoba i mnie atakujesz. To nie dopowiadaj. Dostałaś informację, ze jest to w Polsce nielegalne, to co zrobiłaś. Zlałaś to info ciepłym moczem. I jak możesz porównywać ciąże z dzieckiem, które chce się wychować z ciążą dla zarobku? Jeśli ja stracę macicę podczas porodu, to jednak to dziecko w domu mam. A ty już nie. A kiedyś możesz zapragnąć mieć swoje i co wtedy? Sama surogatkę wynajmiesz? Tak samo z wyglądem po ciąży. Jak możesz porównywać mojego męża, który jest sprawcą ciąży, która "zniszczyła" mi ciało, do twojego przyszłego faceta, który sprawcą tej ciąży nie będzie? I jeszcze ci niekoniecznie uwierzy.  Z takim podejściem jak twoje, to równie dobrze można nerkę sprzedać. A co tam nerka. Z jedną też można żyć. Trywializujesz ot co.

Ty do porządku czytaj ze zrozumieniem co ci tu piszą, przeżuj, przetraw, wys/raj, poczytaj dodatkowe informacje i dopiero wtedy decyduj.

Nie zlałam tej informacji, bo jak już powiedziałam, adopcja ze wskazaniem nie jest nie legalna! A skąd wiesz czy planuje w ogole miec wlasne dzieci? 

A no właśnie mogę porównywać, bo skoro mąż Cie akceptuje to czemu mój ukochany miałby nie akceptować mnie? Nie czaje, jak mu sie nie bede podobac to po co ma sie ze mna wiazac? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, kochambmw napisał:

Dzięki za dobrą radę. Myśle, że dobrze to jednak przedyskutować to ze specjalistą. 🙂

No cóż. Tutaj, dziękuje za dobrą, radę, a jak inny ci pisze dokładnie to samo, to z nim dyskutujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale jak nie znajdziesz takiej pary, co ma swoje jajko to co zrobisz? No? A czemu miałbyś ukrywać? Nieee, no ręce padły. Bo facet ci nie uwierzy, że byłaś surogatką! Dla niego będziesz ku/rwą, która sprzedała swoje własne dziecko. W najlepszym przypadku może mieć tylko wątpliwości. Niby wierzy, a jednak na pewno? Wypomni ci to przy każdej kłótni. Urodziłaś, jesteś matką. Tak myśli facet. Możesz mu tłuc do głowy, że nie twoje dziecko, ale on i tak w swojej łepetynie będzie mieć pytanie, czy czasem to nie było twoje jajko. Na pewno in vitro? A może jednak przespałaś się z tym gościem. MYŚL LASKA MYŚL!!!! Zrobisz co chcesz, ale miej świadomość, że takie coś może się ciągnąć za tobą całe życie. To nie jest usługa typu oddanie szpiku, czy krwi. To jest też głowa i często serce, nie tylko ciało. I nie. Nie bierzesz kwestii medycznych pod uwagę. Nic, a nic.

 

Dziewczyny dajmy spokój z uświadamianiem, bo do autorki nic nie dociera. Nie pisze, że faktycznie, warto by było jeszcze coś doczytać. Nie ma pytań o komplikacje, nie ma nawet pytań jak obejść prawo.

HAHAHAHAHA, i po co przejmować się facetem który sądzi ze jestes ku/wą? To Ty myśl, "LASKA". Co to są za bzdury, mam się przejmować co sobie o mnie pomyśli i czy mi uwierzy? Sorry, nie uwierzy jego strata. Widzę właśnie jakie jesteście zahukane, tylko co sobie facet o mnie pomyśli. Pewnie siedzicie w domu przy garach i na 16:00 gotowy jest schabowy i ziemniaki bo inaczej co sobie FACET pomyśli. Nie do wiary. No królowie świata z tych facetów,  no naprawdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość anonimowa napisał:

W Polsce to chyba nie jest legalne, ale poszukaj w Czechach, np. tu:

 

Biznes wiadomo, cyniczny jak mało który, ale Twoja sprawa.... a docinkami skwaśniałych moralistek się nie przejmuj.

Btw. to jest porządna klinika, zaopiekują się Tobą.

Dzięki, wreszcie jakies normalne info! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Adopcja ze wskazaniem jest możliwa, ale nie ma gwarancji, że dziecko trafi do swoich rodziców. Decyduje sąd. Do tego do dochodzi kwestia umowy. Jak ją skonstruować, żeby nie podchodziła pod handel ludźmi, ale i zabezpieczała zarówno ich, jak i ciebie.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa
3 minuty temu, kochambmw napisał:

Dzięki, wreszcie jakies normalne info! 

No niestety:

"Posiadanie własnego dziecka urodzonego bez znaczących powikłań zdrowotnych"

Ale z tego, co wiem, to tych klinik jest w Czechach więcej, może spróbuj skontaktować się z inną. Choć pewnie mają swoje powody, czemu nie chcą surogatek "bez doświadczenia". Szukania na ogłoszenie w internecie bym nie polecała, na pewno nie w Polsce ani w żadnym innym kraju, gdzie to jest nielegalne. W Czechach możesz zawrzeć umowę cywilnoprawną z parą, zawsze to coś.

Albo jak już ktoś tu wspomniał, zostać dawczynią jajeczek. Zobacz sobie na tej samej stronie, co podałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qqqa

Dla mnie ten wątek to prowokacja ale do dziewczyn które myślą o tym na poważnie:

Życie pisze różne scenariusze, teraz wam sie wydaje że to nie moje dziecko to bez problemu oddam, nie mam kasy na wychowanie itp. ale rzeczywistość może być inna. Jak byłam młodsza to też mi się wydawało że wielu rzeczy na pewno nie zrobię ale jak już do tego dochodzi to jest zderzenie z rzeczywistością.

Ja już wolę siedzieć na ten przysłowiowej kasie w Biedronce niż mieć traume do końca życia. Maskara to pieniądze robią z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lil

Pomijając wszelkie aspekty moralne, to się zwyczajnie nie opłaca. Nikt za to w Polsce nie zapłaci miliona ani nawet pół. Ciąża niszczy ciało i urodę, zęby, no dosłownie wszystko, postarza. Twarz się sypnie wcześniej niż rówieśnicom, które nie rodziły. Może też odebrać zdrowie. To się opłaca tylko, gdy robisz, to dla siebie samej pragnąc dziecka. Tyle ryzykować dla jakiejś nędznej kasy, to trzeba mieć nie po kolei w głowie. A taki wysiłek całego organizmu przejść dla np 20u czy 50 tyś, to już w ogóle desperacja totalna, bo to są śmieszne pieniądze za taki wysiłek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipsy

W Czechach zabiegi medyczne są tańsze niż u nas, więc na pewno surogatkom też nie płaci się kosmicznych pieniędzy. A surogatką Cristiano Ronaldo, to raczej nie zostaniesz.. Poza tym na surogatki preferuje się kobiety, które mają już własne dzieci, wiadomo, że są płodne i dobrze zniosły ciąże. Jajeczka można sprzedać, ale biorąc pod uwagę, że trzeba przejść kurację hormonalną i nieprzyjemne procedury medyczne i wtedy to się robi śmieszna kasa. Weź rzuć te głupie studia i zdobądź jakiś praktyczny zawód, to będziesz miała forsę bez durnych pomysłów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

No dokladnie, nikt duzej kasy nie rzuci jakies studentce a 20tys to smieszna kwota.

Rzuc te studia w cholere, jedz za granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Sama bym chętnie skorzystała pomocy surogatki, mam niezbyt dobry stan zdrowia , który poród może tylko znacznie pogorszyć. Takie kobiety robią kawał dobrej roboty.W krajach zachodnich nie jest to traktowane jako dziwne, nawet mam wrażenie że te bogatsze kobiety wolą zlecić urodzenie swojego dziecka komuś innemu. Tak jak z pomocą domową, gdy się dobrze zarabia to czas jest ważniejszy od pieniedzy, tylko jakoś Polki wolą sprzątać samodzielnie kosztem rozwoju i czasu z rodziną i narzekać pod nosem. Gdybym miała 100 tys opłaciłabym surogatkę wielką chcecią (50 zaliczki co miesiąc koszty utrzymania poród w prywatnej klinice,wizyty lekarskie) bo moje zdrowie wyceniam na więcej .Poza tym to sprawiedliwe : kobieta i jej partner dają tyle samo: komórkę  i zamiast kupić nowy samochód płacą za urodzenie dziecka komuś dla kogo te pieniądze mają większą wartość, dla nich większą wartość ma dziecko - bardzo uczciwy deal. Nie warto być cierpiętnicą w imię zasad patriarchatu i  kościoła, szczególnie jak kogoś stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćcc
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Sama bym chętnie skorzystała pomocy surogatki, mam niezbyt dobry stan zdrowia , który poród może tylko znacznie pogorszyć. Takie kobiety robią kawał dobrej roboty.W krajach zachodnich nie jest to traktowane jako dziwne, nawet mam wrażenie że te bogatsze kobiety wolą zlecić urodzenie swojego dziecka komuś innemu. Tak jak z pomocą domową, gdy się dobrze zarabia to czas jest ważniejszy od pieniedzy, tylko jakoś Polki wolą sprzątać samodzielnie kosztem rozwoju i czasu z rodziną i narzekać pod nosem. Gdybym miała 100 tys opłaciłabym surogatkę wielką chcecią (50 zaliczki co miesiąc koszty utrzymania poród w prywatnej klinice,wizyty lekarskie) bo moje zdrowie wyceniam na więcej .Poza tym to sprawiedliwe : kobieta i jej partner dają tyle samo: komórkę  i zamiast kupić nowy samochód płacą za urodzenie dziecka komuś dla kogo te pieniądze mają większą wartość, dla nich większą wartość ma dziecko - bardzo uczciwy deal. Nie warto być cierpiętnicą w imię zasad patriarchatu i  kościoła, szczególnie jak kogoś stać.

Buhahahhahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonono

Wyobraźcie sobie sytuację, że para, która "zamówiła" dziecko nagle w trakcie ciąży surogatki się rozwiedzie i już nie chcą żadnego dziecka... jak walczyć o swoje prawa? Pójdziesz do sądu i pokażesz umowę 😛 ? To chyba nawet nie jest legalne. Zostajesz z bobasem i bez 50 tys. 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Sama bym chętnie skorzystała pomocy surogatki, mam niezbyt dobry stan zdrowia , który poród może tylko znacznie pogorszyć. Takie kobiety robią kawał dobrej roboty.W krajach zachodnich nie jest to traktowane jako dziwne, nawet mam wrażenie że te bogatsze kobiety wolą zlecić urodzenie swojego dziecka komuś innemu. Tak jak z pomocą domową, gdy się dobrze zarabia to czas jest ważniejszy od pieniedzy, tylko jakoś Polki wolą sprzątać samodzielnie kosztem rozwoju i czasu z rodziną i narzekać pod nosem. Gdybym miała 100 tys opłaciłabym surogatkę wielką chcecią (50 zaliczki co miesiąc koszty utrzymania poród w prywatnej klinice,wizyty lekarskie) bo moje zdrowie wyceniam na więcej .Poza tym to sprawiedliwe : kobieta i jej partner dają tyle samo: komórkę  i zamiast kupić nowy samochód płacą za urodzenie dziecka komuś dla kogo te pieniądze mają większą wartość, dla nich większą wartość ma dziecko - bardzo uczciwy deal. Nie warto być cierpiętnicą w imię zasad patriarchatu i  kościoła, szczególnie jak kogoś stać.

Tak też myśle i nie rozumiem dlaczego wszyscy podchodzą do tego tak emocjonalnie. Usługa jak każda inna! Praca na budowie też jest ryzykowna i może pozbawić zdrowia a jakoś nikt o tym tak w kółko nie trąbi. To na prawde nie jest tak, że zrobiłabym coś złego! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godz
7 godzin temu, kochambmw napisał:

To nie będzie moje dziecko, więc dlaczego miałabym go nie oddać? Uważam, że ciąża to coś pięknego, a ja mogłabym pomóc osobom, które same nie moga dziecka mieć! Poza tym, to praca jak każda inna, ktoś tu chyba ma bardzo ciasny usmył! 

Dziewczyno po co piszesz o pomocy innym jak chodzi ci tylko o pieniądze czyli własne korzyści. Czy została byś matką zastępczą  bez korzyści finansowych tylko aby pomoc?Napewno nie, więc nie pisz o pomocy bo nie o to ci chodzi, ciasny umysł to chyba masz ty skoro twierdzisz, że jest to praca jak każda inna. A tak na marginesie to chyba leniwa jesteś bo akurat pracy dla studentów szczególnie w dużych miastach jest od chol.......ry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iiiii
1 godzinę temu, kochambmw napisał:

Tak też myśle i nie rozumiem dlaczego wszyscy podchodzą do tego tak emocjonalnie. Usługa jak każda inna! Praca na budowie też jest ryzykowna i może pozbawić zdrowia a jakoś nikt o tym tak w kółko nie trąbi. To na prawde nie jest tak, że zrobiłabym coś złego! 

No tak tylko ze na budowie masz ubezpieczenie a tutaj nie wiesz jak sie zachowaja rodzice dziecka, mozliwe ze jak bedzie cos nie tak z ciaza albo im sie odwidzi to cię po prostu kopna w dupe i tyle a ty zostaniesz bez kasy i z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

Nie bawia mnie takie tematy, ale juz ktos slusznie zauwazyl ze w pl to nielegalne.. malo tego! Nawet jezeli biologicznie matka i dziecko nie sa spokrewnieni to kobieta ktora urodzila jest matka i wedle naszego prawa,  opiekun moze pozwac surogatke o alimenty. Matka nie moze zrzec alimentow na dziecko, jedynie sadowna adopcja ,ale nie ta ze wskazaniem.

Tak wiec mozesz wziac sporo kasy za urodzenie komus dziecka, a potem oddac to w ratach ( alimentach) 

Z reszta takie praktyki u nas podchodza pod handel ludzmi, to w razie jak zle trafisz to dostaniesz kilka lat odsiadki i obowiazek alimentacyjny.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa (wciąż ta sama)
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Sama bym chętnie skorzystała pomocy surogatki, mam niezbyt dobry stan zdrowia , który poród może tylko znacznie pogorszyć. Takie kobiety robią kawał dobrej roboty.W krajach zachodnich nie jest to traktowane jako dziwne, nawet mam wrażenie że te bogatsze kobiety wolą zlecić urodzenie swojego dziecka komuś innemu. Tak jak z pomocą domową, gdy się dobrze zarabia to czas jest ważniejszy od pieniedzy, tylko jakoś Polki wolą sprzątać samodzielnie kosztem rozwoju i czasu z rodziną i narzekać pod nosem. Gdybym miała 100 tys opłaciłabym surogatkę wielką chcecią (50 zaliczki co miesiąc koszty utrzymania poród w prywatnej klinice,wizyty lekarskie) bo moje zdrowie wyceniam na więcej .Poza tym to sprawiedliwe : kobieta i jej partner dają tyle samo: komórkę  i zamiast kupić nowy samochód płacą za urodzenie dziecka komuś dla kogo te pieniądze mają większą wartość, dla nich większą wartość ma dziecko - bardzo uczciwy deal. Nie warto być cierpiętnicą w imię zasad patriarchatu i  kościoła, szczególnie jak kogoś stać.

Trochę zbyt liberalne wyobrażenie masz o tym wymarzonym "zachodzie".

W mało którym kraju jest tak jak w Czechach, że procedura jest legalna, a i tam tylko dlatego, że nie ma specyficznej podstawy prawnej. Kliniki mocno się zabezpieczają od strony medycznej ("niezbyt dobry stan zdrowia" raczej Ci nie wystarczy jako wskazanie), a od strony prawnej praktycznie umywają ręce. Umowa jest między parą a surogatką i to oni wszystko ustalają, włącznie z pieniędzmi, które oficjalnie są "rekompensatą" i muszą jako takie dać się obronić. Jak para się "rozmyśli", to jest to naruszenie umowy i wnosisz sprawę do sądu.

Dlatego jest ważne, aby zawierać umowę w kraju, gdzie takie coś jest legalne i potępować w granicach określonych prawem, bo inaczej ryzykujesz (to do Nonono), że zostaniesz z dzieckiem na karku, bez kasy i w dodatku w pierdlu za handel ludźmi, czy pod co to zazwyczaj podpada.

Podałam linka, ale jak widzę, nikt się nie pofatygował, żeby tam zajrzeć, łatwiej jest wygłaszać własne forumowe mądrości.  Jeśli ktoś tu jest serio zainteresowany tym procederem, jako surogatka czy jako rodzic biologiczny, to PODSTAWĄ jest wiedza w temacie, a nie to, że "mu się wydaje", że "nie robi nic złego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xvxv
12 minut temu, Gość Gramofon napisał:

Nie bawia mnie takie tematy, ale juz ktos slusznie zauwazyl ze w pl to nielegalne.. malo tego! Nawet jezeli biologicznie matka i dziecko nie sa spokrewnieni to kobieta ktora urodzila jest matka i wedle naszego prawa,  opiekun moze pozwac surogatke o alimenty. Matka nie moze zrzec alimentow na dziecko, jedynie sadowna adopcja ,ale nie ta ze wskazaniem.

Tak wiec mozesz wziac sporo kasy za urodzenie komus dziecka, a potem oddac to w ratach ( alimentach) 

Z reszta takie praktyki u nas podchodza pod handel ludzmi, to w razie jak zle trafisz to dostaniesz kilka lat odsiadki i obowiazek alimentacyjny.

 

Autorce nie przetłumaczysz, naoglądała się za dużo Ukrytej Prawdy i nie potrafi rozróżnić serialu od rzeczywistości.

Jeszcze sie przejedzie na tym wszystkim aż miło 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza

Mieszkam za granica, gdzie bycie surogatka jest legalne i dobrze oplacalne (USA), powiem wam, ze takie kobiety sa podziwiane, ze robia takie rzeczy dla innych, a tu widze same hejty. Osobiscie znam matke, ktora ma 3 swoich dzieci i urodzila jeszcze 2 jako matka surogatka.

Nie wiem czy w Polsce sa jakies agencje, za granica na pewno, ale szukaj informacji gdzie indziej, a nie na kafeterii. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qqqqqyyy
19 minut temu, Gość iza napisał:

Mieszkam za granica, gdzie bycie surogatka jest legalne i dobrze oplacalne (USA), powiem wam, ze takie kobiety sa podziwiane, ze robia takie rzeczy dla innych, a tu widze same hejty. Osobiscie znam matke, ktora ma 3 swoich dzieci i urodzila jeszcze 2 jako matka surogatka.

Nie wiem czy w Polsce sa jakies agencje, za granica na pewno, ale szukaj informacji gdzie indziej, a nie na kafeterii. Powodzenia!

No tak bo Stany to wzór do naśladowania 😉 taki jest tam burdel że aż szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Btfvffv

A co jak dziecko bedzie mialo jakas wade genetyczna i tamci jednak zrezygnuja?

zostaniesz sama z chorym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nat

Hej,

Przede wszystkim chce Ci dać jedną radę - na taki temat nie powinnaś dyskutować na takim forum gdzie, nie ukrywajmy, poziom intelektualny nie jest najwyższy. Bycie surogatką to sprawa wielowymiarowa, każdy będzie podchodził do tego inaczej i miał na ten temat własne zdanie.

To zbyt skomplikowany temat, który trzeba przede wszystkim przegadać ze sobą. W mojej ocenie, zamiast czytać kafaterię, powinnaś spędzić pare wieczorów z winem i z samą sobą, dużo pomyśleć, upewnić się, co na ten temat myślisz, wiesz, czego nie wiesz a wiedzieć powinnaś.  Jeśli natkniesz się na pytania, na które nie będziesz w stanie odpowiedzieć sobie sama - spisz je na kartkę i poszukaj dobrej psycholożki, osoby mądrej i wykształconej, która pomoże Ci na nie odpowiedzieć. Nie da Ci gotowej odpowiedzi, bo takiej nie ma (wbrew wpisom powyżej ;)), ale pomoże Ci dojść do Twoich własnych wniosków. 

Jednozdaniowa odpowiedź typu "szukasz łatwego zarobku" czy "ciężko oddać dziecko i ciało ci się zniszczy" na taki ciężki temat jest po prostu śmieszna i niegodna żadnej uwagi. Żadnej. 

Nie polegaj na opinii innych w takich tematach. Przejdź przez to z pomocą, ale myśl samodzielnie - tylko to może dać Ci spokój i pewność siebie.

Jak chcesz, możemy pogadać prywatnie - moja serdeczna przyjaciółka z USA została surogatką. Ta opowieść kończy się szczęśliwie 🙂 

Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza
47 minut temu, Gość Qqqqqyyy napisał:

No tak bo Stany to wzór do naśladowania 😉 taki jest tam burdel że aż szkoda gadać

A co w tym zlego, ze kobieta chce pomoc innym parom w przyjsciu na swiat ich potomka i dodatkowo na tym zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nat

I jeszcze dodam, z pragmatycznego punktu widzenia, gdybyś się kiedykolwiek zdecydowała - min 65 tys złotych. Ceny w Polsce wachają się między 60-80 tys, w Niemczech to ok 20-25 tys euro. W każdej pracy, każdym projekcie, każdej umowie należy się cenić i szanować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa (wciąż ta sama)
1 godzinę temu, Gość iza napisał:

Nie wiem czy w Polsce sa jakies agencje, za granica na pewno, ale szukaj informacji gdzie indziej, a nie na kafeterii. Powodzenia!

Podpisuję się - słyszałaś może (autorko wątku) o guglu?

Polecam poszukać zagranicznych klinik i obdzwonić. Dowiadywanie się w Polsce moim zdaniem mija się z celem, nie tylko ze względu na katolską ciemnotę (którą tak ładnie wyszła w większości odpowiedzi), ale przede wszystkim trudno oczekiwać, aby specjalista w Polsce udzielał Ci porad, jak obejść/złamać polskie prawo.

W USA moim zdaniem nie ma sensu, bo przecież klinika powinna być w kraju, który jest że tak powiem geograficznie osiągalny dla surogatki, a do Stanów chyba autorka wątku nie poleci na zabieg (i poród)... Moim zdaniem najlepiej w UE, dowiedz się, gdzie poza Czechami można zawrzeć taką umowę z rodzicami biologicznymi. Tylko nie na kafeterii.... :/

NIe zapominaj też o tym, że nieposiadanie własnego dziecka znacznie obniża Twoje szanse. Na Twoim miejscu zainteresowałąbym się dawstwem komórek jajowych w Czechach, ew. w Niemczech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×