Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mnietowkurza

Pewnie spotkam się z niezrozumieniem, ale dla mnie zima to powinna być zima, jesień to jesień, a wiosna to wiosna, a ostatnio mamy takie BYLE CO. Kto myśli podobnie?

Polecane posty

Gość mnietowkurza

Mnie to wkurza. Im bardziej łagodna zima i im krótsza, tym jakoś mniej podniecam się nadejściem wiosny. Ja nawet nie odczułam, że była zima (mieszkam w Warszawie), nie wiem za to co jest fajnego w tym jak nie ma choć odrobiny śniegu który by przykrył ten szaro-bury odcień parków, ten kolor obierek ziemniaczanych. Piecuchów nienawidzących zimy w ogóle nie ogarniam, wiosną więcej kaczanów wyłazi na ulice a ja nie chcę się pomiędzy nimi przeciskać i patrzeć na te twarze.

Tęsknię za czasami gdy jesień to była prawdziwa jesień, złote liście i troszkę deszczu, zima to była zima a wiosna to wiosna, a nie to co w zeszłym roku,  początek kweitnia, gołe drzewa jak kij od wc a 25 stopni w sloncu.

Jak dla mnie to ta zmiana klimatu jest zdecydowanie zmianą na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja nie lubie zimy i ciesz sie ze nie bylo zle.Na wiosne juz sie doczekac nie moge,bo juz mam dosc zimowych ubran, kurtek i swetrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asa

nie ogarniam tego Waszego problemu ze swetrami i kurtkami...taka to męka? Ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania

U mnie na podlasiu zimy nie brakowalo! Sniegu tak samo. Teraz bede miala potop bo na plusie temp a sniegu bylo po pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgsbnds
2 minuty temu, Gość Mania napisał:

U mnie na podlasiu zimy nie brakowalo! Sniegu tak samo. Teraz bede miala potop bo na plusie temp a sniegu bylo po pas

fajnie Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość asa napisał:

nie ogarniam tego Waszego problemu ze swetrami i kurtkami...taka to męka? Ludzie...

dla mnie tak. Wole byc lekko ubrana niz w puchowe kurtki, warstwy ciuchow, ciezkie buty,ktore pozniej musze zmieniac w pracy i trzec z soli w domu. Dzieci tez ubieram jak cebule warstwa po warstwie. Poza tym sezon jesienno- zimowy to koszmar, budzisz sie jeszcze jest ciemno i zimno,wracasz do domu i juz jest ciemno i zimno. Nie lubie powietrza o 7 rano jak wychodze do pracy. Slonca tez nie ma co nie poprawia nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwaczne
8 minut temu, Gość gosc napisał:

dla mnie tak. Wole byc lekko ubrana niz w puchowe kurtki, warstwy ciuchow, ciezkie buty,ktore pozniej musze zmieniac w pracy i trzec z soli w domu. Dzieci tez ubieram jak cebule warstwa po warstwie. Poza tym sezon jesienno- zimowy to koszmar, budzisz sie jeszcze jest ciemno i zimno,wracasz do domu i juz jest ciemno i zimno. Nie lubie powietrza o 7 rano jak wychodze do pracy. Slonca tez nie ma co nie poprawia nastroju.

Kompletnie nie rozumiem Twojego bólu. Może dlatego, że lubię zimę, lubię mrok, noc i ciemność, bo jest tajemniczo, chce się coś zrobić a nie tylko leżeć pod gruszą. Lato rozleniwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, a ja nie ogarniam takich ludzi jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mieszkam w Małopolsce. W tym roku była zima. Śniegu naprawdę było. I całe szczęście trwała krótko, bo niecierpie zimy. Na takie ilości śniegu, wiecznie drogi byly słabo odsniezone i źle się autem jeździło. Dzięki Bogu od 3 dni śliczne słonko świeci. Mam nadzieję, że lato w tym roku będzie tak ciepłe jak rok temu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość dziwaczne napisał:

Kompletnie nie rozumiem Twojego bólu. Może dlatego, że lubię zimę, lubię mrok, noc i ciemność, bo jest tajemniczo, chce się coś zrobić a nie tylko leżeć pod gruszą. Lato rozleniwia.

nie mialabym nic przeciwko tajemniczosci,ale zima jest szara ,brzydka, mokra i ponura. A lato kocham,wiosne kocham, bo jest zielono,cieplo, mam checi i motywacje do zycia. Kazdy jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrau

A co to za atrakcja śnieg w mieście? Mieszkałam w Warszawie wiele lat, w czasach, gdy śnieg bywał. Przecież to wygląda dobrze przez chwilę jak spadnie pierwszy śnieg, a potem brud, piach, błoto, brudne hałdy śniegu, ślisko. Wygląda to koszmarnie plus 100x większe ryzyko połamania się niż normalnie. Syf w autobusach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaR
13 minut temu, Gość gosc napisał:

dla mnie tak. Wole byc lekko ubrana niz w puchowe kurtki, warstwy ciuchow, ciezkie buty,ktore pozniej musze zmieniac w pracy i trzec z soli w domu. Dzieci tez ubieram jak cebule warstwa po warstwie. Poza tym sezon jesienno- zimowy to koszmar, budzisz sie jeszcze jest ciemno i zimno,wracasz do domu i juz jest ciemno i zimno. Nie lubie powietrza o 7 rano jak wychodze do pracy. Slonca tez nie ma co nie poprawia nastroju.

zamieszkaj w Hiszpanii, albo nie marudz. albo lataj na wakacje w cieple miejsca, gdy u nas Zima.

jak tak robie.

w styczniu bylismy w Tajlandii na 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaR

autorko - tak pokrotce - nie wiesz, ze to zmiany klimatyczne spowodowane wyniszczeniem planety? - to wszystko wina nas, ludzi. I bedzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujda
2 minuty temu, Gość KatarzynaR napisał:

autorko - tak pokrotce - nie wiesz, ze to zmiany klimatyczne spowodowane wyniszczeniem planety? - to wszystko wina nas, ludzi. I bedzie tylko gorzej.

przecież poodbno to bujda na resorach. zmiany klimatu są wpisane w istnienie wszechswiata i Ziemi, i dzialalnosc czlowieka ma tu male znaczeie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość dziwaczne napisał:

Kompletnie nie rozumiem Twojego bólu. Może dlatego, że lubię zimę, lubię mrok, noc i ciemność, bo jest tajemniczo, chce się coś zrobić a nie tylko leżeć pod gruszą. Lato rozleniwia.

Kvrwa, to zamieszkaj na Alasce i przestań truć doopę. Skoro tak cię zima zachęca do robienia różnych ciekawych rzeczy, to dlaczego teraz siedzisz na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrau
10 minut temu, Gość dziwaczne napisał:

Kompletnie nie rozumiem Twojego bólu. Może dlatego, że lubię zimę, lubię mrok, noc i ciemność, bo jest tajemniczo, chce się coś zrobić a nie tylko leżeć pod gruszą. Lato rozleniwia.

Też lubię noc. Lubię włóczyć się po nocy. Jak jest ciepło. A ludzie są różni, nie wiem czego nie ogarniasz. Ty leżysz latem, a ja leżę w zimie pod kocem i mało co robię. A latem i wiosną rozkwitam- dużo wychodzę, dużo ćwiczę, jestem bardzo aktywna. I ja się wyprowadziłam gdzieś, gdzie mi klimat bardziej odpowiada. Też możesz, skoro to taki problem🙂 Najbardziej nie ogarniam czepiania się tego, że ludzie lubią co innego.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietowkurza
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kvrwa, to zamieszkaj na Alasce i przestań truć doopę. Skoro tak cię zima zachęca do robienia różnych ciekawych rzeczy, to dlaczego teraz siedzisz na kafe?

ja zawsze siedze na kafe, jaka by to pora roku nie była. a robie to gdy syn ma drzemkę popołudniową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietowkurza
4 minuty temu, Gość Mrau napisał:

Też lubię noc. Lubię włóczyć się po nocy. Jak jest ciepło. A ludzie są różni, nie wiem czego nie ogarniasz. Ty leżysz latem, a ja leżę w zimie pod kocem i mało co robię. A latem i wiosną rozkwitam- dużo wychodzę, dużo ćwiczę, jestem bardzo aktywna. I ja się wyprowadziłam gdzieś, gdzie mi klimat bardziej odpowiada. Też możesz, skoro to taki problem🙂 Najbardziej nie ogarniam czepiania się tego, że ludzie lubią co innego.. 

żeby był u danego czlowieka tak ogromny rozdźwięk pomiędzy aktywnością zima a latem i żeby taki ogromny wpływ miała słabsza pogoda na życie to dramat. To trzeba mieć inny rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrau
15 minut temu, Gość dziwaczne napisał:

Kompletnie nie rozumiem Twojego bólu. Może dlatego, że lubię zimę, lubię mrok, noc i ciemność, bo jest tajemniczo, chce się coś zrobić a nie tylko leżeć pod gruszą. Lato rozleniwia.

Też lubię noc. Lubię włóczyć się po nocy. Jak jest ciepło. A ludzie są różni, nie wiem czego nie ogarniasz. Ty leżysz latem, a ja leżę w zimie pod kocem i mało co robię. A latem i wiosną rozkwitam- dużo wychodzę, dużo ćwiczę, jestem bardzo aktywna. I ja się wyprowadziłam gdzieś, gdzie mi klimat bardziej odpowiada. Też możesz, skoro to taki problem🙂 Najbardziej nie ogarniam czepiania się tego, że ludzie lubią co innego.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrau
8 minut temu, Gość mnietowkurza napisał:

żeby był u danego czlowieka tak ogromny rozdźwięk pomiędzy aktywnością zima a latem i żeby taki ogromny wpływ miała słabsza pogoda na życie to dramat. To trzeba mieć inny rozum.

LOL. To chyba tylko Ty masz ten super rozum, bo inni ludzie jakoś też dostosowują aktywność do pory roku i o dziwo nikt zimą nie urządza garden party, nie je pod gołym niebem w restauracji, nie gra w siatkówkę plażową itd. A w ogóle to urocza z Ciebie osóbka, co to nienawidzi "kaczanów" na ulicach. Chyba powinnaś się cieszyć, że "kaczany" nie lubią zimna i siedzą w domu. Możesz się nacieszyć pustymi ulicami. Everybody wins:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 godzin temu, Gość mnietowkurza napisał:

ja zawsze siedze na kafe, jaka by to pora roku nie była. a robie to gdy syn ma drzemkę popołudniową.

Czyli jak przestanie mieć drzemki , to znikniesz? Obiecujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
17 godzin temu, Gość dziwaczne napisał:

Kompletnie nie rozumiem Twojego bólu. Może dlatego, że lubię zimę, lubię mrok, noc i ciemność, bo jest tajemniczo, chce się coś zrobić a nie tylko leżeć pod gruszą. Lato rozleniwia.

Hej. Ja lubię iść do pracy jak jest ciemno i lubię jak wracam z pracy do domu i jest już ciemno. Nie rozumiem jak  ludzie piszą o depresji jesienno-zimowej. Żadnej depresji w zimie nie miewam. Tzn. może inaczej napisze. Jako młoda dziewczyna miewałam takie rozumowanie ale odkąd skończyłam 30 lat to zupełnie tego nie mam. Kocham ciemność, kocham pluche, kocham zaśnieżone ulice. Wracam do domu, zapalam lampkę nocną, parze herbatkę, oglądam filmy, wieczory sa magiczne bo czytam razem z dzieckiem książki. Albo idę do kuchni, parzę kawę, odpalam laptopa, zakładam słuchawki na uszy i słucham muzyki po ciemku. Kocham noc i mrok, bo muzyka wtedy wchodzi mi głębiej. Kocham patrzeć na nocne uliczne latarnie nocą. Kocham gwiazdy i księżyc nocą. Klimat kosmosu jest mi wtedy bliższy, bo lubuję się w tego typu programach. Uwielbiam zakładać do pracy grube ubrania, kaptury itd. Czuje się wtedy jakoś tak bazpiecznie  przytulnie. Lubię jak jest śnieg przez długi czas. Jak przez cały okres zimowy jest tylko 2 tygodnie śniegu to jest to bardzo niepokojące.

Oczywiście wiosna też potrafi być urzekająca, lato  radosne ale chyba nie potrafię się już tym cieszyć tak jak dawniej. Nie jestem już od dawna dzieckiem lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
18 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kvrwa, to zamieszkaj na Alasce i przestań truć doopę. Skoro tak cię zima zachęca do robienia różnych ciekawych rzeczy, to dlaczego teraz siedzisz na kafe?

Ludzie lubią narzekać na to czy na tamto, ale już cudzego narzekania nie trawią. Jak to jest ?

Mam w pracy taką dziewczynę. Wiecznie muszę wysłuchiwać jak coś jej nie pasuje, ale jak nie daj Boże ja na coś narzeknę to o rany boskie jak się wtedy burzy, jaka afera się rozpętuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dropped

Ja nie mam nic przeciwko narzekaniu i wcale mnie to nie drażni, jeżeli nie przekracza pewnych granic. A narzekanie autorki przekracza te granice. Robi to zresztą w celowo prostacko- zaczepnym tonie z pretensjami do osób, które nie podzielają jej wizji świata. Zwykły trolling, a nie żadne narzekanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×