Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Mama24

Ile macie wydatków na rodzinę

Polecane posty

14 minut temu, Julia32 napisał:

Ty tez siedzisz 🤣🤣

Ależ tak. Masz rację tylko, że dzisiaj nie mam świeżo poślubionego małżonka, dziecka, a nawet nie jestem w pracy. A ty siedzisz tu cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Julia32 napisał:

Te kobiety pomimo tego,ze zapierdzielaly w domu to BYLY na utrzymaniu meza. Wbij sobie do pustego lba te wiadomosc,ze kazdy kto nie zarabia pieniedzy jest na czyims utrzymaniu i nie ma zadnego znaczenia,czy stoi przy garach,czy zapiernicza z mopem przez pol dnia i robi reczne pranie. Te kobiety rowniez byly utrzymankami-chyba,ze rowniez chodzily do pracy i zarabialy pieniadze tak jak napisalas wyzej. Natomiast nie pisz mi o pieczeniu chlebow,wyrabianiu ciast itp bo nie zyje w sredniowieczu,zeby wszystko robic recznie to,ze wy sobie lubicie dowalac roboty i robic z siebie meczennice to wasz problem nie moj. 

Wbij sobie do pustego lba, ze dawniej kobiety robily w gospodarstwie i rozporzadzaly pieniedzmi.  Takze tak, zarabialy i widzialy te pieniadze i mialy w swoich rekach.  Tumanie pracujac na gospodarstwie to facet zbieral plony raz w roku wraz kobitami i dziecmi i jak je sprzedal to przynosil zonie kase do rzporzadzenia tloku, a nie jak u ciebie- facet trzyma kase i wydziela ci na poszczegolne rzeczy, a ty nic nie robisz utrzymanko

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Julia32 napisał:

Wbij sobie tumanie, ze nie wszystkie kobiety mieszkaly na wsi 1-2,pokolenia wstecz, a wiec piszesz tutaj o malym % ktory faktycznie mogl zarabiac w taki czy inny sposob,ale we wczesniejszych pokoleniach to kobieta po prostu siedziala w domu i wychowywala dzieci a nie robila na polu,wiec byly utrzymankami

Tloku bylo na odwrot- maly % ludzi mieszkalo w miastach dwa pokolenia wczesniej wiec nie byly utrzymankami.  Utrzymanka jestes ty tepaku i wreszcie zaakceptuj to amebo skoro jestes z tego taka dumna.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Julia32 napisał:

Wbij sobie tumanie, ze nie wszystkie kobiety mieszkaly na wsi 1-2,pokolenia wstecz, a wiec piszesz tutaj o malym % ktory faktycznie mogl zarabiac w taki czy inny sposob,ale we wczesniejszych pokoleniach to kobieta po prostu siedziala w domu i wychowywala dzieci a nie robila na polu,wiec byly utrzymankami

Jedno pokolenie wstecz, to było pokolenie komunistyczne i tylko mały procent kobiet nie pracował zawodowo. To jest moja matka. A dwa pokolenia wstecz, to było pokolenie wojenne i powojenne. I to są moje babki. A moje prababki jak najbardziej robiły w polu, bo to był przełom 19 i 20 wieku. Mieszczki też pracowały. Drukarnie, farbiarnie, fabryki. Handlowały chlebem, jajkami. Szyły samodzielnie koszule dla rodziny. To też była forma zarobku, bo pieniądze za gotową koszulę zostawały w domu, a nie wędrowały do krawca. Więc jeśli gotowa koszula kosztuje 100, a szyjąc ją wychodzi mi ona 30 zł, czyli oszczędzam 70 zł pracą moich rąk, to też jest zarobek. Kobiety z wyższych sfer też pracowały. Zarządzały domem i majątkiem. Bawiły się w zarządzanie zasobami ludzkimi. 

Rzucaj się dalej, a i tak nie dasz rady udowodnić, że kobiety leżały i pachniały tak jak ty, a mąż je utrzymywał. Jesteś taką samą utrzymanką jak młody mężczyzna u dojrzałej, bogatej kobiety. Dokładnie taka sama zasada. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Unlan napisał:

Jedno pokolenie wstecz, to było pokolenie komunistyczne i tylko mały procent kobiet nie pracował zawodowo. To jest moja matka. A dwa pokolenia wstecz, to było pokolenie wojenne i powojenne. I to są moje babki. A moje prababki jak najbardziej robiły w polu, bo to był przełom 19 i 20 wieku. Mieszczki też pracowały. Drukarnie, farbiarnie, fabryki. Handlowały chlebem, jajkami. Szyły samodzielnie koszule dla rodziny. To też była forma zarobku, bo pieniądze za gotową koszulę zostawały w domu, a nie wędrowały do krawca. Więc jeśli gotowa koszula kosztuje 100, a szyjąc ją wychodzi mi ona 30 zł, czyli oszczędzam 70 zł pracą moich rąk, to też jest zarobek. Kobiety z wyższych sfer też pracowały. Zarządzały domem i majątkiem. Bawiły się w zarządzanie zasobami ludzkimi. 

Rzucaj się dalej, a i tak nie dasz rady udowodnić, że kobiety leżały i pachniały tak jak ty, a mąż je utrzymywał. Jesteś taką samą utrzymanką jak młody mężczyzna u dojrzałej, bogatej kobiety. Dokładnie taka sama zasada. 

Moje prababki i babki pracowaly w polu chociaz jedna babcia przeprowadzila sie do miasta i kontynuowala prace krawcowej.   Mama pracowala zawodowo od ukonczenia technikum z przerwa na urodzenie dzieci.  W sumie znam tylko jedna kobiete, ktora nie pracuje i wychowuje dzieci, ale za to dom prowadzi taki, ze hej.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Dobrosułka napisał:

Moje prababki i babki pracowaly w polu chociaz jedna babcia przeprowadzila sie do miasta i kontynuowala prace krawcowej.   Mama pracowala zawodowo od ukonczenia technikum z przerwa na urodzenie dzieci.  W sumie znam tylko jedna kobiete, ktora nie pracuje i wychowuje dzieci, ale za to dom prowadzi taki, ze hej.  

👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Julia32 napisał:

🤣🤣🤣 zal ci doope sciska, ze mam na tyle super meza,ze nawet gdybym chodzila do 8 godzinnej roboty to bym wydawala ZERO % ze swojej wyplaty na rachunki. Prawdopodobnie wtedy tez nazywala bys mnie utrzymanka,bo nie o to chodzi,ze nie pracuje,tylko macie zal dooopy,ze NIE musze ze swoich pieniedzy placic rachunkow itp 

Ty nam zazdroscisz, ze mamy nasza niezaleznosc i nie musimy rozkladac nog za chleb

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Julia32 napisał:

Nie uprawiam seksu dla kasy ani dla jedzenia. Jezeli ty uwazasz seks malzenski za rozkladanie nog za chleb to musisz byc strasznie skrzywdzona,skoro natukli ci do pustego lba,ze tylko zony,ktore zarabiaja pieniadze moga nazywac seks miloscia, a te,ktore nie chodza do 8 godzinnej roboty to seks malzenski to dla nich rozkladanie nog za chleb. Czego mam wam zazdroscic-tego,ze zapierdzielacie w robocie a pozniej przy garach🤣🤣🤣 niezaleznosc -bez meza bys sobie nie poradzila chociazby ze wszystkimi oplatami, wiec o jakiej niezaleznosci bredzisz 

Glonie, wbij sobie do glowy, ze jak dla utrzymania przez faceta zmieniasz caly swoj swiat to jestes utrzymanka.

Nie mam meza.  Ja wszystkim, w tym muzulmanom, odmowilam mojej reki.  Muzulmanie maja inna menatalnosc i ja sie nie zgadzam, zeby byc ich glupsza czescia.

Przestan nam zazdroscic, ze mamy wlasne zycia bez udzialu faceta ameba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Julia32 napisał:

Podnuzku wyobraz sobie,ze nie zmieniam calego mojego swiata dla faceta

Nie, wcale!

Musiałaś zmienić religię, wyrzucić wszystkie ciuchy i musisz żebrać o pieniądze na jedzenie, z tego co widzę po wpisach spotkania z koleżankami w kawiarniach też już są zabronione.

Siedzisz całe dnie w domu i od rana do później nocy wypisujesz na forum jak to cudownie jest nie pracować i prosić się faceta o parę groszy na obiad.

Ach, jakie cudowne życie!

  • Thanks 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Julia32 napisał:

Nie uprawiam seksu dla kasy ani dla jedzenia. Jezeli ty uwazasz seks malzenski za rozkladanie nog za chleb to musisz byc strasznie skrzywdzona,skoro natukli ci do pustego lba,ze tylko zony,ktore zarabiaja pieniadze moga nazywac seks miloscia, a te,ktore nie chodza do 8 godzinnej roboty to seks malzenski to dla nich rozkladanie nog za chleb. Czego mam wam zazdroscic-tego,ze zapierdzielacie w robocie a pozniej przy garach🤣🤣🤣 niezaleznosc -bez meza bys sobie nie poradzila chociazby ze wszystkimi oplatami, wiec o jakiej niezaleznosci bredzisz 

Jak to nie uprawiasz seksu dla kasy i jedzenia? Przecież ty nic innego do zaofiarowania swojemu mężowi nie masz. Ty chcesz tylko leżeć i pachnieć.  Akurat Dobrosułka świetnie sobie radzi bez męża, a my nie musimy zapierdzielać przy garach. 

Gwoli wyjaśnienia. W islamie jak odmowisz seksu mężowi, to on może odmówić ci jedzenia. A ogólnie seksu dla jedzenia i pieniędzy się nie uprawia wtedy, kiedy pracuje się dla rodziny. Czyli, albo pracujesz zawodowo i przynosisz pieniądze do domowego budżetu, albo wykonujesz prawie wszystkie prace domowe. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Julia32 napisał:

Podnuzku wyobraz sobie,ze nie zmieniam calego mojego swiata dla faceta🤣🤣

A widzisz a ja znam mnostwo super muzulmanow zwlaszcza mojego meza-przykro mi,ze postrzegasz siebie jako pol wartosc faceta,bo widzisz moj maz mnie tak strasznie poniza,ze NIE musze stac przy garach,dzielimy sie pracami domowymi,nie musze wydawac swoich pieniedzy na rachunki ani zakupy spozywcze... no faktycznie straszna pol wartosc 🤣🤣🙈

Moze sie zastanow amebo czemu nie masz meza 

Julka miałaś tu kulturalnie się do ludzi odnosić. Co do twojego faceta to jak po tygodniu od ślubu można stwierdzić że jest wspaniałym mężem? Przecież jeszcze emocje po ślubie nie opadły, jeszcze nie przyszedł żaden rachunek do zapłacenia itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak możesz pisać że nie zmieniłaś całego świata dla niego? Zmieniłaś wyznanie, styl ubierania, co innego teraz jesz, przeprowadziłas się do niego, zamieszkałaś z jego synem i co najlepsze twoja córka zamieszkała z obcym mężczyzna i obcym chłopcem. To mało?

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Julia32 napisał:

Podnuzku wyobraz sobie,ze nie zmieniam calego mojego swiata dla faceta🤣🤣

A widzisz a ja znam mnostwo super muzulmanow zwlaszcza mojego meza-przykro mi,ze postrzegasz siebie jako pol wartosc faceta,bo widzisz moj maz mnie tak strasznie poniza,ze NIE musze stac przy garach,dzielimy sie pracami domowymi,nie musze wydawac swoich pieniedzy na rachunki ani zakupy spozywcze... no faktycznie straszna pol wartosc 🤣🤣🙈

Moze sie zastanow amebo czemu nie masz meza 

Ja sie nie postrzegam jako pol wartosciowa- tak postrzegaja kobiety muzulmanie wychowani w krajach muzulmanskich, wiem to z autopsji wiec przestan mi wyklady robic na temat tego jacy sa muzulmanscy mezczyzni.  Znam tych wychowanych w krajach muzulmanskich i na zachodzie.

Ja tez nie musze stac przy garach, sprzatam kiedy i ile chce, wydaje na siebie tyle ile chce, nie musze sie nikogo prosic o pieniadze na jedzenie czy oplacenie rachunkow.  NAjwazniejsze, ze nie musze rozkladac nog, zeby pan i wladca byl dobrze do mnie nastawiony i dal mi kase na zarcie.

Wiem dlaczego nie mam meza- JA NIE chcialam zadnego meza do tej pory.  Za bardzo cenie swoja wolnosc i niezaleznosc.  Moze za bardzo, ale taka jestem i tylko specyficzny facet spodobalby mi sie na tyle, zeby zgodzic sie na spedzenie z nim reszty zycia.

Tak, tluczku, zmienilas caly swoj swiat (wyzej wymieniono przyklady) za kromke chleba i jakies blyskotki, ktore musisz sama sobie kupic.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Annn2020 napisał:

Jak możesz pisać że nie zmieniłaś całego świata dla niego? Zmieniłaś wyznanie, styl ubierania, co innego teraz jesz, przeprowadziłas się do niego, zamieszkałaś z jego synem i co najlepsze twoja córka zamieszkała z obcym mężczyzna i obcym chłopcem. To mało?

Naprawdę wierzysz w to co ona pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mloteczku znasz tylu super muzulmanow poniewaz masz mentalnsc utrzymanki.  Z taka mentalnoscia to jaki inny facet ma ci sie niby podobac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, roman napisał:

no to niezłego frajera, jelenia i pantoflarza sobie znalazłaś, współczuję mu. aż dziw że takie beta-bankomaty jeszcze istnieją...

Frajer, jeleń i pantoflarz? Ha ha ha, nieeee, po prostu facet, który wie co to jest odpowiedzialność za rodzinę. W przedsiębiorstwie zawsze jest dział zaopatrzenia i księgowy, a tym akurat w przedsiębiorstwie zwanym gospodarstwem domowym zajmuję się ja. I to ja wiem jak rozłożyć nasze dwie wypłaty, żeby w domu było jedzenie, opłacone rachunki, oszczędności i pula na nieprzewidziane wydatki. A takowe zawsze są. I ja mam prosić męża o to, żeby dał mi na paracetamol dla dziecka jak zachoruje? Chyba cię zdrowo poje.ało. 

Ha ha ha kuźwa bankomat! Zabrzmiało to, jakbym sama nie pracowała, a w okresie, kiedy byłam na wychowawczym nic w domu nie robiła, tylko latała po kosmetyczkach i sklepach z ciuchami.  Fajne wzorce kobiece masz naokoło. Mamusia taka była? 

Jesteś jednym z tych, którzy uważają, że należy im się w domu fuul serwis ze strony kobiety, a ona jednocześnie ma pracować zawodowo, czyli przynosić pieniądze i w 100% ogarniać dom i dzieci sama? Sam natomiast zarabiasz grosze i po pracy należy ci się odpoczynek najlepiej z puchą piwa w ręce.  Takie rzeczy to jak sam znajdziesz frajerkę i jelenicę. Powodzenia. 

 

Edytowano przez Unlan
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2019 o 11:29, Gość Mama24 napisał:

Kobietki które mają dzieci. 

My jesteśmy rodziną 2+1

Nie mamy od nikogo pomocy. Ani od rodziców ani od dalszej rodziny. 

Maz zarabia 6500zl i będę musiała iść mu pomóc, iść do pracy, bo nie stać nas aby coś odłożyć konkretnego ani na wakacje raz w roku. 

Mamy takie wydatki jak:

Wynajem plus czynsz 

Woda prąd gaz

Internet plus abonament i karty 

Telewizja oplata 

Dwie pożyczki gotówkowe 

Przedszkole 

Gaz do auta i dwa razy paliwo bo mamy dwa auta bo nam potrzebne dwa

Jedzenie bardzo dużo idzie pieniędzy 

No i nieprzewidziane wydatki 

Leki, naprawa aut, urodziny, święta 

A jeszcze trzeba czasem do domu coś kupić bo jeszcze nie mamy wszystkiego, jesteśmy na dorobku, ubrania dla dziecka, dla nas, w przedszkolu za zdjęcia opłaty różne, wycieczki. 

Jak sobie radzicie. Bo mi sam czynsz wynajem kredyty opłaty jedzenie wynosi ponad 5 tys. Jak coś zostaje z 1500 zł to zaraz trzeba coś kupić ubrania czy wycieczka czy coś leki jak ktoś zachoruje albo ubezpieczenie czy przegląd aut. 

 

Jakbym nie pracowała, to zrezygnowalibyśmy z jednego auta, a po drugie - córkę bym dała do bezpłatnej zerówki 

Edytowano przez Madzia de Woerd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Julia32 napisał:

Juz napisalam moj maz muzulmanin mnie uwaza za za taka pol-wartosc tak strasznie mnie nie szanuje,ze NIE musze placic rachunkow itp oraz ze swoich pieniedzy robic zakupow spozywczych, nie musze stac przy garach, od wrzesnia bedzie przychodzila kobieta do sprzatania itp naprawde przemoc i opresja niesamowita,to powinno pojsc pod Trybunal Stanu,gdzie jest rzeznik praw czkowieka,ze sie tym nie zajmuje? Tysiace kobiet na swiecie stoi przy garach,do tego chodzi do pracy 8 godzinnej I ze swojej wyplaty placi polowe rachunkow-to dlaczego mnie moj maz pobawila takich praw. Ja tez chce miec prawo stania przy garach,po 8 godzinnymi zapierdzielaniu,zebym tylko mogla zaplacic rachunkow albo chociaz zakupy zrobic za swoje pieniadze.... myslisz,ze, ze powinnam pojsc z tym na policje  I zglosic "ze maz ma mnie za pol wartosc 5/8 jego wartosci I powiedziec jak strasznie jestem poiniewierana, ze nawet nie moge siedziec w kuchni przy garach? 

PRzeczytalam tylko pierwsze zdanie (i tylko pierwsze) i oczywiscie znowu o pieniadzach.  Wytluamczysz mi co gotowosc do placenia rachunkow ma wspolnego z szacunkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Dobrosułka napisał:

PRzeczytalam tylko pierwsze zdanie (i tylko pierwsze) i oczywiscie znowu o pieniadzach.  Wytluamczysz mi co gotowosc do placenia rachunkow ma wspolnego z szacunkiem?

Też bym się z chęcią dowiedziała. Co ma płacenie rachunków i wyżywienie kobiety do szacunku do niej. Ja już pisałam wcześniej. Zwierzakowi w domu też trzeba dać jeść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Unlan napisał:

Też bym się z chęcią dowiedziała. Co ma płacenie rachunków i wyżywienie kobiety do szacunku do niej. Ja już pisałam wcześniej. Zwierzakowi w domu też trzeba dać jeść. 

Ale zwierzaka można też bić, poniżać, kopać, wyrzucić z domu.

I Julka doszła do wniosku że skoro chłop nie bije i daje jeść to Pana Boga za nogi złapała (sorry, Allaha)!

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Bimba napisał:

Ale zwierzaka można też bić, poniżać, kopać, wyrzucić z domu.

I Julka doszła do wniosku że skoro chłop nie bije i daje jeść to Pana Boga za nogi złapała (sorry, Allaha)!

Dokładnie o to mi chodzi. U Julii wszystko sprowadza się do: mąż mi daje pieniądze. Z czasem i to, że może popchnąć, uderzyć zwyzywać nie będzie miało żadnego znaczenia, byle mąż dawał pieniądze. A to już z szacunkiem ma bardzo mało wspólnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×