Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ankapp

Czy wam też było tak ciężko zdecydować się na drugie dziecko ?

Polecane posty

Gość Ankapp

Mam prawie 4 letnia córkę. Chciałabym drugie Ale waham się. Mam 36 lat. Ciąża była problemowa.  Pierwsze dziecko straciłam tuz przed porodem. Druga córka donoszona choć było ciężko. Cała ciążę leżałam bo miałam problemy. Po ciąży przeszłam poporodowe zapalenie tarczycy I mam Hashimoto plus niedoczynność na dokładkę. Nie dość że były problemy poprzednim razem teraz doszło jeszcze to.  Mam stała pracę A czas leci... A ja ciągle nie mogę się zdecydować... podziwiam kobiety które decydują się na pierwsze, potem drugie I pyktrzecie I czwarte... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Im dłużej będziesz czekać, tym bedzie trudniej. My przeszliśmy moment graniczny- mieliśmy dwulatkę, która już była "ogarnieta"- bez pieluchy, bawiąca się sama itp. Stwierdzilismy, że teraz albo nigdy, bo za bardzo przyzwyczaimy się do 'luksusu' przespanych nocy, braku pieluch i oczu dookola glowy non stop :). Teraz mam 4 latkę i 1,5 roczniaka- jest ok ;). Fabrykę zamykam, więcej dzieci nie planujemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anah

W 4 urodziny syna podjęliśmy decyzję,  że nie czekamy dłużej,  staramy się o drugie dziecko.  Miałam 37lat. Udało się w pierwszym cyklu. Różnica była idealna.  Starszy samodzielny,  rozumny,  bez noszenia go, super przyjął brata.  Teraz mały ma prawie 2 lata,  a my czekamy na trzeciego syna. 

 Taka niespodzianka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Ankapp napisał:

Mam prawie 4 letnia córkę. Chciałabym drugie Ale waham się. Mam 36 lat. Ciąża była problemowa.  Pierwsze dziecko straciłam tuz przed porodem. Druga córka donoszona choć było ciężko. Cała ciążę leżałam bo miałam problemy. Po ciąży przeszłam poporodowe zapalenie tarczycy I mam Hashimoto plus niedoczynność na dokładkę. Nie dość że były problemy poprzednim razem teraz doszło jeszcze to.  Mam stała pracę A czas leci... A ja ciągle nie mogę się zdecydować... podziwiam kobiety które decydują się na pierwsze, potem drugie I pyktrzecie I czwarte... 

Na twoim miejscu biorąc pod uwagę problemy, nie zdecydowałbym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankapp
14 minut temu, Gość gość napisał:

Na twoim miejscu biorąc pod uwagę problemy, nie zdecydowałbym się.

Dzięki za szczerość. Właśnie gdyby nie te problemy to ta decyzja byłaby dużo łatwiejsza I pewnie już dawno byłabym w kolejnej ciąży. Ale strach przed tym co mnie czeka w tej ciąży jest silniejszy. Chyba jednak pozostanę przy tym co mam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbbbbb

Ja mam 5 latke w domu i wiecej dzieci nie planuje. Ciaza byla skrajnie zagrozona. 9 miesiecy z nogami w gorze. Po porodzie corka okazala sie hnb. Gdy corka skonczyla 2 lata dostalam bardzo dobrze platna prace. Chodze do spa, kupuje wszystko co chce. Nie mam zamiaru znowu siedziec w  pieluchach i wstawac w nocy. Gdybym teraz zaszla w ciaze bylabym bardzo nieszczesliwa. 

Jesli tego nie czujesz nie ma sie co zzmuszac. Rodzina, znajomi a nawet obcy czesto wywieraja presje. Pamietaj ze to nie oni beda wstac w nocy do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

Najważniejsze, żeby się nie zmuszać. Szczególnie jak kasy nie ma. Szkoda dzieci a i rodziców. Ja nie mogę zdecydować się na pierwsze, bo 1) nigdy dzieci nie chciałam 2) nigdy mnie nie interesowały 3) za dobrze mi się żyje. Nie chcę się zmuszać tylko dlatego, że inni mają. Ja wiem, że bym oszlała i musiałabym mieć opiekunkę, bo kiedy wychodzę od dzieciatych znajomych zawsze oddycham z ulgą i normalnie się cieszę, że nie mam dzieci. Na starość i tak nie ma gwarancji czy dzieci pomogą. Tak jak ja i brat. Rozjechaliśmy się i rodzicom zostały tylko psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyma

HAHAHH co tu się dzieje. Czy dobitnie wytłumaczyłam? Wybaczcie - internet. Nie mam nawet opcji usunięcia, bo pisałam jako gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofia

Po co ci to drugie dziecko? Jesteś Matką Teresa, że jak się nie umęczysz to nie czujesz, że żyjesz? (choć ta Teresa to był przekręt z niej podobno).

Ciesz się, że dziecko ci rośnie i coraz więcej będziesz mieć spokoju. Zmarnujesz życie na obowiązkach i ganianiu przy dzieciach, które na świat się nie prosiły. Co je czeka? Najpierw kierat przedszkola, szkół, potem pracy. Po drodze wiele problemów, które trudno przewidzieć. Po co chcesz męczyć siebie i niewinne dziecko? W myśl swego egoizmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a dlaczego chcesz kolejne dziecko po takich przezyciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W takim wieku odpuscilabym już sobie. Kiedy Ty będziesz żyć kobieto? Najlepsze lata zycia w pieluchach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×