Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ktoś

W Polsce trzeba mieć chyba z 10000 na miesiąc żeby żyć jak w UK za najniższą krajową.

Polecane posty

Gość Ktoś

😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak w uk żyjesz za najniższą krajową? Wynajmujesz  pokoj i jedziesz na oparach do końca miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś

Wynajmuje kawalerkę i stać mnie choćby na coś słodkiego albo oliwki a w Polsce nawet na gumy kulki mnie nie stać za 2 tys na łapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Ktoś napisał:

Wynajmuje kawalerkę i stać mnie choćby na coś słodkiego albo oliwki a w Polsce nawet na gumy kulki mnie nie stać za 2 tys na łapę.

Za minimalna wszedzie pozyjesz tak samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, KateZRzeszowa napisał:

Za minimalna wszedzie pozyjesz tak samo. 

kompletna nieprawda, ceny większości produktów w Europie są podobne, i jest duża różnica w tym, czy dostajesz 1500 zł i płacisz za litr paliwa 4 zł a za bluzkę 40 zł czy dostajesz 1000 euro a za paliwo płacisz 1,3 euro i 10 euro za bluzkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia z UK
1 godzinę temu, KateZRzeszowa napisał:

Za minimalna wszedzie pozyjesz tak samo. 

NIEPRAWDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia z UK
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

kompletna nieprawda, ceny większości produktów w Europie są podobne, i jest duża różnica w tym, czy dostajesz 1500 zł i płacisz za litr paliwa 4 zł a za bluzkę 40 zł czy dostajesz 1000 euro a za paliwo płacisz 1,3 euro i 10 euro za bluzkę.

kto kupuje bluzki za 10 euro?? szmaty jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aika Ikina

Ja w UK zarabiam netto 1460 na miesiąc czyli jakoś 250-300 futnow więcej netto niz minimalna.

mój mąż ma 1920 funtów netto.

żyjemy w Bristolu jak pączki w maśle. mamy dziecko. zero benefitów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

zależy co dla kogo znaczy "żyć jak pączek w maśle"....chyba Cię trochę poniosło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Asia z UK napisał:

kto kupuje bluzki za 10 euro?? szmaty jakies

A kto kupuje w Polsce za 40 czy 50 zł? Takie same "szmaty" w takich samych sieciówkach (w całej Europie mają to samo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keira
10 godzin temu, Gość Ktoś napisał:

Wynajmuje kawalerkę i stać mnie choćby na coś słodkiego albo oliwki a w Polsce nawet na gumy kulki mnie nie stać za 2 tys na łapę.

No przepraszam, ale nawet jeśli masz 2 tys., to słoik oliwek kosztuje kilka zł, nie wierzę, że nie można sobie pozwolić na taki wydatek. 

Gumy kulki chyba też nie zrujnują budżetu. A zresztą - czy to produkt pierwszej potrzeby? Ja miałam okres w życiu, że z kwoty 2,7 tys. musiałam opłacić kredyt, czynsz, media i miałam malutkie dziecko. Fakt, nie kupowałam sobie w ogóle ubrań, nie chodziłam po knajpach, ale na pewno nie oszczędzałam na jedzeniu, które w Polsce wcale nie jest takie drogie - wystarczy umieć gotować. Nie trzeba jeść codziennie mięsa, a alternatywą wcale nie są naleśniki czy inne potrawy mączne, można naprawdę mieć urozmaicone posiłki za nieduże pieniądze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gtdvhfc

2 tysie to jest nic. Sam wynajem kawalerki to u nas od 800-1000 plus czynsz i oplaty.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

zalezy gdzie mieszkasz,ale nie wiem jaka jest minimalna w uk? 1200? u mnie wynajem pokoju to 500-600f, 1 bed około 700-800, do tego bilety, jakis telefon i zostaja drobne do konca miesiaca.I co z tego ,ze buty ze znanym znaczkiem kosztuja juz od 30f, ciuchy w primarku  mozna kupic za kilka funtow,jak trzeba jeszcze jesc, zyc i te kilka funtow odlozyc. Znam bardzo wiele osob pracujacych za minimalna i jakos nie chwala sie ze zyja jak paczki w masle.Raczej zawsze narzekaja,ze kasa sie konczy i trzeba czekac do wyplaty. W polsce jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aika Ikina
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

zalezy gdzie mieszkasz,ale nie wiem jaka jest minimalna w uk? 1200? u mnie wynajem pokoju to 500-600f, 1 bed około 700-800, do tego bilety, jakis telefon i zostaja drobne do konca miesiaca.I co z tego ,ze buty ze znanym znaczkiem kosztuja juz od 30f, ciuchy w primarku  mozna kupic za kilka funtow,jak trzeba jeszcze jesc, zyc i te kilka funtow odlozyc. Znam bardzo wiele osob pracujacych za minimalna i jakos nie chwala sie ze zyja jak paczki w masle.Raczej zawsze narzekaja,ze kasa sie konczy i trzeba czekac do wyplaty. W polsce jest podobnie.

Bo jak ktos jest singlem i zarabia minimalna w Uk, to faktycznie lekko nie ma.

ale wynajem pokoju £600?  u mnie oplata miesiecznie za   cale mieszkanie ponad 60 m kwadratowych to £830... no I mieszkam w mezem I dzieckiem I zadne z nasn ie ma minimalnej ,ale opisana przez cienbie sytuacja nasuwa taka mysl - po co ludzie zyja w miastach drogich jak np Londyn, ksoro nie maja szans na lepsze zarobki niz minimalna? to nie ma sensu. to jest wegetacja. nie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aika Ikina
10 godzin temu, Gość gość napisał:

zależy co dla kogo znaczy "żyć jak pączek w maśle"....chyba Cię trochę poniosło...

taK MOZE SZUMNIE TO UJELAM, ALE ZROZUM.

RAZEM ZARABIAMY  £3,380 netto na miesiac.

 rata kredytu nasza to £830.

wszelkie inne rachubki oplaty itd na miesiac - w tym tez klub po szkole dziecka ale nie kazdego dnia, soczewki kontaktowe meza I moje, internet auto, no wszystko  - to okolo  £920.

czyli razem £1750. zostaje ok £1630 na jedzenie chemie I inne. a na jedzenie chemie itd wydajemy miesiecznie z £900 lub nieco mniej, nie wiem. odkladamy bez problemu srednio  £700-750 na miesiac  albo po prostu wydajemy  to na co mamy ochote,  restauracje, czesto kino czy teatr lub kregle,  zwykle dwa razy w roku  city breaks razem lub ja z kolezankami,  . inne wycieczki rodzinne  na dlluzej np  w kwietniu bedzie Lanzarote na tydzien  itd. jak chce to ide kupic sobie buty za £150 nie patrzac na stan konta. albo dziecku  bluze  HUGO BOSS a niw H&M. (ale H&M tez ma jakby co!) .albo perfumy ktore w Polsce kosztuja 300 zlotych a tutaj £80  i to dla mnie nie jets duzo (ale perfum ie kupuje co chwile, zwykle 1 butelke 50 ml  co 2-3 miesiace). albo jak chce naturalne cruelty free kosmetyki typu ekologiczny  fluid za £25 funtow zamiast takiego za £6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone rajstopy
3 godziny temu, Gość Keira napisał:

Nie trzeba jeść codziennie mięsa, a alternatywą wcale nie są naleśniki czy inne potrawy mączne, można naprawdę mieć urozmaicone posiłki za nieduże pieniądze. 

akurat  bardzo urozmaicona I dobra dieta bezmiesna jest drosza, niz miesna. pisze jako  osoba, ktora od 6 lat z prduktow zwierzecych spozywa tlyko jajka, ryby (raz w tygodniu), maslo  i twarog. nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone rajstopy
Przed chwilą, Gość zielone rajstopy napisał:

akurat  bardzo urozmaicona I dobra dieta bezmiesna jest drosza, niz miesna. pisze jako  osoba, ktora od 6 lat z prduktow zwierzecych spozywa tlyko jajka, ryby (raz w tygodniu), maslo  i twarog. nic wiecej.

drozsza mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone rajstopy
18 minut temu, Gość Aika Ikina napisał:

dziecku  bluze  HUGO BOSS a niw H&M.

wszystko rozumiem i sie w sumie zgadzam ale po co dziecku taka droga bluza. chyba ze nosi tylko na spacjalne okazje bo raczej nie na plac zabaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosssc
1 godzinę temu, Gość Aika Ikina napisał:

taK MOZE SZUMNIE TO UJELAM, ALE ZROZUM.

RAZEM ZARABIAMY  £3,380 netto na miesiac.

 rata kredytu nasza to £830.

wszelkie inne rachubki oplaty itd na miesiac - w tym tez klub po szkole dziecka ale nie kazdego dnia, soczewki kontaktowe meza I moje, internet auto, no wszystko  - to okolo  £920.

czyli razem £1750. zostaje ok £1630 na jedzenie chemie I inne. a na jedzenie chemie itd wydajemy miesiecznie z £900 lub nieco mniej, nie wiem. odkladamy bez problemu srednio  £700-750 na miesiac  albo po prostu wydajemy  to na co mamy ochote,  restauracje, czesto kino czy teatr lub kregle,  zwykle dwa razy w roku  city breaks razem lub ja z kolezankami,  . inne wycieczki rodzinne  na dlluzej np  w kwietniu bedzie Lanzarote na tydzien  itd. jak chce to ide kupic sobie buty za £150 nie patrzac na stan konta. albo dziecku  bluze  HUGO BOSS a niw H&M. (ale H&M tez ma jakby co!) .albo perfumy ktore w Polsce kosztuja 300 zlotych a tutaj £80  i to dla mnie nie jets duzo (ale perfum ie kupuje co chwile, zwykle 1 butelke 50 ml  co 2-3 miesiace). albo jak chce naturalne cruelty free kosmetyki typu ekologiczny  fluid za £25 funtow zamiast takiego za £6.

I co sie ku/r/wa chwalisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie trzeba jeść codziennie mięsa, a alternatywą wcale nie są naleśniki czy inne potrawy mączne, można naprawdę mieć urozmaicone posiłki za nieduże pieniądze. 

xxx

Może jakieś przykłady takich dań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizkaaaa

Na prawdę nie rozumiem tego typu wpisów, ze w Anglii lepiej się żyje, ze w pl drogo. Nawet jeśli, to co z tego. Tęsknisz, szukasz motywacji do powrotu, chcesz innych, którzy mieszkają w pl upokorzyć? 

Byc może za 1600£ kupisz więcej i co z tego? 

A w ogóle powala mnie wpis Pani, której kupowanie bluzek z metka hugo hossa wprawia w radość i myśli, ze to jest recepta na szczęście. Otóż ja mieszkam w Irlandii, mamy z mężem więcej niż minimalne ale nie przychodzi mi na myśl kupowanie bluzek po 100€/£ . Po co, żeby pochwalić się na fb? Dajmy sobie prezent raz w roku, nie szastały pieniędzmi tylko dlatego, ze mamy. 

Wole zdecydowanie te pieniądze oszczędzić albo zainwestować bo nie znasz dnia ani godziny a każdy grosz się przyda. 

Naprawde śmieszą mnie ludzie którzy bluza hugo hossa albo torebka gucci zawolujaja świat hahaha

 

www.onesmallworld.co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaGdansk
58 minut temu, Gość Elizkaaaa napisał:

Wole zdecydowanie te pieniądze oszczędzić albo zainwestować bo nie znasz dnia ani godziny a każdy grosz się przyda. 

Naprawde śmieszą mnie ludzie którzy bluza hugo hossa albo torebka gucci zawolujaja świat hahaha

ale rozni ludzie maja rozne podejscie do zycia... ja np kupuje drogie ciuchy nie p oto by sie marka pochwalic/poczuc sie lepiej, ale po prostu, lubie.

ale tez mam na szczescie mozliwosc oszczedzac.

mieszkam w Polsce akurat, ale dobrze zarabiamy, nawet bardzo dobrze jak na polskie warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 godziny temu, KateZRzeszowa napisał:

Za minimalna wszedzie pozyjesz tak samo. 

Nieźle Cię poniosło. W Pl dostawalam 1500 zł, za sam pokój w Gdańsku płaciłam 650 zl. W Niemczech na start 1100€, pokój 200€. Tego co mogłam kupić w Pl za 850zl a w De za 900€ lepiej nie wspomnę bo to niebo a  ziemia.

22 godziny temu, Gość Asia z UK napisał:

kto kupuje bluzki za 10 euro?? szmaty jakies

Wybacz, że nie kazdy aspiruje na Lui Witą 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×