Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta

Załuję że jestem w ciąży.

Polecane posty

Gość Kobieta

Tak jak w temacie. Od kilku lat chcialam miec dziecko. Rodzina to bylo moje marzenie. A teraz gdy juz jestem w ciazy z dnia na dzien zaczynem tego zalowac. Mimo ze kocham tego malucha ktory siedzi mi pod sercem. Ale tak strasznie sie boje ze sprostam wszystkiemu. Gdy planowalismy ciaze mowilismy sobie z mezem ze damy rade, ze bedzie dobrze i ze tego chcemy oboje. Niby jest dobrze bo narazie wszystko sie uklada. Ale ja juz czuke ze jestem za to malenstwo odpowiedzialna chociaz wiedzialam przed zajsciem w ciaze ze matka jest odpowiedzialna za swoje dziecko dzis wszystko wydaje mi sie 4 razy "bardziej" "wiecej". Na samą mysl o porodzie drża mi dlonie, na mysl o wyjsciu ze szpitala z dzieckiem na rekach juz zaczynam panikowac. Mam zupelnie inny obraz maciezynstwa teraz niz wczesniej. Moze to przez hormony ale tak sie boje i juz na zapas martwie o wszystko ze jest mi trudno. Maz stara sie mnie wspierac ale jego slowa mnie nie przekonuja, nie docieraja do mnie. Mam swoj obraz tego co bedzie po porodzie. Blagam dajcie mi slowa otuchy. Czy takie zachowanie jest normalne? Zaczynam sie bac wlasnych mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

to normalne,ze panikujesz, kazda kobieta tak ma,ale w tych przeczuciach jest sporo prawdy. Rodzisz dziecko i wszystko staje na głowie, nie da sie do tego przygotowac psychicznie.Zachodzisz w ciaze i przezywasz BUM, uswiadamiasz sobie,ze zaczynasz nowy etap w zyciu...

Podolasz :) posiadanie dziecka to duzy obowiazek, odpowiedzialnosc,ale instynkt pomoze Ci odnalezc sie w nowej roli i nie bedzie tak zle. Dla mnie jedynym i najwiekszym problemem bylo i jest brak pomocy. Wszedzie z dzieckiem sama, wszystko robie jakby 2 razy dluzej, jestem przyblokowana na kazdym kroku. Ale za rok przedszkole i bedzie lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

to normalne,ze panikujesz, kazda kobieta tak ma,ale w tych przeczuciach jest sporo prawdy. Rodzisz dziecko i wszystko staje na głowie, nie da sie do tego przygotowac psychicznie.Zachodzisz w ciaze i przezywasz BUM, uswiadamiasz sobie,ze zaczynasz nowy etap w zyciu...

Podolasz 🙂 posiadanie dziecka to duzy obowiazek, odpowiedzialnosc,ale instynkt pomoze Ci odnalezc sie w nowej roli i nie bedzie tak zle. Dla mnie jedynym i najwiekszym problemem bylo i jest brak pomocy. Wszedzie z dzieckiem sama, wszystko robie jakby 2 razy dluzej, jestem przyblokowana na kazdym kroku. Ale za rok przedszkole i bedzie lzej

Staram sobie mowic ze najtrudniejszy bedzie poczatek ale to dziala tylko na chwile. Teraz widze wszystkie zle strony maciezynstwa tak jak kiedys widzialam te dobre. Jestem przerazona. Tak jak kiedys nie docieralo do mnie ze moglabym sobie nie dac rady tak teraz nie dociera do mnie ze sobie poradze. Wariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie myśl o tym. Zajmij się jakąś pracą. To pomaga, ja przypominałam sobie, że jestem w ciąży, jak czułam kopnięcia dziecka. 

Po porodzie poproś mamę czy teściową, jeśli masz z nią dobre relacje, może jakąś siostrę, która ma już dzieci, by spędziła z Wami kilka dni, jak wyjdziesz już ze szpitala. Mnie to pomogło, bo bałam się np. wykąpać dziecko, a mama, wprawiona, to za mnie zrobiła i pokazała, że dziecku nie zrobię krzywdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Po to rodzisz żeby oddać do przedszkola? Czemu niektóre matki to takie ku@@y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie myśl o tym. Zajmij się jakąś pracą. To pomaga, ja przypominałam sobie, że jestem w ciąży, jak czułam kopnięcia dziecka. 

Po porodzie poproś mamę czy teściową, jeśli masz z nią dobre relacje, może jakąś siostrę, która ma już dzieci, by spędziła z Wami kilka dni, jak wyjdziesz już ze szpitala. Mnie to pomogło, bo bałam się np. wykąpać dziecko, a mama, wprawiona, to za mnie zrobiła i pokazała, że dziecku nie zrobię krzywdy. 

Z moja mama rozmawialam i obiecala ze mi pomoze ile bedzie mogla jednak ona pracuje tak jak siostra. Z koja tesciowa mam kiepski kontakt dlatego ze ona wydaje sie byc malo zainteresowana tym ze w ogole bedzie znowu babcia. Ma 2 corki ktore juz maja dzieci. Wiec czuje ze nie wypada mi prosic ja o pomoc jesli ona nie wykazuje zadnego zainteresowania. Przed zajsciem w ciaze ta kwestie tez widzialam inaczej. Twierdzilam ze z pomoca mamy dam sobie rade a im blizej do porodu tym mam wiecej watpliwosci. Ze mama to tylko babcia wiec i tak wszystkie obowiazki musze miec na swojej glowie. Maz pewnie bedzie chcial wziac urlop wiec to mnie troche pociesza ze przez jakis czas nie bede w tym zupelnie sama. Faktycznie musze sobie poszukac jakies zajecie bo od takoego myslenia i tak nic nie wymysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość ... napisał:

Po to rodzisz żeby oddać do przedszkola? Czemu niektóre matki to takie ku@@y

a ty do 18 trzymasz za raczke? przychodzi czas, ze dziecko musi isc do przedszkola. I po 4 latach zajmowania sie ciagle nim, zycia zyciem dziecka, wyjsciami towarzyskimi na place zabaw i urodziny innych 3 latkow, hobby w postaci malowania harbkami i sprzatania,kobieta ma swiete prawo czuc sie juz zmeczona i chciec poczuc sie tez kobieta, zrobic cos dla siebie i wyjsc domu. Ile mozna byc kwoka?

Poza tym z jakiej racji kogos wyzywasz? kobiety sa rozne, jedne rezygnuja z pracy i siebie i rodza 5 dzieci,a inne maja jedno dziecko, oddaja sie macierzynstwu na tak długo,az pora nastepny krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
10 minut temu, Gość ... napisał:

Po to rodzisz żeby oddać do przedszkola? Czemu niektóre matki to takie ku@@y

Dziecko musi chodzic do przedszkola by jak najszybciej zdobywac podstawowa wiedze i nabierac pewnosci siebie wsrod innych dzieci. Takie jest moje zdanie. A dla matki i dla dziecka bedzie lepiej jesli szybciej przejda przez etap rozlaki. Nie rodze dziecka po to by nianczyc go przez cale jego zycie ale po to by nauczyc je jak zyje sie miedzy ludzmi tak by radzilo sobie kiedy mnie zabraknie. Do szkoly tez matki nie powinny puszczac dzieci? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie bój się  takie maleństwo po porodzie większość czasu śpi i budzi się tylko na karmienie albo kiedy Mu trzeba zmienić pieluchę 🙂 dasz rade i zobaczysz że bycie mamą wcale nie jest takie trudne trzeba tylko myśleć pozytywnie i nie bać się własnego dziecka a im będzie starsze tym Twoja miłość do tego malucha też będzie większa jak zobaczysz pierwszy uśmiech i usłyszysz pierwszy raz słowo mama zapomnisz o tym że tak bardzo się bałaś  🙂 co do porodu nie będę pisać że to nie boli bo boli bardzo ale jeśli będziesz słuchać położnej i robić to co ona Ci mówi powinno być łatwiej ja wsłuchałam się w swoje ciało i bardzo szybko urodziłam - pamiętaj że kiedyś porody były naprawdę straszne bez znieczulenia) teraz jak będziesz panikować poproś o gaz rozweselający to nie ma złego wpływu na dziecko a kobiecie pomaga. Pozdrawiam i życzę zdrówka dla dzidziusia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
1 minutę temu, Gość gość napisał:

nie bój się  takie maleństwo po porodzie większość czasu śpi i budzi się tylko na karmienie albo kiedy Mu trzeba zmienić pieluchę 🙂 dasz rade i zobaczysz że bycie mamą wcale nie jest takie trudne trzeba tylko myśleć pozytywnie i nie bać się własnego dziecka a im będzie starsze tym Twoja miłość do tego malucha też będzie większa jak zobaczysz pierwszy uśmiech i usłyszysz pierwszy raz słowo mama zapomnisz o tym że tak bardzo się bałaś  🙂 co do porodu nie będę pisać że to nie boli bo boli bardzo ale jeśli będziesz słuchać położnej i robić to co ona Ci mówi powinno być łatwiej ja wsłuchałam się w swoje ciało i bardzo szybko urodziłam - pamiętaj że kiedyś porody były naprawdę straszne bez znieczulenia) teraz jak będziesz panikować poproś o gaz rozweselający to nie ma złego wpływu na dziecko a kobiecie pomaga. Pozdrawiam i życzę zdrówka dla dzidziusia 

Dziekuje. Twoj wpis dodal mi otuchy zwlaszcza gdy wyobrazilam sobie malucha ktory mowi do mnie mama. 😊 Dzieki kobitki! Jestescie wielkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Kobieta napisał:

Dziecko musi chodzic do przedszkola by jak najszybciej zdobywac podstawowa wiedze i nabierac pewnosci siebie wsrod innych dzieci. Takie jest moje zdanie. A dla matki i dla dziecka bedzie lepiej jesli szybciej przejda przez etap rozlaki. Nie rodze dziecka po to by nianczyc go przez cale jego zycie ale po to by nauczyc je jak zyje sie miedzy ludzmi tak by radzilo sobie kiedy mnie zabraknie. Do szkoly tez matki nie powinny puszczac dzieci? 

 

Musi? Ewentualnie może. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Musi? Ewentualnie może. 

Moim zdaniem musi i moje na pewno bedzie a twoje nie musi nawet do szkoly chodzic. Mam to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renata

Nie żałuj, ja długo się starałam i miałam problemy, polecam Ci przejrzeć portal naturalnaplodnosc, znajdziesz tam wiele porad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×