Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marika_Ka

Nasz związek, wypalenie w związku, jego choroba (CHAD)

Polecane posty

Nie wiem czy potrafię  na obecną chwilę ubrać wszystko w odpowiednie słowa. Jesteśmy w związku od kilku lat. Przeszłam jego depresję, hipomanię i obecnie kolejne dość mocne obniżenie jego nastroju. To niesamowie jak człowiek potrafi się zmienić w ciągu kilku tygodni. HIPOMANIA to był najtrudniejszy okres pomimo,że chwilowo byliśmy na odległość  z powodu mojego życia zawodowego. Widziała zmiany jakie są spowodowane hipomania,ciągły brak zrozumienia. Teraz jest bardzo przewidywalny,a ja co raz mniej wiem czy chce z nim być. Jestem na tym etapie,ze pragnę większej stabilizacji, partnerstwa (a nie matkowania z opcją włącz seks, gdy on ma taką potrzebę.  Choć nigdy do niczego mnie nie zmuszał) i dzieci.Mimo naszych rozmów widzę,ze to długo nie ulegnie zmianie. Tak, mam obawy czy dzieci też nie będą obciążone chorobą. mam wrażenie,że powoli sie od siebie oddalamy. Nie mamy juz wspolnych tematów. Boli mnie też to ze rodzice praktycznie niczego go nienauczyli. Z jego relacji wynika, że w większości czynności go wyręczali. Sugerowałam, rozmawiałam,prosiłam i zachęcałam aby spróbował to zmienić przecież tyle jeszcze przed nami i nigdy nie jest za pozno żeby się czegoś nauczyć. Początkowo myślałam, ze jest skóry do zmian, aby tez lepiej nam się żyło. Do podnoszenia kwalfikacji. Wszystko okazało się słomianym zapałem. Wiem,że część  wynika z jego choroby. Musi mieć bardziej ustabilizowane życie, aczkolwiek też nie mam zamiaru zawsze dawać mu taryfy ulgowej. Czuje sie zagubiona. Nie wiem do czego to zmierza. Mam okropny dołek. Zwłaszcza,ze zawodowo teraz też się nie najlepiej mi układa. I muszę przeorganizowac kilka spraw. Czuje się jakbym była ze wszystkim w martwym punkcie bez żadnego wsparcia. Nie zrozumcie mnie źle. On był od początku ze mną szczery i naprawdę wspaniały z niego człowiek. Sama już nie wiem czy to chwilowy kryzys czy już całkowite wypalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×