Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka

Zapomniał powiedzieć o żonie.

Polecane posty

Gość Autorka

Nie bylismy razem i do niczego fizycznie  nie doszlo ale dlaczego pozwolił się w sobie zakochać, wyznał uczucie, zaciesniał więź przez  rok czasu (rzecz dzieje się w pracy) I... nie wspomniał o żonie?

Przyznał się po czasie, bo już nie było wyjścia, jak powiedzieć prawdę. Potem tylko spytał jak się z tym czuję. Odpowiedziałam, że normalnie, a po pracy płakałam. Poczułam się, jak zraniona ...ka. 

Gdybym wiedziała wcześniej, uchroniloby mnie to przez zaangażowaniem emocjonalnym. Ale stało się inaczej. Zakochałam się w nim. 

Chciałabym mu skopać tyłek, ale wiem, że rozsądnie będzie po prostu udać, że nic się nie stało. 

Byłyście w podobnej sytuacji? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To się odangażuj emocjonalnie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moonwalker

I nie masz ochoty powiedzieć o tym żonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
Przed chwilą, Gość Moonwalker napisał:

I nie masz ochoty powiedzieć o tym żonie?

Nie, nie zamierzam. Zastanawiam się tylko po co to robił? Uwierzyłam, że naprawdę się zakochał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdy chce się wkręcić w coś z facetem w pewnym wieku to najpierw wypadaloby sprawdzić samej czy nie ma dzieci bądź ogonow bo to że chłop powie że nie ma to raczej oczywisty i bardzo tani chwyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Autorka napisał:

Nie bylismy razem i do niczego fizycznie  nie doszlo ale dlaczego pozwolił się w sobie zakochać, wyznał uczucie, zaciesniał więź przez  rok czasu (rzecz dzieje się w pracy) I... nie wspomniał o żonie?

Przyznał się po czasie, bo już nie było wyjścia, jak powiedzieć prawdę. Potem tylko spytał jak się z tym czuję. Odpowiedziałam, że normalnie, a po pracy płakałam. Poczułam się, jak zraniona ...ka. 

Gdybym wiedziała wcześniej, uchroniloby mnie to przez zaangażowaniem emocjonalnym. Ale stało się inaczej. Zakochałam się w nim. 

Chciałabym mu skopać tyłek, ale wiem, że rozsądnie będzie po prostu udać, że nic się nie stało. 

Byłyście w podobnej sytuacji? 

 

Daj cipkę wyliżę ci i przejdzie ci to uczucie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Autorka napisał:

Nie, nie zamierzam. Zastanawiam się tylko po co to robił? Uwierzyłam, że naprawdę się zakochał. 

Jak to po co ? Nie wiesz ? Nie lamentuj tylko pokaż 🖕Nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Daj cipkę wyliżę ci i przejdzie ci to uczucie 

Matce już obrobiles kuciape? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Matce już obrobiles kuciape? 

Wolę tobie dawaj to cip-sko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Still dirty
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wolę tobie dawaj to cip-sko 

Ja wolę jabole niż małe pindole. Idź bo stara czeka z patelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdy chce się wkręcić w coś z facetem w pewnym wieku to najpierw wypadaloby sprawdzić samej czy nie ma dzieci bądź ogonow bo to że chłop powie że nie ma to raczej oczywisty i bardzo tani chwyt.

Nie planowalam tego, po prostu wpadliśmy na siebie i tak się zaczęło. Długi czas zwracaliśmy się do siebie na Pan-Pani. Potem kontakt mailowy, sms niby służbowo, ale jednak nie. Zachowywał się tak, że dla mnie było jasne, że musi być wolny. 

On wiedział, w co mnie angażuje, ale przecież mi nic nie obiecał. Dlatego trudno mieć nawet pretensje, a serce boli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Still dirty napisał:

Ja wolę jabole niż małe pindole. Idź bo stara czeka z patelnia.

Poproszę cipkę do lizania , a małego nie mam , mam odpowiednie graty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cola

Ja przezylam cos takiego.Ponad rok czasu wmawial ze nikogo nie ma.Jak juz wyszlo na jaw i powiedzialam,ze nigdy nie weszlabym w ta znajomosc gdybym wiedzialam,powiedzial ze za pozno.Mialam i mam ochote go udusic,jestem zalamana,a on ma szczesliwa rodzinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czart

Wy kobiety jesteście durne, szukacie nie wiadomo czego a później tak właśnie to się konczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 minutę temu, Gość cola napisał:

Ja przezylam cos takiego.Ponad rok czasu wmawial ze nikogo nie ma.Jak juz wyszlo na jaw i powiedzialam,ze nigdy nie weszlabym w ta znajomosc gdybym wiedzialam,powiedzial ze za pozno.Mialam i mam ochote go udusic,jestem zalamana,a on ma szczesliwa rodzinke.

Rozumiem. Chyba jesteś w gorszej sytuacji, bo Cię oszukał. Mój znajomy nie mówił, że nie ma żony. Nie mówił nic, choć były ku temu okazje. Prawda wyszła, kiedy planowaliśmy urlopy. I zapytałam, gdzie i z kim jedzie. Wtedy powiedział, jak pies z podkulonym ogonem, że pewnie z żoną. 

Byliście razem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
21 minut temu, Gość Autorka napisał:

Nie planowalam tego, po prostu wpadliśmy na siebie i tak się zaczęło. Długi czas zwracaliśmy się do siebie na Pan-Pani. Potem kontakt mailowy, sms niby służbowo, ale jednak nie. Zachowywał się tak, że dla mnie było jasne, że musi być wolny. 

On wiedział, w co mnie angażuje, ale przecież mi nic nie obiecał. Dlatego trudno mieć nawet pretensje, a serce boli. 

Weź nie przesadzaj. Po co ci takie g***no ? Mozesz miec kogos wolnego , bez zobowiazan , kogos dla kogo bedziesz jedyna , a nie jakiegos to podzialu . Przeciez to oblesne , az sie na wymioty zbiera . Nie rob problemu , dobrze , ze juz wiesz i zacznij zyc dla siebie i kogos kto na to zasluguje . Ciesz sie , ze sie wczesniej wydalo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cola
18 minut temu, Gość Autorka napisał:

Rozumiem. Chyba jesteś w gorszej sytuacji, bo Cię oszukał. Mój znajomy nie mówił, że nie ma żony. Nie mówił nic, choć były ku temu okazje. Prawda wyszła, kiedy planowaliśmy urlopy. I zapytałam, gdzie i z kim jedzie. Wtedy powiedział, jak pies z podkulonym ogonem, że pewnie z żoną. 

Byliście razem? 

Nie pytalas go nigdy czy jest wolny?Jak spedzal weekendy,swieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
10 minut temu, Gość cola napisał:

Nie pytalas go nigdy czy jest wolny?Jak spedzal weekendy,swieta?

Nie. Znalismy się ponad rok. To były stosunki służbowe. On jest moim przełożonym. Nie wypadało mi pytać. Kiedy on wyjawił mi swoje uczucia, nawet nie wypadało mi odwajemnic. Ale zrobiłam to. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala_Mi

Przykra sprawa, ale najlepiej zapomnieć i przeboleć. Skurczybykow nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Autorka napisał:

Nie. Znalismy się ponad rok. To były stosunki służbowe. On jest moim przełożonym. Nie wypadało mi pytać. Kiedy on wyjawił mi swoje uczucia, nawet nie wypadało mi odwajemnic. Ale zrobiłam to. 

 

Troszkę dziwne,bo mi raczej znany jest stan cywilny osób w pracy, tym bardziej przełożonego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
5 minut temu, Gość gość napisał:

Troszkę dziwne,bo mi raczej znany jest stan cywilny osób w pracy, tym bardziej przełożonego. 

Była to dziwna sytuacja, ponieważ było czuć spięcie od pierwszego momentu i potem było już trudno prowadzić normalne rozmowy. I tak, jak wspomniałam, jest moim przełożonym. Od początku było to skomplikowane. Obecnie nie wiem, jak się zachowywać. Trudno jest zachować twarz. Naprawdę jestem zakochana:( A on tak dopytuje o moje samopoczucie, zauważa wszystko. 

Boli. Po co to robił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Autorka napisał:

Była to dziwna sytuacja, ponieważ było czuć spięcie od pierwszego momentu i potem było już trudno prowadzić normalne rozmowy. I tak, jak wspomniałam, jest moim przełożonym. Od początku było to skomplikowane. Obecnie nie wiem, jak się zachowywać. Trudno jest zachować twarz. Naprawdę jestem zakochana:( A on tak dopytuje o moje samopoczucie, zauważa wszystko. 

Boli. Po co to robił:(

Może to ci pomoże : nie jesteś jedyną, jesteś kolejną, jedną z wielu , wykorzystuje swoją władze . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nic już z tym nie zrobisz. Współczuję Ci tyko, że musisz go oglądać na co dzień. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale skoro jesteś zakochana i boli Cię to, to chyba dobrze by było poszukać innej pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna
1 godzinę temu, Gość Autorka napisał:

Nie, nie zamierzam. Zastanawiam się tylko po co to robił? Uwierzyłam, że naprawdę się zakochał. 

Niektórzy robią tak chyba dla sportu, żeby podnieść własne ego, ze tyyyle kobiet się w nich kocha. Olej padalca bez uczuć i empatii. Nie widzisz, że obdarzyłaś uczuciem zwykłego narcystycznego psychopatę.🌸

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Autorka napisał:

Nie, nie zamierzam. Zastanawiam się tylko po co to robił? Uwierzyłam, że naprawdę się zakochał. 

Ale jak po co? Dla seksu. Przecież gdybyś znała prawdę, to podejrzewam, że facet nie dopiąłby swego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ale jak po co? Dla seksu. Przecież gdybyś znała prawdę, to podejrzewam, że facet nie dopiąłby swego. 

Mnie to na wymioty bierze , ma taki w domu i.ma czelnosc ogladac sie i w romans wchodzic . Fuj .OBLESNE . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Mnie to na wymioty bierze , ma taki w domu i.ma czelnosc ogladac sie i w romans wchodzic . Fuj .OBLESNE . 

Też tego nie pojmuję. Ma jedną stałą, a jeszcze mu mało wrażeń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Też tego nie pojmuję. Ma jedną stałą, a jeszcze mu mało wrażeń. 

gdyby ona miała wybór i wiedze to by kijem po drugiej nie dotknęla , to kłamią szmaciarze , aż się dziewczyna zaangażuje . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

gdyby ona miała wybór i wiedze to by kijem po drugiej nie dotknęla , to kłamią szmaciarze , aż się dziewczyna zaangażuje . 

Toż to ch... bez serca i empatii. Toksyki i narcyści 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Toż to ch... bez serca i empatii. Toksyki i narcyści 

i do takich trzy sylaby * * * 🖕🖕🖕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×