Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sis

Zaborcza i zazdrosna dziewczyna brata.

Polecane posty

Gość gość

9Mój mąż też ma bardzo dobre relacje ze swoją młodsza siostra, był z nią bardzo związany w dzieciństwie. Nie raz Słuchałam opowiesci o tym jak czekała na jego powrót ze szkoły pod drzwiami 😊a mimo to w dorosłym życiu nie mają potrzeby widywania się co tydzień na kilka godzin. Dlaczego? Juz tłumacze. Oboje pracuja, oboje mają rodziny, dzieci i jak się spotykają to razem ze swoimi rodzinami i to tak raz lub dwa w miesiącu w weekend. Mysle ze tyle w zupelnosci wystarczy. Oprocz nas maja jeszcze rodzicow, znajomych, zajęcia dodatkowe dzieci, i rzadko maja czas dla siebie. Czasem my jeździmy do nich czasem oni do nas. Jak w trakcie takiej wizyty mają  potrzebę być sami to idą na spacer albo do siebie dzwonią. Zamiast nastawiać się negatywnie na nia to ja najpierw poznaj. Skoro Jest nauczycielką to już młoda kobieta a nie nastolatka, dopiero co zamieszkali razem i to nowa dla niej sytuacja. Polecam Ci trochę wyluzować. Ja po tylu latach,choć bardzo lubię szwagierka to wiem, że pewnych tematów dotyczących jej brata a mojego męża nigdy nie porusze bo obiektywna nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sis

To może doprecyzuje, napisałam średnio raz w tygodniu wlasciwszym byłoby max raz w tygodniu, bo czasem się zdarza że się nie spotykamy w danym tygodniu co nie znaczy że w kolejnym się spotkamy, to pierwsza kwestia.

Druga to taka ze nie jestem stara panna jak to ktoś insynuowal.

Po trzecie mam swoich znajomych i koleżanki z którymi się spotykam. Z częścią wspólnie z mężem, z częścią oddzielnie. 

O czym rozmawiamy z bratem? O pracy, o tym jak nam minął tydzień. Brat chodził na piłkę raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie w piątki, a na siłownię w środy. Całe weekendy miał dla niej. W tygodniu w poniedziałki, wtorki i co drugi piątek był z nią, od godziny 16:05 do godziny 7:50 dnia następnego-to waszym zdaniem mało? W środy wracał po 18-tej i w piątki z siłowni też po 18-tej, w czwartki po 19 tej lub 20 tej jak się ze mną spotykał. Czyli sorry ale ona nie siedziała Cały mi dmiami sama. Nie spotykam się z bratem na siłę wbrew jego woli. To on do mnie dzwoni tylko że teraz mówi, że jak ona będzie do mnie dzwonić to mam mówić że jestem w domu a on jest w pracy po godzinach. I nie jego związek mi nie pasuje a to że muszę kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
11 minut temu, Gość Sis napisał:

To on do mnie dzwoni tylko że teraz mówi, że jak ona będzie do mnie dzwonić to mam mówić że jestem w domu a on jest w pracy po godzinach. I nie jego związek mi nie pasuje a to że muszę kłamać

Dziwny to związek, gdzie są kłamstewka.  Chciałabyś aby twój mąż tak kazał swoim znajomym kłamać? Ja bym w czymś takim na twoim miejscu nie uczestniczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Gość Sis napisał:

Mam 2 braci. Z jednym od zawsze kontakt był słaby, z drugim bardzo dobry. I choć już mam męża i dziecko to niejednokrotnie spotykam się na mieście z bratem na kawę czy piwo.

Od roku on spotyka się z pewną dziewczyną. Miesiąc temu się do niego wprowadziła i zaczęło się. Po prostu 24/7 najlepiej by przy nim była. Ona jest nauczycielką więc pracuje krócej od niego więc o 16:05 już dzwoni gdzie on jest. W weekend czy po pracy on ma wracać do domu i być z nią. Wymaga od niego dostępu do telefonu i fb

On to tłumaczy tym że poprzedni facet ja zdradzal. Zgadzał się na te chore akcje do czasu aż zabronila mu się ze mną spotykać, bo nabawilismy się w dzieciństwie a teraz niech on dorlsnie i z kobietą swoją spędza czas a nie z siostrą 😱 doszło do tego że żeby się ze mną spotkać to ją oszukuje. Ja zle się czuję w takiej sytuacji bo nie chcę jej oklamywac, uważam że powinien postawić granice, ale on nie ma odwagi. Co byście zrobiły na moim miejscu?

Rodzina nie powinna byc odsuwana na dalszy plan. Masz pelne prawo b y spotykac sie ze swoim bratem. powiedz mu o tym, moze warto by wstrzasnal swoja zdiewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sis
35 minut temu, Gość Xxx napisał:

Dziwny to związek, gdzie są kłamstewka.  Chciałabyś aby twój mąż tak kazał swoim znajomym kłamać? Ja bym w czymś takim na twoim miejscu nie uczestniczyła.

No właśnie dlatego mi się to nie podoba. Nie chce nikogo oklamywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
9 minut temu, Gość Sis napisał:

No właśnie dlatego mi się to nie podoba. Nie chce nikogo oklamywac

To mu to powiedz, jeżeli jesteście ze sobą tak blisko to chyba nie powinnaś mieć z tym problemu.  A nie możecie się spotkać razem ? Rozmawiacie o czymś o czym nie chce żeby wiedziała dziewczyna? Może jak przyjdzie ba spotkanie parę razy to potem sama stwierdzi, że nie chce , a może będzie się wam razem fajnie rozmawiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

rozumiem Cię, że chcesz kontaktować się z bratem ale może przestań rozliczać ja z czasu jaki spędza ze swoim mężczyzną. Są razem dopiero rok, pewnie w fazie ostrego zA zakochania,właśnie zamieszkali razem i naprawdę dziwisz się dziewczynie ze za nim tęskni, Chce spedzac jak najwięcej czasu razem? Może naprawde była bardo zraniona i ma problem z zaufaniem. To Twoj brat powinien z nią o tym rozmawiać a nie powinien wciągać Cię w kłamstwa i to możesz zrobić, powiedzieć mu o tym. Co jeszcze możesz zrobić? zaproponować spotkanie w szerszym gronie aby zobaczyła ze nie ma się czego obawiać z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi

nastepna ...nieta siostra ktora by chciala rozlozyc nogi przed swoim bratem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ludzie, nie przesadzajcie, że dziewczyna nie ma zaufania do swojego faceta i nie pozwala się mu spotykać z siostrą. To jest siostra, a nie koleżanka z która mogłoby dojść do zdrady.

Współczuje wam braku pewności siebie, że w każdej widzicie rywalkę oraz braku własnego życia, że musicie się uwiesić na facecie i spędzać z nim cały czas.

Nie podoba mi sie jednak postawa brata autorki. Zamiast uciekać w kłamstwa, powinien postawić sprawę jasno - spotykam się z siostrą, jeżeli ci to nie pasuje, to trudno. Możliwy jest kompromis - spotkania rzadziej lub w trójkę, ale życie w kłamstwie na dłuższą metę nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twój brat powinien powiedzieć dziewczynie że raz w tygodniu będzie spotykał  z siostrą dlatego że to praktykujecie od lat i nikt nigdy tego nie zmieni. Gdyby twardo jej to powiedział to dziewczyna usiadłaby na dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 27.02.2019 o 16:54, Gość Xxx napisał:

Dziwny to związek, gdzie są kłamstewka.  Chciałabyś aby twój mąż tak kazał swoim znajomym kłamać? Ja bym w czymś takim na twoim miejscu nie uczestniczyła.

A ja tak. Nie spotyka sie z kochankiem tylko z bratem.

To zazdrosna i zaborcza dziewczyna ma problem. 

Ona nie ma zadnych znajomych czy zainteresowan by wypelnic sobie czas ?

Kota tez mozna zaglaskac na smierc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Dziewczyna brata to typowa kafeterianka , wstawiajaca tu posty o zaborczych tesciowych, nachalnych szwagierkach i chlopach mamisynkach z gruba pepowina 😄

Pewnie, jak chop jest w zwiazku to z automatu jest sierota i pustelnikiem bez znajomych i zainteresowan,bo inaczej wszystko jest kradzione dziewczynie !!

Dziewucha nie ma rodzicow ani rodzenstwa, zero hobby, znajomych czy zainteresowan. Nie chodz na silke czy pilates, nie biega, nie gra w kosza itp. Nie spotyka sie ze znajomymi na babski wypad na kawe, nie chodzi do fryzjera czy kosmetyczki.Nic kompletnie.

Ona po pracy siedzi w domu iwaruje za swoim chlopem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Ludzie nie przesadzajcie" nie przesadzamy. ☺ mało jeszcze życia znasz jeśli nie wiesz,ze szwagierka potrafi być gorsza zmora dla partnerki swojego brata niż teściowa,zwłaszcza jeśli jest ukochaną młodsza siostra,która nie ma jeszcze swojego faceta.. Wystarczy pogrzebać w necie a znajdzie się wiele artykułów i topików na ten temat.  Co do tematu to pierwsze wypowiedzi autorki są bardziej emocjonalne, potem już bardziej waży słowa,jak dla mnie bardziej pilnuje się niż pisze szczerze i wyolbrzymia problem,tradycyjnie obarczajac większą winą dziewczynę brata. A winny głównie jest facet. Spotyka się z nią rok a z tego co pisze autorka problemy zaczęły sie dopiero po wspólnym zamieszkaniU??? trochę dziwne. wcześniej się nie spotykali i nie była zazdrosna? problem nawet nie wyolbrzymia by jest do załatwienia przez niego a nie przez autorkę. Jeśli nic z tym nie robi a woli oklamywac swoją dziewczynę to nie wróży temu związkowi najlepiej. Ze strony autorki dziwi mnie ze nie proponuje spotkań we czwórkę,raczej nie chce poznać tej dziewczyny. Raczej to mogloby pomoc a nie namawia nie brata aby ją "ustaeil".facet jest dorosły. Rodzice nie zuja a ty nieswiadome chcesz.mu maskowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

To jest tak jak było np. z moją teściową. Póki chodziliśmy z mężem, nawet mieszkaliśmy razem ale tak bez zobowiązań to było ok. Jednak kiedy się zaręczyliśmy i szybko pobraliśmy zaczęły się jakieś jazdy, przytyki itp.

Siostra męża też zawsze bardzo interesowała życiem jego i drugiego brata dopóki sama nie dorwała faceta 😉

Z kolei moja siostra, która długo była sama zrobiła sobie chłopaka z naszego brata (młodszego). Doszło nawet do tego, że zabierała go na wesela jako os. towarzyszącą. Według mnie było to chore, brat znalazł sobie w końcu dziewczynę i ukrócił takie sytuacje. Siostra dała mu ostatecznie spokój jak znalazła męża. 

Autorka jest w jakims takim chorym przeświadczeniu, że jej brat jest jej i już. Kto normalny zna rozkład tygodnia innej osoby, nawet brata? Szczególnie,ze nie mieszkają razem? 

Jeśli bratu odpowiada zachowanie partnerki to nikomu nic do tego i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jaka by ta kobieta nie była to dla mnie Twoja znajomość rozkładu jego  całego tygodnia tez wydaje się dziwna. Znasz kazdy szczegol nawet to ze zazadala dostepu do fb i tel. A moze on tez ma dostep do jej tel i kont? w wielu zwiazkach to normalne. Serio aż tak Cię martwi ze braciszek nie poszedł na trening czy piłkę? a ile on ma latek,ze nie potrafi się jej postawić? ile Ty masz lat,ze musisz wiedzieć o nim wszystko? On zachowuje się jak gowniarz. Chce mieć kobietę ale nie mieć żadnych zobowiązań wobec niej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×