Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trex

Każdy facet chce mieć żonę w domu

Polecane posty

Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja pisałam do pań kochanek a jak ty do nich należysz to już  twój problem lub nie .Ja tylko przytoczyłam cytat i się do niego odniosłam . A głównie chodzi o dzieci. Żona może nie została skrzywdzona bo zdrada dla niektórych pan może być wybawieniem od takiego niewiernego chłopa. Zdradził żonę to i kochankę też zdradzi albo zostawi kwestia czasu.

Chyba, że kochanka jego wcześniej zostawi. Lub zdradzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję nazwę kotka domowa 😊

skończcie pisać te brednie bo to piszą  ciągle jedne i te same osoby nic nowego nie wnosząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Gość Gość napisał:

Bo pewnie znasz same patologiczne kobiety siedzące w domu. I dlatego nie widzisz aby to się im się" przysłużyło", patologiczna kobieta nawet jak będzie pracowała to też nie wpłynie to na jej intelekt czy poziom kultury

dziwne bo większość kobiet które znam to są niepracujące kobiety, oczywiście mężatki. U mojego syna w klasie tylko 3 mamy pracują. Teraz modne jest nie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Wola napisał:

dziwne bo większość kobiet które znam to są niepracujące kobiety, oczywiście mężatki. U mojego syna w klasie tylko 3 mamy pracują. Teraz modne jest nie pracować.

A ja nie znam osobiście ani jednej niepracującej kobiety (pomijając te na urlopach wychowawczych). Widać w totalnie innym środowisku się obracam niż ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Wola napisał:

dziwne bo większość kobiet które znam to są niepracujące kobiety, oczywiście mężatki. U mojego syna w klasie tylko 3 mamy pracują. Teraz modne jest nie pracować.

Modne? I dlatego trzeba siedzieć w domu? U mojego syna za to 5 nie pracuje na 24 mamy. Robi się to co się uważa za słuszne, dla siebie I swojej rodziny, a nie dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Modne? I dlatego trzeba siedzieć w domu? U mojego syna za to 5 nie pracuje na 24 mamy. Robi się to co się uważa za słuszne, dla siebie I swojej rodziny, a nie dla innych.

W dodatku o ile mi wiadomo to 3 z tych mam niedawno urodziły, o pozostałych 2 nie wiem zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z miasta na wiochę
10 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja nie znam osobiście ani jednej niepracującej kobiety (pomijając te na urlopach wychowawczych). Widać w totalnie innym środowisku się obracam niż ty.

Zapewne mieszkasz w mieście i to pewnie dużym? Wiem, ja od 13 lat mieszkam na wsi i u moich dzieci w klasie też większość matek nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Z miasta na wiochę napisał:

Zapewne mieszkasz w mieście i to pewnie dużym? Wiem, ja od 13 lat mieszkam na wsi i u moich dzieci w klasie też większość matek nie pracuje.

Tak. Mieszkam w dużym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To czy kobieta pracuje czy nie uzależnione jest od sytuacji finansowej. Na pewno nie od mody. Albo dlatego, że mąż tak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Weronika125p napisał:

To czy kobieta pracuje czy nie uzależnione jest od sytuacji finansowej. Na pewno nie od mody. Albo dlatego, że mąż tak chce.

Tak, tylko nie każdy pracuje z powodu biedy. My pracujemy oboje bo dobrze zarabiamy, a co 15 tyś to nie 8 ( kwoty podane przykładowo). Niestety nie pracujące nie potrafią tego zrozumieć, bo same nie chcą pracować i myślą, że każda kobieta chodzi do pracy za karę i mąż ją zmusza. Nie można mieć satysfakcji z pracy, spełniać się czy cieszyć z wyjścia do ludzi, bo etat ogranicza wolność i wg. tych pań każda marzy żeby rzucić pracę, tylko mąż zabrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Z miasta na wiochę napisał:

Zapewne mieszkasz w mieście i to pewnie dużym? Wiem, ja od 13 lat mieszkam na wsi i u moich dzieci w klasie też większość matek nie pracuje.

Ja też mieszkam na wsi/malutkie miasteczko i tu pracują kobiety, które mają pracę we wsi albo do 10 km. Reszta siedzi w domu, bo nie opłaca im się dojeżdżać, na dodatek przy najniższej krajowej zupełnie się to nie opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
2 godziny temu, Gość gość? napisał:

Ja chyba czegoś nie rozumiem, kto rujnuje życie tym małym, niewinnym istotom (przez 'om', nie przez 'ą'), nie ich tatuś przypadkiem?

Tak ich tatuś ze swoją kochanką 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chyba, że kochanka jego wcześniej zostawi. Lub zdradzi. 

Jak znajdzie się jakiś co więcej jej zaoferuje ( oczywiście chodzi o kwestie  finansowe)to pewnie pójdzie się "pusz......ać " o przepraszam " rozkładać nogi"przed kolejnym panem. Co tu się dziwić taka  to praca niektórych pań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość Gośc napisał:

Tak ich tatuś ze swoją kochanką 

A może to przez mamusię? Może mamusia jest nie dość dobrą żoną i to przez nią tatuś postanowił poszukać sobie kogoś na boku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Wiki napisał:

Jak znajdzie się jakiś co więcej jej zaoferuje ( oczywiście chodzi o kwestie  finansowe)to pewnie pójdzie się "pusz......ać " o przepraszam " rozkładać nogi"przed kolejnym panem. Co tu się dziwić taka  to praca niektórych pań.

Bardzo podobna do pracy kur domowych. Tylko, że te oprócz "rozkładania nóg" piorą, sprzątają, gotują i rodzą dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmmm… nie wyobrażam sobie siedzieć w domu przez resztę życia i nie pracować. kto co lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, evelka.m napisał:

hmmm… nie wyobrażam sobie siedzieć w domu przez resztę życia i nie pracować. kto co lubi

A kto powiedział, że całe życie? Ja jestem w domu 6 lat i jak będę chciała to w każdej chwili mogę wrócić do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Bardzo podobna do pracy kur domowych. Tylko, że te oprócz "rozkładania nóg" piorą, sprzątają, gotują i rodzą dzieci. 

Tylko " kura domowa" robi to ze swoim mężem a pani lekkich obyczajów z kogoś mężem i to jest wielka różnica. Może pani kochanka tego nie rozumie ale to jej problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

A kto powiedział, że całe życie? Ja jestem w domu 6 lat i jak będę chciała to w każdej chwili mogę wrócić do pracy.

Po 6 latach to jeszcze spoko. Ale po 16? Albo po 20? To już gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tylko " kura domowa" robi to ze swoim mężem a pani lekkich obyczajów z kogoś mężem i to jest wielka różnica. Może pani kochanka tego nie rozumie ale to jej problem.

Tak. Różnica jest w papierku. Dla niektórych to się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko " kura domowa" robi to ze swoim mężem a pani lekkich obyczajów z kogoś mężem i to jest wielka różnica. Może pani kochanka tego nie rozumie ale to jej problem.

Oczywiście, że jest wielka różnica. Kochanka jak sama nazwa wskazuje służy do kochania. A żona jest od wszystkiego. Od gotowania, sprzątania, prania, rodzenia i niańczenia dzieci. Takie skrzyżowanie kochanki ze służącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbbb
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Bardzo podobna do pracy kur domowych. Tylko, że te oprócz "rozkładania nóg" piorą, sprzątają, gotują i rodzą dzieci. 

Kochanka czasami celowo też w ciążę zachodzi aby przytrzymać jakiegoś bogatego  pana  lub wyciągnąć pieniądze od niego .Często nie ma nawet odrobiny klasy i  jak kochanek chce ją zostawić to gotowa wszystko zrobić  nawet poniżyć się, donieść żonie aby tylko został przy niej. Żony zazwyczaj maja w sobie więcej klasy i nie zniżają się do takiego poziomu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Robbbb napisał:

Kochanka czasami celowo też w ciążę zachodzi aby przytrzymać jakiegoś bogatego  pana  lub wyciągnąć pieniądze od niego .Często nie ma nawet odrobiny klasy i  jak kochanek chce ją zostawić to gotowa wszystko zrobić  nawet poniżyć się, donieść żonie aby tylko został przy niej. Żony zazwyczaj maja w sobie więcej klasy i nie zniżają się do takiego poziomu. 

To już chyba jakieś desperatki tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Robbbb napisał:

Kochanka czasami celowo też w ciążę zachodzi aby przytrzymać jakiegoś bogatego  pana  lub wyciągnąć pieniądze od niego .Często nie ma nawet odrobiny klasy i  jak kochanek chce ją zostawić to gotowa wszystko zrobić  nawet poniżyć się, donieść żonie aby tylko został przy niej. Żony zazwyczaj maja w sobie więcej klasy i nie zniżają się do takiego poziomu. 

Szczególnie te, które specjalnie zachodzą w ciążę, żeby tylko facet się z nimi ożenił. I te, które dalej żyją ze zdrajcą pomimo zdrady i błagają zdrajcę żeby nie odchodził. Dla dobra dzieci niby. No klasa to jest wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Ja też mieszkam na wsi/malutkie miasteczko i tu pracują kobiety, które mają pracę we wsi albo do 10 km. Reszta siedzi w domu, bo nie opłaca im się dojeżdżać, na dodatek przy najniższej krajowej zupełnie się to nie opłaca.

Te na kafe też najczęściej dlatego nie pracują, że zarobiłyby psie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście, że jest wielka różnica. Kochanka jak sama nazwa wskazuje służy do kochania. A żona jest od wszystkiego. Od gotowania, sprzątania, prania, rodzenia i niańczenia dzieci. Takie skrzyżowanie kochanki ze służącą.

Ale kochanka jest zazwyczaj nazywana " kur.......","dziw..." a to już tak ładnie nie brzmi i dokładnie informuje o zadaniach takiej pani. Kiedyś był program w telewizji o  takich " kochankach" i dużo z nich z perspektywy czasu miało inne wrażenie niż ty sugerujesz. Te kobiety opwadały o swoich bogatych facetach którzy byli z nimi bo żony mieli wykształcone na wysokim poziomie intelektualnym i kulturalnym. Facet mając taką żonę nawet nie śmiał zaproponować takich rzeczy jak robił z kochanką bo " do żony ma szacunek" a ta druga jest tylko do jednego on daje on wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ale kochanka jest zazwyczaj nazywana " kur.......","dziw..." a to już tak ładnie nie brzmi i dokładnie informuje o zadaniach takiej pani. Kiedyś był program w telewizji o  takich " kochankach" i dużo z nich z perspektywy czasu miało inne wrażenie niż ty sugerujesz. Te kobiety opwadały o swoich bogatych facetach którzy byli z nimi bo żony mieli wykształcone na wysokim poziomie intelektualnym i kulturalnym. Facet mając taką żonę nawet nie śmiał zaproponować takich rzeczy jak robił z kochanką bo " do żony ma szacunek" a ta druga jest tylko do jednego on daje on wymaga.

No jak żona kłoda w łóżku to nie śmiał zaproponować bo i tak by go olała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Szczególnie te, które specjalnie zachodzą w ciążę, żeby tylko facet się z nimi ożenił. I te, które dalej żyją ze zdrajcą pomimo zdrady i błagają zdrajcę żeby nie odchodził. Dla dobra dzieci niby. No klasa to jest wielka.

Ty piszesz o jakiś skrajnych przypadkach. Kobieta z klasą nigdy nie błaga swojego męża o zostanie. Ona go zostawi w dosłownym tego słowa znaczeniu gołego i nie wesołego. A następnie zostawi go jego  " pani  lekkich obyczajów" bo po co jej chłop bez kasy pójdzie szukać innego jelenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

No jak żona kłoda w łóżku to nie śmiał zaproponować bo i tak by go olała. 

Dobrze wiesz, że nie o to chodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Ale kochanka jest zazwyczaj nazywana " kur.......","dziw..." a to już tak ładnie nie brzmi i dokładnie informuje o zadaniach takiej pani. Kiedyś był program w telewizji o  takich " kochankach" i dużo z nich z perspektywy czasu miało inne wrażenie niż ty sugerujesz. Te kobiety opwadały o swoich bogatych facetach którzy byli z nimi bo żony mieli wykształcone na wysokim poziomie intelektualnym i kulturalnym. Facet mając taką żonę nawet nie śmiał zaproponować takich rzeczy jak robił z kochanką bo " do żony ma szacunek" a ta druga jest tylko do jednego on daje on wymaga.

A Ty piszesz o kochance czy o prostytutce, bo coś Ci się chyba pomyliło. Dziwne bo to dla kochanki facet wymyka się z domu, okłamuje żonę i wydaje pieniądze. Nie dlatego, że chce spełnić swoje chore fantazje, ale dlatego, że znalazł kogoś z kim może pogadać, kto go pociąga i ma fantazję w sek.sie. Żony często się zabiedbują, zwłaszcza jak latami nie pracują i żyją tylko dziećmi. Potem płacz, bo mąż ma kochankę, a żona po latach siedzenia w domu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×