Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trex

Każdy facet chce mieć żonę w domu

Polecane posty

Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Płacić można tak jak któraś  z pań napisała za wycieczki , prezenty ...... 

Do Ciebie nic nie dociera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale to nie ta sama pani!

 

18 minut temu, Gość gość napisał:

Do Ciebie nic nie dociera...

Chyba do ciebie nie dociera, nie wszystkie posty są moje . I z tego co widzę temat dyskusji dotyczy kilku osób . "Facet mający taką żonę......nie jest moim postem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Płacić można tak jak któraś  z pań napisała za wycieczki , prezenty ...... 

Ale to nie musi być stricte zapłata za seks. Jak ci chłopak bukiet kwiatów kupił to też płacił ci za seks? Jak na kolację zaprosił i za nią zapłacił to też była to zapłata według ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ustalmy coś. To ja pisałam, ze żyję w nieformalnym związku i żyjemy za pieniądze mojego konkubenta. Ja NIE jestem żadną kochanką. Jestem w normalnym, nieformalnym związku z moim partnerem. Nikt nikogo nie zdradza, żyjemy jak mąż z żoną. OK. Proszę więc nie podciągać mojej osoby pod dyskusję o kochankach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To ja byłam tą kochanką. Nigdy nie robiłam tego za pieniądze ani dla korzyści materialnych. Jeśli kochanek chciał wydać SWOJE pieniądze na wakacje ze mną, kolację czy na jakiś prezent dla mnie to wydawał. Nie była to zapłata dla mnie za bycie z nim. Nie było jak sugerowała ta pani, że pan płacił to wymagał. 

Brawo ! Dobrze, że potrafi się przyznać. No nie robiłaś za pieniądze bo po seksie nie kładł na stolik kasy. A myślisz, że jak byś z nim nie sypiała to zabrał by cię na wakacje i zapłacił za ciebie. To te wakacje czy prezenty to nie forma zapłaty. U prostytutki by po zabawie dał pieniądze a " kochance " zapłaci inaczej. O czym ty möwisz taka naiwna jesteś czy udajesz blondynkę( a może faktycznie jesteś blondynka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale jaja !!!!!!!! Na który z tematów o  paniach pracujących i siedźących w domu człowiek nie wejdzie to te same kobiety można spotkać hahaha. Chyba się Panie bardzo nudzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Brawo ! Dobrze, że potrafi się przyznać. No nie robiłaś za pieniądze bo po seksie nie kładł na stolik kasy. A myślisz, że jak byś z nim nie sypiała to zabrał by cię na wakacje i zapłacił za ciebie. To te wakacje czy prezenty to nie forma zapłaty. U prostytutki by po zabawie dał pieniądze a " kochance " zapłaci inaczej. O czym ty möwisz taka naiwna jesteś czy udajesz blondynkę( a może faktycznie jesteś blondynka)

OK. Czyli rozumiem, że według ciebie każde zaproszenie kobiety, z którą się sypia, gdziekolwiek, zapłacenie za nią, kupienie dla niej prezentu (nawet na urodziny czy święta) to zapłata za seks? No bardzo ciekawe podejście do życia. Ja na to patrzę trochę inaczej niż ty 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

OK. Czyli rozumiem, że według ciebie każde zaproszenie kobiety, z którą się sypia, gdziekolwiek, zapłacenie za nią, kupienie dla niej prezentu (nawet na urodziny czy święta) to zapłata za seks? No bardzo ciekawe podejście do życia. Ja na to patrzę trochę inaczej niż ty 😄 

Niektórzy płacą za seks obrączką. Prostytutce płaci się pieniędzmi, kochance wakacjami a żonie obrączką 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale jaja !!!!!!!! Na który z tematów o  paniach pracujących i siedźących w domu człowiek nie wejdzie to te same kobiety można spotkać hahaha. Chyba się Panie bardzo nudzicie.

Ty też się musisz nudzić skoro wchodzisz na wszystkie te tematy i je czytasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Brawo ! Dobrze, że potrafi się przyznać. No nie robiłaś za pieniądze bo po seksie nie kładł na stolik kasy. A myślisz, że jak byś z nim nie sypiała to zabrał by cię na wakacje i zapłacił za ciebie. To te wakacje czy prezenty to nie forma zapłaty. U prostytutki by po zabawie dał pieniądze a " kochance " zapłaci inaczej. O czym ty möwisz taka naiwna jesteś czy udajesz blondynkę( a może faktycznie jesteś blondynka)

Jakbym nie chciała z nim nie sypiać to nie byłby moim kochankiem. Jakby nie było między nic nie było to nie spotykalibyśmy się. Nie byłoby potrzeby jeździć razem na wakacje. To chyba proste, nie?

Ty uprawiasz czasem seks dla przyjemności czy tylko dla korzyści materialnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty też się musisz nudzić skoro wchodzisz na wszystkie te tematy i je czytasz....

No raz w tygodni w piątek po pracy i obiadku, sprawdzam co się dzieje ( oczywiście tylko niektóre tematy). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jakbym nie chciała z nim nie sypiać to nie byłby moim kochankiem. Jakby nie było między nic nie było to nie spotykalibyśmy się. Nie byłoby potrzeby jeździć razem na wakacje. To chyba proste, nie?

Ty uprawiasz czasem seks dla przyjemności czy tylko dla korzyści materialnych?

* Jakbym nie chciała z nim sypiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

* Jakbym nie chciała z nim sypiać

"Jakby nie było między nic nie było to nie spotykalibyśmy się. Nie byłoby potrzeby jeździć na wakacje" I takie panie piszą, że facet widzi w niej coś więcej niż   "tyłek "hahaha, i  ma o czym z nią rozmawiać ? A na wakacje to pewnie ją zabiera do lasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Fifi napisał:

"Jakby nie było między nic nie było to nie spotykalibyśmy się. Nie byłoby potrzeby jeździć na wakacje" I takie panie piszą, że facet widzi w niej coś więcej niż   "tyłek "hahaha, i  ma o czym z nią rozmawiać ? A na wakacje to pewnie ją zabiera do lasu.

"Jakbym nie chciała z nim sypiać to nie byłby moim kochankiem" Bingo! Jakie trafne spostrzeżenie, pewnie nie byłby bo co innego poza seksem  mógłby z tobą robić ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

"Jakbym nie chciała z nim sypiać to nie byłby moim kochankiem" Bingo! Jakie trafne spostrzeżenie, pewnie nie byłby bo co innego poza seksem  mógłby z tobą robić ? 

Rozumiem, że dla ciebie znaczenie mają tylko relacje pozbawione seksu? I jeśli kobieta i mężczyzna uprawiają seks to znaczy, że nic innego poza tym nie wspólnie nie robią? Nawet nie rozmawiają? Wow. Bardzo ciekawe podejście do życia. Zaiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Fifi napisał:

"Jakby nie było między nic nie było to nie spotykalibyśmy się. Nie byłoby potrzeby jeździć na wakacje" I takie panie piszą, że facet widzi w niej coś więcej niż   "tyłek "hahaha, i  ma o czym z nią rozmawiać ? A na wakacje to pewnie ją zabiera do lasu.

Już mnie nigdzie nie zabiera aktualnie bo skończyłam ten romans dawno temu. Teraz na wakacje jeżdżę z mężem. A zabierał mnie w różne miejsca. Na spacerach w lesie również bywaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Już mnie nigdzie nie zabiera aktualnie bo skończyłam ten romans dawno temu. Teraz na wakacje jeżdżę z mężem. A zabierał mnie w różne miejsca. Na spacerach w lesie również bywaliśmy.

Fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Był już podobny temat: " tylko prawdziwych mężczyzn stać,  żeby ich kobietu nie pracowały", gdzie kobiety (I nie tylko) obrzucały się szlamem. Zastanawiam się dlaczego niektóre kobiety wiecznie wypisują o rozkładaniu nóg przed mężem?, przecież to normalne że kochające się małżeństwo uprawia ze sobą seks. Bez względu na to czy kobieta pracuje czy też nie, w małżeństwie uprawia się seks.  Jeżeli jakaś kobieta tylko "rozklada nogi" to powinna się raczej zastanowić dlaczego nadal jest z mężczyzną z którym nie ma ochoty się kochać. A co do kochanek to tak naprawdę to przecież nie kochanka sklada przysięgę małżeńską zdradzanej żonie, więc wszelkie żale i pretensje należałoby mieć do męża. To nie kochankę wybierają kobiety za męża tylko mężczyznę, więc wypisywanie o tym jakie te kochanki są podłe nie ma sensu (ich raczej nie intetesuje co o nich myślą zdradzane żony). Dziwię się też kochankom, które potem układają sobie życie z takim mężczyzną - przecież jak zdradził żonę to jest duże prawdopodobieństwo, że zdradzi potem też ją (przykład pewnego znanego sportowca chodziarza, który właśnie rozwodzi się z drugą żoną - kobietą z która zdradzał pierwszą żonę) . A co do samego tematu,  to nie każdy mężczyzna chce mieć kobietę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Rozumiem, że dla ciebie znaczenie mają tylko relacje pozbawione seksu? I jeśli kobieta i mężczyzna uprawiają seks to znaczy, że nic innego poza tym nie wspólnie nie robią? Nawet nie rozmawiają? Wow. Bardzo ciekawe podejście do życia. Zaiste.

Niestety  ale nie zrozumiałaś o co chodzi : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Margo napisał:

Był już podobny temat: " tylko prawdziwych mężczyzn stać,  żeby ich kobietu nie pracowały", gdzie kobiety (I nie tylko) obrzucały się szlamem. Zastanawiam się dlaczego niektóre kobiety wiecznie wypisują o rozkładaniu nóg przed mężem?, przecież to normalne że kochające się małżeństwo uprawia ze sobą seks. Bez względu na to czy kobieta pracuje czy też nie, w małżeństwie uprawia się seks.  Jeżeli jakaś kobieta tylko "rozklada nogi" to powinna się raczej zastanowić dlaczego nadal jest z mężczyzną z którym nie ma ochoty się kochać. A co do kochanek to tak naprawdę to przecież nie kochanka sklada przysięgę małżeńską zdradzanej żonie, więc wszelkie żale i pretensje należałoby mieć do męża. To nie kochankę wybierają kobiety za męża tylko mężczyznę, więc wypisywanie o tym jakie te kochanki są podłe nie ma sensu (ich raczej nie intetesuje co o nich myślą zdradzane żony). Dziwię się też kochankom, które potem układają sobie życie z takim mężczyzną - przecież jak zdradził żonę to jest duże prawdopodobieństwo, że zdradzi potem też ją (przykład pewnego znanego sportowca chodziarza, który właśnie rozwodzi się z drugą żoną - kobietą z która zdradzał pierwszą żonę) . A co do samego tematu,  to nie każdy mężczyzna chce mieć kobietę w domu.

Ot, cała karma 😁 Facet jest babiarzem, zostawia żonę dla kochanki bo niby jest zakochany po uszy, po czym po 3 latach okazuje się, że ma na boku inną i znów rozwód. Pierwsza żona się cieszy jak to kochankę dopadła karma, a tymczasem to co się dzieje to tylko konsekwencja wyboru nieodpowiedniego faceta na męża przez jedną i drugą. Choć znam historię, że mąż odszedł do kochanki i są wzorową parą, mają 2 dwójkę dzieci, są razem już 12 lat, a on jest w nią wpatrzona jak w obraz. Wszystko zależy od natury faceta. Jeśli jest psem na baby to może mieć jeszcze kilka żon po tej pierwszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rob
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Już mnie nigdzie nie zabiera aktualnie bo skończyłam ten romans dawno temu. Teraz na wakacje jeżdżę z mężem. A zabierał mnie w różne miejsca. Na spacerach w lesie również bywaliśmy.

Och jaka szkoda -:( A mąż wie, że byłaś " kochanką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Rob napisał:

Och jaka szkoda -:( A mąż wie, że byłaś " kochanką"

Mi nie szkoda. Mąż nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 27.02.2019 o 13:21, Gość gość napisał:

Owszem, bo taka kobieta przebywa między ludźmi.

Ja po 10 godzinach przebywania wśród ludzi nie mam ochoty nawet słowem się odezwac w domu.  Ludzie wysysaja ze mnie energię do tego stopinia, że tracę chęć do życia.  Jestem zla, mam autentyczna, zdiagnozowana depresje przez to. Sytuacja wygląda o 180 inaczej gdy mam wolne typu urlop czy chociażby chorobowe. Zatem Twoja teoria jest chybiona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja po 10 godzinach przebywania wśród ludzi nie mam ochoty nawet słowem się odezwac w domu.  Ludzie wysysaja ze mnie energię do tego stopinia, że tracę chęć do życia.  Jestem zla, mam autentyczna, zdiagnozowana depresje przez to. Sytuacja wygląda o 180 inaczej gdy mam wolne typu urlop czy chociażby chorobowe. Zatem Twoja teoria jest chybiona. 

Nie mozna obalić żadnej teorii przytaczając jeden przypadek. Do tego przypadek osoby depresją.... Jej teoria po prostu nie stosuje się do wszystkich kobiet (co chyba jest dość oczywiste).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie mozna obalić żadnej teorii przytaczając jeden przypadek. Do tego przypadek osoby depresją.... Jej teoria po prostu nie stosuje się do wszystkich kobiet (co chyba jest dość oczywiste).

Chyba napisałam wprost, że depresja jest spowodowana tym tak chołubionym kontaktem z ludźmi. Teoria się nie stosuje do wszystkich,  co jest dla mnie o oczywiste. W końcu to tylko teoria. Ale dla niektórych  przebywanie wśród ludzi jest lekiem na całe zło, i tak odczytałam stwierdzenie osoby, do której skierowałam swój komentarz.  Aby poznała inne spojrzenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
46 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja po 10 godzinach przebywania wśród ludzi nie mam ochoty nawet słowem się odezwac w domu.  Ludzie wysysaja ze mnie energię do tego stopinia, że tracę chęć do życia.  Jestem zla, mam autentyczna, zdiagnozowana depresje przez to. Sytuacja wygląda o 180 inaczej gdy mam wolne typu urlop czy chociażby chorobowe. Zatem Twoja teoria jest chybiona. 

To zmień pracę, ja kiedyś byłam handlowcem i wytrzymałam tydzień, teraz pracuję w dziale księgowości i idę do pracy z uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba napisałam wprost, że depresja jest spowodowana tym tak chołubionym kontaktem z ludźmi. Teoria się nie stosuje do wszystkich,  co jest dla mnie o oczywiste. W końcu to tylko teoria. Ale dla niektórych  przebywanie wśród ludzi jest lekiem na całe zło, i tak odczytałam stwierdzenie osoby, do której skierowałam swój komentarz.  Aby poznała inne spojrzenie. 

Ale to nie znaczy, że jej teoria jest chybiona. Ta teoria po prostu nie stosuje się do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A propos zdrady i tego czego może żonaty mężczyzna chcieć od kocganki. Wypowiedź sksuologa i psychoterapeuty Andrzeja Gryżewskiego:
 

"Ludzie często uważają, że w zdradzie chodzi o seks, wygląd, ciało, fizyczność, sprawność, a tymczasem w wielu przypadkach chodzi o emocje, rozmowę, zaspokajanie potrzeb psychologicznych."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Z moich obserwacji wynika, że mało który facet toleruje utrzymywanie żony. Naprawdę mało który facet. Na statystyczne 50 par może ze 2 takie będą. Pewnie że dobrze dla dzieci mieć matke w domu ale tu wchodzą w gre także inne kwestie życiowe niż tylko patrzenie pod kątem dzieci. Nawet jak facet by spokojnie mógł taką rodzinę utrzymać, bo by na tyle kasy miał to często jest tak, że zwyczajnie nie ma na to ochoty. Pewnie że chciałby w domu porządek, chciałby obiad, chciałby dzieci, ale ludzie jak to ludzie wiadomo chcieliby rybki razem z akwarium. To taki facet chciałby mieć wszystko i ciepło domowego ogniska i szczęśliwe dzieci i żona, żeby jeszcze pracowała i pięknie wyglądała i może nawet i jeszcze żeby jakaś młodsza koleżanka w pracy go adorowała to też byłoby nice, a do tego w domu po pracy nic nie robić, bo zmęczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Gość gość napisał:

Ot, cała karma 😁 Facet jest babiarzem, zostawia żonę dla kochanki bo niby jest zakochany po uszy, po czym po 3 latach okazuje się, że ma na boku inną i znów rozwód. Pierwsza żona się cieszy jak to kochankę dopadła karma, a tymczasem to co się dzieje to tylko konsekwencja wyboru nieodpowiedniego faceta na męża przez jedną i drugą. Choć znam historię, że mąż odszedł do kochanki i są wzorową parą, mają 2 dwójkę dzieci, są razem już 12 lat, a on jest w nią wpatrzona jak w obraz. Wszystko zależy od natury faceta. Jeśli jest psem na baby to może mieć jeszcze kilka żon po tej pierwszej.

Może i będą sobie żyć długo i szczęśliwie dla mnie jednak facet, który zdradzał żonę jest skreślony jako kandydat na męża. Rozumiem, ze w małżeństwie może w pewnym momencie okazać się, że jednak coś nie gra i nie da się tego naprawić, ale najpierw należy się rozstać a potem układać sobie na nowo życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×