Koleżanka z pracy , z wyrazami uznania do pan i checi po porady

Otóż moja historia zaczela sie okolo 9 msc temu , zaczalem prace jako mlody kucharz w jednej z restauracji ,jak wiadomo praca wiaze sie z kontaktem z kelnerkami ,otoz poznalem tam starsza od siebie o 4 lata dziewczyne (moj wiek to 20 lat ) trzeba przyznac ze na tle innych sie wyrozniala uroda dlatego nie pomyslal bym o niej w kategori swojej kobiety ponieważ byla naprawde  sliczna inteligetna a w dodatku w 4 letnim zwiazku , po niedługim czasie polubilismy sie , zaczelismy popisywac na fejsie ,spoczatku raz na kilka dni ale jesli pisalismy to nie moglismy skonczyc , jako iz mieszkam w okolicach miasta a ona niedaleko retauracji wracala zazwyczaj z kolezanka na pieszo tymże kolezanka mieszkala duzo blizej od niej więc wiekszosc drogi szla sama (prace zawsze konczymy o 24 ) także pewnego razu zaproponowalem zeby zadzwonila do mnie zeby bylo jej raźniej i tak sie zaczęły pogawentki , w pracy zblizalismy się do siebie ,kiedy któreś przechodzilo zawsze jakies mizniecie dotyk , w końcu minelo kilka miesięcy a tak naprawdę pisaliśmycaly czas , ciagle rozmawialismy , po pracy zaczalem ja odprowadzac bylismy blisko przez dlugi czas bronilismy sie przed tym ale kiedy tylko sie spotkalismy znowu zapominalismu o tym ze ma chlopaka o tym ze nic nie daje nam szansy , nie calowalismy sie ,nieraz trzymalismy za reke lekko przytuleni (wiemze wydaje sie to dziecinne ) z czasem wiedzialem ze z chlopakiem jej sie nie uklada , wiem ze go nie kocha ale nacisk rodziny i presja otoczenia nie dawalo szans na zerwanie z nim,  

Mam pytanie czy któraś miala takasytuacje czy piznala kogos takiego jak ja ? 

Oczywiście to nie koniec histori tylko chcialbym woedziec co sądzicie o tym a ja pistaram sie opisac co bylo potem 

Z chlopakiem widac nie jest szczesliwa i szuka wrazen po boku. Czy traktuje ciebie powaznie czy tylko jako odskocznie to trudno powiedziec ale jej zachowanie jest nie fair. Czy ona chce tak przezyc reszte zycia z tym swoim faciem szukajac ciagle po boku jakiegos "frajera", sorry. Mnie to bardziej wyglada na zabicie jej nudy w swoim zwiazku.

przeczytałem pogawentki i przestałem czytać. Jak piszac z nia walisz takie byki to współczuję