Moja partnerka jest szalenie zazdrosna! - Kontynuacja tematu

Hej wszystkim, tak jak pisałem w poprzednim temacie moja dziewczyna Aneta jest szalenie zazdrosna. Dostałem od was wiele wspaniałych rad ale nic nie działało. Ostatni tydzień był okropny, więc postanowiłem zakończyć ten związek. Jest mi bardzo przykro, że tak się stało ale nie mogłem już dłużej znieść jej zazdrości. Dziękuje wszystkim którzy się udzielali i wyrażali chęć pomocy. Póki co od soboty jestem sam, wyprowadziłem się. Zobaczymy jak będzie, myślę, że na ten moment to dobra decyzja.

Jak ona to zniosła? 

2 minuty temu, kryska napisał:

Jak ona to zniosła? 

Kiepsko, ale spodziewała się tego bo juz od dłuższego czasu szukałem rozwiązania. Krzyczała na mnie, rzucała rzeczami, zarzucała jak zwykle zdrady... hdyby to rozstanie było inne to bym się zastanawiał nad odejściem. A tak,  czuje, że podjąłem słuszną deycyzję.

próbowała dobijać się do Ciebie na telefon po rozstaniu? 

No i dobrze stary zrobiłeś, nie ma co się męczyć w beznadziejnym związku! Teraz już się pewnie laseczki ustawiaja w kolejce :D

Zaloze sie ze jeszcze nam tu napiszesz ze wrociliscie ze sie Anetka ogarnela ;p a pozniej po 2 tyg to samo haha

Ej a może typ bez kitu podjął ważną decyzje w życiu i ma mocne postanowienie. Jak laska nie będzie go zasypywać wiadomościami to może faktycznie będzie miał chwile żeby zobaczyć jakie życie jest pięknie bez niej  

2 minuty temu, Gość TenTypTir napisał:

Zaloze sie ze jeszcze nam tu napiszesz ze wrociliscie ze sie Anetka ogarnela a pozniej po 2 tyg to samo haha

BRAWO~! Zobaczysz jaka ulga

Jedynie pisała mi, że zmarnowałem jej czas, że mnie nienawidzi i że będę żałował.

1 minutę temu, Gość KrasnaJagoda napisał:

BRAWO~! Zobaczysz jaka ulga

Póki co nie czuje ulgi, czuje smutek i żal

Przed chwilą, Romero napisał:

Póki co nie czuje ulgi, czuje smutek i żal

Raczej to ona marnowała Twój  

2 minuty temu, rowerowy napisał:

Ej a może typ bez kitu podjął ważną decyzje w życiu i ma mocne postanowienie. Jak laska nie będzie go zasypywać wiadomościami to może faktycznie będzie miał chwile żeby zobaczyć jakie życie jest pięknie bez niej  

 

Ciężko stwierdzić co będzie... narazie nie jest mi wesoło ;/

Przed chwilą, rowerowy napisał:

Raczej to ona marnowała Twój  

kłotnie nam marnowały czas.

No wiadomo, że na początku nie będzie, ale daj sobie chwilę. Odżyjesz, poznasz kogoś nowego, zobaczysz, będzie dobrze stary! 

Przed chwilą, rowerowy napisał:

No wiadomo, że na początku nie będzie, ale daj sobie chwilę. Odżyjesz, poznasz kogoś nowego, zobaczysz, będzie dobrze stary! 

Pewnie tak, skupiam się teraz na sobie!

No i dobrze, życzę szczęścia! 

Bez sensu, jesteś żałosny! Zamiast walczyć o związek to się poddałeś własnie przez takich jak Ty, dziewczyny są zranione!!!

Przed chwilą, Gość Twoja-nadzieja napisał:

Bez sensu, jesteś żałosny! Zamiast walczyć o związek to się poddałeś własnie przez takich jak Ty, dziewczyny są zranione!!!

To prawda, zostaniesz sam na starość przez swoje zachowanie 

6 minut temu, milka_kamilka napisał:

To prawda, zostaniesz sam na starość przez swoje zachowanie 

No dokładnie!! egoista!!

Niby kocha, ale łatwiej było zostawić, a teraz biedny bo mu smutno! 

1 minutę temu, Gość Twoja-nadzieja napisał:

No dokładnie!! egoista!!

Ja tez kocham i moj eks poszedl do innej uj znim bede juz sama zyc .

Dajcie mu spokoj, dobrze chlop zrobił! Teraz docenisz zycie chlopie!!

On pewnie miał kogoś na boku, dlatego tak łatwo mu przyszło

Aneta to Ty? :)

Dobra decyzja. Nie łam głowy chłopie. Szkoda czasu na toksyczne związki. Życie jest krótkie.

1 minutę temu, Piaskun napisał:

Dobra decyzja. Nie łam głowy chłopie. Szkoda czasu na toksyczne związki. Życie jest krótkie.

Dzięki, czy dobra to sie okażę, ale miło jest odetchnąć i nie być pod wieczną kontrolą.

Tak sobie myślę ze byc moze ona ma jakies zaburzenia, albo borderline albo choroba afektywna dwubiegunowa.

Jeśli jest z rodziny dysfunkyjnej to bardzo możliwe. Poczytaj i daj znac autorze.

uhm, czyli nie kochałeś

ona być może też nie

poczytam stary temat zaraz

Tak sobie myśle , chora zazdrość jest męcząca i odbiera radość zycia . Ale chora zazdrość w wydaniu kobiety to musi być makabra . 

17 godzin temu, Gość Malinowy krem napisał:

Tak sobie myślę ze byc moze ona ma jakies zaburzenia, albo borderline albo choroba afektywna dwubiegunowa.

Jeśli jest z rodziny dysfunkyjnej to bardzo możliwe. Poczytaj i daj znac autorze.

Poczytałem, borderline jest bardzo zblizony do zachowania Anety... Ale ona nie chce się leczyć, wiele razy ją prosiłem żebyśmy wspólnie poszli do specjalisty.