Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Abc

Żal o przeszłość partnerki

Polecane posty

Gość igor hicq
5 godzin temu, Młoda93 napisał:

Nie bez przyczyny Cię to dręczy. Musisz zaakceptować, że się puszczała, albo znaleźć sobie taką, która się lepiej prowadzila 🙂

dręczy go bo ma niską samoocene i może myśli że laska go porównuje do innych i kiepsko wypada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwa nie ważna
5 godzin temu, Gość Abc napisał:

Odczuwam żal i wstręt ze względu na seksualną przeszłość mojej partnerki. Miała ona kilka jednorazowych przygód, często w bardzo skrajnych przypadkach. Starałem się to zaakceptować, dużo o tym rozmawiamy, ale problem niestety nie znika. Byłem u psychologa z tym problemem. W każdej wolnej chwili rozmyślam o przeszłości mojej partnerki. Ja nigdy nie miałem jednorazowych przygód itp. Źle się czuję ze świadomością, że ktoś przypadkowy mógł ją mieć na jednorazowy numerek. Jak mógłbym się do tego wszystkiego zdystansować? 

miałem IDENTYCZNY problem, wiesz jak go rozwiązałem.... bardzo prosto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nieważna glabie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa pomidorowa
4 godziny temu, Gość Abc napisał:

Jestem od kilku miesięcy z dziewczyną, niby wszystko jest w porządku, ale jednak ta jej przeszłość mega mnie boli, zadręczam się tym i nie mogę wyrzucić tego z głowy, nie potrafię się dystansować. Zawsze przy wyborze partnerki zwracałem uwagę na to, aby nie miała ona żadnych ekscesów seksualnych w przeszłości itd. Aktualnie jestem pierwszy raz w takiej sytuacji. Mega kłóci się to z moim system wartości (pomimo młodego wieku jestem bardzo staroświecki i konserwatywny). Zostałem zmuszony do przesunięcia tej granicy i to na maks. Zapomniałem dodać że oprócz jednorazowych numerków zaliczyła np. seks z kuzynem (ich ojcowie to bracia), także mega skrajność i tym bardziej mi z tym trudniej, jestem świadomy tego że nawet osobie z frywolnym podejściem do seksu byłoby trudno to zaakceptować, a co dopiero osobie z moim systemem wartości. Dużo o tym rozmawiamy, staramy się razem znaleźć jakiejś rozwiązanie, bo naprawdę nie chcę, aby moje ciągłe rozmyślanie psuło nasz związek. Chcę dla nas jak najlepiej. Wyprzedzając - sama mi o tym powiedziała (nigdy z własnej woli nie pytam się o przeszłość, ponieważ mam świadomość że nigdy nie przynosi to niczego dobrego), jak twierdzi "bo chciała mi wtedy zaimponować". Zmieniła się i mega tego żałuje, ale sam fakt po prostu nie daje mi żyć. Co o tym wszystkim myślisz? 

Młodzi robią błędy, taka natura. Przynajmniej jest szczera i nie skłamała że miała jednego czy dwóch. Pozatym, pomimo tych wybryków jest z tobą i ty ją teraz ruch/asz, więc wygrałeś, bo ją masz. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość zupa pomidorowa napisał:

Młodzi robią błędy, taka natura. Przynajmniej jest szczera i nie skłamała że miała jednego czy dwóch. Pozatym, pomimo tych wybryków jest z tobą i ty ją teraz ruch/asz, więc wygrałeś, bo ją masz. Tyle.

Poza tym oddzielnie. Wygrać ciebie to jak mieć zezowate szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyżej
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Poza tym oddzielnie. Wygrać ciebie to jak mieć zezowate szczęście.

slatego ja sobie por/uchałem i dobrze się bawiłem, a teraz mam równie wybawioną partnerke i gitara, seks to nie lot w kosmos, trzeba popróbować i łapać doświadczenie szczególnie w młodym wieku bo potem się już nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gorszych głupot nie czytałam..To,ze ktoś nie dawał na prawo i lewo nie znaczy,ze jest kłoda czy koniobijcem...Ja nie dawałam na prawo i lewo a okazji miałam wiele..a lubię z mężem głębokie gardło czy inne takie sprawy.Chcecie zagłuszyć swoje sumienie takimi wyzwiskami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ytytutv

opowiadają bzdury to ludzie najczęściej prymitywni bez hamulców i nie potrafiący kontrolować siebie i innym i nie nadający się i do relacji bliskich z drogimi ludźmi a te relacje które tworzą są bardziej patologiczne niż bliski myślenie o tym że seks jest przyjemny i trzeba go uprawiać zawsze i wszędzie kiedy ma się ochotę to myślenie 16 latka To jest dopiero brak odpowiedzialności odpowiedzialności za własne zdrowie i za zdrowie osób z którymi w przyszłości będzie się relacje bliższej ja bym zostawił taką kobietę bo to osoba która będzie sprawiać problemy w wielu aspektach życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termopile

Autorze kończ to, im szybciej tym lepiej. Tej drzazgi się nie pozbędziesz, będzie cię męczyła do końca waszego związku. I jeszcze dłużej, na zasadzie straconego czasu w tym związku. Kobieta musi ci pasować, a nie ty musisz się dopasować do kobiety. I vice versa oczywiście.

Ci, ci tu tak wspaniałomyślnie piszą o dojrzałości, kiedyś myśleli podobnie, tylko hamulce im puściły i teraz mniej lub bardziej wpadają w tę kategorię, co twoja kobieta. Ale wystarczyłoby ich skonfrontować z osobą, która poluzowała sobie znacznie bardziej niż oni (na zasadzie: ja 5 partnerów, ona 50 lub 500, orgie, "szejkowie", etc) i nagle przeszłość seksualna jednak nabierze dla nich znaczenia. Tak że opiniami się nie kieruj, kieruj się sumieniem.

Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Termopile napisał:

Autorze kończ to, im szybciej tym lepiej. Tej drzazgi się nie pozbędziesz, będzie cię męczyła do końca waszego związku. I jeszcze dłużej, na zasadzie straconego czasu w tym związku. Kobieta musi ci pasować, a nie ty musisz się dopasować do kobiety. I vice versa oczywiście.

Ci, ci tu tak wspaniałomyślnie piszą o dojrzałości, kiedyś myśleli podobnie, tylko hamulce im puściły i teraz mniej lub bardziej wpadają w tę kategorię, co twoja kobieta. Ale wystarczyłoby ich skonfrontować z osobą, która poluzowała sobie znacznie bardziej niż oni (na zasadzie: ja 5 partnerów, ona 50 lub 500, orgie, "szejkowie", etc) i nagle przeszłość seksualna jednak nabierze dla nich znaczenia. Tak że opiniami się nie kieruj, kieruj się sumieniem.

Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów!

Mądra rada.

Dodam tylko od siebie, dla autora, że jeżeli teraz czujesz dyskomfort związany z jej przeszłością, to z biegiem czasu będzie się to nasilać. W końcu opadną różowe okulary z nosa i motylki przestaną fruwać, a ty zostaniesz z tym wewnętrznym, nazwijmy to dyskomfortem.

Nie pasuje ci jej przeszłość, masz do tego prawo, nie zmuszaj się do niczego, bo na dobre to jeszcze nikomu nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość)
3 minuty temu, Narodowy napisał:

Mądra rada.

 

Gdzie byłeś?  😕

Mądra rada - nie znikaj na tak długo 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość gość) napisał:

Gdzie byłeś?  😕

Mądra rada - nie znikaj na tak długo 😋

Ktoś mnie jeszcze pamięta? 😄 Miłe! Trochę spraw na głowie i brak czasu na kafeterię. Jak będę mieć czas postaram się bywać częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorze, swoją postawą pokazujesz tylko jaka z Ciebie miernota. Mówisz, że męczy Cię to już kilka miesięcy, a jednak nic z tym nie robisz, tylko co rusz zakładasz wątki na forum i pytasz o radę. Odrobina zdecydowania i szybka, męska decyzja (o ile takiej można od Ciebie oczekiwać). Rady już dostałeś, teraz czas wybierać. Opcje masz dwie: albo się z tym godzisz i cieszysz się związkiem, albo żegnasz się z wybranką i tłumaczysz dlaczego podjąłeś taką decyzję. Takie trwanie w agonii pt. "bo ja nie wiem co robić, chcę ale w sumie to chyba nie potrafię" jest właśnie najgorszą rzeczą, zarówno dla Ciebie, jak i Twojej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tara
15 godzin temu, Gość xyz napisał:

Na kafeterii jak zwykle pojawił się kolejny zakompleksieniec, który ma problemy z ludzką seksualnością. I będzie zadręczał siebie i dziewczynę swoimi kompleksami. 

Seksualność seksualnością..ale bycie wycieraczką dla facetów na raz nie każdego kręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 godzin temu, Gość zupa pomidorowa napisał:

Młodzi robią błędy, taka natura. Przynajmniej jest szczera i nie skłamała że miała jednego czy dwóch. Pozatym, pomimo tych wybryków jest z tobą i ty ją teraz ruch/asz, więc wygrałeś, bo ją masz. Tyle.

Jakie znowu błędy? Że cieszyła się seksem? To żaden błąd, wręcz przeciwnie. Ilu jeszcze jest tych ciasnomyślących ograniczonych kołtunów na kafeterii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Gorszych głupot nie czytałam..To,ze ktoś nie dawał na prawo i lewo nie znaczy,ze jest kłoda czy koniobijcem...Ja nie dawałam na prawo i lewo a okazji miałam wiele..a lubię z mężem głębokie gardło czy inne takie sprawy.Chcecie zagłuszyć swoje sumienie takimi wyzwiskami?

Co to znaczy "dawałam"? Co i komu "dawałaś"? A to, że zmarnowałaś sobie młodość to twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Ytytutv napisał:

opowiadają bzdury to ludzie najczęściej prymitywni bez hamulców i nie potrafiący kontrolować siebie i innym i nie nadający się i do relacji bliskich z drogimi ludźmi a te relacje które tworzą są bardziej patologiczne niż bliski myślenie o tym że seks jest przyjemny i trzeba go uprawiać zawsze i wszędzie kiedy ma się ochotę to myślenie 16 latka To jest dopiero brak odpowiedzialności odpowiedzialności za własne zdrowie i za zdrowie osób z którymi w przyszłości będzie się relacje bliższej ja bym zostawił taką kobietę bo to osoba która będzie sprawiać problemy w wielu aspektach życia

Nie masz pojęcia jak jest fajnie uprawiać seks i się nim cieszyć, także z osobami, z którymi nie jest się w związku, ale które są seksowne i pociągające. To jest świetny czas, ekscytacja, uniesienie. Współczuję wszystkim ograniczonym ludziom, którzy tego nie przeżyli bo są faktycznie jak ktoś napisał "mentalnie drewniani".  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Termopile napisał:

Autorze kończ to, im szybciej tym lepiej. Tej drzazgi się nie pozbędziesz, będzie cię męczyła do końca waszego związku. I jeszcze dłużej, na zasadzie straconego czasu w tym związku. Kobieta musi ci pasować, a nie ty musisz się dopasować do kobiety. I vice versa oczywiście.

Ci, ci tu tak wspaniałomyślnie piszą o dojrzałości, kiedyś myśleli podobnie, tylko hamulce im puściły i teraz mniej lub bardziej wpadają w tę kategorię, co twoja kobieta. Ale wystarczyłoby ich skonfrontować z osobą, która poluzowała sobie znacznie bardziej niż oni (na zasadzie: ja 5 partnerów, ona 50 lub 500, orgie, "szejkowie", etc) i nagle przeszłość seksualna jednak nabierze dla nich znaczenia. Tak że opiniami się nie kieruj, kieruj się sumieniem.

Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów!

Brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
58 minut temu, Gość Tara napisał:

Seksualność seksualnością..ale bycie wycieraczką dla facetów na raz nie każdego kręci...

Jaką wycieraczką? Skąd takie kołtuńskie myślenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 godzin temu, Gość stary prawik napisał:

bo kobiety to kur.wy

swoje problemy z matką załatwiaj w domu i nie przenoś ich na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ta historia już była kilka dni temu, tylko pisałeś kazirodztwo anie seks z kuzynem . Wiesz , że prowokacja nie moze być zbyt często powtarzana , bo zaczyna nudzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Autorze, swoją postawą pokazujesz tylko jaka z Ciebie miernota. Mówisz, że męczy Cię to już kilka miesięcy, a jednak nic z tym nie robisz, tylko co rusz zakładasz wątki na forum i pytasz o radę. Odrobina zdecydowania i szybka, męska decyzja (o ile takiej można od Ciebie oczekiwać). Rady już dostałeś, teraz czas wybierać. Opcje masz dwie: albo się z tym godzisz i cieszysz się związkiem, albo żegnasz się z wybranką i tłumaczysz dlaczego podjąłeś taką decyzję. Takie trwanie w agonii pt. "bo ja nie wiem co robić, chcę ale w sumie to chyba nie potrafię" jest właśnie najgorszą rzeczą, zarówno dla Ciebie, jak i Twojej dziewczyny.

 i dla nas, bo regularnie o tym  truje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×