Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomóżcie

Co mam odpowiedzieć jakby mnie zapytała na randce czy jestem prawiczkiem?

Polecane posty

Gość Pomóżcie

Pewnie nie uwierzycie ale jakoś tak wyszło, że jutro mam randkę.

Obawiam się krepujacych mnie pytan czyli poprzednie zwiazki i prawictwo. Powiedzieć jej prawdę czy skłamać? A może powiedzieć  pewnością siebie i żartobliwie bez zastanawiania coś takiego: ,,Oczywiście,że jestem prawiczkiem" pomyśli że żartuje, a jak wyjdzie na jaw że na serio jestem prawiczkiem to będę miał usprawiedliwienie że nie kłamałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na pierwszej

Randce  chcesz takie tematy  poruszać  to ciekawe  raczej na tematy  ogóle  gadaj a nie. Z grubej rury  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Nie, tak to nie spyta, ale może spytać : A Ty byłeś z kimś? Albo jak dawno z kimś byłeś? Jak długo? Sam nie mam na to wszystkich odpowiedzi. Ale pisałem z takimi co im nawet to nie przeszkadza, w ogóle, w przeciwieństwie do wyśmiewaczy tutaj.

Ja mówiłem tak: a przyjaźniliśmy się długo. ALbo na odczepnego zmienię to że tak byłem rok i potem byłl koniec. Większość to łyka i więcej nie pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Takie rzeczy skutecznie odstraszają taką kandydatkę. Ja mam dość takiej wścibskiej kobiety, chyba, żę się zmieni ale na 90% nie. Nadal będzie zadawać dociekliwe pytania. Jak już pytały to przed ewentualnym spotkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie gadaj

Może  ona  ma tak samo  jak Ty a Ty teorie  snujesz  co by było  gdyby 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyyy

Ja tez nie lubie jak mnie faceci na randce pytają jak dlugo jestem sama i w ilu bylam zwiazkach? No kurde takie pytania to mozna zadawac na drugiej albo trzeciej randce. Ale na pierwszej? Po.pierwszej randce mozemy juz wiecej sie nie spotkac i co mam komus.obcemu opowiadac o swoich zwiazkach? To dla mnie intymne i osobiste sprawy. Tak wiec nie musisz odpowiadac na pierwszym.spotkaniu na takie pytania. Po prostu jakies wymijajace odpowiedzi a jak sie poznacie blizej to potem mozesz jej powiedziedziec, jezeli bedziesz.chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loook

Powiedz prawdę: mam małego i zryty beret

Niech dziewczyna wie z kim ma do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWICZEKBEZKOMPLEKSOW

Ja powiem, że jestem prawiczek, jak to ją speszy, to niech wyp.erdala z mojego życia już od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez obawy ziomek
3 godziny temu, Gość Pomóżcie napisał:

Pewnie nie uwierzycie ale jakoś tak wyszło, że jutro mam randkę.

Obawiam się krepujacych mnie pytan czyli poprzednie zwiazki i prawictwo. Powiedzieć jej prawdę czy skłamać? A może powiedzieć  pewnością siebie i żartobliwie bez zastanawiania coś takiego: ,,Oczywiście,że jestem prawiczkiem" pomyśli że żartuje, a jak wyjdzie na jaw że na serio jestem prawiczkiem to będę miał usprawiedliwienie że nie kłamałem.

na randkach takie tematy nie padają, szczególnie na początku, chyba że masz randke z pustaczką karyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość Tyyy napisał:

Ja tez nie lubie jak mnie faceci na randce pytają jak dlugo jestem sama i w ilu bylam zwiazkach? No kurde takie pytania to mozna zadawac na drugiej albo trzeciej randce. Ale na pierwszej? Po.pierwszej randce mozemy juz wiecej sie nie spotkac i co mam komus.obcemu opowiadac o swoich zwiazkach? To dla mnie intymne i osobiste sprawy. Tak wiec nie musisz odpowiadac na pierwszym.spotkaniu na takie pytania. Po prostu jakies wymijajace odpowiedzi a jak sie poznacie blizej to potem mozesz jej powiedziedziec, jezeli bedziesz.chcial.

Każdy ma inną wrażliwość. Dla mnie powiedzieć, że byłam w dwóch dłuższych związkach to nie jest jakaś wyjątkowo intymna czy osobista sprawa. Opowiadanie o szczegółach tych związków to może za dużo ale taka prosta informacja na pierwszej randce? Żaden problem.

Chyba, że ktoś się wstydzi, bo nie miał nikogo albo przeciwnie miał mnóstwo przelotnych związków. Wtedy może inaczej odbierać to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×