Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vovo

Czemu teraz matki musza „rozwijac” swoje dzieci? Kiedys nikt sie tym za bardzo nie przejmowal i wiekszosc wyrosla na ludzi.

Polecane posty

Gość Vovo

No wlasnie, jestem rocznik 84. Moi rodzice pracowali, duzo czasu spedzalam z babcia, ktora albo stala w kolejce albo gotowala. Nikt ze mna nie czytal (no dziadek jak zyl i tata w niedziele), nie ukladal, nie kolorowal, nie chodzilAm do logopedy ani na zajecia integracji sensorycznej czy czegos tam (dlugo nie miglam opanowac roweru). 

Dzis skonczylam trudne studia, zrobilam uprawnienia i daje rade w zyciu.

Ale nikt juz tak nie wychowuje dzieci, czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Vovo napisał:

No wlasnie, jestem rocznik 84. Moi rodzice pracowali, duzo czasu spedzalam z babcia, ktora albo stala w kolejce albo gotowala. Nikt ze mna nie czytal (no dziadek jak zyl i tata w niedziele), nie ukladal, nie kolorowal, nie chodzilAm do logopedy ani na zajecia integracji sensorycznej czy czegos tam (dlugo nie miglam opanowac roweru). 

Dzis skonczylam trudne studia, zrobilam uprawnienia i daje rade w zyciu.

Ale nikt juz tak nie wychowuje dzieci, czemu?

Bo teraz jest dobrobyt i ludzie mają duuuużo wolnego czasu. A jak mają dużo wolnego czasu to kombinują. Poza tym jest wyścig szurów i każdy chce wychować "geniusza" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A masz swoje dzieci ? Pytam, bo jesli nie masz to stad ten temat na kafe. A jak masz, to zaloze sie ze sama tak nie robisz jak nasi rodzice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina

Teraz są dzieci moim zdaniem lekko opóźnione w stosunku do roczników 70 i 80.większość ma duże problemy na etapie podstaw rozwojowych.nie bardzo wiadomo dlaczego.kiedyś nie było wad wymowy lub zdarzały się rzadko.teraz tezeba dużo czasu poświęcić by dziecko w miare prawidłowo się rozwijało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Malina napisał:

Teraz są dzieci moim zdaniem lekko opóźnione w stosunku do roczników 70 i 80.większość ma duże problemy na etapie podstaw rozwojowych.nie bardzo wiadomo dlaczego.kiedyś nie było wad wymowy lub zdarzały się rzadko.teraz tezeba dużo czasu poświęcić by dziecko w miare prawidłowo się rozwijało

Oczywiście ze były wady wymowy tylko sie nimi nikt nie przejmował. Chyba ze byly duze to wtedy tak. Moj brat dzis juz 40 letni chodzil do logopedy jak byl maly. 

Poza tym to nie jest tak ze kiedys pewnych problemow. Byly ale sie mowilo " wyrosnie z tego"  , " przejdzie mu" . Teraz mamy wieksza świadomość , medycyna poszla do przodu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Oczywiście ze były wady wymowy tylko sie nimi nikt nie przejmował. Chyba ze byly duze to wtedy tak. Moj brat dzis juz 40 letni chodzil do logopedy jak byl maly. 

Poza tym to nie jest tak ze kiedys pewnych problemow. Byly ale sie mowilo " wyrosnie z tego"  , " przejdzie mu" . Teraz mamy wieksza świadomość , medycyna poszla do przodu.

 

no i ludzie "wyrastali z tego" lub "im przechodziło".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

no i ludzie "wyrastali z tego" lub "im przechodziło".

Każdy chce zarobić. Logopedzi, psychologowie dziecięcy, korepetytorzy itp - oni wszyscy chcą mieć pracę i zarabiać pieniądze. I ludziom, rodzicom dzieci wdrukowuje sie różne potrzeby nazywając to "większą świadomością". Dokładnie ten sam mechanizm co wyrabianie w ludziach różnych potrzeb konsumenckich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Malina napisał:

Teraz są dzieci moim zdaniem lekko opóźnione w stosunku do roczników 70 i 80.większość ma duże problemy na etapie podstaw rozwojowych.nie bardzo wiadomo dlaczego.kiedyś nie było wad wymowy lub zdarzały się rzadko.teraz tezeba dużo czasu poświęcić by dziecko w miare prawidłowo się rozwijało

Oj były wady wymowy. Tylko w mojej klasie 2 osoby miały wadę

Teraz po prostu są inne czasy. Kiedyś bawiliśmy się na podwórku sami z rówieśnikami, teraz mamusia musi siedzieć z dzieckiem na placu zabaw. Ograniczylismy dzieciom swobodę ruchu, bo stoi mamusia pod zjeżdżalnią i biadoli,żeby dziecko uważało,zeby sie nie pobrudzilo. 

Kiedyś w wieku 6-7 lat jeździło się  na skladaku samemu po parku, polach i td. Teraz dziecko jedzie w eskorcie całej rodziny, z ochraniaczami na zeby, kolana, łokcie w kasku..

Kiedyś robiliśmy zupę z błota, teraz kupuje sie dzieciom tylko edukacyjne zabawki z atestem. Dziecko w wieku 2 lat zna literki, a 6 latek gwiazdy nie umie zrobic.

Kiedyś nami zajmowali sie dziadkowie, a teraz świetlicę, nianie, żłobki..

Kiedyś było bezpieczniej i zdrowiej, a teraz o bezpieczeństwo i zdrowie trzeba dbać samemu

Kiedyś ludzie rozmawiali, a teraz kazdy z oczami w smartphonie, kompie, 50 calowym tv

Brak komunikacji, wymiany informacji, czasu dla dzieci, ruchu, wrazen rodzice chcą nadrobić posyłając dzieci na zajecia. Tez panuje chore przekonanie, ze wszystko co dziecko robi musi sie przekladac na dyplomy i talenty. 

Żyjemy w chorych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kiedyś kobiety miały dzieci bo tak trzeba, a teraz coraz więcej kobiet jak decyduje się na dziecko to dlatego, że chce a nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Kiedyś kobiety miały dzieci bo tak trzeba, a teraz coraz więcej kobiet jak decyduje się na dziecko to dlatego, że chce a nie musi.

Nie. Teraz dzieci również się ma bo tak trzeba. Ile znasz bezdzietnych z wyboru kobiet (takich po 40-tce)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Kiedyś kobiety miały dzieci bo tak trzeba, a teraz coraz więcej kobiet jak decyduje się na dziecko to dlatego, że chce a nie musi.

Bzdety, zawsze ma się dzieci, bo się chce.Kiedys ludzie byli b inteligentni  i dzieci też.Teraz degrengolada opanowała i rodziców i dzieci.W mojej szkole nie było ani jednego dziecka z wadami, nikt nie chodził do logopedy, rocznik 82.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 111

Kiedyś nie było wyścigu szczurów jak teraz . Syn chodzi do przedszkola publicznego . Dzieci wrzucają w tabelki i musi umieć to co inne a  jak nie to jest wymóg od rodziców żeby z dzieckiem ćwiczyć.  Liczyć , czytać i pisać uczyłam się w wieku 6 lat a syn ma to samo jako 4 latek , do tego angielski i programowanie robotów.  Te czasy beztroskiego dziecinstwa już minęły.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Bzdety, zawsze ma się dzieci, bo się chce.Kiedys ludzie byli b inteligentni  i dzieci też.Teraz degrengolada opanowała i rodziców i dzieci.W mojej szkole nie było ani jednego dziecka z wadami, nikt nie chodził do logopedy, rocznik 82.

Widocznie dobrze trafiłaś, ja jestem rocznik 89 i do logopedy chodziłam (problemy z wymową 'r', do tego mówiłam strasznie szybko i niewyraźnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 111

20 lat temu to było normalne jak 6, 7 latek siedział sam w domu chwilę czy wracał z kluczem na szyi . Dziś za takie coś byłby kurator i opieka społeczna.  To nie jest wymysł matek , za zaniedbanie teraz dzieci zabierają . Nie daj Bóg coś się stanie to jeszcze można iść siedzieć.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Oj były wady wymowy. Tylko w mojej klasie 2 osoby miały wadę

Teraz po prostu są inne czasy. Kiedyś bawiliśmy się na podwórku sami z rówieśnikami, teraz mamusia musi siedzieć z dzieckiem na placu zabaw. Ograniczylismy dzieciom swobodę ruchu, bo stoi mamusia pod zjeżdżalnią i biadoli,żeby dziecko uważało,zeby sie nie pobrudzilo

Kiedyś w wieku 6-7 lat jeździło się  na skladaku samemu po parku, polach i td. Teraz dziecko jedzie w eskorcie całej rodziny, z ochraniaczami na zeby, kolana, łokcie w kasku..

Kiedyś robiliśmy zupę z błota, teraz kupuje sie dzieciom tylko edukacyjne zabawki z atestem. Dziecko w wieku 2 lat zna literki, a 6 latek gwiazdy nie umie zrobic.

Kiedyś nami zajmowali sie dziadkowie, a teraz świetlicę, nianie, żłobki..

Kiedyś było bezpieczniej i zdrowiej, a teraz o bezpieczeństwo i zdrowie trzeba dbać samemu

Kiedyś ludzie rozmawiali, a teraz kazdy z oczami w smartphonie, kompie, 50 calowym tv

Brak komunikacji, wymiany informacji, czasu dla dzieci, ruchu, wrazen rodzice chcą nadrobić posyłając dzieci na zajecia. Tez panuje chore przekonanie, ze wszystko co dziecko robi musi sie przekladac na dyplomy i talenty. 

Żyjemy w chorych czasach 

Po prostu teraz ludzie się bardziej boją. Tyle się słychy o pedofilach, porwaniach. Nic dziwnego, że rodzice nie puszczają małych dzieci "samopas". Szczególnie jeżeli mówimy o dużych miastach gdzie łatwo o anonimowość i ludzie się nie znają. Akurat to czy się dziecko pobrudzi to najmniejszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melka

Co za ...ski temat

Jak twoja babcia prala we frani to znaczy ze ty tez powinnaś w niej prac! Po co chodzisz do marketow,przeciez kiedys ich nie było,po co jezdzisz samochodem? 

Mam nadzieje ze zrozumialas 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

Po prostu teraz ludzie się bardziej boją. Tyle się słychy o pedofilach, porwaniach. Nic dziwnego, że rodzice nie puszczają małych dzieci "samopas". Szczególnie jeżeli mówimy o dużych miastach gdzie łatwo o anonimowość i ludzie się nie znają. Akurat to czy się dziecko pobrudzi to najmniejszy problem.

To prawda. Swiat teraz i 40 lat temu to zupelnie inna bajka. Pod kazdym wzgledem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Melka napisał:

Co za ...ski temat

Jak twoja babcia prala we frani to znaczy ze ty tez powinnaś w niej prac! Po co chodzisz do marketow,przeciez kiedys ich nie było,po co jezdzisz samochodem? 

Mam nadzieje ze zrozumialas 

Przecież to zupełnie co innego. Głupie przykłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
52 minuty temu, Gość Malina napisał:

Teraz są dzieci moim zdaniem lekko opóźnione w stosunku do roczników 70 i 80.większość ma duże problemy na etapie podstaw rozwojowych.nie bardzo wiadomo dlaczego.kiedyś nie było wad wymowy lub zdarzały się rzadko.teraz tezeba dużo czasu poświęcić by dziecko w miare prawidłowo się rozwijało

Rozpętam tym burze oczywiście bo do żadnego durnego łba prawda i tak nie dotrze.

Wiesz czym jest selekcja naturalna? Dlaczego dochodzi do poronienia? W przyrodzie najsłabsze osobniki zawsze giną. Aby gatunek mógł przetrwać, przeżyć muszą tylko najsilniejsze osobniki.

A teraz spójrz na to, co dzieje się w Polsce od początku ciąży. Kobieta robi test i kładzie się tynkiem do góry. Lekki ból brzucha na początku? Od razu lekarz i usilne podtrzymywanie ciąży. Wspomaganie zarodka, który w innych warunkach nie miałby szans na przeżycie to osłabienie gatunku. Dzieci rodzą się coraz słabsze, mają problemy z motoryką, z logicznym myśleniem, co drugie (jak nie wiecej) dziecko pod opieką specjalisty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny facet

Wspomaganie zarodka, który w innych warunkach nie miałby szans na przeżycie to osłabienie gatunku. Dzieci rodzą się coraz słabsze, mają problemy z motoryką, z logicznym myśleniem, co drugie (jak nie wiecej) dziecko pod opieką specjalisty. 

xx

oczywiscie tylko wina matki. A czy słyszałas, że faceci mają coraz gorsze plemniki, m.in. od noszenia spodni jajogniotów i przesiadywania z laptopem? Jedzenia byle czego od dzieciństwa, bo matka nie zrobiła kanapki do szkoły tylko dała na chipsy?Może jakby kobiete zapłodnił silny zdrowy chłop zdrowym plemnikiem a nie takim z obniżoną ruchliwością, to czułaby sie świetnie i nie musiała lezeć całą ciążę? Może do twojego durnego łba prawda dotrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Rozpętam tym burze oczywiście bo do żadnego durnego łba prawda i tak nie dotrze.

Wiesz czym jest selekcja naturalna? Dlaczego dochodzi do poronienia? W przyrodzie najsłabsze osobniki zawsze giną. Aby gatunek mógł przetrwać, przeżyć muszą tylko najsilniejsze osobniki.

A teraz spójrz na to, co dzieje się w Polsce od początku ciąży. Kobieta robi test i kładzie się tynkiem do góry. Lekki ból brzucha na początku? Od razu lekarz i usilne podtrzymywanie ciąży. Wspomaganie zarodka, który w innych warunkach nie miałby szans na przeżycie to osłabienie gatunku. Dzieci rodzą się coraz słabsze, mają problemy z motoryką, z logicznym myśleniem, co drugie (jak nie wiecej) dziecko pod opieką specjalisty. 

Zgadza się z Tobą. Niepomyślałam o tym wcześniej ale jest dużo prawdy w tym co piszesz. Teraz ratuje się każdą ciążę, która normalnie by nie przetrwała. Ratuje się wcześniaków, którzy normalnie nie mieliby szans na przeżycie. Wreszcie, medycyna pozwala rozmnażać się ludziom, którzy normalnie by się nie rozmnożyli, lub nie rozmnożyliby się z tym zestawem genów. Nietety, ale taka jest brutalna prawda. Jakość naszych dzieci jest coraz gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość normalny facet napisał:

Wspomaganie zarodka, który w innych warunkach nie miałby szans na przeżycie to osłabienie gatunku. Dzieci rodzą się coraz słabsze, mają problemy z motoryką, z logicznym myśleniem, co drugie (jak nie wiecej) dziecko pod opieką specjalisty. 

xx

oczywiscie tylko wina matki. A czy słyszałas, że faceci mają coraz gorsze plemniki, m.in. od noszenia spodni jajogniotów i przesiadywania z laptopem? Jedzenia byle czego od dzieciństwa, bo matka nie zrobiła kanapki do szkoły tylko dała na chipsy?Może jakby kobiete zapłodnił silny zdrowy chłop zdrowym plemnikiem a nie takim z obniżoną ruchliwością, to czułaby sie świetnie i nie musiała lezeć całą ciążę? Może do twojego durnego łba prawda dotrze?

EEeee, a gdzie ona napisała, że to TYLKO winamatki? Jakoś czytam ten post i czytam i doczytać się tego nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość normalny facet napisał:

Wspomaganie zarodka, który w innych warunkach nie miałby szans na przeżycie to osłabienie gatunku. Dzieci rodzą się coraz słabsze, mają problemy z motoryką, z logicznym myśleniem, co drugie (jak nie wiecej) dziecko pod opieką specjalisty. 

xx

oczywiscie tylko wina matki. A czy słyszałas, że faceci mają coraz gorsze plemniki, m.in. od noszenia spodni jajogniotów i przesiadywania z laptopem? Jedzenia byle czego od dzieciństwa, bo matka nie zrobiła kanapki do szkoły tylko dała na chipsy?Może jakby kobiete zapłodnił silny zdrowy chłop zdrowym plemnikiem a nie takim z obniżoną ruchliwością, to czułaby sie świetnie i nie musiała lezeć całą ciążę? Może do twojego durnego łba prawda dotrze?

Hehehe, czyli słabe plemniki u mężczyzn to również wina matek!

żarcik taki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość normalny facet napisał:

Wspomaganie zarodka, który w innych warunkach nie miałby szans na przeżycie to osłabienie gatunku. Dzieci rodzą się coraz słabsze, mają problemy z motoryką, z logicznym myśleniem, co drugie (jak nie wiecej) dziecko pod opieką specjalisty. 

xx

oczywiscie tylko wina matki. A czy słyszałas, że faceci mają coraz gorsze plemniki, m.in. od noszenia spodni jajogniotów i przesiadywania z laptopem? Jedzenia byle czego od dzieciństwa, bo matka nie zrobiła kanapki do szkoły tylko dała na chipsy?Może jakby kobiete zapłodnił silny zdrowy chłop zdrowym plemnikiem a nie takim z obniżoną ruchliwością, to czułaby sie świetnie i nie musiała lezeć całą ciążę? Może do twojego durnego łba prawda dotrze?

Nie napisałam nigdzie, że to tylko wina matki. By powstało nowe życie muszą połączyć się komórki zarówno kobiety jak i mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudofaceci

Ale czemu się kobiety czepiacie, ze lezy aby podtrzymać ciążę? Dobrze ktoś napisał, faceci maja coraz słabsze plemniki. 100 lat temu facet na wsi nosił spodnie na troki i sukmanę i co roku zostawał ojcem. A teraz? Trzeba pobierać plemniki na in vitro bo większość "kulawa" i niezdolna do zapłodnienia.Wg ostatnicz doniesień m.in. ibuprofen uszkadza plemniki. Dzisiejsi pseudofaceci sa wydelikaceni i namiętnie łykają leki p/bólowe i to nie tylko na kaca. Lekkie przeziębienie, 37 stopni a ten już umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość pseudofaceci napisał:

Ale czemu się kobiety czepiacie, ze lezy aby podtrzymać ciążę? Dobrze ktoś napisał, faceci maja coraz słabsze plemniki. 100 lat temu facet na wsi nosił spodnie na troki i sukmanę i co roku zostawał ojcem. A teraz? Trzeba pobierać plemniki na in vitro bo większość "kulawa" i niezdolna do zapłodnienia.Wg ostatnicz doniesień m.in. ibuprofen uszkadza plemniki. Dzisiejsi pseudofaceci sa wydelikaceni i namiętnie łykają leki p/bólowe i to nie tylko na kaca. Lekkie przeziębienie, 37 stopni a ten już umiera.

Bzdury i tyle. Kiedyś też kobiety ronily, dzieci umieraly, a te śmiertelne 37 stopni wsadź między bajki. Faceci wydelikaceni, a kobiety nie zmieniły się wcale? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ty tak serio ? Kiedyś jak dziecko było chore to się wkładało go na 3 zdrowaśki do pieca a teraz po jakiś lekarzach 'chodzo' no zgroza. Zadziwiające że niby skończyłaś dobre studia, uważasz się pewnie za mądrego człowieka a nie potrafisz zauważyć,że czasy się zmieniły i wiemy nieco więcej niż 35 lat temu. W sumie to po co było znosić niewolnictwo, wynajdować leki, czy mechanizowac przemysł skoro nasi praprzodkowie latając za mamutami i jedząc kore z drzew też 'jakos' żyli ? Nie uważasz,że ludzie są teraz  bardziej świadomi, decyzja o dziecku jest podjęta świadomie (nie mówię o patologii) stać nas na to żeby zapewnić jakiś rozwój tym dzieciom ?Uważasz,że te dzieci które były oddawane kiedyś na tydzień do żłobka , karane biciem i krzykiem, jedzące chleb z cukrem na zmianę z wyrobami miesopodobnymi wyrosly by na gorszych ludzi jeżeli rodzice dbaliby o ich rozwój i poświęcali czas ? Mamy teraz możliwości to dlaczego z nich nie korzystać ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość pseudofaceci napisał:

Ale czemu się kobiety czepiacie, ze lezy aby podtrzymać ciążę? Dobrze ktoś napisał, faceci maja coraz słabsze plemniki. 100 lat temu facet na wsi nosił spodnie na troki i sukmanę i co roku zostawał ojcem. A teraz? Trzeba pobierać plemniki na in vitro bo większość "kulawa" i niezdolna do zapłodnienia.Wg ostatnicz doniesień m.in. ibuprofen uszkadza plemniki. Dzisiejsi pseudofaceci sa wydelikaceni i namiętnie łykają leki p/bólowe i to nie tylko na kaca. Lekkie przeziębienie, 37 stopni a ten już umiera.

Ale kto się czepia kobiety? Stwierdzamy tylko fakt, że słabe zarodki, ciąże, które normalnie byłyby ronione są podtrzymywane. Tylko tyle. To jest takie zamknięte koło. Rodzi się słabe dzieci, potem te dzieci mają słabe dzieci itd. Nie chodzi o przyczynę - czy to wina matki czy ojca. Whatever. Skutkiem są słąbe zarodki, którym daje się przezyć. Z tych słabych zarodków wyrastają np. słabi mężczyźni ze słabymi plemnikami. Potem kobiety dają się zapladniac takim faceto ze słabymi plemnikami, leżą całą ciążę plackiem, żeby ją podtrzymać i rodzą kolejnych słabych facetów, którzy później wyprodukują słabe dzieci. I tak wkoło Macieju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty tak serio ? Kiedyś jak dziecko było chore to się wkładało go na 3 zdrowaśki do pieca a teraz po jakiś lekarzach 'chodzo' no zgroza. Zadziwiające że niby skończyłaś dobre studia, uważasz się pewnie za mądrego człowieka a nie potrafisz zauważyć,że czasy się zmieniły i wiemy nieco więcej niż 35 lat temu. W sumie to po co było znosić niewolnictwo, wynajdować leki, czy mechanizowac przemysł skoro nasi praprzodkowie latając za mamutami i jedząc kore z drzew też 'jakos' żyli ? Nie uważasz,że ludzie są teraz  bardziej świadomi, decyzja o dziecku jest podjęta świadomie (nie mówię o patologii) stać nas na to żeby zapewnić jakiś rozwój tym dzieciom ?Uważasz,że te dzieci które były oddawane kiedyś na tydzień do żłobka , karane biciem i krzykiem, jedzące chleb z cukrem na zmianę z wyrobami miesopodobnymi wyrosly by na gorszych ludzi jeżeli rodzice dbaliby o ich rozwój i poświęcali czas ? Mamy teraz możliwości to dlaczego z nich nie korzystać ? 

Uważasz, że nasze matki płodziły nas nieświadomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie. Teraz dzieci również się ma bo tak trzeba. Ile znasz bezdzietnych z wyboru kobiet (takich po 40-tce)?

 

Ale bzdury. Może Ty masz wśród znajomych ludzi z typową wiejską mentalnością "Co ludzie powiedzo" ale wyobraź sobie, że wśród normalnych ludzi jak ktoś nie chce mieć dziecka to po prostu nie ma. I tak, znam sporo kobiet jak i mężczyzn którzy nigdy nie założyli rodziny. Oczywiście, są w mniejszości bo instynkt nadal nami kierują ale kiedyś kobiety nie miały wyboru. Ojciec ją oddawał jak swoją własność dla męża i to ile i kiedy miała dzieci to była decyzja tylko i wyłącznie losu. Teraz mamy antykoncepcje, decydujemy sie na dziecko kiedy czujemy, ze jest na to odpowiedni moment a nie 'kiedy sie trafi'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×